Francuskie okręty spod żagla i pary (1)
Za Czernyszewem:
23-24.6.1806 - rejs ku wyspie Stanczino
24.6. - desant na wyspę Lezina, zniszczenie francuskiej baterii i zdobycie 2 dział
3.7. - przybycie do Castelnowo
5-9.7 - rejs do zatoki Narentskiej, gdzie w składzie oddziału okrętów prowadziła ostrzał francuskich baterii nadbrzeżnych
5.8 - po podpisaniu 1.8. zawieszenia bronii z Francją, szebeka wraz z innymi okrętami powróciła do Kastelnowo. Tutaj przebywała dłuższy czas, po czym przeszła w 1807 r. na Korfu.
12.1807 - po odpłynięciu eskadr Sieniawina (do Rosji) i Sałtanowa (do Triestu) szebeka stacjonowała nadal na Korfu w składzie "oddziału starych okrętów" (kpt. 1-rangi F. P. Lelli).
Po 27.9.1809 sprzedana i jak pisał Pan Krzysztof, brak informacji komu ją sprzedano.
Zmiana nazwy musiał nastąpić już w dniu zdobycia, gdyż w dniu następnym wyruszyła w swój pierwszy rejs pod banderą Rosji.
23-24.6.1806 - rejs ku wyspie Stanczino
24.6. - desant na wyspę Lezina, zniszczenie francuskiej baterii i zdobycie 2 dział
3.7. - przybycie do Castelnowo
5-9.7 - rejs do zatoki Narentskiej, gdzie w składzie oddziału okrętów prowadziła ostrzał francuskich baterii nadbrzeżnych
5.8 - po podpisaniu 1.8. zawieszenia bronii z Francją, szebeka wraz z innymi okrętami powróciła do Kastelnowo. Tutaj przebywała dłuższy czas, po czym przeszła w 1807 r. na Korfu.
12.1807 - po odpłynięciu eskadr Sieniawina (do Rosji) i Sałtanowa (do Triestu) szebeka stacjonowała nadal na Korfu w składzie "oddziału starych okrętów" (kpt. 1-rangi F. P. Lelli).
Po 27.9.1809 sprzedana i jak pisał Pan Krzysztof, brak informacji komu ją sprzedano.
Zmiana nazwy musiał nastąpić już w dniu zdobycia, gdyż w dniu następnym wyruszyła w swój pierwszy rejs pod banderą Rosji.
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
Dobry wieczór, Panie Krzysztofie chciałbym jeszcze raz zapytać o nieco starsze okręty, a mianowicie o opis i dzieje :
1. Okrętów liniowych VERMANDOIS = SUPERBE (1671, FAUGON = ORGUEILLEUX (1672), na rysunku Willema van de Velde w książce "Dawne żaglowce" widać po 14 furt działowych na burtę, a w internecie spotkałem się z podanym uzbrojeniem: 26-36/24f, 26-18f, 24-8f, 4-4f. Poza tym one dość szybko zakończyły służbę, dlaczego?
2. Okrętów liniowych TERRIBLE (1670) i TONNANT (1670), oraz jak zostały utracone?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
1. Okrętów liniowych VERMANDOIS = SUPERBE (1671, FAUGON = ORGUEILLEUX (1672), na rysunku Willema van de Velde w książce "Dawne żaglowce" widać po 14 furt działowych na burtę, a w internecie spotkałem się z podanym uzbrojeniem: 26-36/24f, 26-18f, 24-8f, 4-4f. Poza tym one dość szybko zakończyły służbę, dlaczego?
2. Okrętów liniowych TERRIBLE (1670) i TONNANT (1670), oraz jak zostały utracone?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Dwa zbudowane w Rochefort liniowce typu Superbe, których projektantem był F. Pomet, należały do okrętów o dość złożonej historii. Przede wszystkim od początku charakteryzowały się eksperymentalną konstrukcją – podczas gdy wszystkie ówczesne 76- i 84-działowce francuskie miały w dolnej baterii po 14 furt (na burtę), wspomniana dwójka, chociaż pierwotnie tylko 68-działowa, miała tam po 15 furt. Na wspaniałym rysunku Willema van de Velde widać ich 14 dlatego, że piętnasta usytuowana była bardzo daleko z przodu, z dużym odstępem od pozostałych, praktycznie już pod kratownicą galionową, co zresztą wiemy z innej genialnej ilustracji tego samego malarza, tyle że ujmującej okręt od ćwiartki dziobowej.
Kiedy je wodowano, były to okręty dwupokładowe i w pierwszych latach służby absolutnie nie niosły podanego w internecie uzbrojenia. Przypuszczalnie nosiły wówczas 28 x 24-f, 26 x 12-f lub 18-f oraz na pokładzie rufowym 14 x 6-f lub 8-f.
Nawiasem mówiąc Orgueilleux, zwodowany we wrześniu 1671, miał się pierwotnie nazywać Faucon, a nie Faugon. Vermandois, zwodowany w czerwcu 1761, niemal natychmiast, bo 24.06.1671, otrzymał nową nazwę Superbe. Ich wymiary, w stopach francuskich, wynosiły 151 x 39 x 18, przy zanurzeniu 19-20 i tonażu około 1400 ton. Załoga liczyła 450 ludzi. Niektórzy podają długość 146 stóp, mierząc ją po prostu w innym miejscu.
W pierwszych latach służby żaglowce nie wzbudziły przychylnych komentarzy. Gigantomania Colberta i Ludwika XIV doprowadziły do skonstruowania okrętów zbyt długich jak na ówczesne techniki szkutnicze. Uważano też, że tak słabe uzbrojenie na podobnie długich okrętach to marnowanie miejsca. Na domiar wszystkiego zbudowano je z fatalnego drewna, które musiano kupić u stryjecznej siostry króla, panny de Montpensier. Uznano więc, że ratunkiem będzie dobudowanie trzeciego pokładu, który dodatkowo zwiąże dziób z rufą, zapobiegając ich opadaniu, a przy okazji umożliwi powiększenie artylerii. Superbe, który tymczasem zdążył już wziąć udział w bitwie pod Solebay 7.06.1762 (po której Anglicy, wówczas sojusznicy Francuzów, musieli naprawiać go w Sheerness), został skierowany 16.12.1672 przez Colberta do stoczni w Rochefort. „Doczepianie” trzeciego pokładu zajęło zimę 1672/1673. Orgueilleux zatrzymano w porcie w 1672 i skierowano na identyczną przebudowę. W 1673 oba okręty były już trójpokładowcami uzbrojonymi w 70 dział. Początkowo na najwyższym z trzech ciągłych pokładów (zresztą na zdecydowanie większej długości całkiem odsłoniętym) znajdowało się niewiele dział. Uzbrojenie na tym etapie kariery żaglowców fachowcy przedstawiają różnie: a) 26 x 24-f, 26 x 18-f, 18 x 6-f; b) 28 sztuk w dolnej baterii, z tego po połowie 24-f i 18-f, 26 sztuk w środkowej baterii, z tego 14 x 18-f i 12 x 12-f, a ponadto w górnej baterii 16 x 8-f. Od 1676 artylerię powiększono do 76 dział i jeden z bardziej prawdopodobnych wariantów głosi, że chodziło o 26 x 24-f (na Orgueilleux może 36-f), 26 x 12-f (na Superbe może 18-f), 18 x 6-f oraz na pokładzie rufowym 6 x 4-f. Okręty te nigdy nie nosiły 80 dział, a środek górnego z trzech ciągłych pokładów był zawsze bez armat (jak zresztą dowodzą obrazy Van de Velde’a), więc artyleria podana w internecie jest całkowicie fałszywa. Zresztą Van de Velde też troszkę przesadził wtykając lufę w każdą możliwą furtę na dolnych pokładach.
Przebudowa przedłużyła trochę karierę Orgueilleux i Superbe, ale nie mogła zmienić kiepskiego budulca, z jakich powstały. W rezultacie pierwszy okręt został rozebrany w Rochefort w 1688, a drugi – pomimo kolejnego gruntownego remontu w 1682 – musiał zostać wycofany w 1687.
Przepraszam, że się tak rozpisałem, ale dla konstruktora jednostki „z problemami” strukturalnymi to prawdziwa gratka.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Kiedy je wodowano, były to okręty dwupokładowe i w pierwszych latach służby absolutnie nie niosły podanego w internecie uzbrojenia. Przypuszczalnie nosiły wówczas 28 x 24-f, 26 x 12-f lub 18-f oraz na pokładzie rufowym 14 x 6-f lub 8-f.
Nawiasem mówiąc Orgueilleux, zwodowany we wrześniu 1671, miał się pierwotnie nazywać Faucon, a nie Faugon. Vermandois, zwodowany w czerwcu 1761, niemal natychmiast, bo 24.06.1671, otrzymał nową nazwę Superbe. Ich wymiary, w stopach francuskich, wynosiły 151 x 39 x 18, przy zanurzeniu 19-20 i tonażu około 1400 ton. Załoga liczyła 450 ludzi. Niektórzy podają długość 146 stóp, mierząc ją po prostu w innym miejscu.
W pierwszych latach służby żaglowce nie wzbudziły przychylnych komentarzy. Gigantomania Colberta i Ludwika XIV doprowadziły do skonstruowania okrętów zbyt długich jak na ówczesne techniki szkutnicze. Uważano też, że tak słabe uzbrojenie na podobnie długich okrętach to marnowanie miejsca. Na domiar wszystkiego zbudowano je z fatalnego drewna, które musiano kupić u stryjecznej siostry króla, panny de Montpensier. Uznano więc, że ratunkiem będzie dobudowanie trzeciego pokładu, który dodatkowo zwiąże dziób z rufą, zapobiegając ich opadaniu, a przy okazji umożliwi powiększenie artylerii. Superbe, który tymczasem zdążył już wziąć udział w bitwie pod Solebay 7.06.1762 (po której Anglicy, wówczas sojusznicy Francuzów, musieli naprawiać go w Sheerness), został skierowany 16.12.1672 przez Colberta do stoczni w Rochefort. „Doczepianie” trzeciego pokładu zajęło zimę 1672/1673. Orgueilleux zatrzymano w porcie w 1672 i skierowano na identyczną przebudowę. W 1673 oba okręty były już trójpokładowcami uzbrojonymi w 70 dział. Początkowo na najwyższym z trzech ciągłych pokładów (zresztą na zdecydowanie większej długości całkiem odsłoniętym) znajdowało się niewiele dział. Uzbrojenie na tym etapie kariery żaglowców fachowcy przedstawiają różnie: a) 26 x 24-f, 26 x 18-f, 18 x 6-f; b) 28 sztuk w dolnej baterii, z tego po połowie 24-f i 18-f, 26 sztuk w środkowej baterii, z tego 14 x 18-f i 12 x 12-f, a ponadto w górnej baterii 16 x 8-f. Od 1676 artylerię powiększono do 76 dział i jeden z bardziej prawdopodobnych wariantów głosi, że chodziło o 26 x 24-f (na Orgueilleux może 36-f), 26 x 12-f (na Superbe może 18-f), 18 x 6-f oraz na pokładzie rufowym 6 x 4-f. Okręty te nigdy nie nosiły 80 dział, a środek górnego z trzech ciągłych pokładów był zawsze bez armat (jak zresztą dowodzą obrazy Van de Velde’a), więc artyleria podana w internecie jest całkowicie fałszywa. Zresztą Van de Velde też troszkę przesadził wtykając lufę w każdą możliwą furtę na dolnych pokładach.
Przebudowa przedłużyła trochę karierę Orgueilleux i Superbe, ale nie mogła zmienić kiepskiego budulca, z jakich powstały. W rezultacie pierwszy okręt został rozebrany w Rochefort w 1688, a drugi – pomimo kolejnego gruntownego remontu w 1682 – musiał zostać wycofany w 1687.
Przepraszam, że się tak rozpisałem, ale dla konstruktora jednostki „z problemami” strukturalnymi to prawdziwa gratka.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
68-działowce Terrible i Tonnant nie tworzyły bliźniaczej pary, chociaż należały do tej samej klasy, oba zostały zbudowane w Breście, a ich konstruktorem był Laurent Hubac. Ten pierwszy miał około 1300 ton, wymiary 140 lub 148 x 37,5 lub 38 x 17 lub 17,5 (zanurzenie 18,5), 450-osobową załogę. Ten drugi – 1200 ton, 137’6” lub 145’ x 36’8” lub 39’ x 17’ lub 18’ (zanurzenie 17-18’), 400 osób załogi. Konstrukcyjnie były trójpokładowcami 66-działowymi o 13 furtach (na burtę) w dolnej baterii, lecz rzeczywiste uzbrojenie obejmowało w różnych okresach zestawy od 64, poprzez 66,68,70 do 76 armat. Przykładowe kompozycje to a) 10 x 24-f i 12 x 18-f i 2 x 12-f, 24 x 12-f, 16 x 6-f, na pokładzie rufowym 4 x 4-f; b) 16 x 36-f i 10 x 24-f, 26 x 18-f, 20 x 8-f i na pokładzie rufowym 4 x 4-f. Liniowce Terrible, (zwodowany w 1671) i Tonnant (zwodowany 10.09.1670), spotkał ten sam los. Po udziale w bardzo wielu bitwach płynęły na Antylach z Tobago do Curacao w składzie eskadry admirała D’Estrees, który przez błąd nawigacyjny wpakował 11.05.1678 wszystkie swoje okręty na skały przy wyspie Aves. Zatonęło 7 francuskich liniowców (!). W nagrodę D’Estrees otrzymał w 1681 laskę marszałka Francji.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
1) 50-działowy liniowiec holenderski o nazwie podawanej przez opracowania francuskie także w formie Berscherming, został zdobyty przez Francuzów już 10.12.1677 podczas opanowania Tobago przez eskadrę admirała D’Estrees. Wcielony do francuskiej marynarki jako Defenseur znalazł się na skałach wyspy Aves 11.05.1678 (proszę zobaczyć wyżej odpowiedź dla pana Krzysztofa) i zatonął. Jeśli moje źródła się nie mylą, w 1703 mógł być co najwyżej wspominany przy kielichu, a jako fregata - przez żeglarzy z krótką pamięcią. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Pan sobie tego nie wymyślił, a strona JacquesKanon podaje zupełnie inne daty i życiorys (aczkolwiek też umieszcza go w grupie liniowców, nie fregat) – nie potrafię rozstrzygnąć, kto korzystał z bardziej wiarygodnych dokumentów.
Na temat 48-działowego liniowca Gaterlan (inaczej Caterlant) nie mogę podać nic więcej, niż jest na wspomnianej stronie. Ten holenderski okręt o nazwie Gaasterland Francuzi zdobyli 22.05.1703 i już następnego roku wycofali ze służby, więc nie zdążył niczym ważnym się zapisać w dziejach francuskiej marynarki.
2) Czy były fregaty holenderskie zdobyte przez Francuzów w 1703? Może były, ale dla tej epoki nie dysponuję gotowym zestawieniem strat wszystkich stron głównych konfliktów, a szukanie tego po omacku przekracza moją cierpliwość.
3) Mniej więcej w tym samym czasie budowano w Tulonie dwie fregaty o nazwie Gracieuse i dwie o nazwie Rose. W każdej parze projektantem jednej był Francois Chapelle, a drugiej Joseph Chapelle (ale w tym ostatnim przypadku MOŻE dwóch różnych Józków). Jedna z Rose, konstrukcji Josepha Chapelle’a, była 30-działową fregatą półtorapokładową i została zwodowana 21.10.1752. Druga, konstrukcji Francoisa Chapelle’a, miała być 24-działową fregatą klasy de 8 – jej budowę zaczęto w 1752, ale wstrzymano. Francois Chapelle zaprojektował też jej siostrę, Gracieuse. Jednak w 1748 przybył do Tulonu z Dunkierki Joseph-Veronique-Charles Chapelle (syn Francoisa) i zaproponował budowę 24-działowej fregaty klasy de 12, czyli o półtora raza potężniejszej salwie burtowej od klasy de 8 i o dużo lepszych właściwościach żeglarskich niż miały fregaty półtorapokładowe. Stępkę pod tę jednostkę, nazwaną Gracieuse (zastąpiła niezrealizowaną fregatę tatusia), położono w maju 1749, a zwodowano ją 23.04.1750. Francuzi nie mogli się jeszcze wtedy zdecydować, jaki typ byłby dla nich najlepszy, stąd położenie stępki w 1752 pod Rose klasy de 8, ale ostatecznie zrezygnowali z jej budowy. Wydaje się zatem (chociaż to bardzo zagmatwana historia i trudno o absolutnie pewne wnioskowanie), że – wbrew stronie JacquesKanon - niedokończona Rose miała być siostrzaną jednostką też niezrealizowanej Gracieuse klasy de 8, a nie zwodowanej Gracieuse klasy de 12, a przyczyną zaniechania budowy była zmiana priorytetów w konstrukcji fregat.
Krzysztof Gerlach
Na temat 48-działowego liniowca Gaterlan (inaczej Caterlant) nie mogę podać nic więcej, niż jest na wspomnianej stronie. Ten holenderski okręt o nazwie Gaasterland Francuzi zdobyli 22.05.1703 i już następnego roku wycofali ze służby, więc nie zdążył niczym ważnym się zapisać w dziejach francuskiej marynarki.
2) Czy były fregaty holenderskie zdobyte przez Francuzów w 1703? Może były, ale dla tej epoki nie dysponuję gotowym zestawieniem strat wszystkich stron głównych konfliktów, a szukanie tego po omacku przekracza moją cierpliwość.
3) Mniej więcej w tym samym czasie budowano w Tulonie dwie fregaty o nazwie Gracieuse i dwie o nazwie Rose. W każdej parze projektantem jednej był Francois Chapelle, a drugiej Joseph Chapelle (ale w tym ostatnim przypadku MOŻE dwóch różnych Józków). Jedna z Rose, konstrukcji Josepha Chapelle’a, była 30-działową fregatą półtorapokładową i została zwodowana 21.10.1752. Druga, konstrukcji Francoisa Chapelle’a, miała być 24-działową fregatą klasy de 8 – jej budowę zaczęto w 1752, ale wstrzymano. Francois Chapelle zaprojektował też jej siostrę, Gracieuse. Jednak w 1748 przybył do Tulonu z Dunkierki Joseph-Veronique-Charles Chapelle (syn Francoisa) i zaproponował budowę 24-działowej fregaty klasy de 12, czyli o półtora raza potężniejszej salwie burtowej od klasy de 8 i o dużo lepszych właściwościach żeglarskich niż miały fregaty półtorapokładowe. Stępkę pod tę jednostkę, nazwaną Gracieuse (zastąpiła niezrealizowaną fregatę tatusia), położono w maju 1749, a zwodowano ją 23.04.1750. Francuzi nie mogli się jeszcze wtedy zdecydować, jaki typ byłby dla nich najlepszy, stąd położenie stępki w 1752 pod Rose klasy de 8, ale ostatecznie zrezygnowali z jej budowy. Wydaje się zatem (chociaż to bardzo zagmatwana historia i trudno o absolutnie pewne wnioskowanie), że – wbrew stronie JacquesKanon - niedokończona Rose miała być siostrzaną jednostką też niezrealizowanej Gracieuse klasy de 8, a nie zwodowanej Gracieuse klasy de 12, a przyczyną zaniechania budowy była zmiana priorytetów w konstrukcji fregat.
Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 806
- Rejestracja: 2004-05-28, 15:45
Re: fregaty francuskie
Szanowny Panie KrzysztofieKrzysztof Gerlach pisze:Guerriere – najwcześniejsza to lekka fregata zbudowana przez F. Arnauda w Bayonne w 1692, zatonęła w 1693.
Potem były jeszcze trzy fregaty tej nazwy. Druga z kolei to właśnie jednostka zbudowana w Cherbourgu i zwodowana 15.09.1799, należąca do klasy de 18. Projektant Jean-Francois Lafosse. Wymiary 47,12 x 11,97 x 6,17 m. Uzbrojenie: 28 x 18-f, 12 x 8-f, 4 haubice 36-f.
Krzysztof Gerlach
natrafiłem na informacje, ze konstruktorem dwóch 44-działowych fregat neapolitańskich plus jednej nieukończonej był francuski inżynier Lafosse - czy możliwe, że jest to projektant Guerriere z 1799?
Przy okazji sycylijskich spraw. Projektantem 6 liniowców Królestwa Obojga Sycylii był sprowadzony z Toskanii inżynier francuskiego pochodzenia Antonio (czyli zapewne Antoine) Imbert. Czy zetknął sięPan z działalnością tego projektanta we Francji?
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Jean-Francois Lafosse zaprojektował we Francji tylko tę jedną fregatę (Guerriere) i żadnego liniowca. Jest więc możliwe, że nie mogąc realizować swoich pomysłów na rodzimym gruncie, przeniósł się do Neapolu. Oczywiście to żaden dowód, a życiorysem tego konstruktora nie dysponuję. Równie dobrze mógł umrzeć, albo zajmować się pracami pomocniczymi czy być – jak baron Bombelle - oficerem w czynnej służbie, któremu budowa jednego okrętu wg jego projektu przyniosła wystarczającą satysfakcję.
W 1665 położono w Marsylii stępkę pod lekką fregatę Postillon, której projektantem był inżynier Imbert. Została zwodowana 27.08.1665. Już w 1668 sprzedano ją jako „złą i nieużyteczną”. Poza tą jednostką żaden konstruktor o nazwisku Imbert nie zaprojektował we Francji żadnego liniowca lub fregaty od połowy XVII do połowy XIX wieku, chyba że można by go powiązać (ale brak na to jakichkolwiek dowodów) z jednym z tych niewielu większych żaglowców wojennych, których projektantów nie znamy.
Krzysztof Gerlach
W 1665 położono w Marsylii stępkę pod lekką fregatę Postillon, której projektantem był inżynier Imbert. Została zwodowana 27.08.1665. Już w 1668 sprzedano ją jako „złą i nieużyteczną”. Poza tą jednostką żaden konstruktor o nazwisku Imbert nie zaprojektował we Francji żadnego liniowca lub fregaty od połowy XVII do połowy XIX wieku, chyba że można by go powiązać (ale brak na to jakichkolwiek dowodów) z jednym z tych niewielu większych żaglowców wojennych, których projektantów nie znamy.
Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
Dobry wieczór, Panie Krzysztofie rozpisywanie Pańskie jest bardzo, bardzo mile widziane
. Dziękuję za informacje (ogromnie interesujące).
Chciałbym zapytać o fregaty [13.08.1798] VALEUREUSE i [06.04.1799] INFATIGABLE, o ich dane i losy, czy były pojedyncze, a jak nie to jakie były jednostki tego samego typu.
Chciałbym też zapytać o nieco starszy okręt, a mianowicie linowiec z 1680, ARDENT, o jego dane i losy, dane w internecie na jego temat są sprzeczne, a przy okazji o to co znaczy w odniesieniu do okrętów z tamtej epoki określenie "refait", czy to samo co wielka przebudowa u Anglików?
Serdeczne pozdrowienia, Krzysztof Nowak.

Chciałbym zapytać o fregaty [13.08.1798] VALEUREUSE i [06.04.1799] INFATIGABLE, o ich dane i losy, czy były pojedyncze, a jak nie to jakie były jednostki tego samego typu.
Chciałbym też zapytać o nieco starszy okręt, a mianowicie linowiec z 1680, ARDENT, o jego dane i losy, dane w internecie na jego temat są sprzeczne, a przy okazji o to co znaczy w odniesieniu do okrętów z tamtej epoki określenie "refait", czy to samo co wielka przebudowa u Anglików?
Serdeczne pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
44-działowe fregaty Valeureuse oraz Infatigable, klasy de 18, tworzyły na spółkę typ Valeureuse (innych w tym typie już nie było). Zbudowane w Hawrze, projektant Charles-Henri Tellier. Wymiary (w stopach francuskich) 145 x 35 x 18, wyporność 1341 ton. Uzbrojenie nominalne: 28 x 18-f, 12 x 8-f, 4 haubice 36-f. Istnieją na ich temat drobne różnice zdań, Jean-Michel Roche opisuje je jako 32-działowe (raczej błędnie, bo o uzbrojeniu 28 x 18-f, 12 x 8-f) i daje im za konstruktora Pierre-Alexandre Forfaita. Chodzi o to, że C-H Tellier był uczniem Forfaita, więc jest kwestią sporną, na ile udział w ich zaprojektowaniu miał jeszcze stary mistrz, a na ile jego następca w Hawrze, ale w zasadzie były to już dzieła tego ostatniego.
Valeureuse wyruszyła w 1806 z Brestu w składzie eskadry Willaumeza zmierzającej do Przylądka Dobrej Nadziei, ale oddzieliła się od reszty podczas gwałtownego sztormu i zawinęła do zatoki Delaware w tak fatalnym stanie, że postanowiono sprzedać ją na miejscu Amerykanom. Ci rozebrali żaglowiec od razu w 1807.
Infatigable przy próbie wyjścia z Rochefort została 25.09.1806 zdobyta przez angielską eskadrę blokadową i formalnie wcielona do Royal Navy jako 38-działowa Immortalite. Faktycznie nigdy nie wyposażono jej do aktywnej służby i rozebrano w 1811.
Zwodowany w Hawrze prawdopodobnie w 1682 (położenie stępki w 1680) 64-działowy liniowiec Ardent był dziełem konstruktora E. Salicon. Miał tonaż około 1100 ton, wymiary 142’ x 34’ lub 36’ x 16’ (zanurzenie 17,5-19’), 380-osobową załogą. W ciągu swojej kariery nosił od 50 do 66 dział. Konstrukcyjnie należał do 66-działowych trójpokładowców z 13 furtami (na burtę) w dolnej baterii. Początkowo nosił typowy dla epoki niesamowity melanż dział (w dolnej baterii 24-, 18- i 12-funtówki), potem ustalił się bardziej racjonalne schematy: a) 24 x 18-f, 24 x 12-f, 14 x 6-f, na pokładzie rufowym 4 x 4-f; b) 24 x 24-f, 26 x 12-f, 14 x 6-f. Okręt ten miał niezwykle bogatą karierę bojową, uczestniczył w bombardowaniu Genui w maju 1684, bitwie pod Beveziers 10.07.1690, w bitwie pod Lagos w czerwcu 1693, bitwie pod Velez-Malagą 24.08.1704, ale w końcu wpadł w ręce przeciwnika 19. lub 21.03.1705 koło Gibraltaru. Opracowania nie są zgodne, czy pochwyciła go eskadra holenderska czy angielska, w każdym razie do Royal Navy na pewno nie trafił.
Marynarze tamtych czasów wyróżniali, jak wiadomo, większe i mniejsze remonty, ewentualnie łączone z przebudowami. Jednak „refait” to raczej termin współczesny, oznaczający tyle, co „poprawiony, przerobiony, powtórnie zrobiony”, a zatem o bardzo szerokim znaczeniu, od odpowiednika angielskiego „refit”, co w praktyce epoki żaglowej oznaczało najczęściej zaledwie ponowne wyposażenie, po – jak widać – powtórne wykonanie. Terminy rzeczywiście często spotykane we francuskich dokumentach z XVIII wieku to przede wszystkim „radoub” oraz „refonte”. „Radoub” była naprawą, która mogła mieć charakter lekki (leger), poważny (considerable) albo wielki (grand), ale w zasadzie nie zmieniała w poważniejszej mierze wartości i konstrukcji kadłuba. Z uwagi na skalę i umiejscowienie robót wyróżniano jeszcze „radoub a flot”, czyli naprawę na wodzie (przy której zakres prac przy podwodnej części kadłuba był oczywiście ograniczony) oraz „radoub a sec” (na sucho), zatem w suchym doku. Jeśli jednak wymieniano w tym doku duże partie zgniłego drewna (orientacyjnie niektórzy przyjmują dziś ¾ całego budulca, ale szkutnicy z tamtej epoki mieli w nosie problemy definicyjne przyszłych pokoleń), zastępując je nowym, to bez względu na powiązanie z ewentualnie nową konstrukcją lub brakiem takowej, taki remont nazywano „refonte” (=gruntowna przeróbka), a okręt jej poddany jako „refondu”. I to właśnie był odpowiednik angielskiej „wielkiej przebudowy”.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Valeureuse wyruszyła w 1806 z Brestu w składzie eskadry Willaumeza zmierzającej do Przylądka Dobrej Nadziei, ale oddzieliła się od reszty podczas gwałtownego sztormu i zawinęła do zatoki Delaware w tak fatalnym stanie, że postanowiono sprzedać ją na miejscu Amerykanom. Ci rozebrali żaglowiec od razu w 1807.
Infatigable przy próbie wyjścia z Rochefort została 25.09.1806 zdobyta przez angielską eskadrę blokadową i formalnie wcielona do Royal Navy jako 38-działowa Immortalite. Faktycznie nigdy nie wyposażono jej do aktywnej służby i rozebrano w 1811.
Zwodowany w Hawrze prawdopodobnie w 1682 (położenie stępki w 1680) 64-działowy liniowiec Ardent był dziełem konstruktora E. Salicon. Miał tonaż około 1100 ton, wymiary 142’ x 34’ lub 36’ x 16’ (zanurzenie 17,5-19’), 380-osobową załogą. W ciągu swojej kariery nosił od 50 do 66 dział. Konstrukcyjnie należał do 66-działowych trójpokładowców z 13 furtami (na burtę) w dolnej baterii. Początkowo nosił typowy dla epoki niesamowity melanż dział (w dolnej baterii 24-, 18- i 12-funtówki), potem ustalił się bardziej racjonalne schematy: a) 24 x 18-f, 24 x 12-f, 14 x 6-f, na pokładzie rufowym 4 x 4-f; b) 24 x 24-f, 26 x 12-f, 14 x 6-f. Okręt ten miał niezwykle bogatą karierę bojową, uczestniczył w bombardowaniu Genui w maju 1684, bitwie pod Beveziers 10.07.1690, w bitwie pod Lagos w czerwcu 1693, bitwie pod Velez-Malagą 24.08.1704, ale w końcu wpadł w ręce przeciwnika 19. lub 21.03.1705 koło Gibraltaru. Opracowania nie są zgodne, czy pochwyciła go eskadra holenderska czy angielska, w każdym razie do Royal Navy na pewno nie trafił.
Marynarze tamtych czasów wyróżniali, jak wiadomo, większe i mniejsze remonty, ewentualnie łączone z przebudowami. Jednak „refait” to raczej termin współczesny, oznaczający tyle, co „poprawiony, przerobiony, powtórnie zrobiony”, a zatem o bardzo szerokim znaczeniu, od odpowiednika angielskiego „refit”, co w praktyce epoki żaglowej oznaczało najczęściej zaledwie ponowne wyposażenie, po – jak widać – powtórne wykonanie. Terminy rzeczywiście często spotykane we francuskich dokumentach z XVIII wieku to przede wszystkim „radoub” oraz „refonte”. „Radoub” była naprawą, która mogła mieć charakter lekki (leger), poważny (considerable) albo wielki (grand), ale w zasadzie nie zmieniała w poważniejszej mierze wartości i konstrukcji kadłuba. Z uwagi na skalę i umiejscowienie robót wyróżniano jeszcze „radoub a flot”, czyli naprawę na wodzie (przy której zakres prac przy podwodnej części kadłuba był oczywiście ograniczony) oraz „radoub a sec” (na sucho), zatem w suchym doku. Jeśli jednak wymieniano w tym doku duże partie zgniłego drewna (orientacyjnie niektórzy przyjmują dziś ¾ całego budulca, ale szkutnicy z tamtej epoki mieli w nosie problemy definicyjne przyszłych pokoleń), zastępując je nowym, to bez względu na powiązanie z ewentualnie nową konstrukcją lub brakiem takowej, taki remont nazywano „refonte” (=gruntowna przeróbka), a okręt jej poddany jako „refondu”. I to właśnie był odpowiednik angielskiej „wielkiej przebudowy”.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Audacieuse – 1692; Aurore – 3.08.1697; Gentille – 1702; Embuscade – 1704; Heroine – 1704; Lessingoise – w ogóle nie znam jednostki takiej nazwy; Fortune – 09.1704; Galathee – 1708; Gazelle – 09.1733; Panthere – 02.1744.
Z wyżej wymienionych tylko Heroine i Fortune miały wspólnego konstruktora (R. Le Vasseur czy Levasseur), podobne wymiary i zbudowano je równocześnie w Dunkierce, więc prawdopodobnie tworzyły jeden typ.
Krzysztof Gerlach
Z wyżej wymienionych tylko Heroine i Fortune miały wspólnego konstruktora (R. Le Vasseur czy Levasseur), podobne wymiary i zbudowano je równocześnie w Dunkierce, więc prawdopodobnie tworzyły jeden typ.
Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
70-działowy dwupokładowiec Elisabeth, zbudowany w Deptford w 1679, „gruntownie przebudowany” w Portsmouth w 1704, miał odtąd 1152 tony, wymiary 153’2” x 41’5,5” x 17’1,5”. Załoga: 440. Uzbrojenie: 24 x 24-f, 26 x 12-f, na pokładzie rufowym 12 x 6-f, na dziobowym 4 x 6-f, na rufówce 4 x 3-f. W dniu 12.11.1704 około 30-36 mil na południowy zachód od wysp Scilly napotkał francuską eskadrę Duguay-Trouin’a; został zaatakowany przez 54/58-działowy liniowiec Jason, wspomagany przez 54-działowiec Auguste i 26-działową fregatę Valeur. Dowódca angielskiego liniowca, William Crosse, który już przed walką miał na pokładzie 100 chorych, poddał się dopiero po dwugodzinnym oporze, kiedy rany odniosło dalszych 52 członków jego załogi. W nagrodę został przez sąd wojenny zdegradowany i skazany na dożywotnie więzienie – Anglicy też umieli zachęcać swoich kapitanów. Pod francuską banderą Elisabeth (Francuzi nie zmienili nazwy) nie posłużył zbyt długo, pomimo że w 1714 przeszedł gruntowną przebudowę. Skreślono go z listy floty w 1718.
70-działowy dwupokładowiec Grafton, zwodowany w Woolwich w 1679, „gruntownie przebudowany” w Rotherhithe w 1699-1700, miał odtąd 1102 tony, wymiary 150’8,5” x 40’10” x 16’8”. Uzbrojenie, załoga jak Elisabeth.
70-działowy dwupokładowiec Hampton Court zbudowany w Deptford w 1678, „gruntownie przebudowany” w Blackwall w 1701, miał odtąd 1073 tony, wymiary 150’6” x 40’4,5” x 16’11”. Uzbrojenie, załoga jak Elisabeth.
W dniu 2.05.1707 lub 15.05.1707 Grafton i Hampton Court zostały przechwycone w pobliżu Beachy Head przez 9 okrętów francuskich eskadry kawalera de Forbin. Dowódca Graftona, Edward Acton, zginął w walce, dowódca Hampton Court, George Clements odniósł śmiertelną ranę i zmarł wkrótce na morzu. Grafton został wcielony do francuskiej marynarki bez zmiany nazwy, jako liniowiec 66-działowy. W 1721 przeszedł gruntowny remont. W 1744 rozebrany w Breście.
Hampton Court został wcielony – bez zmiany nazwy – do francuskiej marynarki jako transportowiec 12-działowy. W 1711 sprzedany Hiszpanom, którzy przemianowali go zwięźle na Nuestra Senora Del Carmen y San Antonio. W 1715 rozbił się u brzegów Florydy.
80-działowy trójpokładowiec Cumberland został zwodowany 12.11.1695 w Bursledon. Wymiary 156’ x 42’ (po dodatkowym „opasaniu”, czyli „girdling” – 43’4”) x 18’, 1219 ton. Załoga: 520. Uzbrojenie: 26 x 32-f, 26 x 18-f, 22 x 6-f, na pokładzie rufowym 6 x 6-f. Razem z liniowcami Chester, Devonshire i Ruby tworzył eskortę hiszpańskiego konwoju, kiedy napotkał zdecydowanie przeważającą liczebnie francuską eskadrę Duguay-Trouina; 10.10.1707 (21.10.1707) zdobyty pod Ouessant przez francuski liniowiec Lys (Chester i Ruby też zostały zdobyte przez Francuzów, a Devonshire wyleciał w powietrze). Wcielony do francuskiej marynarki bez zmiany nazwy. W 1715 sprzedany Genui. W 1717 sprzedany przez Genuę Hiszpanom i przemianowany na Principe de Asturias. W 1718 (22.08.) zdobyty przez Anglików pod przylądkiem Passaro i odstawiony do rezerwy w Port Mahon. Może dlatego, że nie zaliczył jeszcze służby pod wszystkimi banderami europejskimi, sprzedany w 1720 Austriakom dla ich floty neapolitańskiej. Przemianowany na San Carlo. Zatonął w 1733 w porcie Triestu na skutek fatalnego stanu kadłuba, rozebrany tam prawdopodobnie w 1737.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
70-działowy dwupokładowiec Grafton, zwodowany w Woolwich w 1679, „gruntownie przebudowany” w Rotherhithe w 1699-1700, miał odtąd 1102 tony, wymiary 150’8,5” x 40’10” x 16’8”. Uzbrojenie, załoga jak Elisabeth.
70-działowy dwupokładowiec Hampton Court zbudowany w Deptford w 1678, „gruntownie przebudowany” w Blackwall w 1701, miał odtąd 1073 tony, wymiary 150’6” x 40’4,5” x 16’11”. Uzbrojenie, załoga jak Elisabeth.
W dniu 2.05.1707 lub 15.05.1707 Grafton i Hampton Court zostały przechwycone w pobliżu Beachy Head przez 9 okrętów francuskich eskadry kawalera de Forbin. Dowódca Graftona, Edward Acton, zginął w walce, dowódca Hampton Court, George Clements odniósł śmiertelną ranę i zmarł wkrótce na morzu. Grafton został wcielony do francuskiej marynarki bez zmiany nazwy, jako liniowiec 66-działowy. W 1721 przeszedł gruntowny remont. W 1744 rozebrany w Breście.
Hampton Court został wcielony – bez zmiany nazwy – do francuskiej marynarki jako transportowiec 12-działowy. W 1711 sprzedany Hiszpanom, którzy przemianowali go zwięźle na Nuestra Senora Del Carmen y San Antonio. W 1715 rozbił się u brzegów Florydy.
80-działowy trójpokładowiec Cumberland został zwodowany 12.11.1695 w Bursledon. Wymiary 156’ x 42’ (po dodatkowym „opasaniu”, czyli „girdling” – 43’4”) x 18’, 1219 ton. Załoga: 520. Uzbrojenie: 26 x 32-f, 26 x 18-f, 22 x 6-f, na pokładzie rufowym 6 x 6-f. Razem z liniowcami Chester, Devonshire i Ruby tworzył eskortę hiszpańskiego konwoju, kiedy napotkał zdecydowanie przeważającą liczebnie francuską eskadrę Duguay-Trouina; 10.10.1707 (21.10.1707) zdobyty pod Ouessant przez francuski liniowiec Lys (Chester i Ruby też zostały zdobyte przez Francuzów, a Devonshire wyleciał w powietrze). Wcielony do francuskiej marynarki bez zmiany nazwy. W 1715 sprzedany Genui. W 1717 sprzedany przez Genuę Hiszpanom i przemianowany na Principe de Asturias. W 1718 (22.08.) zdobyty przez Anglików pod przylądkiem Passaro i odstawiony do rezerwy w Port Mahon. Może dlatego, że nie zaliczył jeszcze służby pod wszystkimi banderami europejskimi, sprzedany w 1720 Austriakom dla ich floty neapolitańskiej. Przemianowany na San Carlo. Zatonął w 1733 w porcie Triestu na skutek fatalnego stanu kadłuba, rozebrany tam prawdopodobnie w 1737.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Co do liniowca Beschermer (pisownia holenderska) - to na pewno nie był on fregatą, ale jednostka ta niekoniecznie zbudowana została jako okręt wojenny, może stąd ew. nieporozumienia. Zbudowany w Amsterdamie i wyposażony przez holenderską Kompanię Wschodnioindyjską. Pierwsza informacja o nim pojawia się w roku 1666 (prawdopodobnie wówczas został przystosowany do celów czysto militarnych - może wczesniej był estindiamenem?-czy ktoś coś o tym wie?). Był uzbrojony (pod banderą holenderską) w 54 armaty. Oryginalnych wymiarów holenderskich niestety nie mam.