MSiO vs. OW

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Jak korzystam z rynku prasy?

Kupuję tylko MSiO
35
47%
Kupuję tylko OW
4
5%
Kupuję oba periodyki
31
42%
Nie kupuję żadnego, wolę "Życie na Gorąco"
2
3%
W ogóle nie czytam, ale za to oglądam Discovery Channel
2
3%
 
Liczba głosów: 74

Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1630
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Re: MSiO vs OW

Post autor: Grzechu »

crolick pisze:
Tadeusz Klimczyk pisze:Ja się podpisuję pod apelem Ryszarda - cieniowanie stron z tekstem jest okropne dla naszych starych oczu.
Młodych też ;)
Inspirowany nieśmiertelnym 'Misiem' pozwolę sobie na frywolny żarcik:
- Jak Pan nie widzisz, to idź Pan do lekarza. Od oczu.

:P

PS. Bez urazy! :)
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Re: MSiO vs OW

Post autor: Ksenofont »

crolick pisze:
Tadeusz Klimczyk pisze:Ja się podpisuję pod apelem Ryszarda - cieniowanie stron z tekstem jest okropne dla naszych starych oczu.
Młodych też ;)
Ale sprawia, że artykuły są nieskanowalne, a więc zainteresowani kupują czasopismo, a nie ściągają z sieci.
Dzięki czemu MSiO nie kosztuje 30 złotych, a jedyne 12.50.

Pozdrawiam
Ksenofont

P.S Nasuwa się oczywiste pytanie: na co przeznaczyć zarobione pieniądze: na okulistę? :|
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Ksenofont napisał:
Ale sprawia, że artykuły są nieskanowalne
Ksenofoncie, ja mogę udowodnić, że zeskanuję nawet z tym cieniowaniem.
Wstawiam stronę do skanera, wybieram rozdzielczość i jedziemy :wink:
Potem proces rozpoznania i wszędzie tam, gdzie są cienie, cierpliwie czytam i piszę korekty w ramkach tekstowych programu skanującego, usuwając w ten sposób wszystkie błędy. Wystarczy trochę czasu i "pirackie" artykuły będą gotowe :wink:
Ja mam jednak nadzieję, że to nie jest prawdziwa przyczyna, dla której mamy owe cienie, bo byłoby to bardzo głupie ze strony bardzo poważnych osób. Wierzę, że chodzi o jakiś rodzaj zbytecznych w sumie upiększeń stron i to nie wszystkich, jak się okazuje. I byłoby fajnie, gdyby Redakcja zechciała wziąć pod uwagę nasze opinie tutaj.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1190
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

MSiO vs OW

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

A cyfrówka bierze wszystko i nawet nie pyta o rozdzielczość.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Tadeusz Klimczyk pisze:A cyfrówka bierze wszystko i nawet nie pyta o rozdzielczość.
Zeskanowanie i OCR zwykłej strony w książce to ok. dwóch minut.
A ile Szanownym Panom zajmie obrobienie "cieniowanego" tekstu metodą Ryszarda?
RyszardL pisze:Ja mam jednak nadzieję, że to nie jest prawdziwa przyczyna, dla której mamy owe cienie, bo byłoby to bardzo głupie ze strony bardzo poważnych osób. Wierzę, że chodzi o jakiś rodzaj zbytecznych w sumie upiększeń stron i to nie wszystkich, jak się okazuje. I byłoby fajnie, gdyby Redakcja zechciała wziąć pod uwagę nasze opinie tutaj.
Podobne uwagi przedstawiałem ze dwa lata temu pewnej innej zaprzyjaźnionej redakcji i odpowiedziała tak, jak donoszę.
Sens w tym jakiś był - pewnie większy niż dzisiaj, bo i skanery były droższe, i nie każdy telefon komórkowy miał miał teleobiektyw.

Jeśli natomiast porównacie magazyny shiploverskie z modelarskimi, to wzbogacenie warstwy graficznej chociażby w ten sposób stanie się lepiej zrozumiałe.

Jakoś się właściwe osoby nie odzywają i robię za adwokata :o

Wbrew własnym chęciom zresztą - ot staram się znaleźć jakiś sens.

X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Adam
Posty: 1758
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: MSiO vs OW

Post autor: Adam »

Ksenofont pisze: Dzięki czemu MSiO nie kosztuje 30 złotych, a jedyne 12.50.
Dwa numery miesięcznika MSiO kosztują... 25 złotych, dokładnie tyle samo co dwumiesięcznik OW ;)
Tym samym, cena OW przestała być taka "straszna" ;))
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4480
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Już pomijając, że OCR nie jest niezbędny. Skan można czytać i z pliku graficznego.

Jakoś nie chce mi się wierzyć, aby to było przyczyną owego cieniowania. Przyznam zresztą, że też bym wolał klasyczny tekst b/w, ale szat o to rozdzierać nie będę.
Obrazek
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

zupełnie nie rozumiem, co złego w tym, że bada się źródła i je przytacza! Po co odkrywać Amerykę co tydzień?!
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
tender
Posty: 45
Rejestracja: 2006-08-21, 19:11
Lokalizacja: Wrocław, czasami Hamburg

Post autor: tender »

Kupuje MSiO od pierwszego numeru i pamietam doskonale ten kwik radosci jaki wydalem po dlugim okresie posuchy, po nieslawnej probie reanimacji i ostatecznym zejsciu starego "Morza". Do redakcji "Morza" pisalem kilkakrotnie nt. obnizajacej sie jakosci pisma jako tzw. glos ludu, ale skonczylo sie tak jak sie skonczylo - widocznie panom z owczesnego PZZ nie zalezalo na dochodach z pisma.
Zelint napisal:
MSiO stało się teraz takie jakieś dziwne. Dużo artykułów o sprawach okołookrętowych. Brak zupełny artykułów popularnych. Stopień szczegółowości i utechnicznienia niektórych tekstów poraża i zniechęca do czytania.
Podpisuje sie pod tym obydwiema rekami. Z reszta argumentacji moglbym polemizowac, jako ze fani okretow maja OW, publikacje w innych czasopismach (nTW) i na dodatek cale serie wydawnicze. Dla shiploverow "cywilnych i szuwarowych" nie ma za wiele przestrzeni w tym swiatku ale to juz chyba nasz problem, ze doroslych chlopcow zawsze bardziej pociagalo to co strzela i robi duzo huku. Wracajac do meritum - mysle, ze Szanowna Redakcja MSiO powinna potraktowac te, juz dwie, uwagi jako sygnal ostrzegawczy. Ja tez zaczalem sie zastanawiac czy kupowac kazdy numer MSiO. Oczywiscie nie uwazam, ze ktos sie bardzo przestraszy jak dwoch facetow zrezygnuje z zakupu miesiecznika, ale gdzies tam w tle jest tzw. milczaca wiekszosc. Nie jest to jeszcze rownia pochyla, ale...
Cieniowanie stron, szczegolnie na ciemnoniebieski kolor, to jakis szatanski wymysl - chyba PT Redaktorzy sami nie czytaja juz gotowego wydanego pisma. Jak jeszcze na tym tle sa umieszczane przypisy czcionka wielkosci mikroba, to nic tylko sie pochlastac przy lekturze. :|
Na zakonczenie, tak na marginesie: plany Courbeta z ostatniego numeru to wielkie nieporozumienie. Nie taki format dla rysunkow ktore w oryginale byly prawdopodobnie umieszczone na A0.
Pozdrowienia
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4480
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Fakt, MSiO ostatnio przeżywa pewien dysonans - z jednej strony bardzo sympatyczna dywersyfikacja (np. Przystań Hobbystów, upadek polskiego rybołówstwa, rzeki i kanały, z życia muzeów, Brunel), z drugiej pojawiają sie artykuły conieco nie na miejscu (jak właśnie Akigumo, czy trochę nie-morska Operacja Ironclad). Ogólnie jednak (moim zdaniem) stanowczo więcej jest plusów niż minusów.
Obrazek
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

Ech tak sobie czytam i myślę, skanowalne czy nieskanowalne..., Lubię misia i staram się go kupować od pierwszego numeru. Czy na wozie czy pod wozem zawsze jakoś gotówkę na niego skołuję, a chiało by sie kupić i kilka innych pism niestety krawiec kraje jak mu materii staje. I co mam zrobić jak mi umknął lub nie było u mnie w "metropolii" numeru z wkładką, niemogłem sobie zafoliowanego skojarzyć, (może tylko wkładkę gwiźli??) więc nawet miśki przejżałem i ni ma :( Więc czy jest skanowalne czy nie pozostaje mi chyba jednak szukać w necie... podobnie jak tych kilku numerów których mi brak do kompletu.
Więc z tego miejsca przepraszam redakcję było nie było jednak w dalszym ciągu mojego ulubionego pisma.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Awatar użytkownika
szczupak
Posty: 13
Rejestracja: 2004-01-04, 13:53
Lokalizacja: Duchnów/Pruszków
Kontakt:

Post autor: szczupak »

Numer MSiO z wkładką jest jeszcze dostępny (za połowę ceny!!) np. na stacji PKP Warszawa Śródnieście na stoisku z przecenionymi czaopismami (dziś go jeszcze widziałem) :-)
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Dotarł do mnie numer 5 i musze stwierdzić, że ktoś przechodzi samego siebie stosując cieniowanie stron. Dodatkowo niektóre strony mają jakiś „kamuflaż”, co powoduje, że ja nie jestem w stanie ich czytać. Przykładowo 72, 73, 78, 79 są praktycznie poza moim zasięgiem chyba, że zastosuję szkło powiększające i to ze światłem. Jest tam bardzo ciekawy artykuł Krzysztofa Gerlacha o artylerii z dodatkową tabelką, która jest tak sprytnie wydrukowana, że nie tylko tło, ale i tekst ma własne cienie i jakieś efekty i wszystko mi się przed oczami lasuje. Dodatkowo odnośniki, wstawione bardzo małym drukiem, są na ciemnoniebieskim i te są całkowicie poza moim zasięgiem.

Ja się pytam, o co chodzi Redakcji MSiO. Brak reakcji na wpisy w tym topiku może świadczyć, że nikt z jej szanownych członków nie przeczytał uwag, a to może usprawiedliwiać kontynuację tej, delikatnie mówiąc, nieprzemyślanej formy druku, która pewnie jest także droższa od normalnej.
Jeżeli ktoś z Koleżeństwa zna odpowiedni adres mailowy i nazwisko odpowiedzialnego Redaktora, to ja osobiście napiszę z nadzieją na merytoryczną odpowiedź, bo trochę mam już dosyć tej komputeryzacji w piśmie.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
Toff
Posty: 220
Rejestracja: 2005-11-03, 23:22
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Toff »

Szczerze mówiąc, po przeczytaniu tutaj uwag nt. ostatniego numeru MSiO musiałem ponownie przewertować cały miesięcznik, żeby dostrzec wymienione "upiększenia" graficzne.
Ja na nie nie zwróciłem uwagi podczas lektury.
Co do przypisów - istotnie druk niewielki, a położenie na ciemnym tle może sprawiać kłopoty. Ja na małe odległości wzrok ma jeszcze dobry, ale inni wcale nie muszą być w komfortowej sytuacji....
Co do "kamuflażu" stron - to jest to bardzo rozjaśnione zdjęcie (np. korwety Hanit) stanowiące tło dla tekstu. Mi to nie przeszkadza, jeśli komuś natomiast utrudnia, to współczuję. Tu faktycznie trzeba by chyba wystosować jakieś pismo do red. nacz.
Co do tabelek - ich tło jest mi obojętne. Jedyne co razi, to cieniowanie liter i cyfr będących ich zawartością, które raz występuje, raz nie. Moim zdaniem cieniowanie to jest absolutnie zbędne.
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

szczupak pisze:Numer MSiO z wkładką jest jeszcze dostępny (za połowę ceny!!) np. na stacji PKP Warszawa Śródnieście na stoisku z przecenionymi czaopismami (dziś go jeszcze widziałem) :-)
Ni mam szansy dotrzeć do Warszawy :( , bo to "jedyne" 450 km.
Swoją drogą szkoda, że wydawcy nie myślą o wersji pdf wydawanej choćby z rocznym poślizgiem jak nakład sie wyczerpie.
Ps. Jakby komus było trzeba coś z archiwalnych to bardzo chetnie pomogę.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

RyszardzieLwieSerce do Andrzeja Jaskuły pukaj amj@magnum-x.pl chociaż ja czytam i czytam i czytam, aż całe zapamiętam ;-)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
ODPOWIEDZ