"Bryza" - kuter łącznikowy MW
"Bryza" - kuter łącznikowy MW
Witam !
Oto dzisiejsza wiadomość zamieszczona w portalu morskim :
http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=10338
Oto dzisiejsza wiadomość zamieszczona w portalu morskim :
http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=10338
Re: "Bryza" - kuter łącznikowy MW
I powrót do tematu: http://tiny.pl/6b2h
Wczoraj jakaś migawka z Bryzą w TV była.
Wczoraj jakaś migawka z Bryzą w TV była.
Będzie można na niej nurkować już w te wakacje.
Jak do tej pory jednostka została oczyszczona z odpadów ropopochodnych zagrażających środowisku. Od połowy marca K 18 Bryza będzie cumowała w porcie Hel.
http://k18bryza.helonline.pl/
Karol
Jak do tej pory jednostka została oczyszczona z odpadów ropopochodnych zagrażających środowisku. Od połowy marca K 18 Bryza będzie cumowała w porcie Hel.
http://k18bryza.helonline.pl/
Karol
Oto wiadomość z wczorajszego Dziennika Bałtyckiego:
Zobacz w Helu wrak, który już wkrótce pójdzie na dno
W helskim porcie można podziwiać dawny kuter łącznikowy ORP "Bryza". A właściwie to co z niego pozostało. Jednostka została tu przyholowana z Gdańska po to, aby zatonęła w pobliżu brzegu i stała się atrakcją dla amatorów nurkowania. Wcześniej pozbawiono ją niemal całego wyposażenia.
- Łza się w oku kręci - mówi Bogdan Żuławski, emerytowany podoficer Marynarki Wojennej, który przez pewien czas był dowódcą "Bryzy". - To była jednostka pomocnicza, pływaliśmy najczęściej między Gdynią a Helem, wożąc kadrę do portu wojennego. Na wypadek wojny kuter miał się stać okrętem sanitarnym.
"Bryza" jest obecnie własnością miasta Hel. Magistrat kupił ją po wycofaniu jednostki ze służby, za 85 tys. zł. Oczyszczenie kutra kosztowało kolejne 50 tys. zł. Następne kilkadziesiąt tysięcy pochłonie operacja spuszczania go na dno. - Trzeba to będzie zrobić bardzo umiejętnie, bo pozbawiony wyposażenia okręt nie ma stateczności - tłumaczy Paweł Lewandowski z Urzędu Miasta.
Na razie "Bryza" jest atrakcją na falochronie helskiego portu rybackiego. Do czasu gdy zakończą się procedury przetargowe.
- Liczymy na to, że bardzo atrakcyjne wizualnie zatapianie "Bryzy" odbędzie się podczas tegorocznego Bożego Ciała, 11 czerwca - zdradza Marek Dykta, sekretarz miasta. - Spodziewamy się wówczas najazdu turystów, bo takiej atrakcji jeszcze w regionie nie było.
Zatopienie wraku będzie można doskonale podziwiać z lądu, a potem "Bryza" 30 metrów pod wodą będzie atrakcją dla nurków.
(MID, R.K) - POLSKA Dziennik Bałtycki
http://hel.naszemiasto.pl/wydarzenia/974344.html
Zobacz w Helu wrak, który już wkrótce pójdzie na dno
W helskim porcie można podziwiać dawny kuter łącznikowy ORP "Bryza". A właściwie to co z niego pozostało. Jednostka została tu przyholowana z Gdańska po to, aby zatonęła w pobliżu brzegu i stała się atrakcją dla amatorów nurkowania. Wcześniej pozbawiono ją niemal całego wyposażenia.
- Łza się w oku kręci - mówi Bogdan Żuławski, emerytowany podoficer Marynarki Wojennej, który przez pewien czas był dowódcą "Bryzy". - To była jednostka pomocnicza, pływaliśmy najczęściej między Gdynią a Helem, wożąc kadrę do portu wojennego. Na wypadek wojny kuter miał się stać okrętem sanitarnym.
"Bryza" jest obecnie własnością miasta Hel. Magistrat kupił ją po wycofaniu jednostki ze służby, za 85 tys. zł. Oczyszczenie kutra kosztowało kolejne 50 tys. zł. Następne kilkadziesiąt tysięcy pochłonie operacja spuszczania go na dno. - Trzeba to będzie zrobić bardzo umiejętnie, bo pozbawiony wyposażenia okręt nie ma stateczności - tłumaczy Paweł Lewandowski z Urzędu Miasta.
Na razie "Bryza" jest atrakcją na falochronie helskiego portu rybackiego. Do czasu gdy zakończą się procedury przetargowe.
- Liczymy na to, że bardzo atrakcyjne wizualnie zatapianie "Bryzy" odbędzie się podczas tegorocznego Bożego Ciała, 11 czerwca - zdradza Marek Dykta, sekretarz miasta. - Spodziewamy się wówczas najazdu turystów, bo takiej atrakcji jeszcze w regionie nie było.
Zatopienie wraku będzie można doskonale podziwiać z lądu, a potem "Bryza" 30 metrów pod wodą będzie atrakcją dla nurków.
(MID, R.K) - POLSKA Dziennik Bałtycki
http://hel.naszemiasto.pl/wydarzenia/974344.html
Wczorajszy Dziennik Bałtycki:
Kuter zostanie zatopiony na oczach tłumu turystów w Helu
To będzie pierwsza taka operacja w Polsce. Kuter łącznikowy "Bryza", dawna jednostka pomocnicza Marynarki Wojennej, ma spocząć pod wodą w pobliżu helskiego brzegu od strony zatoki i stać się atrakcją dla amatorów nurkowania. Stanie się to najprawdopodobniej jeszcze przed wakacjami.
- Jesteśmy prekursorami. Firmy opracowujące na nasze zlecenie technikę zatapiania "Bryzy", musiały się wzorować na podobnych akcjach prowadzonych w innych częściach świata - podkreśla Marek Dykta, sekretarz miasta Helu. - W najbliższych dniach uzgodnimy ostateczne poprawki w Urzędzie Morskim.
Co prawda, wraków w Bałtyku i na zatoce nie brakuje, ale nie są to bezpieczne miejsca, gdzie mogliby swobodnie nurkować amatorzy. Kilka tygodni temu saperzy dokonali podwodnej detonacji na pokładzie zatopionej niemieckiej kanonierki, kilkaset metrów od cypla. Okazało się bowiem, że na pokładzie wraku wciąż są bomby głębinowe. Już wcześniej Urząd Morski zabronił nurkowania w rejonie wojennego wraku.
Operacja zatopienia kutra ma wyglądać tak: spod pokładu zostaną usunięte silniki i wszystkie inne niebezpieczne dla nurków ostre przedmioty. Aby "pusty" statek nie stracił stateczności, przymocowane zostaną do pokładu dwa podnośniki pneumatyczne, czyli duże balony. W burtach nad poziomem wody specjaliści wytną otwory, które od razu zabezpieczą plastrami. Potem jednostka zostanie przeholowana na miejsce zatopienia, dwieście metrów od brzegu. W dnie posadowione będą trzy kotwice ze stalowymi linami.
- Utrzymają one odpowiedni, równomierny kierunek tonięcia, a balony sprawią, że osadzanie na dnie odbywać się będzie powoli - wyjaśnia Paweł Lewandowski z helskiego magistratu.
W końcu pozostający na pokładzie odkleją plastry z burt i odkręcą zawory denne. Kiedy będą się ewakuować, "Bryza" zacznie już osuwać się powoli na dno. Sama operacja będzie niezwykle widowiskowa.
- Na takie wydarzenia np. w USA przyjeżdżają specjalnie setki tysięcy fanów - opowiadają helscy nurkowie.
Dlatego władze Helu chcą, aby operację udało się przeprowadzić tuż przed lub tuż po Bożym Ciele, gdy na długi czerwcowy weekend nad Bałtyk ruszą tysiące turystów.
- Oczywiście wszystko będzie zależało od pogody - zastrzega Dykta. - Nie może być silnego wiatru oraz fal.
Krzysztof Miśdzioł - POLSKA Dziennik Bałtycki
http://hel.naszemiasto.pl/wydarzenia/988760.html
Kuter zostanie zatopiony na oczach tłumu turystów w Helu
To będzie pierwsza taka operacja w Polsce. Kuter łącznikowy "Bryza", dawna jednostka pomocnicza Marynarki Wojennej, ma spocząć pod wodą w pobliżu helskiego brzegu od strony zatoki i stać się atrakcją dla amatorów nurkowania. Stanie się to najprawdopodobniej jeszcze przed wakacjami.
- Jesteśmy prekursorami. Firmy opracowujące na nasze zlecenie technikę zatapiania "Bryzy", musiały się wzorować na podobnych akcjach prowadzonych w innych częściach świata - podkreśla Marek Dykta, sekretarz miasta Helu. - W najbliższych dniach uzgodnimy ostateczne poprawki w Urzędzie Morskim.
Co prawda, wraków w Bałtyku i na zatoce nie brakuje, ale nie są to bezpieczne miejsca, gdzie mogliby swobodnie nurkować amatorzy. Kilka tygodni temu saperzy dokonali podwodnej detonacji na pokładzie zatopionej niemieckiej kanonierki, kilkaset metrów od cypla. Okazało się bowiem, że na pokładzie wraku wciąż są bomby głębinowe. Już wcześniej Urząd Morski zabronił nurkowania w rejonie wojennego wraku.
Operacja zatopienia kutra ma wyglądać tak: spod pokładu zostaną usunięte silniki i wszystkie inne niebezpieczne dla nurków ostre przedmioty. Aby "pusty" statek nie stracił stateczności, przymocowane zostaną do pokładu dwa podnośniki pneumatyczne, czyli duże balony. W burtach nad poziomem wody specjaliści wytną otwory, które od razu zabezpieczą plastrami. Potem jednostka zostanie przeholowana na miejsce zatopienia, dwieście metrów od brzegu. W dnie posadowione będą trzy kotwice ze stalowymi linami.
- Utrzymają one odpowiedni, równomierny kierunek tonięcia, a balony sprawią, że osadzanie na dnie odbywać się będzie powoli - wyjaśnia Paweł Lewandowski z helskiego magistratu.
W końcu pozostający na pokładzie odkleją plastry z burt i odkręcą zawory denne. Kiedy będą się ewakuować, "Bryza" zacznie już osuwać się powoli na dno. Sama operacja będzie niezwykle widowiskowa.
- Na takie wydarzenia np. w USA przyjeżdżają specjalnie setki tysięcy fanów - opowiadają helscy nurkowie.
Dlatego władze Helu chcą, aby operację udało się przeprowadzić tuż przed lub tuż po Bożym Ciele, gdy na długi czerwcowy weekend nad Bałtyk ruszą tysiące turystów.
- Oczywiście wszystko będzie zależało od pogody - zastrzega Dykta. - Nie może być silnego wiatru oraz fal.
Krzysztof Miśdzioł - POLSKA Dziennik Bałtycki
http://hel.naszemiasto.pl/wydarzenia/988760.html
W Polsce pogoda przeszkadza w zatopieniu ORP Bryza a na Key West /Floryda/ Nastepny okret wyladowal na dnie ...... tym razem USS Vandenberg

http://ussvandenberg.com/
filmy z zatopienia:
http://keysnews.com/video/vandenberg-sinking

http://ussvandenberg.com/
filmy z zatopienia:
http://keysnews.com/video/vandenberg-sinking