Na podstawie programu możesz sobie wyliczyć dla każdej płyty dowolnego okrętu pod dowolnym katem.
http://www.navweaps.com/index_nathan/index_nathan.htm
Optymalny kaliber pancerników II WS
- SmokEustachy
- Posty: 4559
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
A jak z wizualicja tego, zeby bylo widoczne?MiKo pisze:Na podstawie programu możesz sobie wyliczyć dla każdej płyty dowolnego okrętu pod dowolnym katem.
http://www.navweaps.com/index_nathan/index_nathan.htm
I wychodzi z tego jak rozumiem co innego niz z mojej tabelki?
- SmokEustachy
- Posty: 4559
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Ponoc mial 280 pas i iles tam jeszcz ekranu z innej stali itp.MiKo pisze:Wizualizaja? Wynik w postaci opisowej. Nieporównywałem do Twojej tabelki.
Tak czy owak trzeby to wszystko sprawdzić bo tak to wychodzi wspomniane kłapanie.
I z tym pancerzami coś trzeba zrobić: KGV przemnożyć przez brytyjskie cale, VV - 280 mmm to jest po odjęciu za składanke czy co?
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Karolu, Karolu. Mam dziś taką ochotę poprzekomarzać się a ponieważ przeczytałem sobie właśnie twój „rajd Bismarcka”, to odgrzebuję temat przyczepię najpierw do tego oto zdania: ” Wreszcie 26 maja o godzinie 8.47 pancerniki King George V i Rodney w towarzystwie wytrwałego krążownika Norfolk i wezwanego, podobnie jak Rodney i niszczyciele, z misji eskorty konwoju krążownika Dorsetshire toczą ostatnią bitwę z okrętem liniowym Bismarck, który po 4-7 trafieniach King George V i dwu-trzech (hipotetycznych o czym dalej) Rodneya nie jest zdolny do walki”
„Wygląda jednak na to, że okręt liniowy DKM Bismarck został zatopiony po dwóch trafieniach Prince of Wales i maksymalnie siedmiu King George V (trafienia Rodneya z powodu beznadziejnego systemu kierownia jednak są niezbyt wiarygodne dla współczesnych historyków)”
No to policzmy:
1. trafienie wyłączyło z akcji wieże A i B (dowód, wieże nie strzelały)
2. trafienie które wyłączyło z akcji wieżę A około 10:2ileś.
3. trafienie które zrobiło dziurkę w barbecie wieży A, wcześniej zaorało pokład (zdjęcie podpisane błędnie jako barbeta D)
4. trafienie barbety wieży D, zrobiło dziurę ale pocisk chyba nie wpadł do środka (zdjęcie)
5. trafienie które zrobiło dziurę w barbecie wieży B (zdjęcie)
6. trzy trafienia które przebiły główny pas pancerny.
7. Trafienia w pancerz myląco cytadelowy, nie pamiętam ile ale co najmniej kilka (4?).
8. Trafienie w cytadelę z PoW poniżej linii wodnej 24 maja + trafienie w przedziały na dziobie.
Ja już naliczyłem co najmniej 8 + ileś z 27 maja, tylko na podstawie zdjęć i postów na FOW. Nie liczyłem trafień które rozorały mostek, katapultę i inne nieistotne duperele.
I to: ” Rodney był zbyt przestarzały i nie dysponował dość skutecznym systemem kierowania ogniem, aby zagrozić w jakikolwiek sposób Bismarckowi (nie był zdolny trafić w cel! z powodu braku stabilizacji systemu kierowania ogniem artyleryjskim)”.
Jakim cudem więc niemieckie okręty wyszły z bitwy jutlandzkiej takie pokiereszowane? Czyżby Brytyjczycy dysponowali w latach 10-tych nowocześniejszym systemem niż w 30-tych? Czy może jest to odniesione do super celnych, naprowadzanych super radarem, boską mocą, mocą Jedi, geniuszem i wiarą w samych siebie jankesów, super pocisków super pancernika super USS Iowa?

„Wygląda jednak na to, że okręt liniowy DKM Bismarck został zatopiony po dwóch trafieniach Prince of Wales i maksymalnie siedmiu King George V (trafienia Rodneya z powodu beznadziejnego systemu kierownia jednak są niezbyt wiarygodne dla współczesnych historyków)”
No to policzmy:
1. trafienie wyłączyło z akcji wieże A i B (dowód, wieże nie strzelały)
2. trafienie które wyłączyło z akcji wieżę A około 10:2ileś.
3. trafienie które zrobiło dziurkę w barbecie wieży A, wcześniej zaorało pokład (zdjęcie podpisane błędnie jako barbeta D)
4. trafienie barbety wieży D, zrobiło dziurę ale pocisk chyba nie wpadł do środka (zdjęcie)
5. trafienie które zrobiło dziurę w barbecie wieży B (zdjęcie)
6. trzy trafienia które przebiły główny pas pancerny.
7. Trafienia w pancerz myląco cytadelowy, nie pamiętam ile ale co najmniej kilka (4?).
8. Trafienie w cytadelę z PoW poniżej linii wodnej 24 maja + trafienie w przedziały na dziobie.
Ja już naliczyłem co najmniej 8 + ileś z 27 maja, tylko na podstawie zdjęć i postów na FOW. Nie liczyłem trafień które rozorały mostek, katapultę i inne nieistotne duperele.
I to: ” Rodney był zbyt przestarzały i nie dysponował dość skutecznym systemem kierowania ogniem, aby zagrozić w jakikolwiek sposób Bismarckowi (nie był zdolny trafić w cel! z powodu braku stabilizacji systemu kierowania ogniem artyleryjskim)”.
Jakim cudem więc niemieckie okręty wyszły z bitwy jutlandzkiej takie pokiereszowane? Czyżby Brytyjczycy dysponowali w latach 10-tych nowocześniejszym systemem niż w 30-tych? Czy może jest to odniesione do super celnych, naprowadzanych super radarem, boską mocą, mocą Jedi, geniuszem i wiarą w samych siebie jankesów, super pocisków super pancernika super USS Iowa?




























Po paru latach na FOW takie prowokację powszednieją, i trzeba co najmniej czegoś takiego żeby kogoś zaciekawić, więc Karol będzie pewnie wdzięczny za trzydzieste któreś "rozliczanie" Bismarcka, mimo, że żadne wcześniejsze nie skończyło się na mniej niż 10 stronach


-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Bo jak wiadomo skoro jak wiadomo wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, tak wszystkie tematy prowadzą do Bismarcka. Ale już mi przeszło, to teraz mam to wykasować czy też może pozostawić jako formę dowcipu?Emden pisze:Po paru latach na FOW takie prowokację powszednieją, i trzeba co najmniej czegoś takiego żeby kogoś zaciekawić, więc Karol będzie pewnie wdzięczny za trzydzieste któreś "rozliczanie" Bismarcka, mimo, że żadne wcześniejsze nie skończyło się na mniej niż 10 stronach
![]()
![]()
No ale czytając ten takiego temat poczułem nostalgię do dawnych czasów których nie znam i Nalą z którym nigdy nie miałem okazji dyskutować, chociaż co do tego drugiego to głowy bym nie dał.