Flota US Coast Guard

Okręty Wojenne po 1945 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

poszukiwacz
Posty: 285
Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
Lokalizacja: Siedlce

Flota US Coast Guard

Post autor: poszukiwacz »

http://www.altair.com.pl/start-1186

Odmładzana flota US Coast Guard
Ostatni raz amerykańska straż przybrzeżna otrzymała duży okręt… 36 lat temu. Dzisiaj przejęła pierwszą z 8 planowanych jednostek, NSC Berthof (WMSL 750).
Kuter NSC Berthof (w terminologii US Coast Guard używa się tego określenia, a nie okręt) ma długość 125 m i wyporność 4300 t. Jego uzbrojenie to morskie działo kalibru 57 mm, artyleryjski system obrony bezpośredniej Phalax CWIS oraz wyrzutnik pułapek i celów pozornych. Pokład lotniczy kutra został przystosowany do wykorzystania dwóch śmigłowców HH-65 (licencyjna wersja Eurocoptera Douphin) lub 4 bezzałogowych samolotów hybrydowych Bell Eagle Eye. Dopełnieniem tego wyposażenia są łodzie inspekcyjne. Najważniejszy są jednak nowe systemy łączności i rozpoznania, które stanowią jakościowy skok w stosunku do wyposażenia dotychczas wykorzystywanych jednostek / Zdjęcie: US Coast Guard

Ceremonia miała miejsce w stoczni Ingalls w Pascagoula, należącej do producenta, Northrop Grumman Shipbuilding. Mimo, że oficjalnie nie zakończyły się jeszcze próby morskie, przedstawiciele producenta i odbiorcy twierdzą, że wszystkie najważniejsze testy zostały przeprowadzone, zaś ostatnie próby i poprawki (stwierdzono 8 usterek, których większość na być naprawiona do 12 maja) mogą być zrealizowane przy pomocy nowej, 122-osobowej załogi. Ostateczne zakończenie testów planowane jest na 24-25 maja, zaś oficjalne wprowadzenie do służby odbędzie się w sierpniu. Pełną gotowość okręt osiągnie jednak dopiero w 2010.

Berthof ma być pierwszym z 8 jednostek typu Legend, które zastąpią 12 starych okrętów typu Hamilton. Będzie to możliwe dzięki wprowadzeniu dwuzmianowego systemu służby. Podobnie jak na strategicznych okrętach podwodnych, będą skompletowane dwie załogi, odbywające służby rotacyjnie. Zmniejszy to jednak okres wykorzystania jednostki z wcześniej planowanych 30, do 20 lat.

Okręty typu Legendjest to jeden z najważniejszych elementów programu Deepwater. Ma on doprowadzić kosztem 24 mld USD do wymiany wyposażenia US Coast Guard i stworzenia systemu sieciocentrycznego. Dodajmy, że w czasie wojny struktury straży zostaną włączone do US Navy, stąd program jest w pełni kompatybilny z rozwiązaniami wojskowymi.

Cały program jest jednak mocno krytykowany. Przy okazji uroczystości, republikański senator, Elijah Cummings przypomniał, że budowa jednostek typu Legend, podobnie jak cały program Deepwater, trapią opóźnienia i przekraczanie kosztów. Senator dodał, że wiele systemów Berthofa, szczególnie tych, które mają współpracować z innymi urządzeniami rozwijanymi w ramach Deepwater, nie zostało jeszcze wypróbowanych i w istocie mogą okazać się nieprzydatne.
poszukiwacz
Posty: 285
Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: poszukiwacz »

Żadnych komentarzy?
Zastanawiam sie po co straży przybrzeżnej tak duża jednostka? Kuter brzmi tu zabawnie. A skoro w planach ma być możliwe przyłaczenie/zmobilizowanie jej do marynarki wojennej to czy nie wydaje sie troche nie dozbrojona? Te nowe systemy rozpoznaina zdają sie sugerować raczej jednostke szpiegowską niż ochrony wybrzerza.
troche zaskoczył mnie też fakt że mając dwie załogi tracą aż 10 lat słuzby okrętu? 1/3 czasu!
No te teksty producenta (co zrozumiałe) i odbiorcy (już mniej) że okręt już, już prawie... a potem ale tak właściwie to gotowośc osiagnie za dwa lata.
Awatar użytkownika
Krzysztof Miller
Posty: 206
Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Krzysztof Miller »

Duże jednostki są USCG potrzebne - motorówki mają ograniczoną autonomiczność, a obszar zainteresowania Straży to nie tylko 12 mil od lądu, ale na przykład operacje antynarkotykowe na Karaibach.

A z drugiej strony - wspierają US Navy. W operacji "Iraqi Freedom" brało udział kilka jednostek, które dużo lepiej niż niszczyciele i krążowniki radziły sobie na płytkich wodach. Stąd USN inwestuje w program "drobniutkiego" LCS, a USCG wypływa na "głębokie wody".
[...] prawdziwa wojna — a kilka prawdziwych wojen widziałem — pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Jaskier, Pół wieku poezji
poszukiwacz
Posty: 285
Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: poszukiwacz »

http://www.altair.com.pl/start-1163
Operacyjny FSF-1?
US Navy podpisało 2 maja kontrakt o wartości 20 mln USD o modernizacji eksperymentalnego katamaranu FSF-1 Sea Fighter. Może to oznaczać, że okręt zostanie przyjęty do normalnej służby.
Sea Fighter jest, jak na warunki amerykańskie, małą jednostką o wyporności maksymalnej 1100 t i długości 73 m. Program jej doposażenia może jednak świadczyć, że US Navy zamierza wykorzystać ją w normalnej eksploatacji
Kontrakt przyznano International Systems LLC, spółce L-3 Communications. Wartość umowy może zostać przekroczona. Jej przedmiotem jest bowiem zwiększenie siły ognia i odporności jednostki, a także wprowadzenie zmian w konstrukcji kadłuba, systemach mechanicznych i elektrycznym, co może pociągnąć za sobą większe niż planowano koszty.
FSF-1 został przejęty przez US Navy w maju 2005. Wcześniej był znany jako X-Craft i w programie Littorial Surface Draft-Experimental, służy do testowania rozwiązań przydatnych w programie LCS (zobacz: Wodowanie drugiego LCS). Podobnie jak większe jednostki przeznaczone do działań przybrzeżnych, rozwija – dzięki turbinom parowym – prędkość do 90 km/h, a na marszowych dieslach ma zasięg ponad 8 tys. km. Jego pokład może przyjąć dwa śmigłowce typu MH-60, a dok służyć do operowania łodziami i kutrami desantowymi o długości do 11 m. Może również stanowić bazę dla małych łodzi podwodnych.
Mimo, że jego głównym przeznaczeniem jest testowanie technologii, dzięki swoim walorom nadaje się do wspierania grup specjalnych, także w deltach dużych rzek, oraz do wykonywania misji transportowych, między dużymi okrętami zaopatrzeniowymi, a brzegiem.
Obecnie jego uzbrojenie jest niemal symboliczne. Składa się z 4 wkm kalibru 12,7 mm oraz naramiennych wyrzutni przeciwlotniczych Singer, obsługiwanych bezpośrednio przez członków załogi. Na jego pokładzie można jednak zainstalować działka Mk38 kalibru 25 mm, a nawet systemy obrony bezpośredniej Phalanx CIWS czy MDG351 Millenium Gun, kalibru 35 mm. Rozważa się również doposażenie, pod kątem prowadzenia operacji przeciwminowych, a nawet przeciwpodwodnych.
Nie oznacza to automatycznie, że Sea Fighter będzie pierwszy w wielu okrętów tego typu. US Navy nie przewiduje na razie inwestowania w jednostki tej klasy, choć FSF-1, w przypadku niepowodzenia programów rozwoju większych jednostek, może stanowić ciekawą alternatywę, szczególnie dla sił specjalnych.

W sumie patrząc okiem laika to ten mniejszy niż "kuter" typu Legend, katamaran zdaje sie być sensowniejszym wyposazeniem straży przybrzerznej.
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1201
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

Cóż, ostatnio to dośc normalne, że okręty wojenne stają się w pełni operacyjne dopiero jakiś czas (rok, dwa) po oficjalnym wejściu do służby - i to od ładnych paru lat...
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
poszukiwacz
Posty: 285
Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: poszukiwacz »

http://www.altair.com.pl/start-1808

Nowe okręty USCG
US Coast Guard wybrała ostatecznie producenta średnich, 47-metrowych kutrów patrolowych. Będzie nim Bollinger Shipyards. Projekt oparto na holenderskim kutrze Damen Stan Patrol 4708.
Holenderski kuter 4708. W wersji amerykańskiej będzie on uzbrojony w automatyczne, zdalnie sterowane działko kalibru 25 mm oraz dwa wkm-y kalibru 12,7 mm, każdy obsługiwany przez 4 członków załogi. Przebudowana rampa pozwoli na lepsze wykorzystanie inspekcyjnej łodzi półsztywnej.
Amerykańska straż przybrzeżna posiada obecnie 49 kutrów typu Island. Te 37-metrowe jednostki o wyporności 154 t definitywnie, po ćwierć wieku, kończą swoją służbę, a projekt ich modernizacji nie powiódł się i został zatrzymany po przebudowie 8 egz. W ramach programu Deepwater, zostaną zastąpione nieco większymi jednostkami, nazwanymi w USA Fast Response Cutters (FRC). Docelowo ma ich być 58 egz.
Kilka miesięcy temu rozpoczął się finalny proces przetargu na nowe jednostki. O kontrakt starało się 6 stoczni. Do drugiego etapu przeszły Bollinger Shipyards, General Dynamics Bath Iron Works i Lockheed Martin Marinette Marine. Ostatecznie wygrała jednak ta pierwsza, od lat zaangażowana w proces produkcji i serwisowania jednostek straży przybrzeżnej (obecnie przedsiębiorstwo kończy produkcję serii kilkudziesięciu 27-metrowych łodzi patrolowych typu Marine Protector).
Na mocy zawartego kilka dni temu kontraktu, Bollinger Shipyard za 88 mln USD zaprojektuje i zbuduje pierwszą jednostkę typu, nazwanego Sentinel. Bazuje ona na konstrukcji holenderskiej stoczni Damen i jej łodzi patrolowej 4708. Projekt został już sprzedany do RPA, gdzie w stoczni w Cape Town w latach 2004-2005 zwodowano 3 jednostki tego typu, oraz do Wielkiej Brytanii (jednostki typu Seeker). Kolejnych kilka łodzi zbudowano bezpośrednio w Holandii, na zamówienie Jamajki i Barbadosu.
Amerykańskie jednostki wymagać będą sporych zmian konstrukcyjnych. Użytkownik wymaga m.in. zwiększenia messy, by pomieściła ona jednocześnie wszystkich 22 członków załogi i przebudowy układu napędowego. Standardowe, holenderskie jednostki rozwijają bowiem maksymalną prędkość 24 w. Wymóg USCG stanowił, by nowe kutry rozwijały prędkość 30 w. Dzięki zastosowaniu mocniejszego, 20-cylindrowego diesla o mocy 5720 KM, Sentinele będą osiągać 28 w., co ostatecznie uznano za wystarczające.
W przypadku powodzenia programu budowy pierwszego kutra, straż przybrzeżna zapisała w umowie opcję na kolejne 4 transze dostaw, łącznie na 34 jednostki za 1,5 mld USD. Kolejne 24 powstaną w wyniku opracowania zmienionego projektu, który zostanie stworzony na bazie doświadczeń z pierwszym modelem Sentinela.


ODPOWIEDZ