Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
: 2014-08-28, 22:21
Skutki pisania na szybko w pracy. Oczywiście że miało być na odwrót duńskie/greckie.dolek2 pisze:- przecież armaty "duńskie" miały większy zasięg od "greckich" - patrz tabela w tekście (w tym dane z CAWMitoko pisze:usytuowanie dział greckich bardziej na zachód dawało lepsze możliwości osłony podejścia do podstaw cypla od strony morza, usytuowanie ich pomiędzy działami duńskimi a Boforsami dawało możliwość (ze względu na większy zasięg od duńskich) koncentracji ognia obu baterii w kierunku zachodnim.Możliwość prowadzenia ognia na Zatokę.
- działa "duńskie" były o ponad tonę cięższe od "greckich" , amunicja do nich (greckich) była taka sama jak dla armat wz.29 (wg CAW),Mitoko pisze:o tyle działa greckie reprezentowały sobą artylerię szczebla korpuśnego/armijnego. Cięższe, mniej manewrowe, strzelające inną amunicją
To była akurat uwaga do artykułu p. Andrzejadolek2 pisze:- proszę zwróć uwagę w jakim celu powstały obie baterie "d" i "g" - w celu wypełnienia martwych pól ostrzału baterii cyplowej, a co do "spięcia" linią telefoniczną nie pisaliśmy o tym co byłoby możliwe ale staraliśmy przedstawić fakty, poza tym dalmierz geodezyjny był sprzężony ze stanowiskami baterii cyplowej.Mitoko pisze:jeżeli 105-ki spięto linią telefoniczną z centralą baterii 31, której dalmierze widziały zatokę, to jak najbardziej byłoby to możliwe
Pisałem z pracy ale coś kojarzyłem że o tym plutonie też coś wspominałeś.dolek2 pisze:Jeszcze jedno:to trochę nie tak, 2 MPS posiadał organicznie w swoim składzie baterię (pluton) (2x75mm wz.97) a dopiero podczas mobilizacji w sierpniu 1939r przydzielono do niego 111 pluton artylerii pozycyjnej wyposażony w armaty kal. 76,2mm wz.02 z trzech jakie wysłano na Wybrzeże (w maju 1939r) i tu masz rację jedną sztukę wysłano na Westerplatte.Mitoko pisze:utworzona przy tworzeniu 2 mbs 2 bateria dostała nie 2, a 3 działa i nie 75-ki wz. 97 czy 75 mm wz. 02/26, a 76,2 mm wz. 02
Nadal się nie zgodzę. Artyleria ma to do siebie że z natury jestdość długowieczna i wręcz na odwrót - uważam że KMW nie przygotowało zawczasu koncepcji ich użycia mimo że powinno.dolek2 pisze:A co do "symboli bezradności" czy też "przykładów desperacji" w wyposażeniu oddziałów w sprzęt opracowany pod koniec XIX wieku. To jak inaczej byś to nazwał jak nie aktem pewnej rozpaczy w próbach uzbrojenia jednostek w cokolwiek co strzela, nikt nie neguje właściwości balistycznych tych wynalazków ale spójrz na to inaczej: tu masz Boforsy wz.35 z nowoczesną centralą artyleryjską, w miarę nowoczesne działa plot 75mm a tu nagle wynalazki rodem z dzikiego zachodu... Co to jest jak nie przykład desperacji dowództwa MW które chwytało się wszystkiego co wyrzucało z siebie pociski a pomocy z głębi lądu nie było...