Jogi Balboa napisał:
Natomiast zupełnie nie rozumiem o co chodzi z tym przezbrajaniem brytyjskich pancerników
To Kolega Mitoko zaproponował takie rozważania na zasadzie, co by było gdyby? Ot, zwyczajnie, chciał może sprawdzić, jak daleko Anglicy mogą być, że tak powiem, pokojowo nastawieni do świata.
Ponieważ ja obcuję tutaj z Anglikami, to się przekonałem, że i owszem, jak najbardziej, panie, proszę ciebie, rozumiesz, są, pod warunkiem, że reszta będzie robić tak, jak sobie życzą. Dlatego nie wyobrażam sobie, żeby przezbroili swoje pancerniki w działa 356mm. Co się tyczy ich propozycji, aby pancerniki miały mieć 20000 ton i kaliber 12'', to jasno wychodzi, że próbowali być przebiegli, bo wówczas praktycznie cała ich flota liniowa podpadałaby pod tę kategorię z wyjątkiem typu "R", ale to znów jakoś by "wymienili" na resztę starych, czyli na wagę te z dwiema wieżami czy może też dodaliby "Nelson" i "Agamemnon", które już się nie nadawały do walki i by się "upchli". Reszta musiłaby pociąć swoje i znowu mamy odświeżone hasło - Brytania panuje na morzach.
Wiadomo, że ograniczenia tyczyły nowych okrętów, które miano budować, ale Mitoko zaproponował NOWY TRAKTAT, ale coś mi się zdaje, że dalej jest zbyt łaskawy dla Anglików, co z przykrością stwierdzam.
Nie każe im ciąć na złom, a tylko przezbrajać w niższy wagomiar.
