Policyjny pościg za Jackiem Kurskim
Moderator: nicpon
- Edward Teach
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
- Lokalizacja: Gdańsk
Policyjny pościg za Jackiem Kurskim
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html
Jacek Kurski został w środę zatrzymany przy pomocy policyjnej blokady na trasie Gdańsk-Warszawa - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Policja próbowała zatrzymać posła dwukrotnie. RMF informuje, że poseł PiS tak spieszył się na spotkanie z Jarosławem Kaczyński, iż nawet nie zareagował na policyjne sygnały.
Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, Jacek Kurski pędził na światłach awaryjnych drogą krajową nr. 7 i "przykleił się" do tyłu radiowozu, by szybciej pokonać trasę. Policjanci, którzy konwojowali w tym czasie groźnego przestępcę, pomyśleli, że to próba odbicia bandyty i wezwali posiłki. Dopiero blokada koło Ostródy zatrzymała posła.
Zatrzymany poseł wylegitymował się. Policjanci musieli więc puścić Kurskiego w dalszą drogę, bo posła chroni immunitet.
- To była zwykła kontrola - powiedział Kurski reporterowi RMF FM. Policjanci są jednak innego zdania. - Mamy tu do czynienia z łamaniem prawa, które nie powinno mieć miejsca - powiedział Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej. Funkcjonariusze sporządzili notatkę, którą prześlą marszałkowi Sejmu.
Jak poseł tłumaczył dziennikarzom swoje zachowanie? - Gdyby to było niebezpieczne to bym się w to nie angażował. Z punktu widzenia przejeżdżającej kolumny to jest wszystko jedno, czy jadą dwa pojazdy, czy trzy - powiedział Kurski. - Dobrze się jechało - skwitował.
Bronisław Komorowski powiedział RMF FM, że ta historia to dowód na to, że trzeba zlikwidować immunitet poselski.
Jacek Kurski został w środę zatrzymany przy pomocy policyjnej blokady na trasie Gdańsk-Warszawa - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Policja próbowała zatrzymać posła dwukrotnie. RMF informuje, że poseł PiS tak spieszył się na spotkanie z Jarosławem Kaczyński, iż nawet nie zareagował na policyjne sygnały.
Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, Jacek Kurski pędził na światłach awaryjnych drogą krajową nr. 7 i "przykleił się" do tyłu radiowozu, by szybciej pokonać trasę. Policjanci, którzy konwojowali w tym czasie groźnego przestępcę, pomyśleli, że to próba odbicia bandyty i wezwali posiłki. Dopiero blokada koło Ostródy zatrzymała posła.
Zatrzymany poseł wylegitymował się. Policjanci musieli więc puścić Kurskiego w dalszą drogę, bo posła chroni immunitet.
- To była zwykła kontrola - powiedział Kurski reporterowi RMF FM. Policjanci są jednak innego zdania. - Mamy tu do czynienia z łamaniem prawa, które nie powinno mieć miejsca - powiedział Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej. Funkcjonariusze sporządzili notatkę, którą prześlą marszałkowi Sejmu.
Jak poseł tłumaczył dziennikarzom swoje zachowanie? - Gdyby to było niebezpieczne to bym się w to nie angażował. Z punktu widzenia przejeżdżającej kolumny to jest wszystko jedno, czy jadą dwa pojazdy, czy trzy - powiedział Kurski. - Dobrze się jechało - skwitował.
Bronisław Komorowski powiedział RMF FM, że ta historia to dowód na to, że trzeba zlikwidować immunitet poselski.
Edward Teach www.pdf-model.pl
- Jacek Bernacki
- Posty: 431
- Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
- Lokalizacja: Siecień k/Płocka
Re: Policyjny pościg za Jackiem Kurskim
Ciemny lud to kupiJacek Kurski pisze:Gdyby to było niebezpieczne to bym się w to nie angażował. Z punktu widzenia przejeżdżającej kolumny to jest wszystko jedno, czy jadą dwa pojazdy, czy trzy. Dobrze się jechało.

Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
Co za różnica ważne, że są!
Coś jakby deja vu?
Samolot z Gdańska do Warszawy został odwołany, wsiedli w pożyczone subaru i w nie całe cztery godziny przyjechali do Warszawy.
Tak opisywał tę podróż, w dzienniku Polska-The Times, Sławomir Nowak:
-Prowadziliśmy na zmianę. Muszę powiedzieć, że Donald Tusk jest wytrawnym kierowcą i jeździ bardzo bezpiecznie - komplementuje swojego partyjnego szefa poseł Nowak. Dodaje, że musieli ostro naciskać na pedał gazu, żeby zdążyć na czas. A jak było z przepisami ruchu drogowego? - Różnie to bywało, choć staraliśmy się nie przekraczać przepisów za bardzo i uważaliśmy, żeby jechać bezpiecznie - mówi Nowak. ("Pożyczonym subaru dojechali do Sejmu", Polska-The Times z 6.11.2007)
Samolot z Gdańska do Warszawy został odwołany, wsiedli w pożyczone subaru i w nie całe cztery godziny przyjechali do Warszawy.
Tak opisywał tę podróż, w dzienniku Polska-The Times, Sławomir Nowak:
-Prowadziliśmy na zmianę. Muszę powiedzieć, że Donald Tusk jest wytrawnym kierowcą i jeździ bardzo bezpiecznie - komplementuje swojego partyjnego szefa poseł Nowak. Dodaje, że musieli ostro naciskać na pedał gazu, żeby zdążyć na czas. A jak było z przepisami ruchu drogowego? - Różnie to bywało, choć staraliśmy się nie przekraczać przepisów za bardzo i uważaliśmy, żeby jechać bezpiecznie - mówi Nowak. ("Pożyczonym subaru dojechali do Sejmu", Polska-The Times z 6.11.2007)
Re: Policyjny pościg za Jackiem Kurskim
HejJacek Bernacki pisze:Ciemny lud to kupi
A mnie zastanawia, dlaczego nie wybrał się super-lux-torpedą o nazwie InterCity ?
Przecież - jak każdy p'oseł - ma darmowy przejazd ;P
Pozdrowionka
ZzB
-
- Posty: 1302
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Policyjny pościg za Jackiem Kurskim
Czekałem w środę razem z Jackiem K. na lotnisku w Rębiechowie. Dziwne mi się wydawało, że jego samolot odwołano a on siedział chyba jeszcze półtorej godziny bez celu. Już się cieszyłem, że chociaż jeden dzień Ojczyzna odpocznie od jego obecności w Sejmie ale się nie udało.
W normalnym kraju byłby wielki skandal, a takie praktyki są napiętnowane. Zwłaszcza przekraczanie prędkości. Choć wiadomo prawo prawem, a życie swojePaweł 26 pisze:Pan poseł ma szczęście, że mieszka w Polsce bo w normalnym kraju Policja by go zastrzeliła.

edit:
Tak tylko mi się przypomniało. Takie wykroczenia drogowe są traktowane jako "traffic ofence", a to już idzie do "criminal record". Za zbyt szybką jazdę np. 160 km/h na autostradzie delikwent zostaje aresztowany natychmiast i staje przed sądem za "dangerous driving", a to już jest traktowane jako "criminal ofence". Ślad takiego misia siedzi sobie w kwitkach 11 lat. Ponieważ nie znam dokładnie przywilejów więc mogę jedynie domyślać się, że w sytuacji kiedy mamy doczynienia z przestępstwem kryminalnym immunitet nie chroni nikogo.
W normalnym kraju jest wielki skandal i taki praktyki są napiętnowane.Grom pisze:W normalnym kraju byłby wielki skandal, a takie praktyki są napiętnowane.Paweł 26 pisze:Pan poseł ma szczęście, że mieszka w Polsce bo w normalnym kraju Policja by go zastrzeliła.
Mówię o Polsce.
W nienormalnym kraju, nie byłoby skandalu, a sprawa zostałaby ukryta (na przykład we Francji albo Italii).
Ewentualnie poseł opozycji zostałby skatowany na posterunku policji...
(Rosja, PRL)
Jest oczywiście pewien nienormalny*** kraj, w którym nie ma immunitetu poselskiego.
(***Nienormalny, bo mają kierownice po złej stronie i kiepską kuchnię - więc się nie liczy.)
Pozdrawiam z normalnego kraju
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


- Jacek Bernacki
- Posty: 431
- Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
- Lokalizacja: Siecień k/Płocka
- dessire_62
- Posty: 2033
- Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
- Lokalizacja: Głogów Małopolski
W każdym z akapitów?
Mam na przykład wątpliwości co do istnienia opozycyjnych partii w PRL.
Chyba nikt nie wierzy, że były to SD i PSL
Ewentualnie to mógł dostać "po głowie" pewien poseł w latach 70-tych, po pewnym głosowaniu w sejmie ale on się później nawrócił a teraz zachowuje się jak "zawrócony"
A po prawej to kierownicę mają również - jeszcze - w innych krajach.
A co do kuchni - to ho,ho i jeszcze trochę
Pozdrawiam
Robert
Mam na przykład wątpliwości co do istnienia opozycyjnych partii w PRL.
Chyba nikt nie wierzy, że były to SD i PSL

Ewentualnie to mógł dostać "po głowie" pewien poseł w latach 70-tych, po pewnym głosowaniu w sejmie ale on się później nawrócił a teraz zachowuje się jak "zawrócony"
A po prawej to kierownicę mają również - jeszcze - w innych krajach.
A co do kuchni - to ho,ho i jeszcze trochę

Pozdrawiam
Robert
Nie narzekam:Grom pisze:Kiepską kuchnię - a nie mówiłem, żebyś nie jadał w byle jakich fish and chip shop ? Teraz nie narzekaj
Veni, Vidi, Vomitui.
Stąd wiem, że kiepska...
I całkiem serio pytanie: jak sobie dają radę z biegami i ręcznym po lewej stronie?Grom pisze:Kierownica - dość dyskusyjna sprawa czy jest nie po tej co trzeba. Ja nie narzekam i umiem jeździć po obu![]()
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


- Jacek Bernacki
- Posty: 431
- Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
- Lokalizacja: Siecień k/Płocka