Japońskie zasobniki
Japońskie zasobniki
Witam kolegów i proszę o pomoc w następującej kwestii.Chodzi mi o zasobniki które wymyślono w Japonii w celu zaopatrywania garnizonów przez okręty podwodne.Wiem tylko że powstało to w 1943 roku i było dostosowane do wyrzutni torpedowych.Czy koledzy mają więcej informacji na ten temat?
I co, myślisz, że uda ci się udowodnić swoje racje???shigure pisze:...rozwineliśmy z Shinano temat i po niemal owocnej dyskusji jeśli ktoś z kolegów ma ochotę na darmowe piwo i potrafi podać WIARYGODNE ŻRÓDŁA w związku z podanym tematem proszę o głos
p.s-tak wiem Shinano że byłem przed Tobą ale miałem przewagę odległości od domu i komputera
Ziemię i dno mórz poruszę, by udowodnić swoje!!!
BTW: bardzo ładną i równie sympatyczną masz żonusię!

Duże koty zjadam na przystawkę.
Karolu gdy w podobny sposób mówię kolesiom o ich żonach to spoglądają na mnie dziwnym wzrokiem
A na marginesie to skoro już masz coś poruszać w zapodanej kwesti to sugeruję biblioteki
Ale kibicuję Ci i chętnie to piwo postawię gdy przedstawiasz WIARYGODNE ŻRÓDŁA
p.s-cieszę się że dotarłeś wczoraj happy do domu.

A na marginesie to skoro już masz coś poruszać w zapodanej kwesti to sugeruję biblioteki

Ale kibicuję Ci i chętnie to piwo postawię gdy przedstawiasz WIARYGODNE ŻRÓDŁA
p.s-cieszę się że dotarłeś wczoraj happy do domu.
To znaczy, bardziej wiarygodne niż piewca hurra-patriotyzmu adm. Morison? Da się zrobić.shigure pisze:Karolu gdy w podobny sposób mówię kolesiom o ich żonach to spoglądają na mnie dziwnym wzrokiem![]()
A na marginesie to skoro już masz coś poruszać w zapodanej kwesti to sugeruję biblioteki![]()
Ale kibicuję Ci i chętnie to piwo postawię gdy przedstawiasz WIARYGODNE ŻRÓDŁA![]()
p.s-cieszę się że dotarłeś wczoraj happy do domu.
A co będzie, jeśli dojdzie do sytuacji patowej?

Ostatnio zmieniony 2009-05-09, 17:46 przez Shinano, łącznie zmieniany 1 raz.
Duże koty zjadam na przystawkę.
To się pociesz, że amerykańskie wydanie też nie ma.
Szukam w Raportach- w S 17 są informacje na stronach 133 do 137 i wspomina się o pojemnikach i kontenerach wodoszczelnych przewożonych na pokładzie i pod pokładem, ale słowa o tych jakoby "dostosowanych do wyrzutni torpedowych".
Mógłbyś zarzucić cytat z Morisona- co on miał na myśli?
Jest taka kwestia- jeśli okręty typu D 1 i D 2 mogły przewozić zaopatrzenie typu paliwo, amunicja, personel, żywność- to w jaki sposób to przeładowywano na brzeg, pomijając sprzęt f-my Daihatsu?
Szukam w Raportach- w S 17 są informacje na stronach 133 do 137 i wspomina się o pojemnikach i kontenerach wodoszczelnych przewożonych na pokładzie i pod pokładem, ale słowa o tych jakoby "dostosowanych do wyrzutni torpedowych".
Mógłbyś zarzucić cytat z Morisona- co on miał na myśli?
Jest taka kwestia- jeśli okręty typu D 1 i D 2 mogły przewozić zaopatrzenie typu paliwo, amunicja, personel, żywność- to w jaki sposób to przeładowywano na brzeg, pomijając sprzęt f-my Daihatsu?
Duże koty zjadam na przystawkę.
cytat "w styczniu 1943 roku wynaleziono kontener zasobowy,któy dopasowano do wyrzutni torpedowej.Zaczęto pośpiesznie dostosowywać i wyposażać okręty podwodne w te urządzenia,a to oznaczało,że OP można uznać za dalekomorskie muły dostawcze".
Co do przeładunku to oprócz barek były tratwy a ponadto PODEJRZEWAM że działo się to podobnie ja z niszczycielami-my wam zrzucamy w morzu a wy z lądu sobie doholujcie
Co do przeładunku to oprócz barek były tratwy a ponadto PODEJRZEWAM że działo się to podobnie ja z niszczycielami-my wam zrzucamy w morzu a wy z lądu sobie doholujcie

Po co robić pojemniki "dostosowane do wyrzutni torpedowych"?
Okręty transportowe miały luki ładunkowe na dziobie i rufie- widać to na zdjęciach, które obsługiwane były przez transportery łańcuchowe do załadunku i rozładunku. W początkowym okresie żaden z tych okrętów zbudowanych od podstaw w celach transportowych nie posiadał wyrzutni torped, a budowano je od początku lat 40 tych i wchodziły do służby od 1943 do 1944 i 1945 w przypadku podwodnego tankowca. Wyrzutnie torped plus torpedy założono po 1943 roku w celach samoobrony, z powodu skarg dowódców. Jeśliby, idąc za Morisonem, pojemniki powstały gdzieś w 1943 roku, to nie byłoby ich jak odpalać, bowiem okręty liniowe przenosiły ładunki na pokładzie. W środku było mało miejsca na własne załogi, a co dopiero na desanty, albo ładunek. To jest dedukcja.
)))
Jeśli Morison ma rację, to czemu nie wspominają o tym raporty?
Są tu dwie możliwości:
1) bo nie jest to żaden specjalny typ pojemnika, a podchodzi to pod "wodoszczelne pojemniki na amunicję" lub materiał stały, które na logikę mogłyby mieć cylindryczny kształt;
2) był to eksperyment, o którym nikt nie wie, nikt nie widział w użyciu, a "ktoś dobrze poinformowany w tych sprawach" rzucił na marginesie przy rozmowie o zaawansowanych planach użycia OP w celach zaopatrzeniowych;
Uaktualnienie: Polmar i Carpenter strona 30, cytat:
"A number of other devices and schemes were proposed and some tried, among them were firing rubber containers of rice from out of torpedo tubes".
Tym samym, przyznaję, drogi Arku, że odniosłeś sukces i to podwójny. Albowiem nie własnymi środkami i wygrałeś te dwa browary.
BTW: O jednostkach transportowych dla typu D jest raport "Japanese landing vessels". A u Polmara i Carpentera na stronie 139 i 140 w danych technicznych jest napisane, że żaden z okrętów typu D 1 i D 2 nie miał wyrzutni torpedowych.
Okręty transportowe miały luki ładunkowe na dziobie i rufie- widać to na zdjęciach, które obsługiwane były przez transportery łańcuchowe do załadunku i rozładunku. W początkowym okresie żaden z tych okrętów zbudowanych od podstaw w celach transportowych nie posiadał wyrzutni torped, a budowano je od początku lat 40 tych i wchodziły do służby od 1943 do 1944 i 1945 w przypadku podwodnego tankowca. Wyrzutnie torped plus torpedy założono po 1943 roku w celach samoobrony, z powodu skarg dowódców. Jeśliby, idąc za Morisonem, pojemniki powstały gdzieś w 1943 roku, to nie byłoby ich jak odpalać, bowiem okręty liniowe przenosiły ładunki na pokładzie. W środku było mało miejsca na własne załogi, a co dopiero na desanty, albo ładunek. To jest dedukcja.

Jeśli Morison ma rację, to czemu nie wspominają o tym raporty?
Są tu dwie możliwości:
1) bo nie jest to żaden specjalny typ pojemnika, a podchodzi to pod "wodoszczelne pojemniki na amunicję" lub materiał stały, które na logikę mogłyby mieć cylindryczny kształt;
2) był to eksperyment, o którym nikt nie wie, nikt nie widział w użyciu, a "ktoś dobrze poinformowany w tych sprawach" rzucił na marginesie przy rozmowie o zaawansowanych planach użycia OP w celach zaopatrzeniowych;
Uaktualnienie: Polmar i Carpenter strona 30, cytat:
"A number of other devices and schemes were proposed and some tried, among them were firing rubber containers of rice from out of torpedo tubes".
Tym samym, przyznaję, drogi Arku, że odniosłeś sukces i to podwójny. Albowiem nie własnymi środkami i wygrałeś te dwa browary.
BTW: O jednostkach transportowych dla typu D jest raport "Japanese landing vessels". A u Polmara i Carpentera na stronie 139 i 140 w danych technicznych jest napisane, że żaden z okrętów typu D 1 i D 2 nie miał wyrzutni torpedowych.
Duże koty zjadam na przystawkę.
Siedzę i klepię dalej raporty. Zastanawia mnie, czemu nie ma tam wspomnianych tych pomysłów transportowych, o których wspomina Morison- jakieś sugestie?
A co, drogi Shigure, jeśli Polmar i s-ka przepisali z Morisona i nie jest to potwierdzenie, a przytakiwanie admirałowi? Czy w takim przypadku, jeśli znajdę dobre źródła te dwa piwa będą moje?
A co, drogi Shigure, jeśli Polmar i s-ka przepisali z Morisona i nie jest to potwierdzenie, a przytakiwanie admirałowi? Czy w takim przypadku, jeśli znajdę dobre źródła te dwa piwa będą moje?

Duże koty zjadam na przystawkę.
Równie możliwe, że przesłuchiwani nie wiedzieli aż tyle. Ewidencja była w papierach, ale pamiętajmy, że potężne archiwa floty w Tokyo i Yokosuce spłonęły w czasie nalotów, a później co ważniejsze zlikwidowali (nie wiem po co?) przed kapitulacją.shigure pisze:...może Jankesi uznali że takie "ustrojstwo" niewarte jest ich uwagi?
Z drugiej strony skoro "wypocili" taki raport to powinno to znależć tam swoje miejsce.
Duże koty zjadam na przystawkę.
Masz wszystko w tabelce. Akta zniszczono, albo zostały zniszczone. Tylko pozostaje pytanie, kto sypnął o "różnych pomysłach"? Jakieś sugestie, drodzy Panowie Specjaliści?shigure pisze:...mimo wszystko wydaje mi się że gdzieś jakoweś "słowo padłoby" na ten temat-oczywiście przypadkiem podczas przesłuchania.Ale to tylko gdybania.
Są na pewno na tym forum specjaliści, prawda?
Duże koty zjadam na przystawkę.