: 2008-03-15, 13:53
Hmmm, nie pamiętam, ale w ciemno wpiszę 30 dób
.
Dokładnie takMarmik pisze:A może załadunek odbywa się, przez jedną lub dwie górne wyrzutnie, a do dolnych torpedy opuszczane są już przy użyciu systemu transportowego wewnątrz okrętu?
Właśnie... heheDziadek pisze:Ciekawie może wyglądać operacja wydobycia go z wody i transportu na miejsce pod budynek nr 3. Po drodze mamy trochę latarni, bramę, rondo i przystanek autobusowy
A na przykład samojezdna platforma do transportu sekcji okrętowych - były takie w Stoczni Gdynia. Może są do tej pory.Maciekqbn pisze:A co dalej?
Ile Polska ma torped TP-613?Saab Underwater Systems AB wyremontuje oraz skonfiguruje do wersji ćwiczebnej torpedy TP 613 – oręż pięciu przekazanych przez Norwegię w latach 2002–2004 okrętów podwodnych typu Kobben (Typ 207). Firma jest producentem tych torped i ma wyłączność na ich naprawy. Polska, w umowie dotyczącej transferu okrętów, zobowiązała się do respektowania praw Szwedów.
Podczas negocjacji przedstawiciele Terenowego Oddziału Techniki Morskiej DZSZ MON ustalili z reprezentantami SUS, iż cena usługi wyniesie 4,636 mln koron szwedzkich, tj. około 1,6–1,7 mln zł, z czego dwie trzecie zapłacone zostanie w 2008 r., a reszta w przyszłym roku. Szwedzi zgodzili się w ramach remontu poprawić gotowość torped kalibru 533 mm, zmienić nastawy zaworu bezpieczeństwa, wykonać kalibrację urządzenia testującego detonatory oraz symulatora torped. Ponadto przekażą dokumentację techniczną umożliwiającą wykonywanie kalibracji urządzeń zamontowanych na sprzęcie do osuszania torped. Umowę zawarto 13 maja. SUS udzieli dwuletniej gwarancji na torpedy bojowe i rocznej na ćwiczebne, ponadto zgodził się świadczyć minimum dziesięcioletni odpłatny serwis pogwarancyjny. To powinno zapewnić, że Kobbeny będą miały czym walczyć do końca służby w Marynarce Wojennej RP.
Dla tych, którzy zastanawiają się co się dzieje w pieniędzmi w budżecie MW. Wojskowe ceny liczy się w takich właśnie kwotach, a wydatki nie sprowadzają się li tylko do torped....cena usługi wyniesie 4,636 mln koron szwedzkich, tj. około 1,6–1,7 mln zł...
Mały off top, ale od czasu kiedy słyszałem że przywrócenie zielonych strzałek w Warszawie ma kosztować 8 mln pln to jakoś nie robi wrażenia.Marmik pisze:Dla tych, którzy zastanawiają się co się dzieje w pieniędzmi w budżecie MW. Wojskowe ceny liczy się w takich właśnie kwotach, a wydatki nie sprowadzają się li tylko do torped....cena usługi wyniesie 4,636 mln koron szwedzkich, tj. około 1,6–1,7 mln zł...
Armia jako taka to bardzo drogi interes.