Strona 13 z 14
: 2006-04-25, 06:10
autor: RyszardL
Nie twierdzę, że tak od razu uda się zlokalizować wraki. Zabrać to może sporo czasu dlatego też cała operacja coś tam musi kosztować.
Fakt, że kadłub może być zagrzebany w mule nie ma wielkiego znaczenia. Już w przypadku „Titanica” zastosowano specjalny sonar, który odczytał wszystkie szczegóły pokrytej mułem części i pozwolił na rozrysowanie dokładnej mapy pęknięć i to z duża dokładnością.
Pytanie jest, czy w tym wypadku ekspedycja ma zamiar dokładnie spenetrować wrak, czy tylko zadowoli się jego umiejscowieniem.
Zapisy radiostacji były, ale zostało wszystko utajnione i komisja, która zajmowała się tą sprawą, nie wzięła ich pod uwagę podczas ogłoszenia rezultatów prac.
Pewnie, że istnieje taka możliwość, że sygnał był odebrany przez inne radiostacje okrętowe, ale trzeba wiedzieć na jakiej długości fal meldunek był nadany, aby móc go usłyszeć i zarejestrować.
W takim wypadku radiotelegrafista musi kręcić sobie gałką i wyszukiwać sygnałów w eterze. Tak myślę.
Faktycznie, przypomina mi się ta sprawa z „Canberra”. Nienaturalny przechył w złą stronę.
Z tym wydawcą, to musisz zrobić porządek.
: 2006-04-25, 10:02
autor: MiKo
Skoro zapisy zostały utajnione to skąd wiadomo, że były ?
Mamy tylko jedne zeznania kobity, która to podobno słyszała (a miała wtedy 16 lat jak pamiętam). Ciężko na tej podstawie coś udowodnić, czy brać pod uwagę komisji wojskowej.
: 2006-04-25, 16:18
autor: Maciej
Ale pogłoska funkcjonuje i przez te wszystkie lata nabrala siły - na tyle dużej, że nie można jej puścić mimo uszu i trzeba coś z tym zrobić... Najlepiej wyjaśnić!
Pozdrawiam,
Maciej
: 2006-10-04, 02:47
autor: RyszardL
Pojawił się nowy artykuł w prasie.
Zobaczymy, jak sę dalej sprawa rozwinie.
http://www.news.com.au/story/0,23599,20520957-2,00.html
: 2006-10-04, 09:00
autor: MiKo
Dobór fotki dobitnie świadczy o profesjonaliźmie artykułu
Ale jak i tam napisano to raczej nic nie da.
: 2006-10-04, 13:30
autor: RyszardL
MiKo pisze:Dobór fotki dobitnie świadczy o profesjonaliźmie artykułu
Ale jak i tam napisano to raczej nic nie da.
Zdjęcie istotnie pasuje, jak wół do karety, ale dzisiaj w telewizorni już był ten właściwy "Sydney". Pokazano go na pełnej prędkości, co ładnie wyglądało. Czyszczono działa itd.
Pozostaje zadać pytanie, kedy rozpoczną się poszukiwania. Komentarz do felietonu mówił, ze wraka nigdy nie odnaleziono....
Mój komentarz, w wersji "literackiej" - ..... bo go, ......., nigdy nie szukano.
: 2007-05-07, 10:19
autor: RyszardL
W lokalnej gazecie w Geraldton ukazał się ciekawy artykuł. Znajomy podesłał mi skany/

W dalszym ciągu coś go słabo szukają. W telewizji cisza zupełna.
: 2007-05-30, 00:42
autor: crolick
http://bulletin.ninemsn.com.au/article.aspx?id=269972
http://www.news.com.au/adelaidenow/stor ... 62,00.html
Rysiu prawda li to - piszą coś o tym po drugiej stronie świata?!
PS. Nono. Sydney, Kormoran, do tego 3 japońskie OP i 'żółty' lotniskowiec. Trochę ciasnawo się robi...
: 2007-05-30, 12:53
autor: RyszardL
Rysiu prawda li to - piszą coś o tym po drugiej stronie świata?!
Nie, nic się nie pisze i nie mówi. Wiem, że istnieje projekt częściowo finansowany przez rząd federalny, ale w TV ani słowa. Dziwne jest dla mnie, że im jakoś nie zależy na odnalezieniu wraku. Coś jest na rzeczy, tylko co? Nie słyszałem też, żeby jakieś inne okręty były w to zamieszane z wyjątkiem, że podobno jakiś japoński OP był wówczas w rejonie. Położenie wraków lotniskowców jest dobrze znane czyli to można między bajki włożyć.
: 2007-06-14, 10:57
autor: pmgpmg
Gdyby ktoś chciał przeczytać ogólną historię tej bitwy to polecam medalowy tekst na polskiej wikipedii
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_HMAS ... K_Kormoran. Są tam także opisane dobrze kontrowersje i próby odnalezienia wraków.
: 2007-06-14, 13:26
autor: MiKo
Tekst faktycznie dość fajny. Może przyczepiłbym się do:
Artylerzyści "Sydney" przez pierwszych dwadzieścia minut starcia nie potrafili odpowiedzieć celnym ogniem - bo to byłoby trochę dziwne.
Co to znaczy medalowy?
: 2007-06-14, 17:25
autor: Emden
Co to znaczy medalowy?
Zajął jedno z 3 pierwszych miejsc w kategorii "szybkie pisanie"

: 2007-06-21, 12:16
autor: pmgpmg
MiKo pisze:Tekst faktycznie dość fajny. Może przyczepiłbym się do:
Artylerzyści "Sydney" przez pierwszych dwadzieścia minut starcia nie potrafili odpowiedzieć celnym ogniem - bo to byłoby trochę dziwne.
Co to znaczy medalowy?
Do tego jest przypis "Być może przyczyną było zniszczenie centrali dowodzenia na pomoście."
A co to znaczy medalowy:
1. przeszedł dość ostrą weryfikację
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja:B ... K_Kormoran
i znalazł sie na liście tekstów które są uznawane przez polską wikipedię za jedne z najlepszych
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia: ... y_na_medal
: 2007-06-21, 13:26
autor: MiKo
To był taki eufemizm - chodziło mi, że to raczej nie prawda.
Za
www.awm.gov.au :
The Sydney replied with a salvo from her six-inch guns that tore over the Kormoran. However, the cruiser's forward turrets were knocked out by the raider's third and fourth salvoes, then the fifth caught the Sydney's aircraft on the catapult, wrecking it and spreading burning fuel over the ship amidships. About this time the Sydney's after turrets came into action, firing in local control. Y turret fired two or three unsuccessful salvoes before falling silent but X turret opened a rapid and accurate fire which hit the Kormoran in the funnel, engine room and electrical installations, starting uncontrollable fires. Shortly after this, one of the raider's torpedoes hit the Sydney abreast her forward turrets.
Within five minutes of the commencement of the action both ships were mortally wounded.
: 2007-06-29, 21:16
autor: pmgpmg
Odpowiedz autra hasła na wiki ( nie moja )
Tu się nie ma co ustosunkowywać. Artykuł na au-wiki to czysta hagiografia bez pokrycia w zeznaniach załogi "Kormorana", a przecież innych świadków nie było, nie ma i nie będzie. Więc skoro Niemcy twierdzą, że starcie trwało ok. 1/2 godziny, to tyle trwało i koniec. Obie jednostki nie mogły być po 5 minutach unieszkodliwione. Przypuszczalnie już pierwsza salwa "Kormorana" zniszczyła centralę dowodzenia, a jak wiemy obaj wież działowych nie da się tak łatwo ustawiać ręcznie i celować na oko, szczególnie w sytuacji kompletnego zaskoczenia. Przeciwnie Niemcy - ich działa - choć zasłonięte - były cały czas precyzyjnie naprowadzane na cel, więc gdy plunęły ogniem efekt musiał być straszny.
: 2007-06-30, 13:00
autor: MiKo
Każda relacja o bitwie jest oparta na zeznaniach Niemców - tu chyba nie ma co wyłamywać otwartych drzwi. Z tym, że jedna rzetelniej inna mniej.
Po pierwsze to nie wiem czy kolega autor dostrzega różnicę pomiędzy Wikipedia, a Australian War Memorial. Po drugie jaki związek logiczny wiąże pierwsze trafienie w Kormorana, z czasem całej bitwy? Po trzecie co to znaczy, że nie da się tak łatwo nastawić wieży? To znaczy, że ręcznie trwało to 30 minut?
Pojedynek krążownika Sydney jest bardzo medialny przez to nawet w internecie można znaleźć mnóstwo materiału źródłoweg - choć by dziennik Detmersa, log maszynowni Kormorana, czy przesłuchania załogi. Trzeba mieć tylko trochę dobrych chęć żeby z nich skorzystać. Wtedy wszystko staje się jasne. Dla leniwych:
http://naa12.naa.gov.au/scripts/ItemDet ... 0&B=412871