Strona 76 z 76

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-08, 16:40
autor: Dobra Zmiana
Napoleon pisze: :?: Może i nie zrozumiałem, ale dlatego się pytam :wink:
Na pewno nie zrozumiałeś i nie rozumiem dlaczego. To, co napisałem skierowane było przecież do toma, co powinieneś był zauważyć. Dalej - skoro "twoje" a potem 4 słowa w cudzysłowie to cytat z toma. A Dobra Zmiana odnosiła się do mnie, forumowicza (a więc, że może JA mam rację), a nie hasła z 2015.
A ty - czytając z politycznym "odchyleniem" - doszedłeś do zniesmaczającego mnie wniosku, że żywiłem nadzieję na lepsze po zmianie władzy! :roll:

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-08, 20:01
autor: Marmik
Dobra Zmiana pisze: 2025-11-06, 17:07Marmik, śmiech to zdrowie, więc cieszę się bardzo, że aż padłeś. :lol: Rozumiem więc, że nie uważasz, że wolna wola pochodzi od Boga?
Uważam, że to absolutnie bez znaczenia w kontekście poruszanego tematu... czy podchodzi od Boga, od Wisznu, Siwy, Ra, Swaroga, Zeusa czy od wielkiego wybuchu. Od kogo by nie pochodziła to napisałem to co konkretnie św. Tomasz uważał, ale nawet wyznawcy tej samej wiary się spierają co do tego, czy jego koncepcja jako całość jest w pełni słuszna.
Dobra Zmiana pisze: 2025-11-06, 17:07Gdybyś okazał się ateistą, to na twoją "naukowość" spoglądałbym dużo przychylniej...
Na naukowość spogląda się od strony naukowej, a nie teistycznej, czy ateistycznej.
Dobra Zmiana pisze: 2025-11-06, 17:07"Zaakceptujesz czy zignorujesz"? - zapomniałeś już od czego się zaczęło? Wróć do moich pierwszych wpisów po tym, jak się zadeklarowałeś jako bezwzględny obrońca życia. Powtarzać się nie mam zamiaru.
Moja deklaracja jest kompletnie bez znaczenia dla naukowych faktów. No i jeśli być dokładnym to zaczęło się gdy zadeklarowałem się jako przeciwnik kary śmierci (ciągiem logicznym jest stanie na stanowisku prawa do życia).
Pytanie "zaakceptujesz czy zignorujesz?" pozostaje aktualne i to w sumie - skoro już tego odkrycia dokonałeś - sam sobie musisz na nie odpowiedzieć.
Dobra Zmiana pisze: 2025-11-06, 17:07Co do "gdybologii" i "mam kilku znajomych" - przypomniałeś mi, że miałem za szczeniaka sąsiadów z IQ zdecydowanie poniżej 85 i czwórką czy piątką dzieci spłodzonych na pewno po pijaku. "Morfologicznie" różniły się od "normalsów", a umysłowo to już przepaść - nawet przy niemal debilizmie dochodziło jednak do nich jak bardzo są nieszczęśliwe dzięki tym "rodzicom". Więc przyszło mi do głowy, że dołożyłbym po eutanazji jeszcze sterylizację takowych.
Bardzo miło, że dzielisz się swoimi przeżyciami i przemyśleniami, ale nadal nie podałeś czym morfologicznie różnią się dzieci niechciane od chcianych i fajnie byłobyby to odnieść do konkretnych cech morfologicznych.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-08, 21:07
autor: Dobra Zmiana
Marmik, tylko "od strony naukowej"? Nie udawaj, że wiara lub niewiara nie odbijają się na "naukowości". Jak komuś wynik nie pasuje do światopoglądu, to ten wynik albo zignoruje albo zafałszuje. A biologia to nie matematyka.
A ja jestem zwolennikiem kary śmierci w przypadku najcięższych zbrodni.
Nie "czym różnią", tylko "czym mogą się różnić".
Zupełnie niedawno przeczytałem, że "Upadek patriarchatu nie będzie łagodnym omdleniem". Nie bronisz wcale życia, bronisz tysiącletniej uzurpacji, zniewolenia i uprzedmiotowienia kobiet. Coś się dzieje, w coraz szybszym tempie, nie nadążasz.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 00:04
autor: Gregski
Napoleon pisze: No właśnie dyskutujemy o nim, bo już go nie ma (od niedawna! - to ważne).
No nie.
Ja na ten temat nie dyskutowałem.
Ja dyskutowałem o tym, że tu i teraz są takie tematy gdzie osiągnięcie kompromisu jest niemożliwe.
Aborcja była tylko przykładem.
Napoleon pisze: Prawdopodobne, choć nie przesądzone.
No to chociaż my powoli dochodzimy do kompromisu.
Napoleon pisze: I nawet gdyby, jak piszesz, urzędnicy mieli to robić, to byłoby to lepsze rozwiązanie niż zgoda na publikowanie kłamstw.
Czyli marzy ci się PRL.
Mnie nie.
Wystarczy, że aktualnie rządząca partia trzyma media publiczne. Gdyby kontrolowała wszelkie inne środki przekazu to obudzłbym się znowu w PRL-u.

Dodano po 9 minutach 34 sekundach:
Napoleon pisze: W polityce informacyjnej kłamstwo jest naruszeniem swego rodzaju wolności odbiorców.
A o tym co jest kłamstwem a co nie będą decydowali funkcjonariusze delegowani przez jakiegoś Ziobrę albo Żurka?

Zawsze zastanawiałem się jak to jest, że strona "liberalna" ma taki pociąg do zakazywania, nakazywania i kontrolowania.
Napoleon pisze: To co napisałem nie powinno więc nikogo zaskakiwać. I na pewno nie jest argumentem przeciw demokracji.
Tere fere kuku!
Napisałeś wprost, że przeciętny człowiek jest za głupi by samemu decydować. Trzeba mu powiedzieć na kogo ma głosować.
Czy mnie to dziwi?
Nie.
Od dawna zauważyłem, że dla was demokracja jest wtedy gdy wy wygrywacie.
Gdy wygrywa strona przeciwna to jest to jej upadek.

Dodano po 1 minucie 8 sekundach:
Dobra Zmiana pisze: "Upadek patriarchatu nie będzie łagodnym omdleniem".
Gdzie takie fajne rzeczy można przeczytać?

Dodano po 1 minucie 9 sekundach:
Dobra Zmiana pisze: Nie bronisz wcale życia, bronisz tysiącletniej uzurpacji, zniewolenia i uprzedmiotowienia kobiet.
A to jest twoje autorskie czy też gdzieś przeczytane?

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 10:03
autor: tom
Gregski, widmo powrotu PRL-u to widać jeszcze gdzie indziej - w szkole. Pani minister to zaczyna udowadniać zmianami w programie nauczania. W PRL-u kiedyś starano się wychowywać pokolenia nowych młodych komunistów (jeszcze pamiętam z podstawówki te apele z okazji rewolucji październikowej itp.) Przynajmniej w latach dziewięćdziesiątych uczono nas normalnej historii i literatury. Teraz znów "ustawia się" historię i język polski tak, by zredukować wychowanie patriotyczne, "wyrzucić" pamięć na temat tych wszystkich agresorów, co Polskę kiedyś zniewalali, germanizowali i zruszczali (by pozbawić krytycznego myślenia i refleksji, dla łatwiejszego "sterowania" myśleniem młodych), spory procent lektur naszych wieszczów narodowych trafi do "muzeum", obyśmy nie doczekali czegoś takiego, jak kiedyś widziałem na dokumentalnym filmie (z państwa Saddama Husajna przed jego upadkiem - jak to dzieci w wieku przedszkolnym mówiły na jego cześć wiersz - Tyś wielki jak góra" - niczym wytresowane małpki). Kto wie, czy nie każą z czasem nasze najmłodsze latorośle uczyć wierszyków na cześć "wielkiego premiera" i przedstawicieli jego świty, a starszej młodzieży każą na apelach odczytywać dla nich jakieś panegiryki. To pokolenie co jest w szkole teraz - bardzo dużo teraz straci, bo przekieruje im się myślenie w inną stronę (w myśl "prądów" z Zachodu i nie tylko, bo stare winy UB,SB i wschodniego reżimu totalitarnego też chcą zamazać w pamięci ludzkiej). To tak, jakby zrobić "operację na mózgu". W każdym razie znów mamy walkę o "rząd dusz".
Jak to było kiedyś w sławetnym utworze:" Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata"? Chyba ślady naszej historii (te, które uczyłyby ostrożności i pozwoliły unikać naiwności w stosunku do politycznych zamiarów sąsiadów) to się rzeczywiście chce wymieść dziś z głów młodzieży miotłą (a tym łatwiej, że znaczna część młodzieży uczyć się nie chce, tylko bawić)... Oby to były znowu "syzyfowe prace". Tylko skąd wziąć na dzisiaj tyle "Siłaczek", co musiałyby iść pod "polityczny" prąd?
Nie będzie patriotów (nie mówię o systemach rakietowych :wink: ) to kraju w razie agresji wroga nie obronimy- bo większość będzie pierzchała jak zające. Broń w razie napaści wroga to jeszcze za mało. Przekonać jeszcze trzeba tych, co mają się narażać dla obrony innych, by to faktycznie robili. A na to pracuje długotrwałe wychowanie, bo pojedynczy apel na moment krytyczny to trochę za mało i za późno.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 10:27
autor: Napoleon
Ja na ten temat nie dyskutowałem. Ja dyskutowałem o tym, że tu i teraz są takie tematy gdzie osiągnięcie kompromisu jest niemożliwe. Aborcja była tylko przykładem.
Aborcja jest też przykładem na to, że kompromis w tej sprawie mógł wciąż funkcjonować. I jeśli nawet obecnie trudno sobie wyobrazić zawarcie nowego kompromisu w tej sprawie, to głównie nie dlatego, że jest to trudne, ale dlatego, że został zerwany. Zerwanie tego kompromisu zburzyło warunki do porozumienia jako akt złej woli. Gdyby, załóżmy hipotetycznie, nie było wcześniej żadnego kompromisu w tej sprawie, to porozumienie nawet dzisiaj byłoby możliwe, w mojej opinii. Kluczem do zrozumienia tego, że jest to bardzo mało prawdopodobne jest to, że takie porozumienie było i zostało właśnie zerwane w akcie złej woli. Decydujący jest ten akt złej woli - do zawarcia kompromisu potrzeba bowiem choć cienia wzajemnego zaufania. Z to zerwanie pokazało, że o coś takiego jest bardzo trudno.
Czyli marzy ci się PRL.

Czyli nie rozumiesz różnic pomiędzy ustrojem demokratycznym i autokratycznym. A są one kardynalne. I aby Ci to wytłumaczyć powinienem teraz rozpisać się, tłumacząc rzeczy w sumie oczywiste.
A o tym co jest kłamstwem a co nie będą decydowali funkcjonariusze delegowani przez jakiegoś Ziobrę albo Żurka?
A jak to sobie wyobrażasz? Kontrola winna dotyczyć źródeł informacji i mieć charakter systemowy. Inaczej nie miałaby sensu.
Przecież rosyjska propaganda przenika nawet na to forum. Spotykam się z linkami do stron ewidentnie kreowanych przez rosyjskich trolli. Jak rozumiem, Ty się z tym zgadzasz. Ja nie. Bo "ciemny lud" to kupuje. A to de facto zagraża naszemu bezpieczeństwu.
Zawsze zastanawiałem się jak to jest, że strona "liberalna" ma taki pociąg do zakazywania, nakazywania i kontrolowania.
Odnoszę wrażenie Gregski, że twe opinie biorą się po prostu z niewiedzy. Bo liberalizm nie oznacza "róbta co chceta". Oznacza, że możesz robić to co chcesz na własny rachunek (odpowiadając za to) jednak nie naruszając wolności innych jednostek. A sianie dezinformacji takową wolność narusza, a na pewno naruszać może. To zaś jest niedopuszczalne.
Przy czym pisząc o kontroli pamiętaj, że nie mam na myśli opinii a jedynie FAKTY. Bo z tego biorą się opinie.
Napisałeś wprost, że przeciętny człowiek jest za głupi by samemu decydować.
:?: A gdzie tak napisałem? Co najwyżej cytuję klasyka który stwierdził, że "ciemny lud to kupi". Ponieważ ten "ciemny lud" nie ma możliwości lub nie potrafi odróżnić informacji prawdziwej od fałszywej. I z tego powodu wyciąga błędne wnioski (mając fałszywe informacje każdy wyciągnąłby błędne wnioski). Przy czym tak naprawdę, każdy z nas może dać wiarę kłamstwu, co najwyżej jedni częściej inni nie tak często.
Ty sugerujesz, że chodzi o kontrolę informacji w sensie tego co ma być podawane. Nie. Chodzi o kontrolę informacji eliminującą informacje FAŁSZYWE. Natomiast opinie niech sobie kazdy formułuje takie jakie chce. Byle nie nawoływały do robienia krzywdy innym jednostkom (co już i teraz jest zabronione).
...by zredukować wychowanie patriotyczne, "wyrzucić" pamięć na temat tych wszystkich agresorów, co Polskę kiedyś zniewalali, germanizowali i zruszczali...
:?: A czego ma uczyć historia? Historia jest nauczycielką życia. Nie przypominam sobie, by ktokolwiek próbował wyrzucić z programu nauczania historię rozbiorów, historię II wojny czy PRL. Natomiast warto by tez zwrócić uwagę na fakt, że niepodległość straciliśmy na własne życzenie. Że konstytucja3 maja, w swym zamyśle szczytna, została wprowadzona w tak nieudolny sposób, że aż o pomstę do nieba to woła! Że w okresie międzywojennym mamy całą masę niezbyt chwalebnych epizodów (delikatnie mówiąc) o których o tyle warto pamiętać by ich nie powtarzać. Itd. Nie myl polityki historycznej z historią Tomie, bo ona to się ma do siebie tak jak krzesło elektryczne do krzesła. A chyba Ci się tu to myli.

Patriotyzmu nie buduje się na nienawiści ani na utwierdzaniu niechęci do innych narodów.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 10:38
autor: SmokEustachy
Napoleon pisze:
...miałem cichą (i jak się okazało głupią) nadzieję, że to twoje "może Dobra Zmiana ma rację" będzie krokiem w dobrą stronę...
Dobra zmiano - naprawdę?! Liczyłeś na to, że zmiana władzy w 2015 roku zmieni coś na lepsze? Co?
Pytam z ciekawości. Po prostu próbuję zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Bo dla mnie pokładanie nadziei w takim ugrupowaniu jak PiS (itp.) to... Mniejsza z tym :wink:
Co prawda moja obecna kadencja będzie już ostatnią, więc tu nie chodzi o przyszłe wybory, ale po prostu chcę zrozumieć.Więc, jeśli się nie obrazisz, zapytam.
Przecież sprawy ruszyły lepszym trybem.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 10:41
autor: tom
Napoleon pisze: A czego ma uczyć historia? Historia jest nauczycielką życia. Nie przypominam sobie, by ktokolwiek próbował wyrzucić z programu nauczania historię rozbiorów, historię II wojny czy PRL. Natomiast warto by tez zwrócić uwagę na fakt, że niepodległość straciliśmy na własne życzenie. Że konstytucja3 maja, w swym zamyśle szczytna, została wprowadzona w tak nieudolny sposób, że aż o pomstę do nieba to woła!
Nie trzeba wyrzucać, wystarczy bardzo mocno zredukować i powybierać to, co wygodne na dany moment (tak jak z j. polskiego usunąć kanon lektur niewygodnych, np. "Placówkę" Prusa, dzieła Mickiewicza i Sienkiewicza). A Konstytucja 3 Maja nam nie wyszła, bo już od początku XVIII w nie mieliśmy kompletnie siły militarnej, by opierać się agresjom sąsiadów. No i warto "przełożyć" to na czasy dzisiejsze - ile to czasu Europa zmarnowała, by przygotować się na agresję Putina. Jesteśmy militarnie wystarczająco przygotowani? Mentalnie wystarczająco nastawieni na obronę niepodległości i demokracji?
Nie zamierzam budować żadnych niechęci - tylko unikać politycznej "naiwności", nie myl też pamięci z nienawiścią (bo to powinno się rozdzielać). Dużo bym dał, by faktycznie współpraca wszystkich krajów NATO dzisiaj w odpieraniu potencjalnych agresji Putina była wzorowa. Ale czy tak będzie w praktyce?

Do tego znów czytałem wczoraj o tym szczecińskim terminalu - gospodarczo to dalej wszystko jest rozstrzygane tak, że Niemcy korzystają, nie my. Dbamy o to jak należy? Zawsze mamy przy takich sytuacjach wywieszać "białą flagę" w imię superprzyjaźni polsko-niemieckiej?

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 11:09
autor: SmokEustachy
Obrazek

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 16:40
autor: Napoleon
Przecież sprawy ruszyły lepszym trybem
:?: :!:

Tomie, nic nie rozumiesz.
1. Patriotyzmu nie buduje się przeciw komuś. Jeśli chcesz uczyć patriotyzmu bazując na naszych negatywnych doświadczeniach historycznych z Niemcami, Rosjanami, Ukraińcami, Litwinami czy z kim tam jeszcze, to NIC nie zbudujesz - żadnego patriotyzmu. Patriotyzm buduje się na pozytywach. Tak jak kiedyś Mannerheim stwierdził, że po odzyskaniu niepodległości Finlandii trzeba zbudować takie państwo by obywatelem chciało się go bronić i pracować na jego rzecz.
Dla nas powodem do dumy i elementem budującym patriotyzm mogą być przemiany polityczno-gospodarcze po roku 1989 i sukces (ogromny!) jaki odnieśliśmy. Tym większy, że bez przelewu krwi (co niekoniecznie było takie pewne).
2. Patriotyzm buduje się przede wszystkim na tym co jest a nie na tym co było (patrz wyżej). To co było jest ważne i trzeba to pamiętać. Ale w kontekście dnia dzisiejszego. A nie rozpamiętywać w nieskończoność czyjeś winy, bo to nie ma sensu. Historia jest ważna, bo uczy co należy robić W PRZYSZŁOŚCI (w kontekście aktualnych wydarzeń).

A co do konstytucji 3 maja... Tu nie chodziło o to czy mamy siłę czy nie. Konstytucję stworzono m.in. po to by zreformować słabe państwo. Jej twórcy mieli więc świadomość słabości Rzeczypospolitej. A mimo to próbowali zrobić coś, co wymagało posiadania siły - to była zwykła głupota. Własną słabość próbowano wzmocnić sojuszem z Prusami, co było jeszcze większą głupotą, bowiem nie trzeba było błyskotliwego umysłu by mieć świadomość tego,że Prusom silna Rzeczypospolita jest do niczego nie potrzebna, a chętnie uszczęknie kolejny z niej kawałek.
Na mój gust, sam dokument jest chwalebny. Ale sposób w jaki go wprowadzono (nawiasem mówiąc tak naprawdę nielegalnie, w praktyce uciekając się do działań ocierających się o zamach stanu) chwalebny nie jest - jest raczej przykładem naiwności i politycznej nieudolności. Dlatego mam przy tym święcie uczucia ambiwalentne. Bo moim zdaniem znacznie bardziej na świętowanie zasługuje 4 czerwca (jako swego rodzaju symboliczna data). Kopii tu nie ma o co kruszyć. Ale takich rzecz też trzeba uczyć. By wiedzieć, że jak się robi jakieś wielkie reformy, to trzeba wiedzieć kiedy. A jak czasy nie są sprzyjające, to lepiej nic nie robić. Gdyby nie było sejmu 4-letnie i konstytucji, to Polska by sobie istniała w marazmie. Doczekalibyśmy się epoki napoleońskiej i bez względu na to jak byśmy się zachowywali podczas niej, dotrwalibyśmy do Kongresu Wiedeńskiego gdzie ustalono zasadę legitymizmu i równowagi sił. Co w praktyce oznaczałoby, że zachowalibyśmy państwowość. Może (choć wcale niekoniecznie) w granicach nieco okrojonych ale jednak. A potem wystarczyło tylko czekać na sprzyjający okres by zrobić reformy (po wojnie krymskiej by na pewno taki przyszedł). Trzeba tylko było myśleć i mieć swego rodzaju wyobraźnię polityczną, czego nam wtedy zabrakło. Ani Sejm Wielki nie był naprawdę "wielki" ani konstytucja tak ważnym dokumentem (bo w praktyce w życie nie weszła - a liczy się to co przynosi praktyczny pożyteczny skutek). Co my więc tak naprawdę obchodzimy?

A co do służby zdrowia...
PiS nie tyle "okradł" NFZ (choć to o czym pisze Leszczyna jest ewidentną prawdą i ma wpływ na bilans NFZ generując większe straty) ile zdemolował system finansowania służby zdrowia (czy wiesz Smoku na jakiej zasadzie jest finansowana służba zdrowia w Polsce? skoro dotykasz tematu to powinieneś wiedzieć - więc?) oraz totalnie zadłużył państwo generując dodatkowe wydatki budżetowe - stałe (w postaci świadczeń socjalnych). To wystarczy by teraz była mizeria i problemy.
Poza tym, z informacji które posiadam, temat służby zdrowia to obecnie "temat dnia" mający zneutralizować sprawę Ziobry i spółki (ale to tak nawiasem).

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 17:03
autor: tom
Napoleon pisze: 2. Patriotyzm buduje się przede wszystkim na tym co jest a nie na tym co było (patrz wyżej). To co było jest ważne i trzeba to pamiętać. Ale w kontekście dnia dzisiejszego. A nie rozpamiętywać w nieskończoność czyjeś winy, bo to nie ma sensu. Historia jest ważna, bo uczy co należy robić W PRZYSZŁOŚCI (w kontekście aktualnych wydarzeń).
Tu nie o to chodzi. Nie zamierzam "rozpamiętywać", ale z przeszłości jedno warto wyciągnąć (ostrożność, by nie być politycznie naiwnym)- wiesz co to zasada "ograniczonego zaufania" (jak w jeździe samochodem)?
Ocenię niebawem "po owocach"- w swoim czasie. Na razie poczekam.

Dodano po 1 godzinie 15 minutach 8 sekundach:
I nowy "kwiatek" w wiadomościach TVP 1. Wykorzystanie sprawy lichwiarzy gdańskich, by "dowalić" przy okazji prezydentowi Nawrockiemu. I pewnie to wszystko zdaniem Napoleona i jego sympatyków jest OK. Zwyczajni ludzie to ocenią...

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 20:53
autor: Piotr S.
PLATFORMOWI MISTRZOWIE ŚWIATA MAM CIEKAWOSTKĘ DLA WAS :o

W październikowym numerze 10/2025 Nowej Techniki Wojskowej ukazał się cały bilans wydatków obronnych Polski za rok 2024
w którym to jak byk wychodzi ,że nie realizujecie ustawowo wydatków na obronę .
Nie będę się skupiał na wszystkich szczegółach bo jest tego dużo ale podam tylko to co jest najważniejsze mianowicie .
Z wydatków wysokości 4.2 % PKB Polski na obronności wydaliście tylko 3.78 % PKB oznacza to nie wykonanie początkowego
planu na kwotę aż 21.3 mld PLN .
Co za tym idzie te 21.3 mld PLN zostały niewykorzystane na obronność mało tego to wy atakowaliście PiS za wydatki na MON
różnica jest taka ,że robicie dalej to samo co już zrobiliście kiedyś po wygranych wyborach w 2007 roku ,gdzie po wyborach już
u władzy nie wykonaliście ustawowego planu i wycofaliście z wydatków na obronność 8.5 mld PLN za tamtych rządów :o .
Całe wasze gadanie dzisiaj o tym jak to wy wspieracie rozbudowę wojska włóżcie sobie miedzy bajki dla waszych
bez mózgowych wyborców fakty są miażdżące za wschodnią granicą toczy się wojna , którą tak się posiłkujecie w
politycznych zmaganiach z opozycją a w realu dokonujecie sabotażu na wojskowych wydatkach . Mało tego suma
którą zabraliście z wydatków na armię jakimś dziwnym trafem w dużym stopniu pasuje do tej sumy , której brakuje wam na
na funduszu NFZ . Sypie się wam gospodarka zadłużyliście Polskę jak nikt nigdy dotąd a jeszcze wszystko co najlepsze
dopiero przed nami brawo :brawo:

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-09, 22:37
autor: Peperon
Nie kolekcjonuję NTW, ale czytam opracowania Tomasza Dmitruka w sieci. Żadna dla mnie strata, bo w obu miejscach autor ten sam.
Pytaniem otwartym jest czy w NTW opublikowano całość, czy streszczenie tekstu z Dziennika Zbrojnego. Albo vice versa.

Podsumowanie z Dziennika Zbrojnego...

Rok 2024 był drugim, w którym na finansowanie potrzeb obronnych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach budżetu państwa zaplanowano wydatkowanie ponad 3% PKB Polski (a dokładnie 3,1% PKB), zgodnie z wymaganiami ustawy o obronie Ojczyzny. Plan ten udało się zrealizować w praktyce w 100%, uzyskując także bardzo wysoki wskaźnik udziału wydatków majątkowych w łącznych nakładach na obronność na poziomie 44,9%, co należy pochwalić.

Centralne Plany Rzeczowe (CPR) w zakresie środków z budżetu państwa zostały wykonane na poziomie 86,3%, z czego: Plan Modernizacji Technicznej (PMT) w 90,2%, Plan Inwestycji Budowlanych (PIB) w 89,3%, a Plan Zakupu Środków Materiałowych (PZŚM) w jedynie 62,9% (!). W rezultacie na CPR wydatkowano łącznie o 6,7 mld PLN mniej niż początkowo planowano. Może to być istotny powód do krytyki, ale na pocieszenie z tych 6,7 mld PLN niewykonania 4,8 mld PLN przesunięto na inne cele, nie zwracając środków na koniec roku do Ministerstwa Finansów. I tak 2 mld PLN przesunięto na wsparcie budowy fabryk amunicji przez polski przemysł, a o dodatkowe 2,8 mld PLN (w stosunku do pierwotnego planu) zwiększono wpłatę do FWSZ z części 29 budżetu państwa. Resztę niewykonania planowanego budżetu CPR (ok. 1,9 mld PLN) wykorzystano na finansowanie zwiększonych wydatków bieżących, które nie zostały ujęte w CPR. Wynikało to z wyższych kosztów funkcjonowania zwiększającego się liczebnie Wojska Polskiego. I tak np. na podróże służbowe krajowe i zagraniczne (§4410 i 4420) planowano początkowo wydać 457,9 mln PLN, a wydano 845,8 mln PLN, natomiast na usługi remontowe (§4270) planowano wydać 4,09 mld PLN, a wydano 4,959 mld PLN.

Zwiększone koszty bieżące funkcjonowania Sił Zbrojnych RP wpłynęły przede wszystkim niestety na niższą realizację Plan Zakupu Środków Materiałowych (również finansowanego z wydatków bieżących).

Najsłabszą stroną realizacji ubiegłorocznego budżetu jest natomiast tylko częściowe wykonanie planu wydatków Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ), na poziomie nieco powyżej 65%. To konsekwencja nie zawarcia w minionym roku wszystkich planowanych umów, które miały być finansowane z Funduszu.

Krytycznie należy także ocenić niskie nakłady na prace badawczo-rozwojowe w dziedzinie obronności.

W 2024 roku zakładano wydatkować na obronność łącznie do 4,2% PKB Polski (tj. 158,8 mld PLN), a wydano ostatecznie niecałe 3,8% PKB (137,5 mld PLN – 86,6% planu z ustawy budżetowej przed nowelizacją). Z jednej strony to rekord (zarówno kwotowo jaki pod względem procentu PKB i wzrost o 23,7% w odniesieniu do 2023 roku), ale z drugiej oznacza wydatkowanie o ponad 21,3 mld PLN mniej niż zakładano na etapie projektu budżetu. To ogromne pieniądze, których w 2024 roku nie udało się zaangażować w podniesienie zdolności Sił Zbrojnych RP. Na pocieszenie pozostaje fakt, że dzięki temu, zadłużenie FWSZ wzrosło w ubiegłym „tylko” o ok. 17,1 mld PLN, zamiast o planowane ok. 39,2 mld PLN.

Tomasz Dmitruk
Całość tekstu: https://dziennikzbrojny.pl/artykuly/art ... -2024-roku

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-10, 14:57
autor: Piotr S.
Wszystko się zgadza z tekstu wnioski są miażdżące platforma może teraz bajki dzieciom opowiadać na temat ile to wydaje na obronę tekst dotyczy roku 2024 a strach pomyśleć co będzie za rok 2025 . Aktualnie z piedestałów propagandy informacyjnej pospadały informację jakie to wielkie pieniądze wydaje polska na obronę i jakimi to niby jesteśmy liderami w tych wydatkach . Dla mnie takie działanie jest sabotażem ponieważ kraj przyfrontowy taki jak nasz nie może tak postępować gdy padają jawne groźby z Kremla . Dlaczego jest to możliwe ? a mianowicie dlatego ,ze tylko agentura obcych interesów może tak postępować mając władzę w Polsce . Przypomnę tylko co kiedyś Paweł Piskorski mówił o PO i Tusku ile to niemieckich pieniędzy zasilało całe to towarzystwo , reszty nie muszę tłumaczyć .

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-11-10, 16:42
autor: Peperon
Mimo wszystko stonowałbym podnietę w Twoim wykonaniu. Zaczynasz przypominać Błaszczaka, który krytykował Kosiniaka-Kamysza za małą liczbę pilotów wojskowych, ale przez 6 lat nic nie zrobił, żeby było ich więcej. Poza tym MON musiał załatwiać umowy, o których jego poprzednik nie pomyślał
Zobaczymy za rok, jak MON daje radę z wypełnieniem zobowiązań.