Nasze fantazje okrętowe

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

oskarm
Posty: 1419
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: oskarm »

Ale ja pytalem o jakies naukowe podejscie :lol: wiec czy sa jakies testy porownawcze, podejscie naukowe...
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

oskarm pisze:Ale ja pytalem o jakies naukowe podejscie
Damage report, genezy powstawania okrętów.
oskarm pisze:wiec czy sa jakies testy porownawcze, podejscie naukowe...
A robiłeś testy porównawcze odporności swojego starego i nowego auta na ostrzał, chośby z procy? Dlaczego? :clever:
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4932
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

oskarm pisze:Ale ja pytalem o jakies naukowe podejscie :lol: wiec czy sa jakies testy porownawcze, podejscie naukowe...
Wiesz, to zależy co rozumiesz pod słowem „naukowy”
Amerykanie w okresie międzywojennym ( inni być może też, ale na Amerykanów to są papiery ) robili jakieś skomplikowane obliczenia przy pomocy Bardzo Skomplikowanych i Dużych Wzorów ( BSiDW ).
Od biedy te BSiDW można by uznać za „naukowe”, bo były „duże” i się je ciężko liczyło ;)
Wyliczali w zasadzie wszystko. Prawdopodobieństwo umieszczenia salwy na celu, w zależności od miliona parametrów, prawdopodobieństwo trafienia jak salwa umieszczona jest na celu, prawdopodobieństwo uzyskania krytycznego trafienia, ile to pocisków danego kalibru potrzebne na zniszczenie danego okrętu itd. itp.
Relatywne grubości kanapek pokładów w relacji do jednej płyty pancernej też, Immunity Zone oczywiście też, co tylko chcesz.
Ale jak się potem zestawiło te wyliczenia przy pomocy BSiDW z rzeczywistością, to równie dobrze można było se opisać na zasadzie
„potrzeba pół godziny ciągłego ognia by wyeliminować pancernik”, ale też nie zawsze.
Pancerz im grubszy tym lepiej, ale szczegóły to w sumie nie ma co liczyć itd.

A wracając do artylerii przeciwniszczycielowej. Zapomniałem jeszcze dodać, że wraz z koniecznością zatrzymania niszczyciela na coraz większej odległości, pojawiał się problem korekcji ognia.
Prowadzenie ognia bez korekcji było mało skuteczne. (prawie) Najparwszywszy z brytyjskich krążowników liniowych II Wojny jak strzelał do Hippera i Scharnhorsta ( ten parszywiec był przekonany że się z nimi potyka, podczas gdy za Hippera robił w rzeczywistości Gneisenau ), to strzelał bez korekcji ognia z dział 4.5”. Bez korekcji, bo nie było widać upadku pocisków, więc był to prawdziwy „blind fire”. Wystrzelił ponad 1000 pocisków i uzyskał 1 ( słownie jedno ) trafienie takim pociskiem.
W przypadku strzelania na ślepo do niszczyciela, oczekuję jeszcze gorszych wyników, bo cel mniejszy.
A z uwagi na mniejsze wypryski z lżejszych pocisków, ciężej zobaczyć gdzie pada salwa, a więc ciężej o korekcję.
Dla 6 calówek Brytole uznawali koło I Wojny, że maks do obserwacji gdzie da się korygować ogień to jakieś 17 km ( albo 17 tys jardów nie pomnę ). Potem dystans może trochę wzrósł, ale bez przesady, przecież właściwości oczu są jakie są i wiele dalmierzami nie nadgonisz.
Nie mam danych dla lżejszych pocisków, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby dwa czy trzy razy lżejszy robił takie samo plum jak ten cięższy.
To mogło być realne ograniczenie odległości skutecznego ognia, niezależnie od tego jak daleko same działa mogły nieść.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4548
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Kaliber 105 mm był stosowany na krążownikach przez Niemców, Brytyjczycy 102mm. Włosi momentami nawet 90mm. USA i Japonia stosowały kaliber 127mm i takie działa w zdwojonych wieżach byłyby odpowiednie dla Hippera z działami 280mm.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6660
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

I mamy 20 000 t z pancerzem lekkiego krążownika. :diabel:
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

No w tym właśnie problem..XD
Blaszki za cienkie, powiem wam że gdybym miał modyfikować projekt AH, to artylerię zostawiłbym we względnym spokoju (czyli 8x203mm zostaje; 12x105 zamieniłbym na 12x128mm wsparte 16-24x37-55mm[czy jaki tam kaliber Niemcy mieli..]+rozpylacze 20mm), pancerz pogrubiłbym do 100-127mm i pokład do 40-57mm; reszta pancerza +~10-25%. W siłowni podłubać tak, aby utrzymać prędkość ~32w i poprawić jej niezawodność. Pewnie okręt przytyje tyle że będzie wypierał tyle co pełna HMS Dreadnought'a(tak bałdzo optymistycznie), ale otrzymamy okręt odporniejszy, który na papierze, dorównuje lub może nawet przewyższa ew. konkurencyję.

komm zu mir MiKo
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Ta konkurencja to Dunkerque? :-D
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

NIe, nie.... Pozostajemy w tej samej klasie, patrz napis błękitny. ;)
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4548
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Kpt.G pisze:NIe, nie.... Pozostajemy w tej samej klasie, patrz napis błękitny. ;)
Z kalibrem 127mm problem może być taki, że ni ma dostępnych dział i wież.
Powiedzmy 10 dział by się zmieściło. I mówimy o okręcie który może nawiązać walkę z 2 krążowniki ciężkimi.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

NIe, nie.... Pozostajemy w tej samej klasie, patrz napis błękitny. ;)
Powiedział dowódca Dunkerque widząc w lornecie sylwetkę uberdeutschlanda :)
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

Coście się tak uczepili tego Francuza i Niemca? XD
Może przerobimy Wichitę albo innego Brooklyna, ew Exetera na "kieszonkę"?
;)
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

No wiesz :) , chcesz zaserwować niemiecki okręt zbudowany po aliancku. To jakby ubrać faceta w sukienkę, może to nawet i praktyczne ale... :|
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4932
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

Ale pozwala wygrać eurowizje ;)
A poza tym tacy Rzymianie w sukienkach chodzili i caly swiat podbili!
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

W sumie, patrz Krążowniki Churchilla! :-)
Zaczynam się zastanawiać czy nie było jednak trochę szkoda że kilka sztuk nie weszło do akcji. :mrgreen:
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

podejscie naukowe...
Amerykański pocisk pięciocalowy o masie 25kg wystrzelony z armaty Mark 12 przybijał z odległości 5km 4" pancerza pionowego, z odległości 10km 2" pancerza pionowego, a odległości 12km 1" pancerza poziomego. Podchodząc do zagadnienia naukalnie 15kg pocisk zgodnie ze znanym naukalnym wzorem na energię będzie miał tej energii prawie o połowę mniej - proszę zwrócić uwagę że w ogóle nie podnoszę zagadnienia mniejszej inercji lżejszej pestki skutkującej szybszym wytracaniem energii z rosnącą odległością.
Mniej energii oznacza mniejszą zdolność do wykonywania pracy, czyli proporcjonalnie do masy mniejszą zdolność przegryzania się.
Krótko naukalnie mówiąc, idący pod ostrym kątem w celu wykonania ataku torpedowego niszczyciel będzie się śmiał z odbijających się od niego pietnastokilogramowych pesteczek - w tym przypadku nawet kilkunastomilimetrowe poszycie i podłogi kolejnych pokładów okażą się skuteczne. Jedynie bezpośrednie trafienia w aparaty torpedowe byłyby kłopotliwe.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Maciej3 pisze:Ale pozwala wygrać eurowizje ;)
A poza tym tacy Rzymianie w sukienkach chodzili i caly swiat podbili!
Prócz jednej wioski w Galii :)
ODPOWIEDZ