Nasze fantazje okrętowe

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: de Villars »

Mocne musiało być to piwo :-D Natomiast ucywilizowany Nelson bardzo mi przypadł do gustu :)
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4936
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

"Ucywilizowany" Nelson to straszliwy brzydal :-x
"Na szczyt można wejść, ale potem każdy krok dalej prowadzi w dół" ( ha ciekawe kto rozpozna cytat - z pamięci co prawda ). W związku z czym jak osiągnięto ideał wyglądu jednostki, to każda następna po prostu musiała być gorsza. :-D
A na serio, to widzę inne problemy w tym "Nelsonie"
Zauważ że wieża rufowa przy obrocie do przodu zahaczy lufami o wieże z działami 152. Tak "na oko" to rufowa wieża może się obracać tak po 100 może 120 stopni na burty. Jakby wieże ze 152 przesunąć do przodu to zyskujesz pewnie ze 30 stopni na każdą burtę. Że o podmuchu też warto wspomnieć.
Ale jak przesuniesz te wieże do przodu, to jakoś trzeba im dostarczać amunicję. Z rufy? Jakimiś poziomymi traktami? Toż to niezłe zagrożenie pożarowo/wybuchowe.
To może magazyny amunicji nad siłownią jak na Iowce? Tyż piknie, ale taki Blucher który miał podobne rozwiązanie pokazał, że to jednak nie najlepszy pomysł.
Czyli znów kicha.
To może rozsuwać siłownie i wsadzać magazyny pomiędzy turbiny a kotłownie?
Ale to grzeje. Znów kicha.

Jak wspomniałem - doskonałość osiągnięto. Nie da się zrobić nic lepszego.

No dobra da się - taki z dwoma 4 lufowymi i jedną 2 lufową wieżą trochę lepszy był :lol:
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: de Villars »

Oj tam, mała korekta położenia wież 152 mm (dać je na wysokości wieży dowodzenia, razem z komorami amunicyjnymi) i wszystko się elegancko powinno pomieścić. A sylwetka z wieżą na rufie jest dużo bardziej harmonijna :)
ps. sam wiesz, zderzające się lufy to się zdarzały - choćby na Dupuy de Lome..
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

W niedzielę tak się złożyło że w drodze byłem i myślałem o krążownikach (w tym liniowych), wpadła wtedy mi goń myślowa którą potem jeszcze 2x przerobiłem:
MBB/BC 1
~192x~24x~7-8m; wyporność ~15-17 000 ton
Uzbrojenie
8x254mm (2xIII i 1xII lub 4xII)
16x105 mm (Boforsa, 8xII)
20x40mm (Bofors 10xII)
28x20mm (10xII i 2xIV)
Pancerz
burty 203-234mm + 50 w rejonie komór i siłowni cytadela zamknięta 210mm
skos 60-85 + 35mm ----//----//----//----
p.p. 45-75mm
wieże gł. 203-250, 203-150, 203,~95mm (front, boki, tył strop)
barbeta 203-254mm
bąbel przeciw torpedowy nie mniej jak 4m, grodzie 45-55mm, dno podwójne (100% długości kadłuba) 25mm
GSD 254, 254, 254, 152mm
siłownia
4x20 000-25 000 turboparowa
30-31w stała max 33w
zasięg 8100Mm/12w
dodatkowo
2x wodnosamolot do 9ton
katapulta i dźwig

MBB/BC 2
~197x~23x~7,5m; wyporność ~16 000 ton
uzbrojenie
8x254mm (2xIII+1xII)
18x105 mm (Bofors, 9xII)
22x40mm (Bofors, 2xIV, 7xII)
30x20mm (11xII i 2xIV)
Pancerz
burty 203-220mm + 35 w rejonie komór i siłowni cytadela zamknięta 203mm
skos 55-80 + 30mm ----//----//----//----
p.p. 45-75mm
wieże gł. 203-230, 203-127, 203,~90mm (front, boki, tył strop)
barbeta 203-229mm
bąbel przeciw torpedowy nie mniej jak 4m, grodzie 40-55mm, dno podwójne (80% długości kadłuba) 20mm
GSD 240, 240, 240, 152mm
siłownia
4x25 000-30 000 turboparowa
30-32w stała max 34w
zasięg 8350Mm/12w
dodatkowo
2x wodnosamolot do 9ton
Katapulta i dźwig

MBB/BC3
~187x~25x~8,5 m; wyporność 18 000 ton
uzbrojenie
9x254mm (3xIII)
18x105 mm (Bofors, 9xII)
20x40mm (Bofors, 10xII)
34x20mm (11xII i 3xIV)
Pancerz
burty 229-250mm + 65 w rejonie komór i siłowni cytadela zamknięta 229mm
skos 75-95 + 45mm ----//----//----//----
p.p. 75mm
wieże gł. 250, 229, 229,~127mm (front, boki, tył strop)
barbeta 229mm
bąbel przeciw torpedowy nie mniej jak 5m, grodzie 55mm, dno podwójne (100% długości kadłuba) 25mm
GSD 264, 264, 264, 172mm
siłownia
4x25 000 turboparowa
28-30w stała max 32w
zasięg 8000Mm/12w
dodatkowo
2x wodnosamolot do 9ton
Katapulta i dźwig

Jak to panowie widzicie?
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
Awatar użytkownika
Marek-1969
Posty: 429
Rejestracja: 2009-07-18, 21:12
Lokalizacja: Bytom

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Marek-1969 »

takie anty-kieszonki
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Marek-1969 pisze:takie anty-kieszonki
Na kieszonki za słabe. Najmniejsza antykieszonka była Dunkierka.

2, Który rok budowy?

3. Nie da się uzyskać pancerza 8 calowego przy tym uzbrojeniu i prędkości. 6 cali max.

4. Dość wąski kadłub --> wieże 3 działowe?

5. Dość długi analizowałem krążownik 15-17 000 ton i realnie to on nadaje się do zwalczania krążowników waszyngtońskich.

6. Warianty są takie: bardziej mały pancernik z artyleria 280mm w wieżach 3 działowych, turbinami a extra wyporność przeznaczamy na pancerz.

Bardziej krążownik z prędkością i działami 234-254 mm w dwudziałowych wieżach.
Adam
Posty: 1774
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Adam »

;)
Też kiedyś miałem taki krążownik "wymyślony" i gdzieś go tu chyba nawet opisywałem. Pelotek może trochę mniej - 6xII 105 - 120 mm. Główna 4xII 254 mm, w sumie z wyglądu, konfiguracji itd. podobny miał być do Hippera.
Moim zdaniem te 8 x 254 mm spokojnie da radę "kieszonkom" (w sensie, "stanie do walki", bo efekt to zawsze trudno przewidzieć), które były mniejsze, opancerzone na tyle słabo, że 254 mm spokojnie robiła tam demolkę, a w "rewanżu" miały co prawda 280 mm, ale o dwa mniej i w konfiguracji takiej, że jednym trafieniem można było w eliminować połowę dział. Teoretycznie z kieszonkowymi dałby sobie radę większy krążownik lekki z 12-15 6-calówkami.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6667
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Tak się zastanawiam czy te krążowniki zmieszczą się w zakładanej wyporności. Mam pewne obawy.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Adam pisze:;)
Teoretycznie z kieszonkowymi dałby sobie radę większy krążownik lekki z 12-15 6-calówkami.
A praktycznie 3 krążowniki z 6x203 i 16x152 dostały łomot.
Adam
Posty: 1774
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Adam »

Nie da się ukryć, choć po całej "awanturze" to one dalej pływały, a pewien "admirał" skończył w żyznym mule delty La Plata. Zresztą w szczególnych okolicznościach na znacznie większego Bluchera wystarczyły dwa pociski z archaicznych dział Kruppa 210 mm, jakieś nie mniej archaiczne torpedy 450 mm i trochę pocisków mniejszego kalibru. To tylko dowodzi, że przewaga przewagą, a w rzeczywistości i tak rządzą "szczególne warunki", "szczęśliwe i nieszczęśliwe trafienia" a także zwyczajne szczęście.
Praktycznie większość opisów starć większych okrętów w czasie II wojny zaczyna się od "bitwa była toczona w nietypowych warunkach, jakich nie brali pod uwagę konstruktorzy okrętów".

Natomiast będąc przy "fantazjach" to kiedyś zmodyfikowałem ten krążownik zostawiając mu 3xII 254 mm, 7xII 105-120 uniwersalne plus mniejsze działa plot. Wyporność albo ok. 10 000 (czyli coś jak "zwykły" ciężki krążownik) albo ok. 15 000 i wówczas jest miejsce na solidny pancerz. Oczywiście toto już z "kieszonkami" raczej by nie powalczyło (choć bez szans by nie był), ale z krążownikami waszyngtońskimi, zwłaszcza przy ich standardowym "opancerzeniu" mógłby powalczyć.
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

Co do roku budowy to myślę coś kole 1935, poza tym myślę że wykorzystanie spawania mogłoby wyjść im na dobre, zawsze to parę ton.
Za wąskie? :cisza: Jam myślał że powiecie że za szerokie w talii..XD
Proszę zwrócić uwagę że nie wciskałem jakieś dziwacznej maszynowni(diesel-elektryk, turbo-elektryk)! :czarodziej:
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Adam pisze:Nie da się ukryć, choć po całej "awanturze" to one dalej pływały,/.../
Częściowo symbolicznie utrzymywały się na powierzchni. A AGS dociągnął od Montevideo.
Blucher dostał 280mm
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Wszyscy macie zboczenie opelotkowo-uniwersalno-naćkanenapokładzie, z powikłaniami hiperprędkości.
PawBur
Posty: 496
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: PawBur »

SmokEustachy pisze:
Adam pisze:Nie da się ukryć, choć po całej "awanturze" to one dalej pływały,/.../
Częściowo symbolicznie utrzymywały się na powierzchni. A AGS dociągnął od Montevideo.
Blucher dostał 280mm

No i? Lekkie dopłynęły za nim w to samo miejsce. A Exeter na Falklandy, może ledwo ale jakby dalej. Jak zwykle twoje teorie są na siłę dopasowane do czegoś co akurat pasuje.
Tak samo Blucher - co z tego że dostał 280? Exeter też i to nowszym.
Adam
Posty: 1774
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Adam »

SmokEustachy pisze: Blucher dostał 280mm
Faktycznie, mój błąd. Tym niemniej działo było archaiczne i taki Blucher powinien poradzić sobie z przyjęciem większej ilości takich kuferków. Ale oczywiście warunki były szczególne "nie takie do jakich projektowano okręt" ;)
jogi balboa pisze:Wszyscy macie zboczenie opelotkowo-uniwersalno-naćkanenapokładzie, z powikłaniami hiperprędkości.
Bo rzeczywistość była tak, że żeby wykazać się walce artyleryjskiej należało najpierw nie dać się zatopić samolotom ;)
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

PawBur pisze:
No i? Lekkie dopłynęły za nim w to samo miejsce. A Exeter na Falklandy, może ledwo ale jakby dalej. Jak zwykle twoje teorie są na siłę dopasowane do czegoś co akurat pasuje.
Tak samo Blucher - co z tego że dostał 280? Exeter też i to nowszym.
Dyskutujesz z teża, że AGS zatopił Exetera, a nie że sprawił mu łomot.
ODPOWIEDZ