Nabór, czy łapanka?RyszardL pisze:Nie ma problemu z personelem. Przypomnij sobie, że w czasach Nelsona z łapanki brali i mieli doskonale wyszkolone załogi zdolme do pokonania każdego przeciwnika.![]()
Widzę, że jest coś na rzeczy z tymi wiosłami, taranem i procami
Ale - o ile dobrze pamiętam - to Kirishima i siostry dostały bąble co zwiekszyło ich szerokość o 3-4 metry.RyszardL pisze:Stateczność też nie będzie problemem. Zobacz, jak Japy przebudowali swoje pancerniki. Taki "Kirishima", dla przykładu, miał cholernie wysokie nadbudówki i dopiero stracił statecznośc, jak szedł na dno, a "Paris" ma jedynie klasyczny trójnóg z dalmierzem. To ile może to ważyć.
Poza tym, o ile dodanie dalmierza dałoby się upchnąć w bilansie mas (choć to pewnie z 10 ton), to Ty dodajesz także bomy (ca 5 ton), katapultę (ca 30 ton), samoloty (2? - ca. 10 ton), o jeden pokład podnosisz artylerię średnią, płaszcz komina, dodajesz tuzin nadbudówek i ze dwa tuziny działek plot a 4 tony każde...
Jak zsumujesz, to wyjdzie Ci wieża artylerii głównej

X