Nasze fantazje okrętowe

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6666
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Seth pisze:Boforsa zlikwiduję, jakoś tak miałem nadzieję że uda mi się wzmocnić bardziej obronę plot w przednich sektorach...
A ja proponowałbym przesunięcie 138-ek bliżej dziobu i wydłużenie pokładówki przed pomostem. Wtedy zrobi się więcej miejsca na Boforsy.

@Teller
Nie bardzo wiem jak odpowiedzieć na Twój post.
Wsadziłem na przeróbkę Conrada to co mam przygotowane. Potraktuj to jako formę propozycji wstępnych rozmieszczenia układów na pokładzie, a nie gotowy projekt. Na pocieszenie powiem tylko, że mam pomysł uczynienia zadość Twoim postulatom. Rysunek pewnie będzie wkrótce. ;)
Teller pisze:Z kolei Boforsy nie współpracowały z układem Mark VI/282, tylko z dalocelownikami amerykańskimi Mark 51/Mark 14, i to było stosowane także na okrętach brytyjskich.
Mam takie pytanie.
Boforsy nie współpracowały, bo się nie dało, czy po prostu użyto gotowych rozwiązań i nikt nie próbował ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Inna balistyka. Można było opracować dedykowany director do Boforsa ze stanowiskiem Mark VI ale łatwiej było użyć gotowy i dobry.
Wszak to nie czasy wymiennego software'u..

Pozdrawiam,
Maciej
Adam
Posty: 1774
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Adam »

Seth pisze: Odkąd Teller wspomniał o Mogadorach wciąż chodzą mi po głowie pomysły z okrętami dla naszej MW uzbrojonymi w te armaty (krążownik typu D :lol: ).
Czy to były dobre działa, czy tak naprawdę pomysł niepraktyczny bo działa kiepskie ?(
Tylko raz spotkałem opinię o francuskich działach 138 i była ona dość mało pochlebna, choć nie pamiętam jakiego rodzaju były to niedostatki. Jeśli szukamy już innych dział, to nie zapominajmy o 140 mm czeskiej Skody. Kupiliśmy tam moździerze 220 mm, więc można było kupić i okrętowe 140 mm, które tam produkowano (trafiły na okręty jugosłowiańskie, a Skoda miała ogromne doświadczenie jako główny dostawca ciężkich dział dla Austro-Węgier, także na okręty)
Awatar użytkownika
Seth
Posty: 144
Rejestracja: 2006-10-14, 22:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Seth »

Peperon pisze:A ja proponowałbym przesunięcie 138-ek bliżej dziobu i wydłużenie pokładówki przed pomostem. Wtedy zrobi się więcej miejsca na Boforsy.
No już zmieniłem, ale może jeszcze wrócę do tego bo jakoś mi to pasuje.

Nowa wersja :lol:
- Bofors usunięty z pozycji B, w zamian na miejsce kmów na tylnej nadbudówce dodatkowe stanowisko (czy wejdą 2 koło siebie tak jak to teraz jest zrobione z 37mm?) Boforsa. W razie czego dorysowałem wzmocnienia przy burcie, zeby taką koncepcję zwizualizować)
- mostek obniżony w zamian wydłużony w kierunku rufy, na dachu w miejscu platformy reflektora wstawiłem sprzęt z dachu mostka Mogadora. Nie znalazłem na szybko opisów systemów kierowania Francuzów, więc skopiowałem jak leci mając nadzieję, że to to a nie np toaleta, jak nie, trudno będzie trochę :oops:
- reflektor z dachu nadbudówki przeniesiony przed komin, kołpak z komina usunięty

Pytanie jak to wyjdzie masowo, myślę że już trochę "przegiąłem" - pytanie jak bardzo, no i czy taka moderka ma jakiś sens
Załączniki
DD Grom 3E.jpg
DD Grom 3E.jpg (55.14 KiB) Przejrzano 9086 razy
Awatar użytkownika
Teller
Posty: 405
Rejestracja: 2004-07-31, 17:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Teller »

To już mądrzejsze...

Bardzo fajnie wygląda. Myślę, że ciężarowo dałby radę -- podwójna laweta 138,6 mm ważyła 35 ton versus komplet uzbrojenia Groma 70 ton, ale bez nadbudówki przedniej chyba obeszłoby się bez przeciążenia dziobu.

Dalocelownik, widzę że wzięty z Mogadora (i dobrze). W kwestii lawet 40 mm -- te szwedzkie z ręcznym napędem nie były za ciężkie, choć rzeczywiście dodanie około 10 ton (wliczając masę pomostów) nie było lekkim :wink: problemem. Ale moim zdaniem, tak mocne uzbrojenie nie przystaje do poglądów na obronę przeciwlotniczą z końca lat 30-tych (bo chyba tak ten Grom jest stylizowany). Uważam, że powinny być tam na sponsonach podwójne Hotchkissy 13,2 mm, to bardziej pasowałoby do ówczesnych realiów.

Dałbym tę lawetę 138,6 mm na dziobie ciut bardziej do przodu i trochę przeciągnąłbym nadbudówkę przed mostek. Primo, łatwiej byłoby myć szyby :D, secundo, byłoby dodatkowe miejsce dla załogi, tertio, na dachu mogłyby stać dwie kolejne lawety Hotchkissa, quatro (stagioni) :D sylwetka byłaby bardziej zrównoważona. Na Mogadorze coś takiego wyporządzono, mogę podać wymiary: długość 4,3 m (od ścianki mostka na osi kadłuba do ścianki przedniej), szerokość 6,1 m. Mieściły się na niej dwie lawety podwójne 13,2 mm (bardzo dobre pole ostrzału ku dziobowi). Trzeba tylko pilnować, żeby z przodu tej "szczątkowej" nadbudówki było metr do tylnej ścianki lawety 138,6 mm. Można sobie zresztą zobaczyć, jak to na Mogarorze wyglądało:

http://www.maquetland.com/v2/images_art ... e-2(1).jpg
http://www.maquetland.com/v2/images_art ... -1(11).jpg

Tu jest bardzo ładny 3d Mogadora:

http://www.3huit.com/?p=1119

Ciekawe są te dodane skośne skrzydła pomostu przed mostkiem, na planach tego nie ma..,
Fear the Lord and Dreadnought
Awatar użytkownika
Teller
Posty: 405
Rejestracja: 2004-07-31, 17:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Teller »

Peperon pisze: @Teller
Nie bardzo wiem jak odpowiedzieć na Twój post.
Nie przejmuj się, ja sobie tylko trochę pozrzędziłem, jak na zawodowego konstruktora przystało :wink: Najpiew zobaczyłem tylko ten ostatni Twój projekt, nieco się zdziwiłem, z rozpędu skomentowałem, dopiero po przejrzeniu wcześniejszych postów zrozumiałem, o co Ci chodziło. Tamte są zupełnie przyzwoite. :brawo:
Fear the Lord and Dreadnought
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6666
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Teller pisze:Nie przejmuj się, ja sobie tylko trochę pozrzędziłem...
I "za karę" dostaniesz skurczybyka z pom-pomami. :D
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Teller
Posty: 405
Rejestracja: 2004-07-31, 17:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Teller »

Swoją drogą, zawsze ciekawiło mnie, dlaczego na typie King George V dodawano te dwa poczwóne Boforsy na nadbudówce rufowej, obok ośmiolufowych pom-pomów. Niby Bofors to Bofors, ale wobec ogółu pom-pomów (od 64 do 88 luf) skutek był niewielki, balistyka zupełnie inna, części zamienne i amunicja też, słowem -- moim zdaniem lepsze byłyby w tym miejscu kolejne dwa poczwórne pom-pomy Mark VII*P.

Ja z takich naprawdę szurniętych fantazji okrętowych to mam w tych moich "kadach" studium Ansona ze 160 pom-pomami. :shock: Osiemnaście ośmiolufowych i czery czterolufowe. :o Ledwie mi to na nadbudówki wlazło.
Fear the Lord and Dreadnought
maxgall
Posty: 172
Rejestracja: 2008-10-28, 08:01
Lokalizacja: Silesia

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: maxgall »

Wracając do pomysłu przejęcia Hawkinsów i ORPL: może by tak zrobić z Effinghama przeciwlotniczy krążownik ekstremalny z 13x2x102mm?

pozdr
Awatar użytkownika
esem
Posty: 351
Rejestracja: 2007-05-19, 19:10
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: esem »

Te francuskie 138mm ponoć były skrajnie nieudane. Przewijało się to w ostatnich MSiO.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Nie znam tego artykułu. Pamiętam z czasów gdy france mnie interesowały, że to wcale nie było nieudane działo.
Wadą tej konstrukcji, o ile można tak to nazwać, był ciężar pocisków ładowanych ręcznie - bo stanowiska były lekkie.
Nie miały dosyłaczy a pociski i łuski były donoszone przez obsługę z pomieszczeń nadbudówek, gdzie z kolei windami trafiały z komór amunicyjnych.
W konsekwencji był to krążowniczy kaliber na lekkiej, niszczycielskiej lawecie. Obsługa tego musiała być wolniejsza i bardziej męcząca co skutkowało stosunkowo niską szybkostrzelnością. Ale piguły posyłał spore bo prawie dwukrotnie cięższe od typowych niszczycielskich.
Balistycznie były zupełnie w porządku.

Dlatego, o ile nie miały wad konstrukcyjnych, o których nie wiem, nie można traktować systemu jako nieudanego.
Tak jak okręty, na których je montowano, były skrajnie wyśrubowane w swej klasie.
A że duże..? No , coś za coś.

Do Hawkinsów zaraz wrócimy.
Tylko podciągnę Wichra i może.. pomęczymy jeszcze Groma.
Albo w "międzyczasie".

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4935
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

Coś mi się tłucze po łbie, że te 138, zwłaszcza na dwulufowych stanowiskach, były "delikatne i wrażliwe" czy jakoś tak.
Cokolwiek miałoby to znaczyć.

Zważywszy, że wojskowe powinno być "nie do za..łamania nawet młotkiem", to może być to poważna wada.
Ale przy odpowiednim traktowaniu to powinny jakoś działać. Czy może jakieś nadzwyczajne uszkodzenia pogodowe?
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
esem
Posty: 351
Rejestracja: 2007-05-19, 19:10
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: esem »

Za Michał Glock: te działa http://www.navweaps.com/Weapons/WNFR_55-40_m1923.htm były jednymi z gorszych jakie miały na uzbrojeniu francuskie okręty. Głównym problemem były trudne w obsłudze zamki śrubowe...
A ponad to: They were also fragile and complicated weapons, conditions which made it difficult for them to achieve their official rate of fire. Dotyczy to też wariantów z dłuższymi lufami.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Mogadory miały inne.
Swoją drogą, co jest trudniejszego w obsłudze dział z zamkami śrubowymi od tych z klinowymi?
Czy autor jakoś uzasadnił tę tezę?

Pozdrawiam,
Maciej
oskarm
Posty: 1419
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: oskarm »

Awatar użytkownika
esem
Posty: 351
Rejestracja: 2007-05-19, 19:10
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: esem »

esem pisze:...
A ponad to: They were also fragile and complicated weapons, conditions which made it difficult for them to achieve their official rate of fire. Dotyczy to też wariantów z dłuższymi lufami.
No przecież wyraźnie napisałem, że były do d..y.
ODPOWIEDZ