: 2004-11-13, 19:48
Ładne fotki. Gdzieś je już widziałem.
Niemcy musieli być zadowoleni z efektu maskowania skoro pokusili się
o takie wymowne zdjęcia ( zapewne dla przełożonych! ).
W zasadzie zamyka to ( te zdjęcia zamieszczone przez Gringo ) sprawę
Walrus'a i jego obserwacji... Dzięki.
Jeszcze jedna kwestia, która jak sądzę zapewne walnie przyczyniła się do
ugruntowania teorii o błędach w dowodzeniu australijskiego komandora.
Niemcy zeznając w niewoli mówili, że załoga HMAS Sydney była nie przygotowana
do walki. Potwierdzeniem tych słów mieli być widoczni z Kormorana ... kucharze
( ludzie w białych kitlach/odzieży ) błąkający się po pokładzie australijskiego
krążownika. Świadczyłoby to dobitnie o drastycznym lekceważeniu wszelkich
zasad postępowania w takich przypadkach - brak alarmu bojowego, załoga się
opala, pije herbatkę poza stanowiskami a kucharze krzątają się po pokładzie!!!
W takiej sytuacji nie dziwi przebieg całego zdarzenia a winę za tak karygodną
beztroskę ponosi no kto - Burnett oczywiście!
Tylko kto u licha wycelował całe uzbrojenie w raidera? Kucharze??
A co z załogą? Taką doświadczoną załogą - mieli całą tę sytuację w głębokim
poważaniu? A... Burnett'owi nic nie mówili bo ... nie mieli śmiałości?!
Panowie, z całym szacunkiem ale ... ŁYKNIECIE TAKĄ HISTORYJKĘ ?!
Autor artykułu z OW, na który się już powoływałem stara się to tak tłumaczyć:
"... Najprawdopodobniej ludzie w "białej odzieży" byli obsadą 4-całowych dział
plot. W końcu tropikalny mundur australijskiej marynarki wojennej składał się
z białych szortów i koszulki, zaś część obsługi dział plot. zwłaszcza amunicyjni
nosili białe fartuchy ochronne"
W artykule jest zdjęcie, na którym widać obsługę 102-jek w akcji.
Doskonale są widoczni amunicyjni w ... BIAŁYCH FARTUCHACH!
Pozdrawiam,
Maciej
Niemcy musieli być zadowoleni z efektu maskowania skoro pokusili się
o takie wymowne zdjęcia ( zapewne dla przełożonych! ).
W zasadzie zamyka to ( te zdjęcia zamieszczone przez Gringo ) sprawę
Walrus'a i jego obserwacji... Dzięki.
Jeszcze jedna kwestia, która jak sądzę zapewne walnie przyczyniła się do
ugruntowania teorii o błędach w dowodzeniu australijskiego komandora.
Niemcy zeznając w niewoli mówili, że załoga HMAS Sydney była nie przygotowana
do walki. Potwierdzeniem tych słów mieli być widoczni z Kormorana ... kucharze
( ludzie w białych kitlach/odzieży ) błąkający się po pokładzie australijskiego
krążownika. Świadczyłoby to dobitnie o drastycznym lekceważeniu wszelkich
zasad postępowania w takich przypadkach - brak alarmu bojowego, załoga się
opala, pije herbatkę poza stanowiskami a kucharze krzątają się po pokładzie!!!
W takiej sytuacji nie dziwi przebieg całego zdarzenia a winę za tak karygodną
beztroskę ponosi no kto - Burnett oczywiście!
Tylko kto u licha wycelował całe uzbrojenie w raidera? Kucharze??
A co z załogą? Taką doświadczoną załogą - mieli całą tę sytuację w głębokim
poważaniu? A... Burnett'owi nic nie mówili bo ... nie mieli śmiałości?!
Panowie, z całym szacunkiem ale ... ŁYKNIECIE TAKĄ HISTORYJKĘ ?!
Autor artykułu z OW, na który się już powoływałem stara się to tak tłumaczyć:
"... Najprawdopodobniej ludzie w "białej odzieży" byli obsadą 4-całowych dział
plot. W końcu tropikalny mundur australijskiej marynarki wojennej składał się
z białych szortów i koszulki, zaś część obsługi dział plot. zwłaszcza amunicyjni
nosili białe fartuchy ochronne"
W artykule jest zdjęcie, na którym widać obsługę 102-jek w akcji.
Doskonale są widoczni amunicyjni w ... BIAŁYCH FARTUCHACH!
Pozdrawiam,
Maciej