To chwała Bogu, że nie jestem podatnikiem!
TVP Info: będzie ekshumacja zwłok Sikorskiego
Moderator: nicpon
Andrzeju, chyba Ci się coś pomyliło!crolick pisze:Hmmm bo zadałem sobie trud sprawdzenia tej informacji poprzez katalog TNA?!dessire_62 pisze:Wszystkie? Skąd ta pewność?
Ty im wierzysz, ja nie.
Nie chcesz im wierzyć - twoje prawo. Tylko miej świadomość, że podtrzymując tego typu tezy, narażasz się na śmieszność, bo poza twoim chciejstwem nie masz żadnych dowodów na jej poparcie...
Dessire nie przedstawił żadnej tezy - ma natomiast wątpliwości, czy wszystkie akta dot. śmierci Sikorskiego są dostępne w The National Archives .
Tezę przedstawiłeś natomiast Ty - Obecnie wszystkie akta dot. śmierci Sikorskiego są dostępne w TNA.
Czy masz świadomość, na co narażasz się podtrzymując tę tezę argumentami w rodzaju - wiem to, bo zadałem sobie trud sprawdzenia tej informacji poprzez katalog TNA?
W TNA są dostępne wszystkie akta dot. śmierci Sikorskiego, które są wykazywane w katalogach TNA.
Akta nie wykazywane w katalogach TNA nie są dostępne.
To tak samo jak w polskich Archiwach Państwowych.
Tak więc: czy wszystkie akta dot. śmierci Sikorskiego są wykazywane w katalogach TNA?
A jaki sens ma zajmowanie się jakością pancerzy japońskich pancerników?Shinano pisze:A jaki ma sens taka "ekskumacja"?
Znaczy, co to zmieni po 60 z okładem latach? W razie stwierdzenia zabójsktwa, wypowiemy wojnę Wielkiej Brytanii, albo Sowietom? Przestaniemy kochać USA?
Moim zdaniem, gdyby pasażer nawet i był przeżył katastrofę, to by ni czorta nic nie zmienił, więc po co wywalać forsę na sprawdzanie, czy dalej leży w trumnie, albo na co umarł? Grinberg, Iceberg, Rosenberg, co za różnica?
A jaki sens ma zajmowanie się sensem ekshumacji Sikorskiego?
Jaki sens ma szukanie prawdy?
Kartezjusz coś tam powiedział o związkach pomiędzy poznawaniem i istnieniem...
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Drogi Ksenofoncie!
A czy ja badam pancerze japońskich pancerników?
Ano nie, bo nie mam do tego kwalifikacji, podobnie, jak czas temu zarzuciłem uczestnictwo w dyskusjach nad "lepszością" pancerników japońskich, czy amerykańskich. Z tego samego powodu! Bo nie przywróci ich do istnienia.
Asnyk napisał taki wiersz o podobnych sprawach. Daremne żale, próżny trud... To se ne wrati!
Dla ciebie, jako historyka z pewnością, sprawa Sikorskiego ma znaczenie, jak dla archeologa skorupy garnków sprzed tysiącleci. Ale dla mnie ma żadnego (choć mój tata pewnie przewraca się w grobie na takie moje słowa). Co to zmieni, się pytam?
Z Sikorskim, czy bez niego, sprzedali nas drodzy "sojusznicy" za good business i możemy sobie zgrzytać zębami. Mnie osobiście, choć uważam się za patriotę (& all such stuff) nie obchodzi dzisiaj, czy otruli go Sowieci, czy Brytyjczycy wsypali cukier do zbiornika z paliwem.
Poważnie, Ksenofoncie: jakie to ma znaczenie? Jeszcze nikt nie odpowiedział. Poważnie.
Pozdrawiam
A czy ja badam pancerze japońskich pancerników?
Ano nie, bo nie mam do tego kwalifikacji, podobnie, jak czas temu zarzuciłem uczestnictwo w dyskusjach nad "lepszością" pancerników japońskich, czy amerykańskich. Z tego samego powodu! Bo nie przywróci ich do istnienia.
Asnyk napisał taki wiersz o podobnych sprawach. Daremne żale, próżny trud... To se ne wrati!
Dla ciebie, jako historyka z pewnością, sprawa Sikorskiego ma znaczenie, jak dla archeologa skorupy garnków sprzed tysiącleci. Ale dla mnie ma żadnego (choć mój tata pewnie przewraca się w grobie na takie moje słowa). Co to zmieni, się pytam?
Z Sikorskim, czy bez niego, sprzedali nas drodzy "sojusznicy" za good business i możemy sobie zgrzytać zębami. Mnie osobiście, choć uważam się za patriotę (& all such stuff) nie obchodzi dzisiaj, czy otruli go Sowieci, czy Brytyjczycy wsypali cukier do zbiornika z paliwem.
Poważnie, Ksenofoncie: jakie to ma znaczenie? Jeszcze nikt nie odpowiedział. Poważnie.
Pozdrawiam
Duże koty zjadam na przystawkę.
Zgadza się. Precyzyjniej rzecz ujmując wszystkie ogólnodostępne akta dot. śmierci Sikorskiego zostały odtajnione. Tak też powinienem był uprzednio napisać.Ksenofont pisze:W TNA są dostępne wszystkie akta dot. śmierci Sikorskiego, które są wykazywane w katalogach TNA.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Obie sprawy (tj Sikorskiego i pancerniki) łączy jedna rzecz, która jednocześnie je dzieli. Mianowicie obie robione są za moje pieniądze (o ile to właśnie ja badam pancerniki). A różnica jest taka, że pieniądze na pancernii wydaję z własnej woli, natomiast moje pieniądze na Sikorskiego wydaje ktoś inny, według własnego widzimisię.Ksenofont pisze:... A jaki sens ma zajmowanie się jakością pancerzy japońskich pancerników?
A jaki sens ma zajmowanie się sensem ekshumacji Sikorskiego?
Jaki sens ma szukanie prawdy? ...
Oczywiście, że sprawa zamachu jest intrygująca, ale niech to ten redaktor z TV (nie pamiętam nazwiska, taki z wąsami) robi za własne pieniądze. Teraz słyszałem, że mają wyciągać "Liberatora". Na pewno znów nas podoją.
A ORŁA szukamy wciąż za pieniądze prywatne - i niech tak zostanie.
Marek!
Nie wiem jakie pieniadzach prywatnych i pasntwowych ty mowisz ?
Czy masz firrme prywatna? Ja mam.
Ale nie wypadaloby by polski busnesman XYZ exhumowal za swoje pieniadze zwloki generala, czy kopal i ustalal zwloki i prawde o Katyniu. Wyobtrazymy sobie aby takie rzyczy robila jakas telewizja prywatna, zwiazana powiedzmy z kapilalem ,,,(kazdy sobie niech dpisze co chce).
Prawda jest wyjatkowo zlosliwa, i wylazio czesto po tylu latach, ze chyba niektorzy tak dlugo zyja bo boja sie umrzec.
Osmiewany tutaj Bush, sam sie zdziwil , ze czemu nic nie zrobiono aby yaby znicszczyc Auschwitz i drgi dojazdowe. Skad znamy ta historeie. A moze obouz w Oswiecimiu dac w ajencje jakims organizacja syjonistycznym, a moze lepiej by jakies firmy z Arabii Saudyjskiej czy Itranu zaplacily.
Nie wiem jakie pieniadzach prywatnych i pasntwowych ty mowisz ?
Czy masz firrme prywatna? Ja mam.
Ale nie wypadaloby by polski busnesman XYZ exhumowal za swoje pieniadze zwloki generala, czy kopal i ustalal zwloki i prawde o Katyniu. Wyobtrazymy sobie aby takie rzyczy robila jakas telewizja prywatna, zwiazana powiedzmy z kapilalem ,,,(kazdy sobie niech dpisze co chce).
Prawda jest wyjatkowo zlosliwa, i wylazio czesto po tylu latach, ze chyba niektorzy tak dlugo zyja bo boja sie umrzec.
Osmiewany tutaj Bush, sam sie zdziwil , ze czemu nic nie zrobiono aby yaby znicszczyc Auschwitz i drgi dojazdowe. Skad znamy ta historeie. A moze obouz w Oswiecimiu dac w ajencje jakims organizacja syjonistycznym, a moze lepiej by jakies firmy z Arabii Saudyjskiej czy Itranu zaplacily.
Czyli zostają ninja!Piotr S. pisze:
Nie wierze w to ,że takich obrazeń Sikorski doznał w wyniku tzw katastrofy
A na poważnie to w wyniku czego? Nie znaleziono śladu po kuli, czy truciźnie. Zrzucenie na głowę fortepianu (i to raczej kilkakrotne) to pomysł na zamach rodem z kreskówki.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Witam!
Jest nas 38 000 000.
Koztowało Cię to 10 gr., czy 5 gr.?
I sprawę Sikorskiego bada od 30 lat.
Za własne pieniądze, często wbrew woli władz państwowych.
Wyniki jego badań (niewielka część) jest wykorzystana przez TV. Tę publiczną.
Nigdy nie zdarzyło Ci się wziąć pieniędzy od przedsiębiorstwa państwowego za badania nad pancernikami?
Żadna Twoja książka nie dostała dofinansowania z budżetu?
Nigdy nie publikowałeś w czasopiśmie fiansowanym przez państwo?
Płaciłeś za swoją naukę?
Czy naprawdę Twoje badania nad pancernikami (czy innymi tam jednostkami pływającymi) nie były finansowane z moich podatków?
Kto jest bez winy - niech pierwszy rzuci kamieniem.
Ja rozumiem, że różnego rodzaju przedstawiciele gatunku homo sapiens nie są w stanie zrozumieć imponderabiliów.
Cogito ergo sum;
Narody, które tracą pamięć, tracą życie;
Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie
Dla niektórych to tylko puste słowa.
Więc:
Sprawę Sikorskiego bada Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Bada, bo ma taki obowiązek ustawowy.
Ma taki obowiązek ustawowy, bo jest urzędem państwa polskiego.
Państwo polskie ma psi obowiązek dbać o bezpieczeństwo swoich obywateli.
Jeśli nie wyjaśni tajemniczej śmierci Sikorskiego (Olewnika, Papały) inni mogą uznać polskich obywateli można zabijać bezkarnie.
Przyjdą i nas pozabijają.
Dlatego państwo polskie wyznaczyło Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu do zbadania śmierci Sikorskiego, aby nikomu nie przyszło do głowy, że mogą zabijać bezkarnie Polaków.
Pozdrawiam
Ksenofont
Wcale nie z kreskówki tylko z wysokobudżetowego filmu fabularnego p.t. "Kto wrobił Królika Rogera?"Boruta pisze: Nie znaleziono śladu po kuli, czy truciźnie. Zrzucenie na głowę fortepianu (i to raczej kilkakrotne) to pomysł na zamach rodem z kreskówki.
A ile do tej pory przeciętny Polak wydał na badanie śmierci Sikorskiego?Marek T pisze:Obie sprawy (tj Sikorskiego i pancerniki) łączy jedna rzecz, która jednocześnie je dzieli. Mianowicie obie robione są za moje pieniądze (o ile to właśnie ja badam pancerniki). A różnica jest taka, że pieniądze na pancerniki wydaję z własnej woli, natomiast moje pieniądze na Sikorskiego wydaje ktoś inny, według własnego widzimisię.Ksenofont pisze:... A jaki sens ma zajmowanie się jakością pancerzy japońskich pancerników?
A jaki sens ma zajmowanie się sensem ekshumacji Sikorskiego?
Jaki sens ma szukanie prawdy? ...
Jest nas 38 000 000.
Koztowało Cię to 10 gr., czy 5 gr.?
Ten redaktor, ten z wąsami, nazywa się Baliszewski.Marek T pisze:ale niech to ten redaktor z TV (nie pamiętam nazwiska, taki z wąsami) robi za własne pieniądze. Teraz słyszałem, że mają wyciągać "Liberatora". Na pewno znów nas podoją.
A ORŁA szukamy wciąż za pieniądze prywatne - i niech tak zostanie.
I sprawę Sikorskiego bada od 30 lat.
Za własne pieniądze, często wbrew woli władz państwowych.
Wyniki jego badań (niewielka część) jest wykorzystana przez TV. Tę publiczną.
Nigdy nie zdarzyło Ci się wziąć pieniędzy od przedsiębiorstwa państwowego za badania nad pancernikami?
Żadna Twoja książka nie dostała dofinansowania z budżetu?
Nigdy nie publikowałeś w czasopiśmie fiansowanym przez państwo?
Płaciłeś za swoją naukę?
Czy naprawdę Twoje badania nad pancernikami (czy innymi tam jednostkami pływającymi) nie były finansowane z moich podatków?
Kto jest bez winy - niech pierwszy rzuci kamieniem.
Nikt nie odpowiedział na pytanie: "po co badać sprawę Sikorskiego", bo jest to pytanie nie dość że naiwne, to jeszcze niepoważne.Shinano pisze:jakie to ma znaczenie? Jeszcze nikt nie odpowiedział. Poważnie.
Ja rozumiem, że różnego rodzaju przedstawiciele gatunku homo sapiens nie są w stanie zrozumieć imponderabiliów.
Cogito ergo sum;
Narody, które tracą pamięć, tracą życie;
Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie
Dla niektórych to tylko puste słowa.
Więc:
Sprawę Sikorskiego bada Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Bada, bo ma taki obowiązek ustawowy.
Ma taki obowiązek ustawowy, bo jest urzędem państwa polskiego.
Państwo polskie ma psi obowiązek dbać o bezpieczeństwo swoich obywateli.
Jeśli nie wyjaśni tajemniczej śmierci Sikorskiego (Olewnika, Papały) inni mogą uznać polskich obywateli można zabijać bezkarnie.
Przyjdą i nas pozabijają.
Dlatego państwo polskie wyznaczyło Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu do zbadania śmierci Sikorskiego, aby nikomu nie przyszło do głowy, że mogą zabijać bezkarnie Polaków.
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Związek pomiędzy sprawą ustalenia okoliczności śmierci gen. Sikorskiego a zniechęceniem np. Talibów do bezkarnego zabicia polskiego zakładnika wydaje się dość wątły. Sprawę na tyle na ile to możliwe należy wyjaśnić ale uderzanie w tego rodzaju cokolwiek patetyczne tony jest chyba przesadą.Ksenofont pisze: Dlatego państwo polskie wyznaczyło Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu do zbadania śmierci Sikorskiego, aby nikomu nie przyszło do głowy, że mogą zabijać bezkarnie Polaków.
Pozdrawiam
Ksenofont
Dokładnie tak samo mówią panowie z NFZ (tutaj można wstawić dowolną agendę rządową) fundując sobie kolejną podwyżkę przy jednoczesnej totalnej zapaści służby zdrowia w Polsce.Ksenofont pisze:A ile do tej pory przeciętny Polak wydał na badanie śmierci Sikorskiego?
Jest nas 38 000 000.
Koztowało Cię to 10 gr., czy 5 gr.?
Problemem jest bezceremonialne i nieodpowiedzialne szafowanie pieniędzmi z budżetu.
Oczywiście przepraszam, że zapomniałem jego nazwiska (nb. zdaje się jest moim imiennikiem). Doceniam jego pasję i lubiłem oglądać jego programy - ale wciąż uważam, że badanie sprawy Sikorskiego należy traktować jako hobby.Ksenofont pisze:Ten redaktor, ten z wąsami, nazywa się Baliszewski.
I sprawę Sikorskiego bada od 30 lat. Za własne pieniądze, często wbrew woli władz państwowych.
Otóż chyba jednak nie. Wyjątkami były oczywiście publikacje w PRL-owskim "Morzu" i "Modelarzu" - ale wówczas nie było innej możliwości publikacji, nie licząc rzecz jasna drugiego obiegu, który nie był zainteresowany japońskimi pancernikami.Ksenofont pisze:Nigdy nie zdarzyło Ci się wziąć pieniędzy od przedsiębiorstwa państwowego za badania nad pancernikami?
Żadna Twoja książka nie dostała dofinansowania z budżetu?
Nigdy nie publikowałeś w czasopiśmie fiansowanym przez państwo?
Jedyną moj publikacją która otrzymała dotację (z m. Gdyni) była historia 4 GDH, ale była to praca wykonana społecznie, za którą nie żądałem ani nie otrzymałem honorarium.
To jest chyba inksza inkszość, z czego - mam nadzieję - zdajesz sobie sprawę. Z równym sensem możesz zapytać, czy korzystam z publicznej służby zdrowia. Są sprawy, które należy rozpatrywać z punktu widzenia ogólnego interesu społecznego - edukacja, służba zdrowia, policja, itp. Ale czy wałkowanie po raz kolejny sprawy Sikorskiego do nich należy?Ksenofont pisze:Płaciłeś za swoją naukę?
Chyba się trochę zapędziłeś. Fakt powołania danej instytucji nie jest gwarantem sensowności działania. Czyli jeżeli powstanie Państwowy Urząd Wymyślania Dziwnych Kroków, to z entuzjazmem będziesz obserwował realizację ich obowiązku ustawowego?Ksenofont pisze:Sprawę Sikorskiego bada Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Bada, bo ma taki obowiązek ustawowy.
Ma taki obowiązek ustawowy, bo jest urzędem państwa polskiego.
Kto przyjdzie - Kim Philby? No dobrze, chyba wiem co masz na myśli, ale nie mogłem sobie odmówić ...Ksenofont pisze:Jeśli nie wyjaśni tajemniczej śmierci Sikorskiego (Olewnika, Papały) inni mogą uznać polskich obywateli można zabijać bezkarnie.
Przyjdą i nas pozabijają.
Ale już zabójca Papały to chyba raczej o Sikorskim nie słyszał.
Natomiast na poważnie - jeżeli mówimy o bezpieczeństwie obywateli, to wolałbym, aby te pieniądze poszły na kilkadziesiąt dodatkowych komputerów i benzynę dla policji.
Dla porządku: uważam, że wyjaśnienie sprawy śmierci gen. Sikorskiego jest sprawą ciekawą. Dobrze, że ktoś się tym zajmuje (mam na myśli red. Baliszewskiego). Ale nie uwazam, aby obecnie była to sprawa priorytetowa dla bezpieczeństwa państwa. A o talibach napisał już Delwin.
I jeszcze przy okazji: czy sprawdzono, czy to są zwłoki gen. Sikorskiego? Żeby nie wyszło, jak z Witkacym ...
Nie, to jest dokładnie ten sam problemMarek T pisze:To jest chyba inksza inkszość, z czego - mam nadzieję - zdajesz sobie sprawę.Ksenofont pisze:Płaciłeś za swoją naukę?
Państwo pomaga w realizacji potrzeb różnych ludzi.
Niektórym funduje studia, innym - programy rozrywkowe w telewizji, jeszcze innym - wiedzę o przeszłości.
Nie oglądam gwiazd tańczących na lodzie. Nie słucham audycji o poezji Wisławy Szymborskiej.
Ale nie zadaję pytań - po co to komu.
Nie - możesz być warzywem oglądającym Złotopolskich i mieć wszystko w nosie.Marek T pisze:Są sprawy, które należy rozpatrywać z punktu widzenia ogólnego interesu społecznego - edukacja, służba zdrowia, policja, itp. Ale czy wałkowanie po raz kolejny sprawy Sikorskiego do nich należy?
Chyba jednak nie ja się zapędziłemMarek T pisze:Chyba się trochę zapędziłeś. Fakt powołania danej instytucji nie jest gwarantem sensowności działania. Czyli jeżeli powstanie Państwowy Urząd Wymyślania Dziwnych Kroków, to z entuzjazmem będziesz obserwował realizację ich obowiązku ustawowego?Ksenofont pisze:Sprawę Sikorskiego bada Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Bada, bo ma taki obowiązek ustawowy.
Ma taki obowiązek ustawowy, bo jest urzędem państwa polskiego.
Rozwiąż Policję, Straż Pożarną, Sanepid.
A je nie.Marek T pisze:Kto przyjdzie - Kim Philby? No dobrze, chyba wiem co masz na myśli, ale nie mogłem sobie odmówić ...Ksenofont pisze:Jeśli nie wyjaśni tajemniczej śmierci Sikorskiego (Olewnika, Papały) inni mogą uznać polskich obywateli można zabijać bezkarnie.
Przyjdą i nas pozabijają.
Ale już zabójca Papały to chyba raczej o Sikorskim nie słyszał.
Natomiast na poważnie - jeżeli mówimy o bezpieczeństwie obywateli, to wolałbym, aby te pieniądze poszły na kilkadziesiąt dodatkowych komputerów i benzynę dla policji.
Bo na kilkudziesięciu komputerach kilkudzisięciu policjantów bedzie grało w sapera.
A z wyjaśnienia śmierci Sikorskiego będzie przynajmniej wymierna korzyść.
Nie - zajmuje się tym prokuratura, a nie redaktor Baliszewski.Marek T pisze:Dla porządku: uważam, że wyjaśnienie sprawy śmierci gen. Sikorskiego jest sprawą ciekawą. Dobrze, że ktoś się tym zajmuje (mam na myśli red. Baliszewskiego).
BTW - też jesteś za rozwiązaniem prokuratury?
Jeśli ktoś do zrozumienia, dlaczego należy wyjaśnić sprawę śmierci Sikorskiego, potrzebuje tłumaczenia, jakie są obowiązki państwa - nie wymagajmy od niego, żeby zrozumiał te obowiązki za pierwszym razem.Marek T pisze: A o talibach napisał już Delwin.
Niech się trzyma talibów.
Genetycznie sa pewni na 99.97%Marek T pisze: I jeszcze przy okazji: czy sprawdzono, czy to są zwłoki gen. Sikorskiego? Żeby nie wyszło, jak z Witkacym ...
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Obowiązkiem Państwa jest przede wszystkim dbanie o żywych obywateli i to nie tylko tych, którzy płacą podatki...Ksenofont pisze:Jeśli ktoś do zrozumienia, dlaczego należy wyjaśnić sprawę śmierci Sikorskiego, potrzebuje tłumaczenia, jakie są obowiązki państwa - nie wymagajmy od niego, żeby zrozumiał te obowiązki za pierwszym razem.Marek T pisze: A o talibach napisał już Delwin.
Niech się trzyma talibów.
Przypuśćmy, że ustalimy, iż za śmiercią Sikorskiego stoi spisek:
a) ZSRR
Co wtedy robimy ? Atakujemy ich ? Przestajemy kupować gaz ? Kilka lat wcześniej (tj. przed śmiercią Sikorskiego) zamordowali kilkadziesiąt tysięcy oficerów WP (nie liczymy "cywili" czy "zwykłej" napaści na nasz kraj). Sikorski zrobi różnicę ?
b) Wlk. Brytania
Nasza emigracja oburzona wraca z wysp, żądamy wyrzucenia Wlk. Brytanii z UE, NATO i UEFA ? Zerwiemy stosunki dyplomatyczne ?
c) kogolwiek innego...
Znaj proporcje Mocium Panie.... Prawda o wydarzeniach sprzed 66 lat to rzecz ważna ale bynajmniej nie najważniejsza. Tak samo można by zacząć domagać się śledztwa w sprawie "zaginięcia" gen. Zagórskiego - również ważna persona i nieznane losy. Jakoś nikt tego wątku nie ciągnie...
Cieszę się, że jest z tego przynajmniej taki pozytek. I jeszcze, że oddano mu honor umieszczając mundur generalski.Ksenofont pisze:Genetycznie sa pewni na 99.97%Marek T pisze: I jeszcze przy okazji: czy sprawdzono, czy to są zwłoki gen. Sikorskiego? Żeby nie wyszło, jak z Witkacym ...
Pozdrawiam
Ksenofont