Panie Michale, rzekł imć Zulugłoba, międzywojenny był zarówno HMS Dragon 12 listopada 1918 jak i HMS Belfast 31 sierpnia 1939.MiKo pisze:Krążowniki z międzywojennego tu już mjiały regularne FCSyZulu Gula pisze:Miko, jakoś Cię spróbuję naprowadzić - masz na pewno wiedzę w temacie brytyjskich krążowników w okresie międzywojennym, więc wbrew pozorom wiesz, tylko pewnie trzeba byłoby się zastanowić.
Ryszardzie oczywiście, że były dalmierze, tylko interesuje mnie kwestia samej techniki strzelania - na pewno pojedyncze działa nie strzelały, bo to byłoby bez sensu.
Była tylko kwestia tego, jak to robiono, skoro jednak potrafiono z małych kalibrów trafiać na spore odległości.
A propos, dowiedziałem się wczoraj, może to dla Was odkrywanie Ameryki w konserwach, że rosyjskie armaty 102 mm z Nowika to były cudeńka, że szok.
Cała epoka.

Chyba zacznę skłądać pieniądze, bo już mam chrapkę.Ostatnio wyszła piękna książeczka "Dreadnought Gunnery and the Battle of Jutland" Brooksa, ale mnie nie stać narazie - 400 PLN![]()
Re Ryszard:
Masz oczywiście rację, źle napisałem:
nie poijedyncze tylk pojedynczo, na własny rachunek.
O to mi chodziło.