Najlepsze semidrednoty Wielkiej Wojny

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4915
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

To co "wymyślił" Scott, czyli celowanie ciągłe było możliwe tylko przy mniejszych działach
Dlaczego w cudzysłowie. Procedura czy system strzelania jest równie ważna ( jak czasem nie ważniejsza ) od systemów kierowania ogniem. Jako system kierowania ogniem rozumiem zestaw urządzeń mechanicznych i elektrycznych które przetwarzają dane z dalocelowników na konkretne kąty podniesienia i kierunku.
Jak się angole przekonali pod Dogger Bank ( choć nie od razu sobie uświadomili, pełni samouwielbienia ) najlepszy na świecie system kierowania ogniem przegrywa z umiejętnościami i procedurą strzelania. O ile pamiętam to uzyskali ze 3 czy 5 trafień w Bluchera który po tym zastopował i następne trafienia się nie liczą, oraz 3 trafienia w Seydlitza. A niemcy trafili bodaj 17 razy Liona a i Tigerowi też się oberwało ( choć słabo - 3 trafienia? ). Także wymysł Scotta - choć miał mało wspólnego z urządzeniami - wcale nie był taki mało znaczący.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4915
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

pamiętam dyskusję z początków drednota i Invincible
Ta dyskusja odbywała się oczywiście w admiralicji ( czy w szkole Excelent? już nie pamiętam ) w okolicach 1910 roku, a nie na żadnym forum :D
Chodziło o spore uproszczenie konstrukcji wież przy rezygnacji z ładowania przy dowolnym kącie podniesienia. Ale utrzymano dowolny kąt ładowania i przebąkiwano o tym machaniu lufą. Chciałbym jednak zobaczyć w praktyce jak takie kilku czy kilkunastu metrowe działo podąża za przechyłami okrętu :o Bo przy późniejszych 13,5 czy 15" też utrzymywali takie ładowanie przy dowolnych kątach podniesienia z dokładnie tych samych powodów. ( tak czytałem te wspomnienia Niemców z bitwy Jutlandzkiej, że 15" QE wracały do ładowania do poziomu, więc w praktyce tego nie stosowano )
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Ksenofont napisał:
To, że najlepszym drednotem wszech czasów jest HMS Warspite nie podlega żadnej wątpliwości.
Ksenofoncie, to jest bardzo ciekawe stwierdzenie. Nikt z uczestników nie zapytał, dlaczego jest najlepszy, i dlatego ja spytam, co skłania Cię do takiej opinii.
Poza tym, jeżeli konflikt miałby się rozpocząć w 1908 roku, to kto i z kim miałby walczyć. Czy masz na myśli takie same koalicje, jak w 1914 roku.
Ja przez weekend postaram się odnaleźć moje skromne źródła i ustalić, kto i co mógłby wysłać na morze przy spokojnej pogodzie. :wink:
No i jeszcze mnie męczy ten podział na predrednoty, semidrednoty i drednoty. Czy aby nie za dużo. Z reguły się czyta o predrednoatch i drednotach, bo nastąpił taki skok w konstrukcji pancernika. Na tej bazie pozwalam sobie wysnuć wniosek, że podział na dwa typy zupełnie wystarcza.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4915
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Tak generalnie podział na 2 kategorie wystarcza. Ale niektórzy puryści wydzielają takiego semidrednota czyli predrednota z ekstremalnie silną artylerią główną drugiego kalibru - przyjmijmy z działami powyżej 200 mm.
A dlaczego Warspite był najlepszy? Ano bo był :D A na serio to bodaj najwaleczniejszy pancernik obydwu wojen więc może dlatego? I do tego nwet pociąć się nie dał tylko honorowo urwał się oprawcom i spoczął na skałach
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Fakt. HMS "Warspite" doświadczył nieco w obu wojnach. Nawet bomby latające przetrzymał. Chociaż generalnie można powiedzieć, że kilka innych pancerników, szczególnie angielskich, zasłużyło się w obu wojnach.
Wracając do naszych kategorii predrednotów i drednotów, to już teraz byłbym za wykluczeniem z grona godnych uwagi jednostki, które miały kazamaty systematycznie zalewane przez wodę. Toż to połowa artylerii nie do użytku podczas bitwy. :?
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4915
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Co do waleczności innych pancerników - trzeba by pogrzebać, ale tak na oko to wydaje mi się że szczególnie w II wojnie to Warspite był najwaleczniejszy ze wszystkich. Bo w I to chyba tylko Bitwę Jutlandzką zaliczył.
Co do kazamat. Pełna zgoda, ale wykluczałbym tylko te nisko położone które były nie do użytku w czymkolwiek poza morzem płaskim jak stół. Jak gdzieś tam wsadzili kazamaty wysoko i dało się ich używać to bym nie eliminował. Ale i tak semidrednoty ( czy jak je tam zwał ) to większość swojej artylerii miały w wieżach. Mało kto kombinował z działami powyżej 200 w kazamatach ( choć i to się zdarzało )
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1302
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Najlepsze semidrednoty Wielkiej Wojny.

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Co do waleczności innych pancerników - trzeba by pogrzebać, ale tak na oko to wydaje mi się że szczególnie w II wojnie to Warspite był najwaleczniejszy ze wszystkich. Bo w I to chyba tylko Bitwę Jutlandzką zaliczył.
Men fight, not ships - to z Nelsona........
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4915
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Zgoda, zgoda. Tak upraszczałem. Ale zawsze pozostaje coś takiego że jeden okręt jest pechowy a inny jakoś ma farta. Niby tylko kawał stali i wszystko zależy od załogi ale zawsze. Nawet taki przykład z Warspite i jego starszym bliźniakiem QE

Narwik - Warspite
Calabria i najdalsze trafienie w inny pancernik - Warspite
Matapan , Kreta - tu spore uszkodzenia, Sycylia - znowu uszkodzenie, potem Normandia - znów uszkodzenie. Pewnie parę innych wątków by się znalazło.
A taki QE. W czasie wybuchu wojny jeszcze go nie skończyli przebudowywać. A potem ślimaczyło się to w nieskończoność. Ledwo skończyli ( swoją drogą przebudowa dużo lepsza niż Warspita ) to go zatopili w Alexandrii - na szczęście dla niego na płytkiej wodzie. Zanim go wydobyli i naprawili to praktycznie wojna się skończyła.
Niby nie zależy to od okrętu ale pozostaje takie małe ale......

No ale to ma mało wspólnego z semidrednotem...
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Maciej3 pisze:Ale zawsze pozostaje coś takiego że jeden okręt jest pechowy a inny jakoś ma farta. Niby tylko kawał stali i wszystko zależy od załogi ale zawsze. Nawet taki przykład z Warspite i jego starszym bliźniakiem QE
No, rzeczywiście...Warspite to pechowcem był największym ;) Nie wiem czy na tym forum jest ktoś, kto zdoła z pamięci wyliczyć wszystkie jego "kraksy", mielizny, skały itd :lol:

A co do semi-pre, żaden z nich nie odegrał większej roli w toku działań, ale wyglądały ładnie i bojowo :)
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4915
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

A co do semi-pre, żaden z nich nie odegrał większej roli w toku działań,
To prawda. Ale drednoty w sumie (poza straszeniem przeciwnika ) to też. Co tam powalczyły? Pod Dardanelami QE postrzelała do fortów no i oczywiście bitwa jutlandzka.
Więcej występów drednotów nie pamiętam :(

A wracając do semidrednota. Do najlepszych zaliczyłbym:
francuskie Dantony ( choć francuskie okręty z tego okresu sprawowały się różnie )
japońskie settsu i kawachi ( jeśli uznać je za semidrednoty z powodu dwóch modeli dział artylerii głównej - jak nie to odpadają )
brytyjskie lord nelsony ( bodaj jedyne takie w RN - nie wiem czy poprzedników z zaledwie 4 działami 234 można za semidrednoty uznać )
amerykańskie north dakota i michigan ( jeśli uznać je za semidrednoty z powodu małej szybkości ).

a to który by wygrał z którym w starciu 1:1 to chyba więcej zależy od szczęścia i wyszkolenia załóg niż różnic w konstrukcji okrętu.
Maciej_O.
Posty: 24
Rejestracja: 2005-03-30, 21:44
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Maciej_O. »

Witam!
Maciej3 pisze: amerykańskie north dakota i michigan ( jeśli uznać je za semidrednoty z powodu małej szybkości ).
Kwestie klasyfikacyjne z natury rzeczy są dość "śliskie", weźmy też pod uwagę, że różne floty w okresie powstania drednotów różnie sobie wyobrażały ich wygląd i rolę.

Weźmy np. takie okręty liniowe typu Espana. Artyleria monokalibrowa i napęd turbinowy plasowały by je w grupie drednotów, ale już wielkość i prędkość - nie za bardzo. Czym zatem były - drednotami, semidrednotami czy moze "nowoczesnymi pancernikami obrony wybrzeża"?

Pozdrawiam
Maciej Stanisław Orzeszko
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

drednotami obrony wybrzeża :lol:
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

de Villars pisze:drednotami obrony wybrzeża :lol:
Hehehe dobre na to bym nie wpadł.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

de Villars pisze:drednotami obrony wybrzeża :lol:
Coś a la szwedzkie "Małe Potęgi" :D jak to nazwał nasz niezapomniany Nala?
Duże koty zjadam na przystawkę.
Awatar użytkownika
esem
Posty: 351
Rejestracja: 2007-05-19, 19:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: esem »

A dla mnie to jednak będzie Deutschland - pancernik kieszonkowy :-D
Nie jest to semidrednot z sprzed IWS ale ma coś z tego :wink:
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Wasza Old Lady prowadzona na rzeż, co w niej pięknego?
Smutno się robi oglądając takie zdjęcia.:-(

31st July 1950 A tug belches black smoke as it helps to tow the partially scrapped British battleship, the former HMS Warspite.
Obrazek
ODPOWIEDZ