Teller pisze:, ale ja prawie zabawiam się w przerabianie CADowego rysunku parowozu "Big Boy" z wersji 4-8-4-4+2-5 na wersję 6-12-12-6+3-6 -- czyli wydłużam go o połowę.
A po jakich o łukach będzie jeździło? 12 osi tocznych
To nie jest dwanaście, tylko dwa razy po sześć na ramie z przegubowym czopem pionowym (system Malleta), a to wielka różnica. Parowozy z sześcioma osiami napędnymi pod rząd były, i to nie tylko w USA, ale nawet w Polsce (sławny "Carski Parowóz", wielki tendrzak zbudowany przed wojną dla Bułgarii, w układzie -- jak kto woli 2-12-4 lub 1'F2', albo po polskiemu "x"). W takim układzie dwie osie napędne mają podcięte obrzeża, a dwie nie mają ich w ogóle. I jeździ.
witam
istnieją dwa uwierzytelnione ( czyli z dużym prawdopodobieństwem ) projekty pancerników IJN na podstawie IJN Yamato które moga szokować ilością luf wszelkiego dostępnego kalibru - oraz wielkością
Aratama - czyli szybki Yamato
Muteki Nippon - wersja rozwojowa Yamato - poniżej skala wielkości w stosunku do Yamato
Aratama miała być z działami 510 mm szybkość około 32-34 w.
Muteki Nippon miał być kolosem z działami 600 mm i szybkością 32w.
SmokEustachy pisze:
I ten kaliber - zaledwie 600mm. Powinno byc 6000 co najmniej.
Pamiętaj, że działa przeciwlotnicze jednak powinny być mniejszego kalibru. Bo wszak jedyne do czego by jego artyleria główna strzelała to samoloty, tuż przed tym jak wpakowałby w niego kilkanaście torped i kopę bomb. ;))
cochise pisze:Smoku, ale odniosłem wrażenie, że tjguzik traktuje te projekty poważnie.
Ma do tego pełne prawo w demokratycznym państwie prawa.
Swoją drogą podobny ubaw wywołuje u mnie H 44. A jak kiedyś machnąłem projekt 300 czy 500 000 ton z działami 280mm jako art średnią i 150 mm jako zenitówkami to Nala się nieźle burzył. Dałem mu 300 samolotów chyba i sześciodziałowe wieże z armatami 533 czy 608mm.
"...projekt 300 czy 500 000 ton z działami 280mm jako art średnią i 150 mm jako zenitówkami to Nala się nieźle burzył. Dałem mu 300 samolotów chyba i sześciodziałowe wieże z armatami 533 czy 608mm."
A koła to ma? Bo pływać będzie mogło tylko w Rowie Mariańskim.
A tak poza nabijaniem się i poza względami ekonomicznymi. Jakie mogłyby wystąpić problemy przy budowie tak ogromnych okrętów i jaka byłaby ich wartość bojowa?
Saddam pisze:A tak poza nabijaniem się i poza względami ekonomicznymi. Jakie mogłyby wystąpić problemy przy budowie tak ogromnych okrętów i jaka byłaby ich wartość bojowa?
1. Parametry materiałów konstrukcyjnych - wytrzymałość stali itp nie zwiększa się zbytnio, a obciążenia przenoszone zwiększają się w sposób dramatyczny.
2. Napęd - albo super gigantyczne śruby albo multum mniejszych. Jw.
3. Porty.
4. Doki - gdzie to budować i dokować?
5. Działa - problemy technologiczne sprawiają, że to 460mm to maximum chyba, jakie można było uzyskać. 508mm to problem.
Saddam pisze:A tak poza nabijaniem się i poza względami ekonomicznymi. Jakie mogłyby wystąpić problemy przy budowie tak ogromnych okrętów i jaka byłaby ich wartość bojowa?
1. Parametry materiałów konstrukcyjnych - wytrzymałość stali itp nie zwiększa się zbytnio, a obciążenia przenoszone zwiększają się w sposób dramatyczny.
No nie zgodze sie
2. Napęd - albo super gigantyczne śruby albo multum mniejszych. Jw.
Jdna dwie cztery tylko jak dlugo by sie rozpedzac
3. Porty.
A obecnie tankowce po 500000 ton
4. Doki - gdzie to budować i dokować?
A tankowce po 500000 ton budujemy i to japonia pewnie cos im pozostało
5. Działa - problemy technologiczne sprawiają, że to 460mm to maximum chyba, jakie można było uzyskać. 508mm to problem.
No nie wiem a leopold no i mogli mieszac z rakietowym
dopalaniem