Mariusz Olchowik na ratunek polskim stoczniom.

forum to dedykowane jest wszystkim jednostkom pływającym budowanym w celach cywilnych...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Mariusz Olchowik na ratunek polskim stoczniom.

Post autor: fdt »

Z GW.....

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3707981.html
Kierownik kolonii będzie reformował stocznie
Mikołaj Chrzan, Gdańsk
2006-10-28

Mariusz Olchowik, najbliższy współpracownik prałata Jankowskiego, zajmuje się restrukturyzacją polskich stoczni. Dostał tę pracę, choć nie skończył studiów, a jego najpoważniejsze doświadczenie zawodowe to stanowisko kierownika kolonii

Od trzech miesięcy pracuję w biurze restrukturyzacji Korporacji Polskie Stocznie w Warszawie - przyznaje 25-letni Mariusz Olchowik, założyciel i prezes fundacji Instytut im. ks. Henryka Jankowskiego. - Jestem pełnomocnikiem zarządu do spraw tworzenia oddziałów KPS w Gdańsku i Szczecinie. Zajmowałem się także przygotowaniami programu restrukturyzacji stoczni, który wysyłaliśmy do Komisji Europejskiej w Brukseli. Roboty było tyle, że siedziałem w biurze od rana do wieczora.

Jeśli wpływ Olchowika na program restrukturyzacji był tak wielki, jak on sam utrzymuje, to świeży pracownik Korporacji został wrzucony na głęboką wodę. Bo akceptacja tego programu przez UE to być albo nie być polskich stoczni.

KPS to spółka-córka państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu. Gdy powstawała w 2004 r., miała być centralą holdingu zrzeszającego wszystkie polskie stocznie. PiS z koncepcji konsolidacji zrezygnował, ale Korporacja dalej działa. Teraz - z kapitałem ok. 290 mln zł - ma pomagać stoczniom m.in. w zdobywaniu pieniędzy na produkcję statków.

Jak Olchowik trafił do korporacji? - Rozsyłałem swoje CV do różnych firm. Jedną z nich była Agencja Rozwoju Przemysłu. No i tam chyba prezes ARP uznał, że warto mnie zatrudnić w Korporacji. Od dzieciństwa marzyła mi się praca przy stoczniach.

Co znalazło się w CV Olchowika?

Kilka zdań o współpracy z ojcami pijarami i prowadzoną przez nich fundacją Krąg Przyjaciół Dziecka. - Byłem tam sekretarzem, organizowałem różne kursy, a przez jedne wakacje byłem nawet kierownikiem ośrodka kolonijnego - wylicza.

Informacje o wykształceniu - sześć lat temu zaczął studiować prawo na KUL, potem przeniósł się na Uniwersytet Warszawski. Studiów nie skończył. - Miałem urlop dziekański, napisanie pracy magisterskiej i obrona zajmie mi jeszcze jakiś rok - mówi. Jednak w CV pochwalił się, że zaczął już studia podyplomowe - w utworzonej przez o. Tadeusza Rydzyka Wyższej Szkole Komunikacji Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Paweł Brzezicki, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, nie potrafi sobie przypomnieć, czy rekomendował Olchowika do KPS.

Tego, jak Olchowik dostał etat, nie wie też jego szef - wiceprezes KPS Jerzy Konopka (aktualnie spółka nie ma prezesa): - Nie przypominam sobie dokładnie. Może dawaliśmy jakieś ogłoszenie do prasy?

Choć cała Korporacja zatrudnia kilkanaście osób, Konopka nie wie nawet, na jakim stanowisku pracuje Olchowik. - Zajmuje się chyba jakimiś organizacyjnymi rzeczami - spekuluje i zapewnia: - Ale nie jest na stanowisku kierowniczym.

Według pracowników KPS w zdobyciu etatu Olchowikowi pomogły znajomości: - Żyjemy w takich czasach, że w państwowych firmach trudno o lepsze referencje niż bycie studentem ks. Rydzyka czy współpraca z księdzem Jankowskim - mówią, prosząc o zachowanie anonimowości.

Olchowik nie ukrywa zażyłości z prałatem Jankowskim: - Jestem z nim związany już od czasów liceum - przyznaje. - Można to nazwać rodzajem fanatyzmu wobec legendarnego kapelana "Solidarności". Kiedy chodziłem do liceum, dojeżdżałem co niedzielę z Białegostoku do Gdańska, by nie stracić żadnego z kazań księdza prałata.

Pod koniec 2005 r. wspólnie z prałatem zawiązali fundację, która ma zajmować się dokumentowaniem najnowszej historii Polski i udziału Kościoła w upadku komunizmu. Gdy prałat leżał w szpitalu w związku z ciężkim atakiem cukrzycy, to Olchowik informował media o jego zdrowiu. Atakował też arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego, gdy ten krytykował ks. Jankowskiego za działalność komercyjną. Wkrótce fundacja ma wydać serię monet z wizerunkami 13 kapelanów "Solidarności".

Olchowik nie chciał powiedzieć, ile dokładnie zarabia w KPS, twierdzi, że na poziomie średniej krajowej (czyli ok. 2,6 tys. zł brutto). - Łączenie działalności w fundacji z etatem w korporacji nie sprawia mi najmniejszych trudności - zapewnia.
januszbn
Posty: 12
Rejestracja: 2006-10-08, 17:00
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: januszbn »

Gdyby to było "normalne państwo" - decydent zatrudniający takiego jegomościa powinien być oskarżony o działalność sabotażową i trafić pod sąd, ale .......... no właśnie.
PiotrG
Posty: 195
Rejestracja: 2004-02-13, 12:33
Lokalizacja: Komorów

Post autor: PiotrG »

Żenujące, po prostu żenujące!!!
adamos
Posty: 8
Rejestracja: 2005-01-14, 17:33
Lokalizacja: Jedlicze

Post autor: adamos »

I to jest POLSKA ? :-( :(
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4537
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

To jest właśnie Polska, polacka i katolicka...
Obrazek
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4358
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

ale eksperci tu się wypowiadają, no no, ciekawe czy Was też osądzają zanim coś zrobicie :-D reprezentuje tu tę Polskę pełną radości twórczej, pokażcie swoje osiągnięcia, ciekawym ich :lol: nie musi być polacko i katolicko, pokażcie, nie wstydźcie się, bo w końcu potraficie pokazać chyba, a nie tylko szczekać?
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
adamos
Posty: 8
Rejestracja: 2005-01-14, 17:33
Lokalizacja: Jedlicze

Post autor: adamos »

Karol wyluzuj się, bo złość piękności szkodzi te głosy są tylko przeciw obsadzaniu pewnych stanowisk niekopetętnymi ludźmi bez doświadczenia i wykształcenia a nie przeciw wszystkim :lol:
Marciano
Posty: 57
Rejestracja: 2006-07-12, 12:33
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: Marciano »

Ależ Karolu, pamiętaj, że facet WOGÓLE nie ma żadnego doświadczenia w branży za wyjątkiem trzymania sutanny prałata.
Panowie pozwolą, że przedstawię: moja żona, ZOFIIA
Piotr S.
Posty: 2371
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

Widze ,że część moich przedmówców odnośnie polskich stoczni skierowała się w dyskusji na boczny tor zajmując się w sumie jak dla mnie i nie tylko pierdołami czy jakiś gostek zostanie restrukturyzatorem stoczni czy nie . A tym czasem dzisiaj na Polsacie pokazano program dokumentalny na temat restrukturyzacji Stoczni Gdynia jaką prowadzono w poprzednich latach szczególnie za SLD i w roli głownej z Rami Ungarą który aktualnie posiada 20% udziałów co dało mu dużo większe korzyście w stosunku do reszty udziałowców ,pokazano jak duże prowizje pobierano za budowe statków nigdzie nie spotykane oczywiście kosztem innych podmiotów w tym zakładzie gdzie Ungara nie dosyć ,że budował statki to jeszcze ładnie wyprowadzał pieniądze co było nie zgodne z prawem. Robił to w zmowie z poprzednimi władzami gdzie w polsce rządziło SLD i miało wpływ i decyzje na Ministerstwo Przekształceń Przemysłu . Pamiętam gdy na tym forum wywołałem temat sprzedaży Stoczni Gdynia panu Ungarze wielu moich przedmówców w sposób jednomyślny lub bezmyślny uważało ,że to najlepsze rozwiązanie,podczas gdy ja twierdziłem ,że to zwykły chosztapler niestety ja zdania nie zmieniłem i na moje wyszło :lol:
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4358
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

i finito
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4537
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Pisze się "hochsztapler".

Z resztą wypowiedzi sie zgadzam :)
ODPOWIEDZ