IJN Graffu-kaku
IJN Graffu-kaku
sierpień 1941. IJN wykłada ładnę sumkę i kupuje GZ. Obsadza i przeprowadza do Japonii. Czy RN mogła na tą przeprowadzke pozwolić
Na początku było słowo!
Koncentracja słów - Informacja
Koncentracja informacji - Energia
Koncentracja energii - Materia
Informacja + Energia + Materia = Życie
Slowo to życie!
Używaj Słów ostrożnie, gdyż mogą zabić!
Koncentracja słów - Informacja
Koncentracja informacji - Energia
Koncentracja energii - Materia
Informacja + Energia + Materia = Życie
Slowo to życie!
Używaj Słów ostrożnie, gdyż mogą zabić!
Po pierwsze po co mieliby kupować-byli przekonani że wojenka z USA będzie łatwa ,przyjemna i co ważne krótka a na taką lotniskowców im starczy
Po drugie po co im "taki" lotniskowiec-mało samolotów i zupełnie nietypowe wyposażenie-napęd,uzbrojenie,katapulty,hangary itd
Po trzecie-był mocno niegotowy-nawet bez prób napędu o ile się nie mylę-brak 10-15% to w warunkach bojowych dużo
Po czwarte-w sensie prawa międzynarodowego nawet jako "Led Zeppelin Maru" podlegałby raczej zasadom blokady morskiej Niemiec i kaput...
Po piąte-gdyby chciał się przemieścić do Japonii siłą to chyba tylko drogą teleportacji-bez eskorty zero szans, a trudno sobie wyobrazić połowę floty Nipponu na wodach europejskich dla jego ochrony.Byli wszak jedni tacy co wybrali się w podobną podróż tyle że w drugą stronę a jak skończyli wiadomo.Swoją drogą to dopiero temat na dyskusje-"Druga bitwa Jutlandzka-1941"
Po drugie po co im "taki" lotniskowiec-mało samolotów i zupełnie nietypowe wyposażenie-napęd,uzbrojenie,katapulty,hangary itd
Po trzecie-był mocno niegotowy-nawet bez prób napędu o ile się nie mylę-brak 10-15% to w warunkach bojowych dużo
Po czwarte-w sensie prawa międzynarodowego nawet jako "Led Zeppelin Maru" podlegałby raczej zasadom blokady morskiej Niemiec i kaput...
Po piąte-gdyby chciał się przemieścić do Japonii siłą to chyba tylko drogą teleportacji-bez eskorty zero szans, a trudno sobie wyobrazić połowę floty Nipponu na wodach europejskich dla jego ochrony.Byli wszak jedni tacy co wybrali się w podobną podróż tyle że w drugą stronę a jak skończyli wiadomo.Swoją drogą to dopiero temat na dyskusje-"Druga bitwa Jutlandzka-1941"
Re: IJN Graffu-kaku
A po co im to?radarro pisze:sierpień 1941. IJN wykłada ładnę sumkę i kupuje GZ. Obsadza i przeprowadza do Japonii. Czy RN mogła na tą przeprowadzke pozwolić
To swoje złe? Nawet lepsze, większa obsada lotnicza, i inna filozofia konstrukcji- sporo by trzeba zmienić, by go doprowadzić do japońskiego standardu konstrukcji. Raczej nieopłacalne. No i jak go zwinąć z Europy sprzed nosa Royal Navy? Wysłanie eskorty w tak długą podróż, kwestie logistyczne- to wszystko stawia pod dużym znakiem zapytania celowość.
Duże koty zjadam na przystawkę.
Sprowadzenie niemieckiego lotniskowca do Japonii to sprawa raczej nierealna.
Pytanie jakie należy postawić, to czemu ( sojusznicy Niemcy - Japonia ) nie współpracowali ze sobą w dziedzinie uzbrojenia i techniki na wyższym niz to miało miejsce poziomie.
Przykładowo: Niemcy ze swojej strony - czołgi, artyleria ( 88 mm plot. )
Japonia - budownictwo okrętowe;
Jakie jest Wasze zdanie?
Pytanie jakie należy postawić, to czemu ( sojusznicy Niemcy - Japonia ) nie współpracowali ze sobą w dziedzinie uzbrojenia i techniki na wyższym niz to miało miejsce poziomie.
Przykładowo: Niemcy ze swojej strony - czołgi, artyleria ( 88 mm plot. )
Japonia - budownictwo okrętowe;
Jakie jest Wasze zdanie?
W czasie wojny Niemcy wysyłali swoje projekty uzbrojenia do Japonii (m.in. Tygrysa, Me-163), głównie zresztą w formie dokumentacji technicznej (na U-bootach i łamaczach blokady).Cabal pisze:Pytanie jakie należy postawić, to czemu ( sojusznicy Niemcy - Japonia ) nie współpracowali ze sobą w dziedzinie uzbrojenia i techniki na wyższym niz to miało miejsce poziomie.
Niewiele zostało uzyte - bodajże powstał jakiś samolot patrolowy marynarki na bazie Ju-88.
Włosi także kontaktowali się z Japończykami.
Jako że Włosi mieli więcej wyobraźni i jaj niż Niemcy - no i byli lepszymi od nich lotnikami (
Sierpień 1940 roku: IJN wykłada ładną sumkę i kupuje GZ.radarro pisze:sierpień 1941. IJN wykłada ładnę sumkę i kupuje GZ. Obsadza i przeprowadza do Japonii. Czy RN mogła na tą przeprowadzkę pozwolić
Następnie - lekceważąc Limmies - GZ płynie do Japonii północna drogą morską eskortowany przez Kacapów.
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
Bodaj za 600 000 ówczesnych dolarówGringo pisze:To nie jest zresztą wcale takie wydumane.
Latem roku 1940 niemiecki krążownik pomocniczy Komet przerzucony został z Norwegii na północny Pacyfik idąc syberyjską trasą morską, przy wydatnej pomocy i dzięki troskliwej opiece radzieckich lodołamaczy.
Ragozd - pomyłka nie Seydlitz, ale Luetzow
- Daniel-Martola
- Posty: 76
- Rejestracja: 2005-05-03, 19:24
- Lokalizacja: Warszawa-Jelonki
- Kontakt:
Macie panowie racje alee.Gdyby doszo do takiego transferu to skutki mogly byc dla aljantow oplakane.Japy mieli by co prawda zabawke ale i technologie wiele osob moglo by zaczac zadawac glupie pytania na przyklad czemu nasze lotniskowce nie maja tego, tego, tego ,co to jest, a to po co jest i temu podobne po zatym to doskonaly frachtowiec do podeslania innych zabawek a jak wiedomo papier to niewszysko tu japy mieli by zabawki do testowania a to bardzo szybko moglo zmienic ich zdanie w zasadniczych kwestiach
pozdrawiam domek
pozdrawiam domek
Jaka pomyłka? Przecież Lutzowa już sprzedali. A my tu rozmawiamy o hipotetycznych sytuacjachAndrzej J. pisze: Ragozd - pomyłka nie Seydlitz, ale Luetzow
A ztym nieprztdatnym Grafem to ostro przesadzacie. Bardziej przydatne japończykom były statki handlowe i pancernik Shinano???
Amerykanie też fukali na brytyjskie lotniskowce - do pierwszego kamikaze w pokład
No właśnie, czy neutralny Graffukaku mógł tak sobie popłynąć pod bandera IJN na Pacyfik ?shigure pisze: i tak na marginesie to w sierpniu 1941 roku flota pod banderą Wschodzącego Słońca była neutralna.
Na początku było słowo!
Koncentracja słów - Informacja
Koncentracja informacji - Energia
Koncentracja energii - Materia
Informacja + Energia + Materia = Życie
Slowo to życie!
Używaj Słów ostrożnie, gdyż mogą zabić!
Koncentracja słów - Informacja
Koncentracja informacji - Energia
Koncentracja energii - Materia
Informacja + Energia + Materia = Życie
Slowo to życie!
Używaj Słów ostrożnie, gdyż mogą zabić!
Radarro ,popłynąć to z pewnością mógłby sobie ,pytanie chyba raczej natury politycznej trzeba sobie postawić ... mianowicie czy Brytyjczycy zdecydowaliby się ( i na jakie ? ) na kroki aby go zatrzymać.Nie wierzę aby "incydent Panay" w brytyjskim wydaniu mógłby mieć tu miejsce,czyli jeśli rozpatrujemy tylko samo przejście jak go poetycznie określiłeś
Graffukaku do Japonii to nie widzę przeszkód.Choć z drugiej strony był Mers el Kebir ...

I Brytyjczycy podgrzaliby jeszcze atmosferę, już i tak gorącą od napięć Amsterdam-Tokyo?shigure pisze:Radarro ,popłynąć to z pewnością mógłby sobie ,pytanie chyba raczej natury politycznej trzeba sobie postawić ... mianowicie czy Brytyjczycy zdecydowaliby się ( i na jakie ? ) na kroki aby go zatrzymać.Nie wierzę aby "incydent Panay" w brytyjskim wydaniu mógłby mieć tu miejsce,czyli jeśli rozpatrujemy tylko samo przejście jak go poetycznie określiłeśGraffukaku do Japonii to nie widzę przeszkód.Choć z drugiej strony był Mers el Kebir ...
Zasadniczą kwestią, moim zdaniem nie jest, czy ten okręt mógłby zostać przepuszczony "bez przygód" do neutralnego kraju (jawnego sojusznika krajów już walczących z Wielką Brytanią), ale celowość tego przedsięwzięcia. O tym przede wszystkim by raczej pomyślano w Londynie- po co? Duży "coś" mógłby implikować przygody po drodze, "nic" - puszczenie bez przeszkód.
Więc po co?
Duże koty zjadam na przystawkę.