MSiO 3/2007 Rodowód Akigumo

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

MSiO 3/2007 Rodowód Akigumo

Post autor: MiKo »

Dopiero wczoraj dostałem w rączki ostatnie MSiO. Oczywiście na pierwszy rzut poszedł "Prawdziwy rodowód japońskiego niszczyciela AKIGUMO" autorstwa Adama Śmigielskiego, jako, że jakiś czas temu mocno się tym przypadkiem interesowałem.

Pokrótce streszczę temat. Niszczyciel Akigumo prawie zawsze jest przypisywany do typu Yugumo. Informacje takie można spotkać w pracach takich autorów jak Masataka Chihaya (Warship Profile 22 "YUKIKAZE"), H. Jentschura ("Warships of the Imperial Japanese Navy 1869 - 1945"), A.J. Watts ("Japanese Warships of World War II"), M.J. Whitley ("Destroyers of World War II"), spisach flot (Conway, JFS). Ba! nawet w niektórych całkiem nowych czasopismach japońskich (Maru Special) czy wydanej w 1994 roku już po śmierci Shizuo Fukui "Japanes Naval Vessel 1869-1945". Z podobną klasyfikacją można się również spotkać w materiałach publikowanych w Polsce (S. Brzeziński "Niszczyciel typu YUKIKAZE", czy P. Wiśniewski "Japońskie niszczyciele", a ostatnio nawet o zgrozo u Grzesia Nowaka, kiedy jeszcze redaktorował w "Modelarstwie Okrętowym" ;) ).
A prawdą natomiast jest, że Akigumo należał do typu Kagero co zostało już dość dawno udowodnione - Toshio Tamura znalazł chyba jedyne zdjęcie niszczyciela AKIGUMO, na którym wyraźnie widać charakterystyczną nadbudówkę typu KAGERO. Koniec kropka można by na tym zakończyć.

Rodzi się oczywiście pytanie jak to możliwe, że tak się stało i dlaczego tak długo nikt się niezorientował?.... i tu mamy artykuł w MSiO dla tych co chcieliby się dowiedzieć więcej.
W moim jednak przekonaniu nie w pełni oddaje on istotę sprawy.

Na postawione pytanie Adam Śmigielski daje dość prostą odpowiedź - pomyłka biurokratyczna urzędników porządkujących ocalałą po wojnie dokumentację. Przyczyny pomyłki wyjaśnione są następująco:
dokumentację odtwarzali ludzie nie związani z marynarką, skonfundowani zamieszaniem wprowadzonym podczas planowania programów rozbudowy floty, w których uwzględniano fikcyjne niszczyciele (w celu ukrycia kosztów pancerników typu Yamato), oraz bardzo wysokim stopniem podobieństwa obu typów i obu nazw oraz sąsiednimi numerami jednostek w programie, umieścili Akigumo w złym typie.

Z tym wszystkim można się zgodzić. Jednak ciężko uwierzyć, że taka pomyłka nie została szybko skorygowana przez wymienionych wyżej badaczy historii IJN - choćby na podstawie jednego szybkiego spojrzenia do programów rozbudowy floty. Tam wyraźnie stoi, iż jednostka numer 115 programu rozbudowy z 1937 roku (przyszły Akigumo) miała należeć do typu Kagero. Mimo to prawie wszyscy, aż do dnia dzisiejszego włączają Akigumo do typu Yugumo. Musiał być jakiś powód....

Na pewno jakiś wpływ miała na to nazwa okrętu - Akigumo (Jesienna chmura), podobna do Yugumo (Wieczorna chmura). Niewątpliwie również liczebność poszczególnych typów ma w tym spory udział. Początkowo wydaje się, że to dość błahy powód jednak zasady te były dość ściśle przestrzegane w Cesarskiej Marynarce Japońskiej. Pomimo, że niszczyciele zamawiano w różnych Programach Rozbudowy to starano się utrzymywać homogeniczność związków taktycznych. Przejawiało się to budowaniem serii jednostek o liczebności (lub krotności) odpowiadającej najmniejszym związkom taktycznym jakimi w Cesarskiej Flocie były Dywizjony Niszczycieli (Kuchikutai). Każdy Dywizjon składał się z czterech jednostek. Cztery Dywizjony wraz z liderem w postaci lekkiego krążownika tworzyły Flotyllę (Suiraisentai).
Sztab Generalny w przewidywaniach na 1940 rok zakładał następujący podział niszczycieli:
Pierwsza Flota (Kantai 1 - tzw. Siły Główne)
1 Flotylla 16 niszczycieli w 4 Dywizjonach (10 z typu FUBUKI i 6 z typu HATSUHARU)
3 Flotylla 14 niszczycieli w 4 Dywizjonach (14 z typu FUBUKI)
Druga Flota (Kantai 2 - tzw. Flota Rozpoznawcza)
2 Flotylla 16 niszczycieli w 4 Dywizjonach (4 z typu ASASHIO i 12 z typu KAGERO - bo tyle jednostek planowano ukończyć do roku 1940)
4 Flotylla 16 niszczycieli w 4 Dywizjonach (6 z typu ASASHIO i 10 z typu SHIRATSUYU)

Z kolei po ukończeniu jednostek z typu Yugumo, przy założeniu, że Akigumo wbrew programowi rozbudowy z 1937 roku, zostanie niszczycielem typu Yugumo, flota dysponowałaby by dwunastoma dywizjonami nowoczesnych, zbliżonych charakterystyką niszczycieli. Co więcej, z ilością jednostek w dywizjonach korespondowały również nazwy poszczególnych niszczycieli.

Obrazek

Ostatnie japońskie niszczyciele z typu Akitsuki zostały również zamówione w liczbie 12 sztuk, a ich nazwy nawiązywały do księżyca.
Mylący mógł być również fakt częstego operowania Akigumo w związkach taktycznych wraz z niszczycielami Yugumo.

Wszystko to pięknie się układa, ale to są tylko poszlaki, a to za mało. Ciągle brakuje powodu zmiany założeń programu rozbudowy (czyli przeniesienia Akigumo z typu Kagero do Yugumo).

Musimy wrócić do programów rozbudowy floty. Autor artykułu pisze:
"Budowa pierwszych 15 niszczycieli typu Kagero, którym przyporządkowano administracyjne numery 17-31, została autoryzowana w programie z roku 1937....
Pierwszy okręt w jego ramach to nr 17 Kagero, a ostatni nr 31 - Nowaki. W tym programie ujęto też fikcyjne niszczyciele oznaczone jako numery 32-34, którym nie przewidziano żadnych nazw. Ostatnie cztery okręty typu Kagero, znane też nieoficjalnie jako podgrupa Arashi budowane były pod numerami 112-115 (Arashi, Hagikaze, Maikaze, Akigumo), już w ramach programu1939 roku. W ramach tego samego programu ujęto zamówienia na 10 jednostek nowego typu Yugumo oznaczonych jako numery 116-124 (od Yugumo do Onami), i 127 (Fujinami), jeden niszczyciel eksperymentalny nr 125 i dwa dalsze fikcyjne nr 128 i 129 (bez nazw). Kolejne dziewięć okrętów typu Yugumo (nry 340-348, od Kishinami do Akishimo) zamówiono i zbudowano już w ramach programu na 1941 rok. Ciągłość numeracji nie była zachowana ze względu na nadawanie numerów kolejno przedstawicielom różnych klas i typów okrętów w ramach każdego programu"

Trzeba się mocno w to wczytać żeby zrozumieć o co chodzi i faktycznie wygląda to na mocno zamieszanie. Aż prosi się o jakąś tabelkę, wtedy wystarczyłby jeden rzut okiem.
Dodatkowo wydaje mi się, że autor wprowadził dodatkowe zamieszanie.
Według mojego stanu wiedzy w Czwartym Programie Rozbudowy z 1939 roku założono budowę 18 niszczycieli typu A (dużych) i 6 niszczycieli typu B (przeciwlotniczych), co przełożyło się na następujące typy:
4 z typu Kagero (projekt F-49),
12 z typu Yugumo (projekt F-50)
6 z typu Akizuki (projekt F-51).
Razem 22 jednostki, jednak podobnie jak i w poprzednim programie uwzględniono również dwie fikcyjne jednostki, mające ukryć prawdziwe koszty budowy kolejnych pancerników z typu Yamato (Shinano i nr.111). Czyli razem 24 niszczyciele.

Ja widzę to tak (na marzec 1937 roku, ale wraz z innymi programami):

Obrazek

Tak więc według mnie w artykule nie zgadzają się numery z nazwami jak i ilości jednostek. Na przykład mamy nr 124 jako Onami?, nr 340 jako Kishinami? itd. Numer 126 (Suzunami) przeszedł do programu z 1941 roku z innym numerem (a w nim powinno być chyba 16 jednostek z typu Yugumo, z czego osiem zostało anulowanych w 1943 roku).

Powracając do sedna sprawy - wszystko wygląda dość przejrzyście. W programie z 1937 roku była przewidziana budowa jednego dywizjonu jednostek typu Kagero i trzech dywizjonów jednostek typu Yugumo. Do teorii liczebności dywizjonów, nie pasuje trochę 15 niszczycieli typu Kagero. Trzeba jednak pamiętać, iż początkowo w programie z 1937 roku miano wybudować 6 niszczycieli typu Kagero i 8 typu Hatsukaze, które z czasem połączono w jeden typ Kagero według projekt F-49 o liczebności 14 jednostek. Po zsumowaniu wszystkich niszczycieli dałoby to dokładnie 16 dywizjonów - po cztery dywizjony dla każdej z Flot. 15-ty niszczyciel Nowaki dodano extra razem z trzema fikcyjnymi jednostkami. Było to więc jakby wyjątek (może ze względu na chęć utrzymania tajemnicy - oficjalnie typ Kagero miałby 18 jednostek, czy jako rekompensata po stracie niszczyciela Miyuki w 1934 roku).
Program rozbudowy zatwierdzono w marcu 1939 roku. W kwietniu w Sztabie Generalnym podjęto decyzję o budowie niszczyciela nowego typu. W celu przyśpieszenia budowy postanowiono o kasacji jednego z zabudżetowanych już niszczycieli na rzecz nowego projektu (F-52 przyszły Shimikaze). Wybór padł na jednostkę o numerze 125. Trzeba pamiętać, że jednostki prototypowe zawsze budowane były w Stoczniach Marynarki Wojennej. Dla niszczycieli były to stocznie Arsenałów Marynarki Maizuru (Maizuru Kaigun Kosho w prefekturze Kyoto) i Sasebo (Sasebo Kaigun Kosho w prefekturze Nagasaki). Konieczność ta wynikała przede wszystkim z jednego kompletu oryginalnej dokumentacji okrętowej (tzw. "blue printów"), za który odpowiedzialność ponosiła marynarka (poza tym już w trakcie budowy można było nanosić na nią drobne poprawki). Kolejne jednostki budowane były na podstawie kopii. Także wstępnie jednostki musiały być już poprzedzielane poszczególnym stoczniom, jak i musiał być zaplanowany harmonogram ich budowy. Tak więc wybór jednostki nr 125 nie był przypadkowy - była to ostatnia jednostka z typu Yugumo budowana w stoczni marynarki (więc spełniająca wymagania dla okrętu prototypowego, jak i dawała czas na zaprojektowanie nowego okrętu).

Wydaje się, że źródłem problemów niszczyciela Akigumo był właśnie eksperymentalny niszczyciel nowego projektu F-52. Pod koniec lat 60-tych Eric Lacroix rozpoczął w magazynie "The Belgian Shiplover" publikację serii artykułów traktujących o japońskich programach rozbudowy marynarki wojennej. W numerze 2 z 1975 roku uzasadnia on przyczynę włączania niszczyciela Akigumo do typu Yugumo: "Po decyzji o budowie eksperymentalnego niszczyciela SHIMAKAZE, Sztab Generalny chcąc utrzymać liczbę 12 jednostek typu YUGUMO postanowił o wybudowaniu ostatniej jednostki typu KAGERO (nr 115) według planów niszczyciela YUGUMO".
Wyjaśnienie to wydaje się jak najbardziej logiczne i chyba dlatego tak długo pokutowało w masowej literaturze. Myślę, że jest to ważne i pomocne w dobrym zrozumieniu całej tej historii - tego jednak w misiowym artykule mi zabrakło.

Trzeba jeszcze chyba koniecznie wspomnieć o fotce Yukikaze podpisanej "...Doskonale widać kształt nadbudówki dziobowej..." na której w rzeczywistości nie widać nic. Chyba wszystkie fotki i rysunki w artykule są skanami z Warship International stąd ich słaba jakość. A wystarczyło wziąć fotki Yukikaze z darmowych stron NHC - gwarantowałyby to znacznie lepszą jakość.
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

Bardzo dobra robota - przekażę w poniedziałek autorowi
Andrzej Jaskuła
ODPOWIEDZ