Strona 141 z 273

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-07, 19:06
autor: Maciej
Ja nie widzę tej "przydatności" drugiego pancernika.
Nie zupełnie też rozumiem co masz na myśli pisząc o pancerniku pościgowym.
Abstrahując już od tego co ma ścigać to oznaczałoby budowę drugiego, tym razem zupełnie nowego, dużego okrętu.
Bo, o ile mile łechcząc nasze aspiracje jednym przebudowanym mini-pancernikem mamy dla niego (od biedy) eskortę w postaci dwóch, też przebudowanych Wichrów, to dając drugiemu oba Gromy pozbawiamy się zupełnie szybkiego i samodzielnego zespołu niszczycieli. Lub, musimy te siły również rozbudować - przynajmniej podwajając. I zaczyna nam to puchnąć.. :roll:

Moim zdaniem, jeśli budować jeszcze coś dużego to lepiej krążownik.
Nie dość, że byłby samodzielny to zdecydowanie bardziej przydatny - w roli dalekiego rozpoznania lub pościgowej.
Najlepiej, ze sporą grupą lotniczą. Coś jak Mogami po modernizacji. JAKE'i już mamy! :mrgreen:

Chyba, że myśłisz o czymś właśnie takim. Tyle, że z dwoma wieżami 305 mm (III+II) zamiast trzech podwójnych wież 203 mm.

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-07, 19:21
autor: Maciej
Bo jeśli to ostatnie.. to nawet może być niezłe.
Całą artylerię dajemy na dziobie - w końcu chcemy ścigać i kąsać.
Ogólny układ przypominający właśnie japońskiego Mogami po przebudowie z pokładem rufowym przeznaczonym pod wyposażenie lotnicze.
Coś uniwersalnego na śródokręciu (np. po dwie pary 4,45") + jakieś pelotki.
Torpedy!

Podoba mnie się!! :)

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-07, 19:30
autor: Peperon
Maciej pisze:...Pomysł na zamianę lokalizacji barbet i wież, na drugi pancernik i na katapultę na hangarze, pominę uprzejmym milczeniem.. ;)
Gdyby w tym stylu przebudować co najmniej Księcia i Julka, to wież wystarczyłoby na jeszcze pełnowymiarowego zastępcę Leonarda. :diabel:
A jeszcze powiedz mi, dlaczego nie podoba Ci się francuski pomysł a'la Lorraine ?

I jeszcze - jeśli można - krótkie wypunktowanie w odpowiedzi jogiemu. Wypunktowanie, bo to wygodna w użyciu forma.

1. Przesunięcie dziobowych wież 114 mm, nie musi oznaczać ich wejście w strefę "sonic boom". Tam jest na tyle miejsca, ze można to odpowiednio dobrać. To samo dotyczy wież rufowych po ich przeniesieniu na pokład rufowy. Można je trochę przesunąć w stronę dziobu tak, żeby nie działała na nie bezpośrednio fala dźwiękowa. Zresztą uderzenie dźwiękiem będzie malało wraz ze wzrostem kata podniesienia wież AG.
2.
jogi balboa pisze:...jeżeli już koniecznie chcecie mieć czterocalówki na pokładzie rufowym, to trzeba pamiętać że były one between decks...
Pamiętam o tym, ale mam również na uwadze przebudowane pancerniki Queen Elizabeth i Valianta. Właśnie one były inspiracją przeniesienia wież na pokład rufowy.
3. Przy gruntownej przebudowie można ustawić siłownię w układzie liniowym. Kotłownie bliżej dziobu, a maszynownie bliżej rufy. Nie byłaby to jakaś szczególna nowość, a pozwoliłaby skrócić przewody dymowe komina.
4. W kwestii katapulty muszę się z Tobą zgodzić. Jednak z drobnym zastrzeżeniem. Można ją przesunąć w stronę rufy - bez przenoszenia wież z armatami 114 mm - ale pod warunkiem używania samolotów pływakowych takich, jak: Arado, Jake, Pete, Swordfish, Kingfisher. Jednak przy latających łodziach typu Walrus lub Loire 130, to nie przejdzie. No i jeszcze trzeba pamiętać o żurawiach, które jak na razie nie pojawiły się na pokładzie. Dlatego będę się upierał przy swojej propozycji postawienia 114-stek na pokładzie rufowym oraz przesunięciu pozostałych 114-stek i hangarów ku dziobowi. Zrobi to miejsce dla żurawi oraz umożliwi korzystanie z różnych typów wodnopłatów. Oczywiste jest, że w naszych warunkach geograficznych uważam hangary za niezbędne dla bezpiecznego wykorzystania wodnopłatów. Jednak jakoś słabo widzę wykorzystanie "włoskich kadłubów" na północnym Atlantyku i Morzu Barentsa.
5. Te 40-stki u Macieja wyglądają mi na Boforsy, a nie pom-pomy.
6. Chyba będziemy musieli kiedyś spotkać się w celu przedyskutowania naszych poglądów. :faja:

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-07, 19:35
autor: Maciej
Peperon pisze:wież 114 mm..
To były działa 113 mm, kurdę! Coście się uwzięli.?! :)
4,45" x 2,54 mm = 113,03 mm

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-07, 19:37
autor: Maciej
Peperon pisze: Chyba będziemy musieli kiedyś spotkać się w celu przedyskutowania naszych poglądów. :faja:
Chętnie. Tylko nie bierz kolegi - wiesz którego! :wink:

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-07, 19:50
autor: Peperon
Maciej pisze:
Peperon pisze:wież 114 mm..
To były działa 113 mm, kurdę! Coście się uwzięli.?! :)
4,45" x 2,54 mm = 113,03 mm
Zaszłości historyczne ? :D
Maciej pisze:
Peperon pisze: Chyba będziemy musieli kiedyś spotkać się w celu przedyskutowania naszych poglądów. :faja:
Chętnie. Tylko nie bierz kolegi - wiesz którego! :wink:
Bez obrazy Macieju, ale myślałem o jogim.
Chociaż w większym gronie może być ciekawiej i weselej.
Poza tym nie spędzam wakacji z TYM kolegą, bo wątroba mogłaby się zbuntować. :lol:

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-07, 20:09
autor: Maciej
A myślisz, że w tutejszym gronie to się jakoś smykniesz..? :wink:
Że Jogi to wiadomo!

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-07, 21:38
autor: Peperon
Jakby to powiedzieć...
Matrosy to twarde chłopy, ale jeszcze po kropelce... ;)

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-08, 02:03
autor: SmokEustachy
Maciej pisze:Ja nie widzę tej "przydatności" drugiego pancernika.
Nie zupełnie też rozumiem co masz na myśli pisząc o pancerniku pościgowym.
Abstrahując już od tego co ma ścigać to oznaczałoby budowę drugiego, tym razem zupełnie nowego, dużego okrętu.
Bo, o ile mile łechcząc nasze aspiracje jednym przebudowanym mini-pancernikem mamy dla niego (od biedy) eskortę w postaci dwóch, też przebudowanych Wichrów, to dając drugiemu oba Gromy pozbawiamy się zupełnie szybkiego i samodzielnego zespołu niszczycieli. Lub, musimy te siły również rozbudować - przynajmniej podwajając. I zaczyna nam to puchnąć.. :roll:

Moim zdaniem, jeśli budować jeszcze coś dużego to lepiej krążownik.
Nie dość, że byłby samodzielny to zdecydowanie bardziej przydatny - w roli dalekiego rozpoznania lub pościgowej.
Najlepiej, ze sporą grupą lotniczą. Coś jak Mogami po modernizacji. JAKE'i już mamy! :mrgreen:

Chyba, że myśłisz o czymś właśnie takim. Tyle, że z dwoma wieżami 305 mm (III+II) zamiast trzech podwójnych wież 203 mm.

Pozdrawiam,
Maciej
O masz. Masz furę kasy na pancerniki ale na niszczyciele już nie? Co najmniej 15 niszczycieli do tego.
Właśnie drugi pancernik będący takim superAGSem z 6x305mm ale pancerzem 10 calowym stanowi cenne uzupełnienie tego. Prędkość + 30w. Możesz nazywać to krążownikiem.

A jak chcecie dać na dziobie 5 dział 305 mm to na rufie 4-6 x190mm

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-08, 10:22
autor: Maciej
Też nie mam kasy. I też sępię..
Włochom, barytetem węgiel wysyłamy.
I może Boforsy 40 mm bo Bredy mają mizerne. :x

Ale dobra, Smoku. Kupuję ten pomysł ścigacza kieszonek i washyngtonów!
Tylko, że to będzie duży okręt - większy od Deutchlandów.
Aczkolwiek, chciałbym żeby był niewiele większy.

Jeśli pozwolisz, ustawiłbym jego projekt wg takich kryteriów:
- szybkość (32+)
- siła (5 x 305 mm bo tyle mamy, czyli III + II na dziobie)
- rozpoznanie lotnicze (5+ hydroplanów)
- zasięg (10 000 Mm)
- wyporność (16-17 tys ton)

Siłą rzeczy, opancerzenie będzie typu krążowniczego.
Myślę o 6" na burtach i 4" na pokładzie.
Będzie też dość smukły (9:1).

Narysuję go!

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-08, 14:00
autor: SmokEustachy
To bez sensu. Kombinować pancernik za połowę wydatków na uzbrojenie całej armii

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-08, 14:03
autor: Maciej
Tej, no przecież sam nalegałeś! :-)

Obiecane rysunki maszynowni i ciągów kominowych.
Układ zastosowany przez Włochów oraz tak samo tylko z jednym kominem w naszej wersji.

Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-08, 14:30
autor: SmokEustachy
Dziadowanie jest bez sensu. Imperialnego wersja jest ok

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-08, 15:29
autor: Maciej
O co teraz, Smoku, kaman.?!

Ja, nie wiem. Nie znam się. Zarobiony jestem.. :-)

Pozdrawiam,
Maciej

P.S.
No, musisz trochę rozwinąć wypowiedź.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-08, 18:45
autor: Peperon
Maciej pisze:...w naszej wersji...
Toś odjechał z kadłubem daleko od pierwszej wersji.
Przyznaj się, z którego ekspresowca gruchę przełożyłeś ?

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2017-03-08, 20:22
autor: Maciej
Sam wymyśliłem, kurdę. :-|

Też mnie się nie podoba.
Wczytałem się w jakiś opis patentowy, gdzie była mowa o proporcjach, o wysokości grzbiety gruchy od linii wodnej i spodu itp.
Zapewne, będę ją zmieniał jest nie raz - kilka zmian ma już za sobą.
Ale, szukam przyrostu prędkości dla tego dość pękatego (i krótkiego kadłuba).

Pozdrawiam,
Maciej