J.M.S.D.F.

Okręty Wojenne po 1945 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Seba
Posty: 184
Rejestracja: 2008-04-16, 12:13
Lokalizacja: Radom

J.M.S.D.F.

Post autor: Seba »

Jakoś pomimo starań nie znalazłem tematu o Japońskich Morskich Siłach Samoobrony (czyli w praktyce marynarce japońskiej).


Trzeba przyznać że rosną w siłę, także zaangażowanie Japonii w świecie wzrosło w ostatnich latach (nawet na krótko zaangażowali się w Iraku), oczywiście JMSDF ma się czym pochwalić: nowe niszczyciele-śmigłowcowe typu Hyuga, niszczyciele typu Kongo itd.. Ale ze względu na specyfikę ustroju Japonii trudno jednoznacznie ocenić potencjał marynarki tego kraju. Warto tu także wspomnieć o swego rodzaju "uzależnieniu" od wsparcia US Navy (VII Flota wraz z lotniskowcem na czele bazuje w Yokosuce).

Więc jak oceniacie panowie JMSDF? Czy w przypadku starcia Japonii z Chinami która strona miałaby większe szanse?


P.S.
Bardzo ciekawy artykuł można było przeczytać w magazynie Armia (numer z lutego 2008).
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4537
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: J.M.S.D.F.

Post autor: pothkan »

Seba pisze:Więc jak oceniacie panowie JMSDF? Czy w przypadku starcia Japonii z Chinami która strona miałaby większe szanse?
Moim zdaniem zależy, kto kogo. Krócej mówiąc - Kaijō Jieitai jest w stanie obronić Wyspy przed atakiem Haijun... ale samo do ataku na Kraj Środka się nie nadaje. I raczej owa patowa sytuacja się nie zmieni, bo obie floty się nieźle rozbudowują.

Ale też z drugiej strony - moim zdaniem w najbliższym czasie nie zapowiada się konflikt między Chinami a Japonią. Chyba że dojdzie do inwazji na Tajwan, a Japończycy staną w obronie swej dawnej posiadłości :lol:
Seba
Posty: 184
Rejestracja: 2008-04-16, 12:13
Lokalizacja: Radom

Re: J.M.S.D.F.

Post autor: Seba »

pothkan pisze:
Seba pisze:Więc jak oceniacie panowie JMSDF? Czy w przypadku starcia Japonii z Chinami która strona miałaby większe szanse?
I raczej owa patowa sytuacja się nie zmieni, bo obie floty się nieźle rozbudowują.
Po części masz rację, pomimo iż zawsze Chińczycy mogą wykończyć Wariaga lub wybudować coś od podstaw. Ale tu pojawiają się Amerykanie, w tym roku USS Kitty Hawk miał zostać zastąpiony przez USS George Washington. Dopóki nie będą Japończycy posiadać pełnowartościowego lotniskowca są skazani na USN.
Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1156
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

Tak tylko, że jest jeden poważny problem, zakaz stacjonowania okrętów z napędem atomowym na terenie Japonii (porty).
A sami Amerykanie prawie, że już nie mają lotniskowców z konwencjonalnym napędem, chyba że pod uwagę weźmie się duże desantowce typu LHA -1 Wasp lub nowy LHD-8 Makin Island (którego budowa prawie się kończy).
Seba
Posty: 184
Rejestracja: 2008-04-16, 12:13
Lokalizacja: Radom

Post autor: Seba »

Janusz Kluska pisze:Tak tylko, że jest jeden poważny problem, zakaz stacjonowania okrętów z napędem atomowym na terenie Japonii (porty).
Chyba obie strony "przemilczą" ten zakaz:
On 21 August, George Washington departed NAS North Island for Japan, marking the first time the carrier embarked Carrier Air Wing Five (CVW 5). The carrier arrived at Yokosuka, Japan on September 25, 2008.
Oczywiście pomimo wcześniejszych protestów mieszkańców.


Szkoda że na http://www.okretywojenne.za.pl brakuje opisów okrętów Japońskich.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4537
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1156
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

Seba
Posty: 184
Rejestracja: 2008-04-16, 12:13
Lokalizacja: Radom

Post autor: Seba »

Dzięki za linki ale znam już te stronki.

Biorąc pod uwagę dane z www.globalsecurity.org to porównując JMSDF z PLAN pod względem liczebności nie jest źle.
Nawet jeżeli Chińczycy do 2015 będą posiadać lotniskowiec to u Japończyków w linii powinny być już 3 okręty typu Hyuga, z tego wiem to ponoć nie powinno być problemu z zaokrętowaniem samolotów STOVL?
Jeżeli chodzi o pozostałe jednostki to na 13 DDG i 34 mniejszych niszczycieli u Japończyków po drugiej stronie będziemy mieli 26 DDG i 47 fregat.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Pozwolę sobie wtrącić parę słów do dyskusji. Faktycznie, przeglądając Jane's Fighting Ships z ostatnich lat, nie da się ukryć, że Państwo Środka wyraźnie aspiruje z roli floty żółtych czy brunatnych wód do floty błękitnych wód. Aczkolwiek ciągle, mimo ilościowej przewagi niszczycieli czy fregat, chińska flota daleko odstaje jakościowo od japońskiej. Nawet porównując najnowsze nabytki tj. NiR typu Kongo mod. z 051C to i tak, MOIM ZDANIEM, jest to co najmniej 20 letnia przewaga technologiczna. Co więcej, NAJNOWOCZEŚNIEJSZE okręty chińskie wprowadzane są raczej po kilka sztuk (zazwyczaj po dwa), co zaciąga wybitnie eksperymentalnym ich charakterem a nie dojrzałością konstrukcji, nieporównywalną z japońskimi klonami Arleigh Burke'ów. Wypada obserwować, kiedy Chiny zdecydują się w końcu na swój lotniskowiec i na dłuższą serię okrętów obrony przeciwlotniczej z prawdziwego z zdarzenia, gwarantujących mu bezpieczne działanie na błękitnych wodach. Na koniec, pragnę zauważyć, że większość ludzików non stop porównuje floty Chiny do USA, ew. Japonii, co dla mnie jest nie do końca słuszne. W tej chwili trwa cichy wyścig zbrojeń między Chinami i zacieśniającymi współpracę z USA Indiami. I to w MW Indii upatrywałbym najbliższego, lokalnego "przeciwnika" Chin.
Poniżej dwa ciekawe moim zdaniem linki:
Chiny
http://www.sinodefence.com/navy/default.asp
Indie
http://www.bharat-rakshak.com/NAVY/

P.S.
Nie pogardziłbym taka fregatką w naszej Navy :D
http://www.sinodefence.com/navy/surface ... 4large.jpg
ODPOWIEDZ