: 2004-06-19, 14:06
autor: SmokEustachy
shigure pisze:... podpadnę Nali ale typ Kongo w sympatyczną jednostkę przerobiono ...
Karol czemu marudzisz o brytyjskich krążownikach typu C i D ? ... jako lekkie krążowniki w czasie II wojny już nieco na rentę czekać chciały - a po przebudownie na plot. ...
Skoro już wybiegłem poza ramy czasowe tematu - to skrytykować muszę Ise i Hyuga po przebudownie na coś na kształt pół pancerników - pół transportowców wsam. - wybitny przykład na marnotrastwo środków , czasu , ludzi i siły okrętów.
Ty, Shigure pmietasz to:
http://republika.pl/sopelekwojtek/glos/pancernik.html
I moje tezy, ze te wszystkie US-rzechy to funkcjonalne kaleki w porownaiu z Kongi i Renownem?
: 2004-06-19, 15:59
autor: shigure
... o Smoku - nie pamiętam i dzięki serdeczne ...
Choć jednak "wstawię" się za Washingtonem , który uważam za naprawdę dobry rasowy pancernik ...
Ale to wybieganie w okres daleki od przewidzianego przez jarka ...
: 2004-06-20, 22:17
autor: Gość
Nala miałes przestać kłamać
12.03.2004
• Dla FM z shiploverskim pozdrowieniem Sławomir Lipiecki - specjalista Marynarki Wojennej do spraw morskich
Znalazłem to na:
http://www.faktymlodych.republika.pl/03_2004.html
Andrzej J.
: 2004-06-20, 22:47
autor: Nala
A w ktorym miejscu jest klamstwo ?

Przeciez pisze dalej, ze obecnie jako wolny zawod pracuje. Swoja droga ja nie odpowiadam za ich korekte i nadinterpretacje. Pracowalem w Marynarce ? Pracowalem. Zajmowalem sie zawodowo okretami ? Zajmowalem. Chodzilem w morze ? Chodzilem. Udzielalem wywiadow ? Udzielalem. Wszystko jest wiec na swoim miejscu.
BTW, jak ta bezpodstawna, publiczna nagonka na mnie sie nie skonczy, to naprawde uzyje ciezszych srodkow - to jest ostatnie ostrzezenie.
P.S. To byla bardzo zalosna, szczeniacka zagrywka, na poziomie przedszkolaka, a nie osoby doroslej, w dodatku tytulujacej sie mianem redaktora naczelnego pisma morskiego, uwazanego powszechnie za powazne. Nie wiem jak to sie teraz odbije na jego opinii. Az mnie korci by cos napisac.
: 2004-06-20, 22:58
autor: Nala
jareksk pisze:Jak już podpadać Nali to szeroko

Nagato, po przebudowie też był niezły. Prędkość większa od rówieśników, a artyleria po byku, reszta unowoczesniona.
Tak, z tektura zamiast pancerza.
: 2004-06-20, 23:00
autor: Nala
shigure pisze:... podpadnę Nali ale typ Kongo w sympatyczną jednostkę przerobiono ...
Karol czemu marudzisz o brytyjskich krążownikach typu C i D ? ... jako lekkie krążowniki w czasie II wojny już nieco na rentę czekać chciały - a po przebudownie na plot. ...
Skoro już wybiegłem poza ramy czasowe tematu - to skrytykować muszę Ise i Hyuga po przebudownie na coś na kształt pół pancerników - pół transportowców wsam. - wybitny przykład na marnotrastwo środków , czasu , ludzi i siły okrętów.
Pod jakim wzgledem sympatyczna ?
Co do tych "pancernikow" japonskich, to byly to bardziej wolne krazowniki liniowe niz pancerniki... Okazuje sie, ze 305 mm pancerze burtowe to nieprawda. Na burcie Fuso i Ise bylo PIONOWE... 279 mm starenkiej stali CA1.
: 2004-06-20, 23:10
autor: Marek T
Nala pisze:Az mnie korci by cos napisac.
Napisz.
Aż mnie korci, żeby przeczytać.
: 2004-06-20, 23:30
autor: Nala
Marek T pisze:Nala pisze:Az mnie korci by cos napisac.
Napisz.
Aż mnie korci, żeby przeczytać.
To nie od Waszmoscia zalezy.
: 2004-06-21, 01:16
autor: Absolut
Jezu...
Porzygać się można... od tej autoreklamy...
"Z zawodu jestem specjalistą Marynarki Wojennej do spraw morskich (obecnie na zasadzie wolnego zawodu)"
Poszukam czy jest taki zawód, bo jak to WOLNY ZAWÓD to pewnie jest 50% kosztów uzyskania przychdu, coś w skarbowym na ten temat pewnie wiedzą...
Popytam może też w Biurze Prasowym MW - może orientują się - jak takie orły są na Wybrzeżu...
"W internecie jestem autorem i kierownikiem specjalistycznego klubu, którego członkami są miłośnicy spraw morskich"
WIWAT SKROMNOŚĆ!! "KOLEGO KIEROWNIKU" - J. Fedorowicz, Kabaret.
"Całość nosi nazwę „Iron Cats” (tutaj jako „Pancerne Koty”) - tu cenna uwaga dla początkujących internautów".
Znam średnio język angielski - ale wg. mnie IRON znaczy ŻELAZNY lub STALOWY a nie pancerny (pancerz to AROMOR, dobrze kojarzę??).
To mi się kojarzy równie abstrakcyjnie jak zespół PANCERNE ROWERY grający kiedyś na festiwalu w Jarocienie muzykę punkowo-metalową.
"Upraszczając nieco, jeśli w tekście brak jest przypisów zaś strona nie posiada stopki redakcyjnej z bibliografią, można od razu darować ją sobie jako źródło informacji, bo wiadomo, że profesjonaliści zawsze opierają swoją wiedzę np. na fachowej literaturze"
Nala!! Ty to pisałeś?? Cholera a jak na to wpadłeś, że tak trzeba?? I od kiedy to wiesz?? Wiedziałeś, zanim napisałeś m.in. słynny artykuł do MSiO?
No i tacy jak Ty PROFESIONALIŚCI opierają się pewnie na SUPER TAJNYCH, ŚCIŚLE POUFNYCH, POSIADAJĄCYH KLAUZULE DOSTĘPU, informacjach... Wiemy, TY TO WIDZIAŁEŚ, TY TO CZYTAŁEŚ...
"Misją moją i moich klubowiczów jest więc walka z dezinformacją w dziedzinie spraw okrętowych. Obejmuje ona wszystkie dziedziny związane z tematem "
Misja...
Emisja...
EKSMISJA...
Misja - to brzmi dumnie...
Andrzeju J!!
Dziwi mnie , że jesteś zdziwiony, ze kłamca jest nadal kłamcą...

: 2004-06-21, 01:30
autor: Absolut
"Większość świata nauki, w tym także nasi spece od techniki morskiej, traktują koty co najmniej na równi z ludźmi. To wspaniałe żywe istoty, mające niemal mistyczny charakter, a ich prawdziwe pochodzenie i pojawienie na Ziemi pozostaje owiane mgiełką tajemnicy"
Rany...
KOTY Z KOSMOSU??
No, to już jest nienormalne...

: 2004-06-21, 07:19
autor: karol
hmm, zazdrośni jesteście, że nala potrafi się bawić? moim zdaniem, nikomu nic nie ubywa, że On potrafi zadbać w własną autoreklamę

: 2004-06-21, 07:28
autor: Nala
Wlasciwie nie powinienem sie odzywac do tego czlowieka, a caly fakt zignorowac, ale tego juz po prostu za wiele. Trzeba wiec finalnie - jak sadze - wyjasnic pare kwesti punkt po punkcie. Robie to po raz ostatni tutaj, ale po kolei:
Jezu...
Porzygać się można... od tej autoreklamy...
- Powyzsze dwa akapity nalezy pominac ponurym milczeniem. Agresor pokazal w nich swoje prawdziwe oblicze. Jeszcze tylko brakuje ikonki kufla piwa tudziez wielkiej zgrzewki...
"Z zawodu jestem specjalistą Marynarki Wojennej do spraw morskich (obecnie na zasadzie wolnego zawodu)"
Poszukam czy jest taki zawód, bo jak to WOLNY ZAWÓD to pewnie jest 50% kosztów uzyskania przychdu, coś w skarbowym na ten temat pewnie wiedzą...
- Sprawy ktorymi sie zajmuje, jak m.in. publicystyka, doradztwo, konsultacje, grafika czy rys. techniczny, zwiazane sa bezposrednio lub posrednio z okretami. Mozna wiec sie smialo wlasnie tak tytulowac. Nie widze w tym nic zlego, a niescislosci mozna sie doszukiwac tylko jak sie chorobliwie tego pragnie, ale tak to jest z 90 % iloscia zjawisk w znanym swiecie. Do kazdej pierdoly mozna sie przyczepic jak sie chce. Co nie znaczy, ze od razu nalezy kogos atakowac i przy tym jeszcze wyzywac od klamcow.
Popytam może też w Biurze Prasowym MW - może orientują się - jak takie orły są na Wybrzeżu...
- Mysle ze to troche chybione miejsce. Z pracownikami BP MW znam sie bardzo pobieznie. Owszem, B. Zajde czy A. Krysiewicza jako tako znam i pewnie mnie kojaza, ale nie sadze by byli w stanie wypowiadac sie na moj temat, zwlaszcza ze pracowalem gdzie indziej. Przez 2,5 roku siedzac na Sienkiewicza 9 nie mialem z nimi zadnej stycznosci, poza okazjonalnymi spotkaniami na okretach podczas roznych imprez. Nawet wowczas, gdy przez prawie rok siedzialem w sztabie, niemal pod nosem BP MW nie bylo wielu takich okazji. Nalezaloby zatem porozmawiac raczej z osobami, z ktorymi pracowalem, najlepiej z moim szefem, kmdr. por. rez. A. Ciejpa. Obenie rezyduje w Wydziale Prezydialnym Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdansku (Nowy Port). Zawsze mozna takze porozmawiac z red. nacz. Bandery i Przegladu Morskiego kpt. mar. M. Konarskim czy tez red. K. Wygnalem, z ktorymi pracowalem. Pozostalych nie ma sensu wymieniac, bo odeszli z MW wraz ze mna. A moze po prostu mam wskanowac i wstawic na tym forum swoje swiadectwo pracy ?
Pytanie - po co komu te informacje i jakim prawem rzada sie tego ode mnie ? Wiekszosc forumowiczow to anonimy, a ja musze sie tu wywnetrzniac - to jest w porzadku ?
WIWAT SKROMNOŚĆ!! "KOLEGO KIEROWNIKU" - J. Fedorowicz, Kabaret.
- A co w tym nieskromnego ? Nazywanie rzeczy po imieniu sa teraz aktem nieskromnosci ? Ciekawe... Poproszono mnie o przedstawienie klubu, to tak zrobilem. Notabene z wielkim trudem, bo za bardzo nie wiedzialem co pisac.
Znam średnio język angielski - ale wg. mnie IRON znaczy ŻELAZNY lub STALOWY a nie pancerny (pancerz to AROMOR, dobrze kojarzę??).
To mi się kojarzy równie abstrakcyjnie jak zespół PANCERNE ROWERY grający kiedyś na festiwalu w Jarocienie muzykę punkowo-metalową.
- Armored Cats nie brzmialoby dobrze. Dlatego jest tam taki magiczny wyraz "tutaj", ktory swiadczy, ze jest to wolne tlumaczenie. Tylko co to ma wspolnego z zarzutami wobec mnie ? Nie mowiac juz o zwiazku tego z tematem FOW...
Nala!! Ty to pisałeś?? Cholera a jak na to wpadłeś, że tak trzeba?? I od kiedy to wiesz?? Wiedziałeś, zanim napisałeś m.in. słynny artykuł do MSiO?
- W art. tym sa przypisy. Nie wiem natomiast czemu nie podano bibliografi, ktora wysylalem, ale warto przy tym zwrocic uwage, ze w MSiO bardzo malo artykulow ma przypisy, a jeszcze mniej (lub wcale) podana bibliografie. A tak nawiasem mowiac to byla mowa o stronach internetowych, prawda ? Mala jest stopka redakcyjna na mojej ? Jesli tak, moge ja jeszcze powiekszyc...
No i tacy jak Ty PROFESIONALIŚCI opierają się pewnie na SUPER TAJNYCH, ŚCIŚLE POUFNYCH, POSIADAJĄCYH KLAUZULE DOSTĘPU, informacjach... Wiemy, TY TO WIDZIAŁEŚ, TY TO CZYTAŁEŚ...
- Nie tylko ja, ale i np. kolega CIA, ktory ladnie poprosil wiec otrzymal ladne ksero USS "Nevada" z Remontowki itp. Moje glowne zrodla nie sa poza tym tajne, co najwyzej poufne, a i to w wiekszosci wypadkow dlatego, ze nie zainteresowano sie zdjeciem z nich klauzuli Restricted. Aby nie bylo, na rysunku z BoS i kilku fotografiach w 2 czesci mojej monografii "Big Five" A. Jarski zachowal oryginalne stemple, by kazdy mogl widziec o co biega. A tak to kozystam jak wiadomo z Friedmana, Garzkego, Campbella itd.
Misja - to brzmi dumnie...
- Owszem, brzmi dumnie i jak najbardziej prawdziwie. Nie mam pojecia do czego ten wtret.
Andrzeju J!!
Dziwi mnie , że jesteś zdziwiony, ze kłamca jest nadal kłamcą...
- Nadal nie rozumiem.
Rany...
KOTY Z KOSMOSU??
No, to już jest nienormalne...
- Pochodzenie kotow jest rownie zagadkowe co pochodzenie czlowieka. Jeden powie ze od Boga, inny ma dowody, ze koty pochodza od Miacidae - drapieznika pierwotnego, inni ze z pylu kosmicznego, a jeszcze inni ze z Egiptu (Ostatnio wpadla nawet w moje rece ciekawa broszura pt. "Koty przyszly z Egiptu"). Ilu naukowcow, tyle teorii. Nie widze zatem w tym ani nic nienormalnego, ani dziwnego, ani tym bardziej smiesznego. Swoja droga dlaczego teorie o pozaziemskim pochodzeniu kotow mialyby byc gorsze od tych gloszacych, ze czlowieka stworzyl Bog ?
Podsumowanie:
Moge wyrazic jedynie moje ubolewanie. Kiedys faktycznie popelnilem blad, ale sadzilem, ze uda nam sie jakos dogadac, tym bardziej ze to - podobno - forum okretow, a nie forum prywatnych wasni. Jak zauwazylem ostatnio, jedyna odpowiedzia na moje rzeczowe, gruntowne i podparte zrodlami analizy okretowe spotykaja sie z buta, szyderstwem, bezczelnoscia by nie powiedziec chamstwem, ze strony forumowiczow. Nie wiem czy jest to ostatnia linia obrony przed ich newiedzia i brakiem merytorycznych argumentow, czy zawisc, czy tez po prostu zwyczajne szczeniackie zagrywki (dziwne, jak na doroslych ludzi). Jako osoba nieanonimowa, nie moge tego dluzej tolerowac. W zwiazku z tym prosze Nicponia/Zyxa/Mefisto czy jak on tam sie nazywa o wyrejestrowanie mnie z tego miejsca. Wiecej nie bede tutaj pisywal. Dopieliscie swego. Teraz mozecie kontynuowac swoje "poprawne politycznie dysputy" bez ingerencji jakiegos tam - zdaniem wielu - "proamerykanskiego fanatyka". Pamietajcie tylko jedna - pokonaliscie mnie chamstwem, a nie wiedza.
: 2004-06-21, 10:02
autor: CIA
Panowie ! ! ! Czy nie lepiej porozmawiać o oktretach ?!
Ukazała się niedawno 2 cz. Big Five. Żadnych recenzji, komentarzy...
Jeśli chcemy dowalić

Nali to róbmy to poprzez recenzje jego publikacji. Juz się szykowałem na "merytoryczną debatę"

, a tu taki kwiatek, autor sie obraził i tyle mozemy sobie z nim podyskutowac...
Tutaj mamy niezwykłą szanse polemiki z samymi autorami publikacji. Poprzez takie dyskusje wyjaśniono tutaj juz bardzo wiele istotnych, dotyczących okretów spraw i nawet jeśli tylko w niewielkiej mierze wpłynęło to na jakośc ich publikacji - to zapewne było warto...
Do dzieła więc.
Autorowi gratulujemy ukazania sie 2 cz. Big Five i ... co by nie słodzic zbytno na początek... czy wszyscy sie zgadzaja z opublikowanymi przez Nalę grubościami opancerzenia na Big Five?
: 2004-06-21, 11:31
autor: karol
hmm, najpierw muszę kupić i przeczytać, wtedy możemy pogadać chociaż ze mną pewnie nie będzie o czym, bo nala interesuje się rzeczami ściśle konstrukcyjnymi, co nie wszystkich jednak interesuje aż w TAKIM stopniu

: 2004-06-21, 12:34
autor: jareksk
Faktem jest mniejsza ilość dyskusji technicznych na tym forum. Jest to dla mnie zrozumiałe i właściwe. Dlaczego ? Nie jestem technikiem i to by starczyło, ale nadto potrzebne jest miejsce do rozważań historycznych i w końcu do "lubienia" bądź nie okrętów. I to je ono jak mawiaja sąsiedzi.
: 2004-06-21, 12:40
autor: Gość
Anonymous napisał:
Nala miałes przestać kłamać
12.03.2004
• Dla FM z shiploverskim pozdrowieniem Sławomir Lipiecki - specjalista Marynarki Wojennej do spraw morskich
Znalazłem to na:
http://www.faktymlodych.republika.pl/03_2004.html
Andrzej J.
A w ktorym miejscu jest klamstwo ?
Specjalista Marynarki Wojennej oznacza zatrudnienie w marynarce wojennej. Nie ma znaczenia, że pracowało się w marynarce kiedyś. Przedstawiony jest aktualny zawód - a więc jest to ewidentne przekłamanie.
Nie miej Nala pretensji do uczestników forum za te wpisy - miej pretensje do samego siebie za wszystkie kłamstwa. Sam sobie dałeś kiedyś mata - i w dodatku nie wyciągnąłeś z tego żadnych wniosków. Zagwarantowałeś sobie całkowity brak wiarygodności. Nikt rozsądny już Ci w nic nie uwierzy.
I tyle...