Rzeczywiście, tamta jest bliżej nabrzeża, choć te drzewa i parking są bardzo podobnie usytuowane. No, ale siedzę przy cudzym sprzęcie i nie mogę zerknąć do swojej biblioteczki zdjęć, a pamięć (zwłaszcza RAM) bywa zawodna...
Wstęp jest za darmo, przynajmniej był w 1993 r. Bardzo fajne muzeum, mnóstwo modeli i różnych pościąganych z okrętów "gadgetów". Trzeba tylko uważać, bo stocznia jest pośrodku murzyńskiej dzielnicy (70% mieszkańców Waszyngtonu to "kolory" i to takie bardziej nieuprzejme). Najlepiej dojechać taksówką.
Mam gdzieś swoje zdjęcie przy tej 18" - nie pamietam czy to była japońska czy z Lexingtona. Nie upublicznię bo stoję tam w kretyńskich szortach. Ale indywidulanym zainteresowanym mogę przekazać.
Tadeusz Klimczyk pisze:Mam gdzieś swoje zdjęcie przy tej 18" - nie pamietam czy to była japońska czy z Lexingtona. Nie upublicznię bo stoję tam w kretyńskich szortach. Ale indywidulanym zainteresowanym mogę przekazać.
Tadeusz Klimczyk pisze:
Mam gdzieś swoje zdjęcie przy tej 18" - nie pamietam czy to była japońska czy z Lexingtona. Nie upublicznię bo stoję tam w kretyńskich szortach. Ale indywidulanym zainteresowanym mogę przekazać.
To ja poproszę ( przezdziebloofp@wp.pl )
A przy współczesnych programach graficznych szorty można łatwo przerobić na modne w tym sezonie (albo w zeszłym?) rurki...
Mniejsza - ktoś wspomniał o przebitej płycie pancerza z Shinano - może jakiś link? Pamiętam tekst Okuna o tamtych właśnie eksperymentach, pamiętam mniej więcej zdjęcie - ale się gdzieś mi zapodziało. No i proszę ew. o fotkę dachu wieży z South Dakoty, tego to nigdy nie widziałem na oczy