Marek Cieślak: "Lekki krążownik Leipzig"

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Gringo
Posty: 76
Rejestracja: 2004-11-13, 16:38

Marek Cieślak: "Lekki krążownik Leipzig"

Post autor: Gringo »

Niedawno nabyłem w drodze kupna książeczkę Marka Cieślaka „Lekki krążownik Leipzig”, wydaną przez AJ Press w roku 2004. Książeczka o skromnej objętości 72 stron, jak to zwykle w wypadku pozycji z serii „Encyklopedia okrętów wojennych”. Kupiłem ją sobie głównie ze względu na dużą ilość ciekawych zdjęć, w sporej części dotąd mi nieznanych. Podczas lektury tego dzieła zastanowiło mnie jednak kilka miejsc.

1. Na stronie 66. zamieszczona jest notatka o ostatecznym losie Leipziga, podająca datę zatopienia 11. lipca 1946 r., a potem (cytat): „Krążownik nie był załadowany amunicją gazową” (podkreślenie moje).

Ta historia o amunicji gazowej na pokładzie Leipziga przy jego zatopieniu pojawiała się w każdej publikacji, jaką znalazłem dotąd na temat tego okrętu. Powtarzają ją też praktycznie wszystkie strony internetowe, zajmujące się okrętami niemieckimi. Sam p. Cieślak podaje zresztą w notce u dołu tej strony, że ta informacja o obecności amunicji gazowej zawarta jest w obu wydaniach Grönera z 1966 oraz z 1982 r., jak też w niemieckim wydaniu książki Whitleya z roku 2001 o niemieckich krążownikach. Mimo to twierdzi on sam, że na Leipzigu tej amunicji nie było. Ciekaw jestem, skąd bierze on tę pewność? Na jakich źródłach opiera się to stwierdzenie?

2. Na stronie 28. p. Cieślak pisze (cytat):
„Stan uzbrojenia w chwili kapitulacji był następujący:
- trzy potrójne działa kalibru 150 mm
- trzy podwójne działa kalibru 88 mm
- dwa podwójne działa kalibru 37 mm
- osiem pojedynczych działek kalibru 20 mm

Wszystkie inne informacje o uzbrojeniu w końcowym okresie wojny, podawane na przykład przez Breyera, Whitleya, Koopa i innych „fachowców” są nieprawdziwe!” (koniec cytatu).

Jak na moje odczucie to jest to już dość mocne sformułowanie. Można by z tego zrozumieć, że p. Cieślak uważa się za rzeczywistego fachowca, w odróżnieniu od innych pismaków, będących według niego tylko niby-fachowcami. Ale w takim razie jak przystało na prawdziwego fachowca, mógłby tu chociaż podać, na czym opiera swoje tak stanowcze stwierdzenia. Tymczasem nie ma na tej stronie żadnej dalszej wzmianki o źródłach.

Proszę mnie nie rozumieć źle; ja tam zawsze już uważałem, że jeżeli jest nawet sto osób, które twierdzą że „tak”, to to jeszcze wcale nie znaczy, że mają one rację w stosunku do jednej osoby twierdzącej że „nie”. Ale zawsze dobrze jest dowiedzieć się, jak się to pojedyncze stwierdzenie, że „nie” właściwie uzasadnia. Z góry zaznaczam, że w spisie bibliografii na stronach 70-71 nie widać żadnych rewelacji w sensie źródeł naprawdę pierwotnych, takich jak np. dokumentacje stoczniowe, dzienniki bojowe, sprawozdania alianckich komisji wojskowych, itp.

A więc na jakich źródłach opiera się p. Cieślak we wspomnianych punktach? Kto to wie?
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

kontrowersje z Leipzigiem

Post autor: Andrzej J. »

Marek Cieślak z CMM zmarł dwa lata temu. Może te informacje pochodzą z ks. Willy'ego Schultza "Kreuzer Leipzig 1929-1945" lub Marine-Arsenal bądź dwóch książek o Nuernbergu (I Sonntaga, II Harnacka i Sonntaga).

Schultza i M-A Breyera wezmę jutro do pracy, w wolnej chwili przekartkuję, to może coś znajdę.
Pozdrowienia
Andrzej Jaskuła
edit: odmiana nazwiska
CHRIS
Posty: 397
Rejestracja: 2004-01-05, 21:51

Post autor: CHRIS »

Hallo
Co do uzbrojenia to M.Cieslik przeja z Gröner T.1

A reszta to tez jestem ciekaw (Amunicja)

Ch.
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

To uzbrojenie wygląda na zbyt rygorystycznie etatowe (jak z podręcznika), chyba że z uwagi na niską wartość szkolnego a potem uszkodzonego w słynnej kolizji z Prinz Eugenem Leipziga nic nie zmieniano. Generalnie uzbrojenie pod koniec wojny we flotach było zmieniane dynamicznie i okręt się od okrętu różnił, nawet broń mogła być montowana lekko niesymetrycznie. ale to tylko takie luźne dywagacje, przejrzę to napiszę.
Awatar użytkownika
Glasisch
Posty: 433
Rejestracja: 2007-09-08, 17:37
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Glasisch »

CHRIS pisze:Hallo
Co do uzbrojenia to M.Cieslik przeja z Gröner T.1

A reszta to tez jestem ciekaw (Amunicja)

Ch.
Hallo CHRIS,
W jednym z wydań "Marine-Arsenal" poświęconemu temu krążownikowi jest fotografia rzekomo wykonana na krótko przed wyjściem jednostki w "ostatni" rejs. Bardzo wysoko wystający z wody kadłub pozwolił autorowi, Siegfriedowi Breyerowi, wysunąc wniosek, że krązownik jednak nie został załadowany amunicją gazową. Cała sprawa do dzisiaj nie jest jasna, a "pisemnego" potwierdzenia też jeszcze nie znalazłem.
Pozdrowienia
Michał
1) Dies sind die Tage, von denen wir sagen sie gefallen uns nicht - D. Noll - Die Abenteuer des Werner Holt. 2) Wir sind dem Russen zu weit in den Rachen gefahren KL Buch, Kommandant von "T 30".
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

Jest sporo różnych informacji, ale wstawię je jak wrócę z Euronavale.
Awatar użytkownika
Glasisch
Posty: 433
Rejestracja: 2007-09-08, 17:37
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Re: kontrowersje z Leipzigiem

Post autor: Glasisch »

Andrzej J. pisze: Schultza i M-A Breyera wezmę jutro do pracy, w wolnej chwili przekartkuję, to może coś znajdę.
Pozdrowienia
Andrzej Jaskuła
edit: odmiana nazwiska
Witam,
rzeczoną fotografię wraz z opinią Breyera mozna znaleźc we wpomnianym MA, nr 28 "Die Kreuzer LEIPIG und NÜRNBERG", Podzun-Pallas Verlag Wölfersheim-Berstadt, 1994, na str. 23.
Pozdrowienia
Michał
1) Dies sind die Tage, von denen wir sagen sie gefallen uns nicht - D. Noll - Die Abenteuer des Werner Holt. 2) Wir sind dem Russen zu weit in den Rachen gefahren KL Buch, Kommandant von "T 30".
Gringo
Posty: 76
Rejestracja: 2004-11-13, 16:38

Post autor: Gringo »

A mógłbyś wstawić tu tę fotkę z MA? Ciekaw jestem, co - czyli jaki stan wynurzenia okrętu - Breyer uważa za oczywisty dowód, że na pokładzie Leipziga nie było tej amunicji gazowej.

Wg. danych z książeczki Cieślaka ( :wink: ) zanurzenie Leipziga wynosiło:
- konstrukcyjne: 5,05 m
- maksymalne: 5,69 m

Różnica między wypornością konstrukcyjną i maksymalną wynosiła ok. 1040 t.
CHRIS
Posty: 397
Rejestracja: 2004-01-05, 21:51

Post autor: CHRIS »

Hallo Michal
Co do podanego przez Gringo uzbrojenia to jak uz wspomnialem info pochodzi z Gröner T.1 (uzbr. w dniu zakonczenia wojny)

Co do drugiej sprawy -amunicja gazowa- to jest bardzo prawdopodobne jak pisze Michal (znam to zdjecie sa jeszcze dalsze z zatopienia okretu) ze S.Breyer sugerowal sie wlasnie wysoka burta. W ostatnim rejsie (krazownik byl holowany) Leipzig nie posiadal na pokladzie praktycznie nic, byl rozbrojony i bez paliwa. Pytanie jest tylko ile zaladowano na poklad (zatopione byly jeszcze inne jednostki z tym ladunkiem).
Musze teraz wyjsc.

Ch.
ODPOWIEDZ