Jakości merytorycznej nie ma tam żadnej, jest najwyżej semantyczna.Delwin pisze:Jakość (merytoryczna) tego komentarza mnie powaliła. Zatem należy odwołać wszelkie "kalumnie" pod adresem niejakiego E. Kozłowskiego bo on miał pełne prawo nazwać "Orła" oceanicznym okrętem podwodnym. Wolna wola, prawda ?Ksenofont pisze:Wolna wola - nazywaj, jak chcesz...Delwin pisze:To jak nazwać Fokę - żenująco słaba ?
"Słaby", "mocny" to określenia względne.
"Oceaniczny", "morski" - to określenia bezwzględne.
Czy Foka była słaba, żenująco słaba, czy mocna - to kwestia gustu i doboru odnośnika.
Wolna wola - nazywaj, jak chcesz...
Gdybyś ją nazwał silnikiem stratosferycznym popełniłbyś błąd merytoryczny.
Teraz jest bardziej zrozumiałe.Delwin pisze:Błędem (a może manipulacją mającą na celu ukrycie nad wyraz "udanego" projektu PZL-38 Wilk w cieniu Whirwinda) jest stawianie w jednym szeregu samolotu o łącznej [...] mocy 840 KM wobec samolotu, którego jeden silnik ma moc większą [...] niż oba silniki Wilka łącznie. [...]
Czy teraz jest to bardziej zrozumiałe ?
Tak, błędem (a może manipulacją) jest stawianie w jednym szeregu tych dwóch samolotów.
Ale kto tak czyni?
Na pewno czytałeś artykuł?
Jeśli tak, to widzisz tam rzeczy, których nie ma...
Sądząc po komentarzach, to można się zastanawiać, czy to komentarze czytelników...Delwin pisze:Najwyraźniej czytelnicy tego artykułu (sądząc po komentarzach) wiedzą skoro jednak autor zastosował tego rodzaju "zrównanie" dwóch samolotów "bezwiednie" - cóż, trochę trudno z tym polemizować...
Bo albo oni nie czytali artykułu, albo widzą tam rzeczy, których nie ma...
Delwin pisze:Ksenofont pisze:To tylko referat materiałowy, który podaje liczbę, typ, organizację lotnictwa myśliwskiego myśliwców w poszczególnych rajach europejskich
Jak na referat materiałowy to jest nieco wybrakowany z uwagi na brak informacji o WWS - z drugiej strony, w kontekście tego posta jest to absolutnie zrozumiałe
Nie nie jest.
ZSRS może być traktowany jako państwo europejskie - a może nie być. Jako że najprawdopodobniej będzie artykuł o lotnictwie myśliwskim (nie mój) - zdecydowałem, że nie będę go opisywał.
Skorzystałem z furtki semantycznej.
Dorabianie jakiejkolwiek ideologii do mojego lenistwa jest głupotą.
Przemku, bądź uprzejmy przypomnieć mi, kiedy użyłem takich określeń?Darth Stalin pisze:Jak to po co - przeciez dla Ksenofonta - czemu wiele razy dawał wyraz - ZSRR to "azjatycka dzicz" i tym podobne
Bo wydaje mi się, że głupoty wypisujesz.
Liczba 200 pochodzi z relacji IPMS. Jest liczbą jedną z wielu - wspomina sie o 100, o 300. Takie były zamierzenia. Jedne z wielu.Dalej: skąd liczba 200 zamówionych Jastrzębi ? Z jakiej daty jest ta (nie zmieniona jak rozumiem do 1 IX września 1939 - taka "ostateczna") decyzja i jaki dokladnie model Jastrząbia miała ona obejmować ?
PZL - to wiadomo z całą pewnością z dokumentów i relacji w Muzeum Lotnictwa w Krakowie (a i MWP) - rozpoczęło produkcję 30 sztuk Jastrzębi.
Nie wiem, jaki dokładnie model Jastrzębia miał być produkowany. O ile się orientuję, to chyba nikt na świecie nie wie.
Pozdrawiam
Tymoteusz Pawłowski