Co do zawodności nowych rozwiązań i testów poligonowych w "realistycznych" warunkach to zgoda. Natomiast ciekawa jest reakcja Admiralicji Brytyjskiej i dwu pozostałych wymienionych. Nie znalazłem zbyt wiele o wadach brytyjskich torped poza lakonicznym stwierdzeniem, że po zastosowaniu zapalników magnetycznych na skutek raportów o ich wadliwości najpierw wyposażano torpedy w dwa rodzaje zapalników pozostawiając dowódcy wybór jaki zastosować, a potem wycofano magnetyczne aż do końca 43 roku ( mogłem pomylić datę, może do połowy 44 nawet, choć mogłem to przedłużyć o rok, nie powołujcie się na mnie jeśli chodzi o daty

). I stosowano twardo dosyć długo zapalniki uderzeniowe przez rok ( może dłużej ) chociaż opracowano już nowe niezawodne zapalniki magnetyczne, ale admiralicja wolała mieć torpedę robiącą mniej zniszczeń po trafieniu, ale wybuchającą niż nie wybuchającą. I nie chcieli powtórzyć błędu przed dokładnym przetestowaniem modyfikacji która wcześniej dawała problemy. I to podejście mi się podoba!
O ile kłopotów można się było spodziewać i nastąpiły w trzech flotach o tyle ważna jest reakcja dowództwa i wiara w umiejętności własnych dowódców okrętów w poszczególnych flotach. O ile pamiętam to Niemcy szli w zaparte do końca podobnie ich przeciwnicy po drugiej stronie oceanu.
A u Niemców doszły jeszcze problemy samej torpedy ( nie trzymanie głębokości itp ) i o ile pamiętam wadliwość nawet zapalnika uderzeniowego. Chodzą słuchy jakoby Niemcy w swoim czasie postulowali po prostu skopiowanie torpedy brytyjskiej która jakoś dostała się w ich ręce. Tak jak Brytyjczycy zrobili z niemiecką elektryczną, wstawiając tam tylko swój zapalnik
Nie pamiętam dokładnie co poza zapalnikami zawodziło w torpedach USA, ale chyba było też coś jeszcze.
A przypomniał mi się epizod z atakowaniem Sheffield'a przez samoloty z Ark Royal. Reakcja też była szybka dowódcy okrętu - przezbroić torpedy w zapalniki uderzeniowe, a nie twierdzenie, że pewnie piloci coś spartaczyli. Jak widać Niemcy i Amerykanie mieli bardzo dużo wiary w możliwości swoich kadr szkoleniowych i umiejętności własnych marynarzy/lotników
Pozdrowienia.