Zdarzyło mi się kiedyś(przed wojną ros-jap)zobaczyc dośc dziwny sowiecki sprzęt.Działo samobieżne ale na 4 kołach?! i z armatą 76.2 mm.Nigdy potem tego nie widziałem.Wg. sowieckiego nazewnictwa powinno się to zwac ASU-76
ale takie coś istnieje.Wie ktoś coś na ten temat?
Nie ASU-76 ale co?
- Krzysztof Miller
- Posty: 206
- Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Nie ASU-76 ale co?
Nieźle się trzymasz, stary ...Yrek67 pisze:Zdarzyło mi się kiedyś(przed wojną ros-jap)zobaczyc ...
W latach trzydziestych Rosjanie trochę eksperymentowali. Było też (produkowane seryjnie) działo samobieżne 76 mm na samochodzie, strzelające "do tyłu". Była na ten temat seria artykułów w nTW (przy okazji bodajże monografi SU-76). Poszukam.
[...] prawdziwa wojna — a kilka prawdziwych wojen widziałem — pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Jaskier, Pół wieku poezji
Jaskier, Pół wieku poezji
Nie mogłem sobie przypomnieć, ale od czego google
Jeśli z DWS to pewnie KSP-76:
http://www.travelzone.lv/Tank/Bronevik/KSP-76/index.php
http://armoured.vif2.ru/ksp-76.htm
Jeśli z DWS to pewnie KSP-76:
http://www.travelzone.lv/Tank/Bronevik/KSP-76/index.php
http://armoured.vif2.ru/ksp-76.htm
- Darth Stalin
- Posty: 1200
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Chyba nie.
Jedno to może być SU-12, czyli armata 76,2 mm na podwoziu Forda-Timkena (3-osiowe, 6x4 IIRC).
Drugie to 76,2 mm bezodrzutowa Kurczewskiego na podwoziu też 3-osiowym, ale nie pamiętam typu.
Te pierwsze walczyły nad Chałchyn-Gołem, te drugie m.in. w Finlandii.
Jedno to może być SU-12, czyli armata 76,2 mm na podwoziu Forda-Timkena (3-osiowe, 6x4 IIRC).
Drugie to 76,2 mm bezodrzutowa Kurczewskiego na podwoziu też 3-osiowym, ale nie pamiętam typu.
Te pierwsze walczyły nad Chałchyn-Gołem, te drugie m.in. w Finlandii.
Ostatnio zmieniony 2006-10-27, 07:45 przez Darth Stalin, łącznie zmieniany 1 raz.
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Yrek napisał, że nie SU-12.
A Kurczewskiego to był SU-76K na podwoziu T-27 i na bodaj na trzyosiowym Fordzie, ale nieopancerzonym.
http://www.weltkrieg.ru/images/original/23/2203.jpg
A Kurczewskiego to był SU-76K na podwoziu T-27 i na bodaj na trzyosiowym Fordzie, ale nieopancerzonym.
http://www.weltkrieg.ru/images/original/23/2203.jpg