Strona 2 z 3

: 2005-03-09, 22:24
autor: Rogelio
Naszego "Jastrzebia" ostrzelano z lekkiej broni. I byl to skuteczniejszy ostrzal niz z dziala. Bo chyba z dziala nie trafiono.

Wracajac do ptaszkow to w ostatnim, bodajze, MSiO jest fotka polskiego torpedowca na morzu. Widok nieciekawy, wiecej wody niz okretu widac :-)

: 2005-03-09, 22:29
autor: Maciej
Nie no, to zupełnia inna historia!
Jastrząb nie zatonął od kanonady działek małokalibrowych i co ważniejsze
przecież nie walczył z kanadyjczykiem!!!

Pozdrawiam,
Maciej

: 2005-03-09, 22:36
autor: Rogelio
Oczyiwście, że nie walczył. Ale to jest dobrze znany opis sytuacji na pokładzie okrętu podwodnego w czasie ostrzału. Wyraźnie opisano jakie szanse ma załoga op w walce. A przecież działo na op nie jest od razu gotowe do akcji.

: 2005-03-10, 00:01
autor: crolick
Maciej pisze:Nie no, to zupełnia inna historia!
Jastrząb nie zatonął od kanonady działek małokalibrowych i co ważniejsze
przecież nie walczył z kanadyjczykiem!!!

Pozdrawiam,
Maciej
Chyba Norwegiem :clever:

Co do tego nieszczesnego dzialka. Nasze o.p. nie wynurzaly sie i nie atakowaly n-pla jesli posiadal on okolo 2 dzial 4 cm + kilka MG. To wystarczy by odstarszyc o.p. Bo tu nie chcodzi o to ze kanona z naszego U-boota nie rozwali n-pla, ale jesli n-pla ma duzo broni malokalibrowej straty wsrod zalogi [zwlaszcza artylerzystow] beda ogromne...

: 2005-03-10, 01:01
autor: Marek T
crolick pisze:... Bo tu nie chcodzi o to ze kanona z naszego U-boota nie rozwali n-pla, ale jesli n-pla ma duzo broni malokalibrowej straty wsrod zalogi [zwlaszcza artylerzystow] beda ogromne...
Przede wszystkim chodzi o to, że JAKIEKOLWIEK - nawet najgłupsze, w miejscu gdzie nic innego nie zostanie uszkodzone - trafienie namniejszym pociskiem może przebić kadłub sztywny i wówczas każdy okręt podwodny jest pozbawiony swego największego atutu, jakim jest zdolność zanurzenia.
Dokładnie tak ginęły Katjusze w Arktyce. Trafienie w kadłub sztywny, niemożność zanurzenia, wówczas eskorowce/ścigacze pozostawały na granicy zasięgu dział i tylko nakierowywały samoloty ..

: 2005-03-10, 20:49
autor: Gość
Witam!
Przecież niektóre uzbrojenie montuje się nie po to, żeby go ciągle używać, ale po to, by zniechęcić przeciwnika do ataku - tak jest na przykład z działami 3 i 4 calowymi na rufach statków handlowych. OP jest zbyt drogi, żeby 1000nm od baz ryzykowac uszkodzenie! Dzięki temu osiągnięto to, że od lat dwudziestych
janik41 pisze:OP nie był budowany do walki nawodnej z konwojem eskortowanym prze okręty wojenne, to by było samobójstwo
Tak więc na pytanie Crolicka
co to jest pojedyncza 75 mm?
Odpowiedż brzmi - standartowe działo przeznaczone do odstraszania (i zwalczania) OP wroga. Armatę 75-85 mm miały i szasery, i deesy, i flowery - wszystkie przeznaczone do zwalczania OP. Tak więc "75" nie dyskwalifikuje ptaszków jako eskorterów.
Fakt, że z małego dystansu lepszy jest vierling - to inna sprawa. Ale - z bardzo małego dystansu. Kadłub sztywny to ~ 20/25 mm stali. Zdolności 20 mm Flaka 30 do przebicia takiej blachy to - najwyżej 500 metrów. 37 mm Flak 18 przebija taką blachę z nieco ponad 1000 metrów.
Maciej pisze:Cholera, znowu magiczna przewaga dystansu... :D
Dodam od siebie: Nie wiedziałem, że OP mają IZ :-D
Obstaję przy swoim - jeśli nasz wróg miał na swoich okrętach podwodnych działa średniego kalibru - na eskortowcach potrzebne jest takie samo. Da nam ono gwarancję, że nie będziemu musieli sprawdzać, który z nas ma rację w dyskusji co jest ważniejsze w zwalczaniu OP - przebicie kadłuba, czy rozstrzelanie kanonierów. :wink:
Przy okazji odstraszy torpedowce, można sobie postrzelać do celów lądowych - i takie tam...

Tyle tylko, że nie wiem, dokąd ptaszki mogłyby eskortować te nasze konwoje? Do Sztokholmu? Do Kopenchagi? Można je było tankować na morzu?

Pozdrawiam
Ksenofont

: 2005-03-10, 21:45
autor: Maciej
Nasza "75" torpedowców raczej nie odstraszy...

Pozdrawiam,
Maciej

P.S.
Jaki "spokojny" i "okrągły" post Ksenofoncie - nie poznaje kolegi, nie poznaje...

: 2005-03-11, 16:20
autor: Ksenofont
Witam!
Maciej pisze:Jaki "spokojny" i "okrągły" post Ksenofoncie - nie poznaje kolegi, nie poznaje...
No bo to nie ja pisałem :hmmm: nie widzisz :zdziwko: że nie zalogowane :diabel: ktoś się pode mnie podszył :placze: chcąc mi zepsuć reputację "nerwusa" ;[ i "kanciarza" :clever: (jako przeciwieństwa do "okrągłości")
Pozdrawiam
Ksenofont

: 2005-03-12, 21:38
autor: Gość
Można się tutaj dowiedzieć kiedy Niemcy zmienili 75mm na wiele 20mm? I czy nasze ptaszki były używane także do działań eskortowych? Czy tylko łowiły torpedy?

: 2005-03-12, 21:42
autor: Rogelio
A pisałem to ja, Rogelio :-)

: 2005-03-12, 22:54
autor: Marek T
Jako poławiacze torped nasze "ptaszki" najprawdopodobniej nie miały uzbrojenia lub było symboliczne.
Baterię 20-tek pobrały dopiero po przejęciu przez Polaków, z niemieckiego arsenału.

: 2005-07-21, 15:09
autor: Gość
Witam!
Nie wiecie przypadkiem, kiedy podjęto decyzję o wzmocnieniu uzbrojenia dwóch ostatnich ptaszków o enkaemy?
Pozdrawiam
Ksenofont

: 2005-08-30, 11:12
autor: karolk
Wracajac do ptaszkow to w ostatnim, bodajze, MSiO jest fotka polskiego torpedowca na morzu. Widok nieciekawy, wiecej wody niz okretu widac
chciłbym zwórcić uwagę kolegi, że Burza pokazana w konwoju atlantyckim na okładce Wielkich Dni wcale lepiej nie wygląda niż ów Mazur na Bałtyku w sztormie ;)

: 2005-08-30, 15:14
autor: karolk
Anonymous pisze:Witam!
Nie wiecie przypadkiem, kiedy podjęto decyzję o wzmocnieniu uzbrojenia dwóch ostatnich ptaszków o enkaemy?
Pozdrawiam
Ksenofont
w chwili, gdy wiadomo było, że nia ma dla nich uniwersalnych dział 75 i otrzymają morskie :-)

: 2005-08-30, 16:16
autor: Maciej
Czy aby napewno myślano poważnie o uzbrojeniu "ptaszków" w uniwersalne 75-tki...?! :clever:

Pozdrawiam,
Maciej

: 2005-08-30, 20:29
autor: karolk
zbudowane jako pierwsze Jaskółka, Mewa, Czajka i Rybitwa właśnie takie miały na pokładzie :)