Strona 12 z 22

: 2006-02-02, 13:06
autor: CIA/Janusz C.
Auffenberg
Widzę, ze najbardziej kwestionujesz istnienie górnego burtowego pasa pancernego. W/g Ciebie to strata wyporności...
Zauważ jednak, ze pas pancerny 145mm powodowal, ze barbety nie musiały być tak grube pod pokładem. Rozwiń sobie 4 barbety a zobaczysz, ze otrzymasz sporej długości pasek stali. Dodaj do tego jeszcze barbety artylerii średniej...
145mm +1 8 poszycia burty spokojnie niszczyło czepiec ochronny pocisku, a tym samym składanka 220mm barbety (poniżej górnego pokładu) i 145mm burty dawała znacznie więcej niż 365mm jednolitej stali na barbecie.

: 2006-02-02, 17:45
autor: Auffenberg
MiKo pisze:Scharnhorsty pewnie wzorowane były na wszystkim co Niemcy uważali za najlepsze - Hindenburgi, Badeny, Deutchlandy. Scharnhorst nie był kontynuacją jakiejś linii pancerników (tak jak w przypadku Badena, który był normalną konstrukcją step-by-step) tylko całkowicie nowym okrętem. Niemcy mieli zbyt dużą przerwę by można nazwać Scharnhorsta wersją rozwojową jakiegokolwiek okrętu z WWI. Mając Scharnhorsta to chyba logiczne, że to głównie na nim opierali się przy konstrukcji Bismarcka.
Ja napisałem, że Bismarck był wersją rozwojową Scharnhorsta, a nie że Scharnohorst Badena.
Napisałem, że Scharnhorst był w modelu opancerzenia wzorowany na Badenie (i oczywiście na krążownikach liniowych, które zresztą schematem opancerzenia nie odbiegały bardzo od opancerzenia drednotów)..

Re Janusz C.:

Szanopwny Panie Januszu.
Proszę nie traktować moich wypowiedzi jako nieuprzejmych w stosunku do Pana.
Za bardzo szanuję Pańska wiedzę i kulturę wypowiedzi.

Co do meritum:
kwestia pancerza cytadelowego to jeden z moich argumentów, drugi to opancerzanie sekcji dziobowych i rufowych stalą o podwyższonej wytrzymałości (Wotan H) o grubości odpowiednio 60 i 80 mm.
Zapewne dałby sobie z tym radę pocisk pepanc 152 mm, więc pytanie, po co to było potrzebne?

Co do zasadności użycia pancerza cytadelowego - patrz wyniki testu na Badenie.
Nawet, gdyby pocisk eksplodował, to i tak siła podmuchu narozrabiałaby jak pijany zając w saloonie.
Przy czym nawet pocisk, który przeleciałby obok barbety armat 150 mm takze mógłby eksplodować (a w braku pancerza 145 mm być może swobodnie prześlizgnąłby się obok barbety).

: 2006-02-02, 17:48
autor: CIA/Janusz C.
Auffenberg pisze:
Powiadam jeszcze raz:
Francuzi podobny efekt (bo nieprzebijalnośc teoretyczna nie jest nikomu do niczego potrzebna w sytuacji, gdy np. cieniutko opancerza się wieże artylerii głównej, bądź marnuje wyporność na pancerz cytadelowy) osiągnęli przy podobnej grubości pasa burtowego, stosując 27 stopniowe pochylenie - podobnież ekwiwalent pasa pionowego to 430 mm ).
Ponieważ juz dawno nie było tak fascynującej dyskusji na FOW :D , a i widzę nowy pasjonat technikaliów się znalazł :)

Więc kilka spraw:
1. Ekwiwalent wychylenia pancerza nie jest stały - zależy od kąta upadku pocisków - im kąt większy (większa odległość ostrzału) tym ekwiwalent większy.
Tutaj jest wzór Tellera (aczkolwiek można go znaleźć również w różnych opracowaniach dot. pancerników)
E=[{cos x / cos (x+y)}^2]×n,
gdzie E - ekwiwalent, x - kąt padania pocisku, y - kąt wychylenia pancerza, n - grubość płyty pancernej, ^2 - oznacza podniesienie do drugiej potęgi
To wzór teoretyczny, traktujący pocisk jako punkt. Oczywiscie pocisk nie zachowyje sie jak punkt - przede wszystkim z uwagi na kształt czepca ochronnego w czasie padania na płytę obraca sie w kierunku bardziejprostopadłym do niej. Dlatego bardziej poprawny będzie wzór E=[{cos x / cos (x+y)}^1,5]×n

Wychylenie pancerza na Richelieu to 15,5 stopnia. Mozesz sobie obliczyć dla jakiego kąta upadku ekwiwalent wynosi 430mm

2. Przydatny może również okazać się wzorek pokazujący w procentach jaka ilość pocisków uderzy w pokład a jaka w burte przy danym kącie upadku pocisku
z=100*[x/(tg a * y)]/{x/[(tg a * y)+1]} ,

z - prawdopodobieństwo trafienia w burtę w procentach
x - wysokośc pancerza burtowego
y - średnia szerokość pokładu pancernego
a - kat padania pocisku
Sam ten wzorek napisałem, więc jeśli cos w nim nie gra, to proszę o korektę

3. Jest jeszcze wzór na ekwiwalent "składanki" pancerzy podawał go onegdaj Teller: [ (x)^n + (1-x)^n ]^(1/n) dla n>1 n mozna przyjąć ok. 1,5, x to względna grubość płyty układu, przykładowo jeżeli dwuwarstwowy układ płyt pokładów ma łącznie 200 mm, a jego płyty 150 i 50 mm, to x=0,75 lub jak kto woli 0,25

: 2006-02-02, 17:59
autor: CIA/Janusz C.
Auffenberg pisze:
Szanopwny Panie Januszu.
Proszę nie traktować moich wypowiedzi jako nieuprzejmych w stosunku do Pana.
Za bardzo szanuję Pańska wiedzę i kulturę wypowiedzi.
Nie "Panujmy" sobie proszę na tym forum - tutaj wszyscy są kolegami :) , bez względu na wiek i zasługi :lol:

Przepraszam jeśli moje posty stwarzają może atmosferą bardziej gorącą niz być powinna, ale wiem z doswiadczenia, ze tylko dość "burzliwe" dyskusje powodują, że chce nam sie "kopać" głęboko w naszych materiałach :)

Tak więc bez urazy, bo również szanuję wiedzę innych i wiem, ze bardzo często moge się mylić. Nasze dyskusje powodują jednak, ze zblizamy się coraz bardziej do prawdy. Tak na marginesie największym adwersarzem moich wypowiedzi był/jest Nala, a i tak pozostaliśmy kolegami :)

: 2006-02-02, 18:34
autor: Auffenberg
Anonymous pisze:
Auffenberg pisze: 1. Jakie 27 stopni!!! Nawet Yamato nie miał takiego wychylenia pancerza burtowego - a miał najbardziej wychylony!
15,24 stopnia, przepraszam.
2. 320mm + 120mm skosu to 40 cali a nie 430mm ekwiwalentu!!!
Umiem czytać, nie musisz podkreślać, chyba że sam źle widzisz.
Dlatego napisałem, że nie interesuje mnie teoretyczna nieprzebijalność uzyskana kosztem większej masy, którą można byłoby spożytkować
w inny sposób (opancerzając lepiej np. wieże armat 38 cm).
I nie 430 mm tylko 478 mm jeśli chodzi o wychylony (pochylony???) pas burtowy.
Na normalne dystanse walki nie do przebicia przez wszystkie stosowane w Europie pociski, a jśli byłaby szansa przebicia (bardzo bliskie dystanse, opznaczałoby, że cel jest wrakiem.
3. 120 mm to stal pancerna jednorodna, a nie żadna o podwyższonej wytrzymałości. Na pokłady nie dawało się stali hartowanych powierzchniowo.


Jednorodną jaką?
Pancerną? Konstrukcyjną?

: 2006-02-02, 18:59
autor: Auffenberg
CIA/Janusz C. pisze:
Auffenberg pisze:
Powiadam jeszcze raz:
Francuzi podobny efekt (bo nieprzebijalnośc teoretyczna nie jest nikomu do niczego potrzebna w sytuacji, gdy np. cieniutko opancerza się wieże artylerii głównej, bądź marnuje wyporność na pancerz cytadelowy) osiągnęli przy podobnej grubości pasa burtowego, stosując 27 stopniowe pochylenie - podobnież ekwiwalent pasa pionowego to 430 mm ).
Ponieważ juz dawno nie było tak fascynującej dyskusji na FOW :D , a i widzę nowy pasjonat technikaliów się znalazł :)

Więc kilka spraw:
1. Ekwiwalent wychylenia pancerza nie jest stały - zależy od kąta upadku pocisków - im kąt większy (większa odległość ostrzału) tym ekwiwalent większy.
Tutaj jest wzór Tellera (aczkolwiek można go znaleźć również w różnych opracowaniach dot. pancerników)
E=[{cos x / cos (x+y)}^2]×n,
gdzie E - ekwiwalent, x - kąt padania pocisku, y - kąt wychylenia pancerza, n - grubość płyty pancernej, ^2 - oznacza podniesienie do drugiej potęgi
To wzór teoretyczny, traktujący pocisk jako punkt. Oczywiscie pocisk nie zachowyje sie jak punkt - przede wszystkim z uwagi na kształt czepca ochronnego w czasie padania na płytę obraca sie w kierunku bardziejprostopadłym do niej. Dlatego bardziej poprawny będzie wzór E=[{cos x / cos (x+y)}^1,5]×n

Wychylenie pancerza na Richelieu to 15,5 stopnia. Mozesz sobie obliczyć dla jakiego kąta upadku ekwiwalent wynosi 430mm

2. Przydatny może również okazać się wzorek pokazujący w procentach jaka ilość pocisków uderzy w pokład a jaka w burte przy danym kącie upadku pocisku
z=100*[x/(tg a * y)]/{x/[(tg a * y)+1]} ,

z - prawdopodobieństwo trafienia w burtę w procentach
x - wysokośc pancerza burtowego
y - średnia szerokość pokładu pancernego
a - kat padania pocisku
Sam ten wzorek napisałem, więc jeśli cos w nim nie gra, to proszę o korektę

3. Jest jeszcze wzór na ekwiwalent "składanki" pancerzy podawał go onegdaj Teller: [ (x)^n + (1-x)^n ]^(1/n) dla n>1 n mozna przyjąć ok. 1,5, x to względna grubość płyty układu, przykładowo jeżeli dwuwarstwowy układ płyt pokładów ma łącznie 200 mm, a jego płyty 150 i 50 mm, to x=0,75 lub jak kto woli 0,25
Żeby to moja humanistyczna łepetyna chciala to przyjąć do swego wnętrza. ;)

Przede wszystim rozumiem, że przebijalność (niech będzie ekwiwalent pancerza ustawionego dokładnie pionowo) zależy dokłądnie od kąta, pod jakim pocisk uderzy w płytę (nic tu więcej dodawać nie trzeba - im kąt bardziej ostry, tym większe szanse na rykoszet).
z=100*[x/(tg a * y)]/{x/[(tg a * y)+1]} ,
z - prawdopodobieństwo trafienia w burtę w procentach
x - wysokośc pancerza burtowego
y - średnia szerokość pokładu pancernego
a - kat padania pocisku
Sam ten wzorek napisałem, więc jeśli cos w nim nie gra, to proszę o korektę
Przepraszam, że się wtrącę (nie mając pojęcia o wzorach), ale ten algorytm ma jeden poważny feler - zamiast brać pod uwage wysokość pancerza burtowego, należałoby wziąć pod uwage wysokość burty od obła (większośc drugowojennycvh pancerników nie miała jednak pancerza cytadelowego).

: 2006-02-02, 19:18
autor: CIA/Janusz C.
Auffenberg pisze:
2. 320mm + 120mm skosu to 40 cali a nie 430mm ekwiwalentu!!!
Umiem czytać, nie musisz podkreślać, chyba że sam źle widzisz.
Dlatego napisałem, że nie interesuje mnie teoretyczna nieprzebijalność uzyskana kosztem większej masy, którą można byłoby spożytkować
w inny sposób (opancerzając lepiej np. wieże armat 38 cm).
I nie 430 mm tylko 478 mm jeśli chodzi o wychylony (pochylony???) pas burtowy.
Na normalne dystanse walki nie do przebicia przez wszystkie stosowane w Europie pociski, a jśli byłaby szansa przebicia (bardzo bliskie dystanse, opznaczałoby, że cel jest wrakiem.
3. 120 mm to stal pancerna jednorodna, a nie żadna o podwyższonej wytrzymałości. Na pokłady nie dawało się stali hartowanych powierzchniowo.


Jednorodną jaką?
Pancerną? Konstrukcyjną?
Piszę czasami grubą czcionką te wyrazy, które uważam za kluczowe w dyskusji. Nie wynika to z mojej nieuprzejmości a raczej chęci napisania tekstu bardziej przejrzystego.

Co do ekwiwalentu to juz podałem wzór i jak sie w niego zagłębisz, to zrozumiesz, ze wzrost ekwiwalentu nie jest liniowy.

Pokłady były zwykle ze stali pancernej jednorodnej. Czasami tylko dawali konstrukcyjną o podwyższonej wytrzymałości.

: 2006-02-02, 19:27
autor: CIA/Janusz C.
Auffenberg pisze:
Przepraszam, że się wtrącę (nie mając pojęcia o wzorach), ale ten algorytm ma jeden poważny feler - zamiast brać pod uwage wysokość pancerza burtowego, należałoby wziąć pod uwage wysokość burty od obła (większośc drugowojennycvh pancerników nie miała jednak pancerza cytadelowego).
Nie, nie... Jeśli pocisk uderzy w nieopancerzoną część burty, to tak jak by uderzył w pokład, bo do cytadeli dorwie się "od góry".

: 2006-02-02, 19:29
autor: Gość
Ale część podwodną oczywiście należałoby dodać...

: 2006-02-02, 19:29
autor: CIA/Janusz C.
Powyżej CIA

: 2006-02-02, 20:58
autor: Auffenberg
CIA/Janusz C. pisze:
Auffenberg pisze:
Przepraszam, że się wtrącę (nie mając pojęcia o wzorach), ale ten algorytm ma jeden poważny feler - zamiast brać pod uwage wysokość pancerza burtowego, należałoby wziąć pod uwage wysokość burty od obła (większośc drugowojennycvh pancerników nie miała jednak pancerza cytadelowego).
Nie, nie... Jeśli pocisk uderzy w nieopancerzoną część burty, to tak jak by uderzył w pokład, bo do cytadeli dorwie się "od góry".
Teraz się w pełni zgodzę, faktycznie sytuację, gdy pocisk doleci do pokładu należy traktować tak, jak gdyby nie uderzył w burtę.
Ale co wtedy z opancerzeniem pionowym, które nie jest w stanie zatrzymać pocisku?
Jako wartość dla burty wpisujesz "0"?
Cały wzór się rypie.
Ale część podwodną oczywiście należałoby dodać...
I ta sama sytuacja, co brak pancerza, albo pancerz, który nie zatrzyma pocisku.

Zrobiłeś wzór, który idealnie może się sprawdzać tylkow pewnych sytuacjach.
W innych, gdy za X należałoby w zasadzie wstawić "0" (w skrócie mówiąc brak skutecznego pancerza burtowego), dla mnie, humanisty (prawnika) ze wzoru wynika, że trafienie w burtę będzie możliwe w 100% wypadków (gdyż X to zero, pierwszy skłądowy w nawiasie ułamek z licznikiem zero, podzielony przez drugi ułamek z licznikiem zero, zatem dzielenie ułamków to mnożenie przez odwrotność mnożnika - przy założeniu, że drugi ułamek jest różny od zera - a 0 dzielone cokolwiek to zawsze zero - natomiast dzielenie przez zero jest ewidentnie zabronione - "Pamiętaj cholero i nie dziel przez zero") - więc zakładam, że w nawiasie w rezultacie 0+1 razy 100 poza nawiasem, wychodzi 100 %.

Może piszę bzdety, ale wzór działa przy jakimkolwiek opancerzeniu burtowym.

: 2006-02-02, 21:11
autor: CIA/Janusz C.
Wzór opisuje procent pocisków, które uderzą w pancrerz burtowy i ewentualnie procent, które uderzą w pancerz pokładu. Nie ma znaczenia czy go przebiją czy też nie. Podając go chciałem zwrócic uwagę na to, czy ważniejszy jest pancerz burtowy czy pokładu. W przypadku jednostek nieopancerzonych - to im ganz pomada, bo i tak nie maja pacerza. Możemy sobie jedynie wyliczyć ile pocisków przeleci przez burtę lub przez pokład.

: 2006-02-02, 21:15
autor: CIA/Janusz C.
Eeeech ci humaniści ;) Wzorów nie mozna traktować jak maszynkę do podstawiania cyferek. Najpierw trzeba go rozgryźć. a potem dopiero uzywać :)

: 2006-02-02, 21:19
autor: CIA/Janusz C.
Inaczej rzecz ujmując, wzór określa procent trafień w płaszczyznę pionową w stosunku do płaszczyzny poziomej. Nie jest ważne czy jest ona opancerzona czy nie. Sami decydujemy jaką wysokość wstawić w miejsce X i jaką szerokość w miejsce y
Niemniej dzięki za uwagi :)

: 2006-02-02, 21:23
autor: Auffenberg
CIA/Janusz C. pisze:Eeeech ci humaniści ;) Wzorów nie mozna traktować jak maszynkę do podstawiania cyferek. Najpierw trzeba go rozgryźć. a potem dopiero uzywać :)
Więc go rozgryzłem:

pancerz może miec grubość 100 i grubość zero - przy grubości zero wzór jest niestosowalny, a na co mi wzór, którego nie jestem w stanie zastosować do wszystkich jednostek pływających, a jedynie do odpowiednich (proszę oo definicję "odpowiedniości").

Wzór nie określa procentu trafień pion/poziom, gdyż jedna z danych na to nie pozwala.

Co do humanistów:
tak najlepiej sprawdza się, czy coś działa:
wrzucasz dane z określonego zakresu (do diesla ON, do benzyniaka Pb) i sprawdzasz, czy zadziała.

: 2006-02-02, 21:24
autor: Auffenberg
CIA/Janusz C. pisze:Możemy sobie jedynie wyliczyć ile pocisków przeleci przez burtę lub przez pokład.
Pod warunkiem, że jako X zapewne użyjemy wysokości kadłuba, a nie pancerza bocznego, który może mieć wartość "0".