Zwrot przez prawą burtę.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1758
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Czyli generalizujesz.
Znowu bzdura.
Oceniłem postawę kilku kolejnych rządów niemieckich.
Napoleon pisze: Spróbuj się więc zastanowić i wyjaśnić, że skoro tak możesz mówić o Niemcach (państwie niemieckim) to dlaczego nie możesz mówić o Polakach (państwie polskim, szczególnie w kontekście poprzedniej władzy)?
Ponieważ kolejne polskie rządy (niezależnie od opcji politycznej) nie utwierdzały Putina w przekonaniu, że może prowadzić swoją agresywną politykę i nie ułatwiły mu tego.
Niemieckie i owszem.

Dodano po 3 minutach 47 sekundach:
PS
Napoleonie, cieszę się że temat aborcji powrócił bo znowu mogę napawać się pokazem twoich nietuzinkowych umiejętności zawierania kompromisów.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4904
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Napoleon »

Pan Bóg miał plan zbawczy...
Rozumiem Tomie, że dopuścił Cię do jego sekretu i ten plan znasz? :wink: :-)
Oceniłem postawę kilku kolejnych rządów niemieckich.
Czyli generalizujesz i nie jesteś tego świadom.
Chciałbym Ci zwrócić uwagę na fakt, że WSZYSTKIE rządy praktycznie WSZYSTKICH państw traktowały Rosję z grubsza tak samo - jako partnera handlowego. Zakładając racjonalność jego działania (racjonalność, w rozumieniu Zachodu). Dotyczy to także Polski, zarówno przed 2015 rokiem jak i po. Nasze stanowisko od niemieckiego różniło się tylko tym,że nie podobał się nam NS2 ponieważ dostrzegaliśmy (czego nie dostrzegali Niemcy i inne kraje), że Rosja może wykorzystać ropę i gaz jako swego rodzaju "broń". Stąd fakt,że NS2 omijał nasz kraj budził u nas uzasadnioną nieufność co Niemcy uznawali za lekką "histerię" i co nie brali poważnie pod uwagę. Rozumując na swój sposób racjonalnie, że jak się ma dobry interes do zrobienia, na którym można sporo zarobić, to nikt nie będzie szalał. Zważ więc, że my również zakładaliśmy handel z Rosjanami i handlowaliśmy z nimi na potęgę, także po 2014 roku, a nieufność budził u nas głównie fakt, że NS2 omijał Polskę więc wzbudzał podejrzenia. My także nie uważaliśmy, że awanturę w Donbasie Rosjanie rozwiną w pełnoskalową wojnę. To nie mieściło się w głowie nie tylko Niemcom (i innym krajom starego Zachodu) ale i nam.
Więc to co piszesz jest generalizowaniem. Bo owszem, byliśmy bardziej nieufni od Niemców w stosunku do Rosjan i dostrzegaliśmy pewne niebezpieczeństwa których oni nie dostrzegali, ale tak jak i oni nie spodziewaliśmy się skali tego co zrobiła Rosja. To, że widzieliśmy trochę więcej niż Niemcy nie zmienia tego, że i Niemcy i my widzieliśmy mało - jeśli chodzi o Rosję.
Agresję z 2014 roku w zasadzie wszyscy odczytywali jako zabieg mający uniemożliwić Ukrainie przystąpienie do UE. Nie udało się poprzez wprowadzenie do Kijowa swej marionetki, no to Kreml zagrał ostrzej. I to wszystko. Tak sądzili i Niemcy i my. My mieliśmy większe obawy i byliśmy bardziej nieufni bo mamy takie doświadczenia jakie mamy i jesteśmy bliżej. Ale i Niemcy i my myliliśmy się w ocenie tego do czego Rosja jest zdolna.
Napoleonie, cieszę się że temat aborcji powrócił bo znowu mogę napawać się pokazem twoich nietuzinkowych umiejętności zawierania kompromisów.
:o A gdzie ja tu o jakiejś aborcji wspomniałem?! Masz jakieś fobie? Bo ten temat mi akurat na myśl nie przyszedł.

Po prostu, padł "zarzut", że lewica "walczy" z Kościołem. Na co zwróciłem uwagę, że nikt tu z Kościołem nie walczy a rzecz idzie o rozdzielenie Kościoła od państwa. Kościół zaś mieszając się do polityki (lobbując za takimi czy innymi rozwiązaniami prawnymi, wspierając taką czy inną opcję) do polityki się miesza popełniając kardynalny błąd (ze swego punktu widzenia). Wierni bowiem mogą mieć bardzo różne przekonania polityczne więc wspierając jedną opcję hierarchowie Kościoła zniechęcają do niego tych członków wspólnoty mających inne poglądy. Stąd m.in. spadek liczby wiernych. Przy czym tego typu działanie nie jest poparte niczym, a wręcz jest sprzeczne z pewnymi przekazami - patrz ową wypowiedź o oddanie cesarzowi co cesarskie a bogu co boskie lub wywody św. Tomasza z Akwinu, które mają tu charakter uniwersalny. Z tym współgra doktryna wolnej woli.
Temat aborcji zawiera się w tym problemie, ale ja go absolutnie nie poruszałem w tej dyskusji. Zwróciłem tylko Tomowi uwagę, że o żadnej "walce" lewicy (i kogokolwiek) z Kościołem mowy nie ma. Odnoszę wrażenie Gregski, żeś się trochę zafiksował na temacie aborcji i cie poniosło. Sugeruję szklankę zimnej wody :wink:
tom
Posty: 970
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: tom »

Napoleon pisze: ozumiem Tomie, że dopuścił Cię do jego sekretu i ten plan znasz?
Do tego, by to zrozumieć nie trzeba daru prorockiego, tylko trochę chęci. I aby wszystko to zrozumieć, nie należy "rozdzielać" treści Starego Testamentu i Nowego Testamentu, jak to sugerowałeś.

Dodano po 7 minutach 42 sekundach:
Napoleon pisze: Po prostu, padł "zarzut", że lewica "walczy" z Kościołem. Na co zwróciłem uwagę, że nikt tu z Kościołem nie walczy a rzecz idzie o rozdzielenie Kościoła od państwa. Kościół zaś mieszając się do polityki (lobbując za takimi czy innymi rozwiązaniami prawnymi, wspierając taką czy inną opcję) do polityki się miesza popełniając kardynalny błąd (ze swego punktu widzenia). Wierni bowiem mogą mieć bardzo różne przekonania polityczne więc wspierając jedną opcję hierarchowie Kościoła zniechęcają tamtego czasu do niego tych członków wspólnoty mających inne poglądy.
A od kiedy to da się wszystkim dogodzić? I nie wszystkie oczekiwania ludzi są słuszne, szlachetne i rozsądne, niektóre zaś wręcz niszczycielskie. Jezusowi, patrząc na to, jak napominał faryzeuszy za swoich czasów, też byś postawił zarzut, że mieszał się do "polityki" tamtych czasów, gdy mówił o ich obłudzie, chciwości, żądzy władzy i poklasku i by z tego przykładu nie brać. On mówił po prostu jak było, bo nic się przed nim nie ukryło. A dziś to się istotnie z tym wszystkim (i ludźmi u władzy) zmieniło? Najlepiej jakby kapłan wcale głosu na tematy społeczne nie zabierał, nawet jak jest również obywatelem?
Niektórzy hierarchowie i duszpasterze Kościoła to też ludzie z ułomnościami i robią błędy, które dają potem amunicję np. takim, którzy namawiają, by część przykazań Dekalogu wyrzucić w kąt i od Kościoła całkiem się odwrócić. Wystarczy, że podetniesz jeden szczebel w drabinie, by ktoś z hukiem z niej spadł. Mnie uczyli religii kiedyś w parafii, nie w szkole, ale to w tamtych czasach miało rację bytu. Dziś jest tendencja, by religię ze szkól wyrzucić całkowicie (na razie zaczęło się od redukcji godzin), mimo jej waloru wychowawczego, bo obecna pani minister wie, że w dzisiejszych czasach młodzież osobno do parafii dobrowolnie nie pójdzie, rodzic (często zalatany i zapracowany) albo tego nie przypilnuje, albo nie będzie miał zaufania, jak kogoś wybranego (np. pilnującego dorosłego świeckiego) przy tej nauce nie będzie, lub też uzna, że wychowa swą latorośl bez tego. I mam świadomość, że środowiska antykościelne właśnie na to liczą.

Błędy robi każdy (ja także), i może Dobra Zmiana ma rację, że w ostatniej omawianej kwestii z tym burmistrzem się mylę (oby tak było). No niestety, czasem na nasz osąd mocno wpływa to, że różne osoby, do których mamy zaufanie długo, totalnie nas swoim postępowaniem (jakie wyjdzie na wierzch) zawodzą i nieraz z różnych stron w krótkim czasie, I faktycznie, nie można temu ulec.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4665
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: SmokEustachy »

Gregski pisze:
Ponieważ kolejne polskie rządy (niezależnie od opcji politycznej) nie utwierdzały Putina w przekonaniu, że może prowadzić swoją agresywną politykę i nie ułatwiły mu tego.
Niemieckie i owszem.

Tusk utwierdzał

Dodano po 54 minutach 43 sekundach:
Nowa doktryna korzyści osobistej:
W myśl tej doktryny Napoleon zgnije w kryminale, bo osiągnął korzyść reelekcji wskutek swoich głosowań.
ODPOWIEDZ