Własnie spotkałem się z taka opinią na zagranicznym forum, uzasadnieniem miał być przebieg walk w archipelagu Salomona. Co prawda nie uzyskałem jeszcze odpowiedzi od. USS San Francisco, ale jaka jest wasza opinia? Dla mnie to kuriozum.
Adam pisze:Acasta i .. Glowworm okazały się całkiem odporne na ostrzał, przynajmniej dużo bardziej niż taki krążownik liniowy Hood )
Bo chyba wszystkie niszczyciele miały ładunki miotające w łuskach, stąd też były mniej podatne na eksplozję amunicji...
Analogii można by szukać gdzie indziej:
Jak wygląda statystyka trafień w załadowane wyrzutnie torpedowe?
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Adam pisze:Acasta i .. Glowworm okazały się całkiem odporne na ostrzał, przynajmniej dużo bardziej niż taki krążownik liniowy Hood )
Oczywiście, że tak. Jeśli policzyć, że w Acastę trafiały 150 mm, a Hood oberwał 380 mm.
To rzeczywiście Acasta była bardziej odporna. Jakoś nie wyobrażam sobie Acasty w jednym kawałku na wodzie po zaliczeniu trafienia z 280 mm, tym bardziej nie wyobrażam sobie HMS Hood topionego 150 mm.
Domek musisz jednak pamiętac że "to małe" jest przeważnie i zależnie od warunków skazane na przegraną ,pytanie tylko po ilu pociskach i jakim czasie ?.I tak na marginesie Adam ale ani Acasta ani Glowworm nie zaliczyły trafienia w to bolesne miejsce co Hood - więc moze jeszcze kolejne poprzeczka - w co trafiają pociski ?
Wiem, dlatego dodałem emotki na końcu wypowiedzi, bo całe te rozważanie traktuję w kategoriach żartu...
Chyba, że w tytule chodziło o krążowniki...pomocnicze ;)
Tak, trzeba tylko oddzielić kwestie trudności trafienia od jego efektu jak już doń dojdzie. I rodzaju amunicji - 16" pocisk ppanc zrobi 16" dziure, burzący moze 16 metrowa?