Shinano pisze:Było i mało tego, ilekroć przypominam sobie te zdjęcia i ten zjazd, to chce mi się wyć, że taki widok był tylko raz w życiu.
Śmierć frajerom - trzeba było wtedy działać, a nie teraz narzekać
Ale z tego co pamiętam to Jaheira była już wtedy sparowana...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Shinano pisze:Było i mało tego, ilekroć przypominam sobie te zdjęcia i ten zjazd, to chce mi się wyć, że taki widok był tylko raz w życiu.
Śmierć frajerom - trzeba było wtedy działać, a nie teraz narzekać
Ale z tego co pamiętam to Jaheira była już wtedy sparowana...
Hola, hola, Seawolf chciał, żeby go poprzeć, to poparłem. Absolutnie nic mnie nie łączy z Wampi, nie jestem w niej zakochany, ani nie rozważałem nawet takiej opcji, gdyż oboje ślubowaliśmy zostanie singlami do grobowej deski
Shinano pisze:Hola, hola, Seawolf chciał, żeby go poprzeć, to poparłem. Absolutnie nic mnie nie łączy z Wampi, nie jestem w niej zakochany, ani nie rozważałem nawet takiej opcji, gdyż oboje ślubowaliśmy zostanie singlami do grobowej deski
Hehe, a kto tu mówi o Wampi
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...