Dziennikarskie wpadki
Moderator: nicpon
Dziennikarskie wpadki
Na stronie internetowej Dziennik pl , pojawiły się wiązanki przekleństw dwóch znanych polskich dziennikarzy Tomasza Lisa i Kamila Durczoka .
Może nie było by nic dziwnego gdyby nie to , że TVN stoczyła istną bitwe aby wypowiedzi Durczoka nie dostały sie do internetu nie udało sie , aby jeszcze było ciekawiej to pierwszą telewizją , która pokazała scenke z Durczokiem była telewizja Rydzyka Trwam.
Na tej stronie można obejrzeć i wysłuchać wiązanek tych dziennikarzy
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... u_TVN.html
link do Durczoka
http://video.azbuz.com/video-izle/Durcz ... 2697#set:0
link do Lisa
Komentarz Ryszarda Bugaja
Durczok przypomina mi pewną znaną osobę medialną, która też zawsze rozróżnia, z kim rozmawia. Jest miły dla tych, którzy są ważni, i ostro traktuje ludzi, których uważa za postawionych niżej w hierarchii - tak Ryszard Bugaj komentuje wulgarne słowa z rozmowy Kamila Durczoka z podwładnym.
http://www.dziennik.pl/opinie/article32 ... zwala.html
Może nie było by nic dziwnego gdyby nie to , że TVN stoczyła istną bitwe aby wypowiedzi Durczoka nie dostały sie do internetu nie udało sie , aby jeszcze było ciekawiej to pierwszą telewizją , która pokazała scenke z Durczokiem była telewizja Rydzyka Trwam.
Na tej stronie można obejrzeć i wysłuchać wiązanek tych dziennikarzy
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... u_TVN.html
link do Durczoka
http://video.azbuz.com/video-izle/Durcz ... 2697#set:0
link do Lisa
Komentarz Ryszarda Bugaja
Durczok przypomina mi pewną znaną osobę medialną, która też zawsze rozróżnia, z kim rozmawia. Jest miły dla tych, którzy są ważni, i ostro traktuje ludzi, których uważa za postawionych niżej w hierarchii - tak Ryszard Bugaj komentuje wulgarne słowa z rozmowy Kamila Durczoka z podwładnym.
http://www.dziennik.pl/opinie/article32 ... zwala.html
czy to jest usprawiedliwienie dla chamów zajmujących wysokie stanowiska ?...
obawiam się, że polskie społeczeństwo "en masse" jest tak mało świadome - co dobre, a co złe, co na poziomie, a co nie (vide - wybieranie na prezydentów ludzi pokroju kwacha, czy na posłów - palikotów), tak intelektualnie "skundlone" (winę za to ponoszą przede wszystkim najpierw dzisięciolecia indoktrynacji i zaszczepiania mentalności homo-sovieticus, niszczenie dobrych wzorców, niszczenie arystokracji i inteligencji przez nazistów i sovietów, a potem "gruba kreska" mazowieckiego, itp.), że (wbrew zdrowemu rozsądkowi i poczuciu przyzwoitości) w sondażach teraz mogą Kamilowi słupki popularności urosnąć - "taki swój chłop - mówi, tak, jak my..."
niestety nieskundlona intelektualnie, moralnie, etycznie część społeczeństwa stanowi mniejszość...
Re: Dziennikarskie wpadki
No i ?Piotr S. pisze:pierwszą telewizją , która pokazała scenke z Durczokiem była telewizja Rydzyka Trwam.
Rozumiem, że Pan Ryszard Bugaj jest na tyle nieskazitelny, że żyje Duchem Świętym, a komuniąPiotr S. pisze:Durczok przypomina mi pewną znaną osobę medialną, która też zawsze rozróżnia, z kim rozmawia. Jest miły dla tych, którzy są ważni, i ostro traktuje ludzi, których uważa za postawionych niżej w hierarchii

Przecież facet nie był na wizji tylko jakiś dowcipniś sobie go nagrywał. Pytanie kto nie bluzga w różnych okolicznościach ?Bukowa pisze:Dla chamów nigdy nie będzie usprawiedliwienia!
Poza tym, czego można wymagać od dziennikarzyn?
Ja rozumiem, że w Polsce różnym grupom ludzi brakuje dystansu. Nie sądziłem, że zjawisko to osiągnęło, aż taki poziom. Swoją drogą TV Trwam jak widać ucieka się do ciosów poniżej pasa w celu zdyskredytowania TVN. Znaczy się argumentów brak. Dużo bardziej ciekawią mnie wyniki zbliżających się kontroli w organizacji ojca dyrektora
Termin mało używany, jak sądzę, niestety.Marek S. pisze:Kto jeszcze pamięta co to jest lojalność.
Gromie, przed Tobą ogromna szansa. Taka, co się trafia raz w życiu. Pozostanie masa upadłościowa po TV Trwam, którą będziesz mógł tanio kupić i nazwać TV Grom.Dużo bardziej ciekawią mnie wyniki zbliżających się kontroli w organizacji ojca dyrektora![]()

UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Kamil Durczok, przyłapany na soczystym języku gwiazdor TVN, powiedział w rozmowie z DZIENNIKIEM, że używa wulgaryzmów rzadko i wyłącznie w czasie wielkiego stresu. "To jest wojna, a na wojnie nie ma czasu na dyplomatyczne słownictwo" - powiedział 40-letni dziennikarz dzień po tym, jak do netu wyciekło nagranie, na którym wojskowym językiem sztorcuje swoich pracowników.
Przypomnijmy: skandal wybuchł po tym, jak w internecie znalazło się nagranie zrobione tuż przed emisją TVN-owskich "Faktów". Durczok, jeden z najpopularniejszych prezenterów telewizyjnych, domaga się na nim od swoich podwładnych wyczyszczenia stołu, który - jak mówi jest "up...ny farbą". Pada przy tym kilka słów na "k", a adresatem męskiej wypowiedzi jest człowiek, do którego prezenter zwraca się przez mikrofon per "Rurku".
Na razie nie wiadomo, kto w TVN "zdradził" i doprowadził do wycieku. Przez ostatnie kilkadziesiąt godzin stacja stoczyła prawdziwą wojnę z portalami internetowymi, doprowadzając w wielu przypadkach do zdjęcia kontrowersyjnego nagrania. Nie dała rady jedynie w jednym przypadku. Wideo, na którym Durczok wychodzi z siebie, dostępne jest jedynie na jednym z tureckich sajtów.
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... pracy.html
......................................................................................................................................................................................................................
BARBARA SOWA: Co się stało z miłym i zawsze kulturalnym Kamilem Durczokiem, którego kochają miliony? To tylko maska?
KAMIL DURCZOK*: Nie. Ale żeby być miłym i spokojnym na wizji, wcześniej muszę na to bardzo ciężko pracować. To ja odpowiadam za program i dbam o to, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Dla widzów nie jest ważne, jakimi metodami to osiągam. Ostry język to element dziennikarskiej kuchni. A do kuchni się nie zagląda. Zresztą gdyby ustawić kamerę w jakiejkolwiek redakcji tuż przed zamknięciem wydania, padałyby bardzo podobne zdania. W tak stresujących sytuacjach nie ma czasu na dyplomatyczne słownictwo. To czas wojny, a na wojnie mówi się żołnierskim żargonem.
Czyli codziennie przed 19.00 gani pan pracowników właśnie taki sposób?
Na szczęście tak nerwowo bywa stosunkowo rzadko. Z resztą nikogo nie skrytykowałem za jego poglądy czy po prostu dlatego, że mi się nie spodobał. Mówiłem dosadnie tylko dlatego, że tuż przed programem, który śledzi kilka milionów widzów, nie wszystko wyglądało, tak jak powinno.
Może powinien być pan jednak nieco łagodniejszy. Komu pan tak zalazł za skórę, że wypuścił takie nagranie do internetu?
Śledztwo w tej sprawie trwa i pewnie będzie skuteczne. Ale to sprawa szefostwa stacji, co się z tym delikwentem stanie.
A w domu też pan tak ostro reaguje?
Nie używam niecenzuralnych słów ani w rozmowach z żoną, ani z dzieckiem. Taki jestem tylko w pracy. Widzowie też mnie z tej strony nie znają i oczywiście szkoda, że ci, którzy takiej wiąchy z ust Durczoka nie słyszeli, poznali także mój zakulisowy język.
Kim jest ten biedny Rurek?
Tego nie mogę powiedzieć
A wyczyścili panu w końcu ten stół?
A jak pani myśli?(śmiech...) Jest czysty.
*Kamil Durczok jest szefem "Faktów" TVN
Barbara Sowa
Przypomnijmy: skandal wybuchł po tym, jak w internecie znalazło się nagranie zrobione tuż przed emisją TVN-owskich "Faktów". Durczok, jeden z najpopularniejszych prezenterów telewizyjnych, domaga się na nim od swoich podwładnych wyczyszczenia stołu, który - jak mówi jest "up...ny farbą". Pada przy tym kilka słów na "k", a adresatem męskiej wypowiedzi jest człowiek, do którego prezenter zwraca się przez mikrofon per "Rurku".
Na razie nie wiadomo, kto w TVN "zdradził" i doprowadził do wycieku. Przez ostatnie kilkadziesiąt godzin stacja stoczyła prawdziwą wojnę z portalami internetowymi, doprowadzając w wielu przypadkach do zdjęcia kontrowersyjnego nagrania. Nie dała rady jedynie w jednym przypadku. Wideo, na którym Durczok wychodzi z siebie, dostępne jest jedynie na jednym z tureckich sajtów.
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... pracy.html
......................................................................................................................................................................................................................
BARBARA SOWA: Co się stało z miłym i zawsze kulturalnym Kamilem Durczokiem, którego kochają miliony? To tylko maska?
KAMIL DURCZOK*: Nie. Ale żeby być miłym i spokojnym na wizji, wcześniej muszę na to bardzo ciężko pracować. To ja odpowiadam za program i dbam o to, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Dla widzów nie jest ważne, jakimi metodami to osiągam. Ostry język to element dziennikarskiej kuchni. A do kuchni się nie zagląda. Zresztą gdyby ustawić kamerę w jakiejkolwiek redakcji tuż przed zamknięciem wydania, padałyby bardzo podobne zdania. W tak stresujących sytuacjach nie ma czasu na dyplomatyczne słownictwo. To czas wojny, a na wojnie mówi się żołnierskim żargonem.
Czyli codziennie przed 19.00 gani pan pracowników właśnie taki sposób?
Na szczęście tak nerwowo bywa stosunkowo rzadko. Z resztą nikogo nie skrytykowałem za jego poglądy czy po prostu dlatego, że mi się nie spodobał. Mówiłem dosadnie tylko dlatego, że tuż przed programem, który śledzi kilka milionów widzów, nie wszystko wyglądało, tak jak powinno.
Może powinien być pan jednak nieco łagodniejszy. Komu pan tak zalazł za skórę, że wypuścił takie nagranie do internetu?
Śledztwo w tej sprawie trwa i pewnie będzie skuteczne. Ale to sprawa szefostwa stacji, co się z tym delikwentem stanie.
A w domu też pan tak ostro reaguje?
Nie używam niecenzuralnych słów ani w rozmowach z żoną, ani z dzieckiem. Taki jestem tylko w pracy. Widzowie też mnie z tej strony nie znają i oczywiście szkoda, że ci, którzy takiej wiąchy z ust Durczoka nie słyszeli, poznali także mój zakulisowy język.
Kim jest ten biedny Rurek?
Tego nie mogę powiedzieć
A wyczyścili panu w końcu ten stół?
A jak pani myśli?(śmiech...) Jest czysty.
*Kamil Durczok jest szefem "Faktów" TVN
Barbara Sowa
Grom napisał cyt.:" Pytanie kto nie bluzga w różnych okolicznościach?".
Otóż Gromie mój komentarz nie dotyczył samego faktu "bluzgania".
Chodziło mi o to, kto na kogo "bluzga" mimo, że generalnie "bluzgania" nie pochwalam.
Jeśli szef albo "gwiazdka dziennikarska" pokrzykuje na podwładnego w ten sposób to wybacz.
Jak jesteś Kierownikiem to możesz tak "zbluzgać" równego sobie Kierownika.
On Ci wtedy odda to samo.
Jeśli tak traktujesz podległego pracownika to jesteś chamem.
On Ci nie może oddać.
Zapewniam Cię, że dystans do takich zachowań pozwala mi rozróżniać tę niezbyt subtelną różnicę.
I tyle...
Pozdrawiam
Robert
Otóż Gromie mój komentarz nie dotyczył samego faktu "bluzgania".
Chodziło mi o to, kto na kogo "bluzga" mimo, że generalnie "bluzgania" nie pochwalam.
Jeśli szef albo "gwiazdka dziennikarska" pokrzykuje na podwładnego w ten sposób to wybacz.
Jak jesteś Kierownikiem to możesz tak "zbluzgać" równego sobie Kierownika.
On Ci wtedy odda to samo.
Jeśli tak traktujesz podległego pracownika to jesteś chamem.
On Ci nie może oddać.
Zapewniam Cię, że dystans do takich zachowań pozwala mi rozróżniać tę niezbyt subtelną różnicę.
I tyle...
Pozdrawiam
Robert
Lepiej by na mnie to nie trafiłoBukowa pisze:Jeśli szef albo "gwiazdka dziennikarska" pokrzykuje na podwładnego w ten sposób to wybacz.
Trochę to nie tak. Uważam, że słowa niecenzuralne w ogóle nie powinny być używane w pracy. Z drugiej strony facet sobie pozwala bo nikt mu pewnie nie pojechał tak jak on jedzie po innych. Więc pomimo niewątpliwie prostackiego zachowania Pana Duroczoka uważam, że winę za to także ponoszą ludzie, którzy tam pracują. Facet, który nagrał ten filmik zrobił najgłupszą rzecz jaka była możliwa. Durczokowi krzywdy nie zrobią, maks mała siara przed publiką i kilka cierpkich słów od szefów. Natomiast autor no cóż jak widać ma dochodzenie i poleci z pracy na 100%. Skutek będzie odwrotny od zamierzonego, czyli Durczok jeszcze bardziej będzie jechał po ludziach. Zapewniam Cię Robercie, że mam nie mniej dystansu do bluzgania w pracy. Najważniejszy jest szacunek do samego siebie i bez względu na okoliczności nigdy nie wolno pozwolić byle chamowi na poniżanie.Bukowa pisze:Jak jesteś Kierownikiem to możesz tak "zbluzgać" równego sobie Kierownika.
On Ci wtedy odda to samo.
Jeśli tak traktujesz podległego pracownika to jesteś chamem.
On Ci nie może oddać.
Zapewniam Cię, że dystans do takich zachowań pozwala mi rozróżniać tę niezbyt subtelną różnicę.
Grom pisze: Trochę to nie tak. Uważam, że słowa niecenzuralne w ogóle nie powinny być używane w pracy. Z drugiej strony facet sobie pozwala bo nikt mu pewnie nie pojechał tak jak on jedzie po innych.
za dużo zaszczytu spływa na niego przez tak obfite omawianie tej sprawy i niuansowe rozwodzenie się nad przyczynami i "stopniem oraz warunkami dopuszczalności" takiego zachowania... a to rozwodzenie się niejednokrotnie trąci (nieuzasadnionym) usprawiedliwianiem pseudo-gwiazdy...
tymczasem sprawa jest prosta, krótka, jednoznaczna i oczywista: facet sobie pozwala bo jest niewychowanym, zadufanym w sobie, gardzącym innymi ludźmi bucem o przerośniętym ego, odważnym w relacjach ze słabszymi (np. ludźmi o formalnie, hierarchicznie słabszej pozycji w pracy - podwładnymi)...