Stocznia Schichau, Elbląg
Stocznia Schichau, Elbląg
W zwiazku ze zblizajacym sie Seminarium na temat Schichaua
Rejsy morskie Schichauowskich torpedowcow.
Pod wlasna para przeszly przez morze z Elblaga:
Czy to wszystko jest prawda ?
AvM[/img]
Rejsy morskie Schichauowskich torpedowcow.
Pod wlasna para przeszly przez morze z Elblaga:
Czy to wszystko jest prawda ?
AvM[/img]
Tak bez sprawdzania w papierach to wszystko wygląda OK. Trzeba sprawdzić te rosyjskie. Razem było ich 39. Wg tej listy przeszło pod parą 28. Zostało 11. 8 przetransportowano koleją do Pitraw 1878 roku. Chyba 2 szt typu Abo przepłynęły na holu rzekami do Sewastopola a jeden z Inżenierów przewieziono koleją w kawałkach do Władywostoku w 1905.
Ciekawa sprawa z japońcami??? 2 przepłynęły o własnych siłach??? Które?? Oprócz Shirataki, żaden nie miał więcej niż 89 ton i 39 m. Jednego gdzies chyba wymieniałeś...
Ciekawa sprawa z japońcami??? 2 przepłynęły o własnych siłach??? Które?? Oprócz Shirataki, żaden nie miał więcej niż 89 ton i 39 m. Jednego gdzies chyba wymieniałeś...
Nie mozna nazw sobie tak pozyczac.
Unterwesser
Sa przepisy mowiaceo nazwie.
Np. o ile pamietam firma moze uzywac nazwisko zalozyciela
75 lub 100 lat jesli tenze zalozyciel sprzeda firme.
Przyklad w NRD Zeiss - musial pozniej zmienic nazwe.
Druga firma ktora tez sie przeniosla na zachod byl
Paul Lindenau z Memla/Klajpedy.
Tadek Klimczyk jest prawnikiem to moze sobie cos powie.
Krotka historia po 1945. Mam tez ksiazke na ten temat:
In Bremerhaven hatte sich 1945 ein Teil der Werftbelegschaft eingefunden, die ursprünglich den Fertigbau dorthin geschleppter Rümpfe von Ubooten und Torpedobooten aufnehmen sollte. Es gelang Hermann Noe, ein zunächst sehr kleines Gelände zu erwerben, auf dem 1951 der Schiffbau unter dem alten Namen Schichau Werft wieder aufgenommen wurde. Der überwiegende Teil der Bremerhavener Neubauten waren Schlepper. Aber auch die in Elbing entstandene Idee des optischen Anzeichnens wurde wieder aufgegriffen und mit der "Schichau-Monopol" die erste fotoelektrisch gesteuerte Brennschneidmaschine entwickelt.
1972 wurde der Betrieb mit der Schiffbau Gesellschaft Unterweser zur SCHICHAU UNTERWESER AG zusammengeschlossen. Diese wiederum ging 1989 in der SCHICHAU SEEBECKWERFT auf. Bis 1945 wurden 1634 Schiffe fertiggestellt, dazu noch 132 Klein-Uboote. Von diesen Neubauten waren 321 Seeschiffe über 100 BRT mit zusammen 648.029 BRT und 736 Kriegsschiffe mit zusammen 522.305 t Deplacement. In Bremerhaven wurden bis 1972 insgesamt 126 Schiffe gebaut, davon 71 Seeschiffe über 100 BRT mit zusammen 49.329 BRT. Als Schichau Unterweser AG stellte die Werftgruppe 53 Schiffe fertig, davon 51 Seeschiffe mit zusammen 302.662 BRT/BRZ.
AvM
Unterwesser
Sa przepisy mowiaceo nazwie.
Np. o ile pamietam firma moze uzywac nazwisko zalozyciela
75 lub 100 lat jesli tenze zalozyciel sprzeda firme.
Przyklad w NRD Zeiss - musial pozniej zmienic nazwe.
Druga firma ktora tez sie przeniosla na zachod byl
Paul Lindenau z Memla/Klajpedy.
Tadek Klimczyk jest prawnikiem to moze sobie cos powie.
Krotka historia po 1945. Mam tez ksiazke na ten temat:
In Bremerhaven hatte sich 1945 ein Teil der Werftbelegschaft eingefunden, die ursprünglich den Fertigbau dorthin geschleppter Rümpfe von Ubooten und Torpedobooten aufnehmen sollte. Es gelang Hermann Noe, ein zunächst sehr kleines Gelände zu erwerben, auf dem 1951 der Schiffbau unter dem alten Namen Schichau Werft wieder aufgenommen wurde. Der überwiegende Teil der Bremerhavener Neubauten waren Schlepper. Aber auch die in Elbing entstandene Idee des optischen Anzeichnens wurde wieder aufgegriffen und mit der "Schichau-Monopol" die erste fotoelektrisch gesteuerte Brennschneidmaschine entwickelt.
1972 wurde der Betrieb mit der Schiffbau Gesellschaft Unterweser zur SCHICHAU UNTERWESER AG zusammengeschlossen. Diese wiederum ging 1989 in der SCHICHAU SEEBECKWERFT auf. Bis 1945 wurden 1634 Schiffe fertiggestellt, dazu noch 132 Klein-Uboote. Von diesen Neubauten waren 321 Seeschiffe über 100 BRT mit zusammen 648.029 BRT und 736 Kriegsschiffe mit zusammen 522.305 t Deplacement. In Bremerhaven wurden bis 1972 insgesamt 126 Schiffe gebaut, davon 71 Seeschiffe über 100 BRT mit zusammen 49.329 BRT. Als Schichau Unterweser AG stellte die Werftgruppe 53 Schiffe fertig, davon 51 Seeschiffe mit zusammen 302.662 BRT/BRZ.
AvM
Ja też jestem prawnikiem... . Zważ, że kwestia ciągłości funkcjonowania przedsiębiorstwa pod jakąś firmą (znaczy nazwą) tu akurat musi być rozpatrywana w kontekście zupełnie niezwyczajnych środków prawnych jakie zastosowano do przemysłu niemieckiego po wojnie. W Polsce, na mocy dekretów i ustaw o przejęciu przez Państwo Polskie mienia porzuconego i poniemieckiego, Państwo przejęło na własność przedsiębiorstwa stawnowiące własność obywateli niemieckich jak i Państwa Niemieckiego.AvM pisze:Nie mozna nazw sobie tak pozyczac.
Unterwesser
Sa przepisy mowiaceo nazwie.
Np. o ile pamietam firma moze uzywac nazwisko zalozyciela
75 lub 100 lat jesli tenze zalozyciel sprzeda firme.
Przyklad w NRD Zeiss - musial pozniej zmienic nazwe.
Druga firma ktora tez sie przeniosla na zachod byl
Paul Lindenau z Memla/Klajpedy.
Tadek Klimczyk jest prawnikiem to moze sobie cos powie.
Krotka historia po 1945. Mam tez ksiazke na ten temat:
In Bremerhaven hatte sich 1945 ein Teil der Werftbelegschaft eingefunden, die ursprünglich den Fertigbau dorthin geschleppter Rümpfe von Ubooten und Torpedobooten aufnehmen sollte. Es gelang Hermann Noe, ein zunächst sehr kleines Gelände zu erwerben, auf dem 1951 der Schiffbau unter dem alten Namen Schichau Werft wieder aufgenommen wurde. Der überwiegende Teil der Bremerhavener Neubauten waren Schlepper. Aber auch die in Elbing entstandene Idee des optischen Anzeichnens wurde wieder aufgegriffen und mit der "Schichau-Monopol" die erste fotoelektrisch gesteuerte Brennschneidmaschine entwickelt.
1972 wurde der Betrieb mit der Schiffbau Gesellschaft Unterweser zur SCHICHAU UNTERWESER AG zusammengeschlossen. Diese wiederum ging 1989 in der SCHICHAU SEEBECKWERFT auf. Bis 1945 wurden 1634 Schiffe fertiggestellt, dazu noch 132 Klein-Uboote. Von diesen Neubauten waren 321 Seeschiffe über 100 BRT mit zusammen 648.029 BRT und 736 Kriegsschiffe mit zusammen 522.305 t Deplacement. In Bremerhaven wurden bis 1972 insgesamt 126 Schiffe gebaut, davon 71 Seeschiffe über 100 BRT mit zusammen 49.329 BRT. Als Schichau Unterweser AG stellte die Werftgruppe 53 Schiffe fertig, davon 51 Seeschiffe mit zusammen 302.662 BRT/BRZ.
AvM
Gros majątku przedsiębiorstwa znajdowało sie w Elblągu i Gdańsku. Prawna siedziba firmy w Elblągu. Część królewiecką przejęli Rosjanie na mocy podobnego mechanizmu jak w Polsce.... a wszystko to funkcjonowało na podstawie ustaleń Poczdamskich. Kiedys inaczej patrzyło się na kwestie praw do nazwy. Wtedy, w rzeczywistości powojennej, przejęte przedsiębiorstwa co prędzej przemianowywano, tak aby nawet z nazwy wyplenić elementy niemieckie. Komuniści z przyczyn ideologicznych w ogóle nie przejmowali sie takimi detalami jak nazwa i było im wsio rawno czy w Niemczech ktoś używa nazwy Schichau czy nie.Przedsiębiorstwa (osoby prawne)
Ustawa z dnia 3 stycznia 1946 roku o przejęciu na własność państwa
podstawowych gałęzi gospodarki narodowej (Dz. U 3/1946 poz. 17)
Ustawa w art. 2 wywłaszczyła bez odszkodowania na rzecz Skarbu Państwa
przedsiębiorstwa przemysłowe, górnicze, komunikacyjne, bankowe,
ubezpieczeniowe oraz handlowe należące do :
- Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska,
- Obywateli Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska z
wyjątkiem osób narodowości polskiej lub innej przez Niemców
prześladowanej,
- niemieckich i gdańskich osób prawnych z wyłączeniem osób
prawnych prawa publicznego,
- spółek kontrolowanych przez obywateli niemieckich lub gdańskich
albo przez administrację niemiecką lub gdańską.
Przedsiębiorstwa te zostały przejęte przez Państwo lub polskie osoby
prawne prawa publicznego w całości wraz z nieruchomym i ruchomym
majątkiem i wszelkimi prawami, wolne jednakże od obciążeń i zobowiązań
z wyjątkiem zobowiązań o charakterze publiczno- prawnym, zobowiązań na
rzecz polskich osób prawnych prawa publicznego, zobowiązań na rzecz
osób prawnych stanowiących własność polskich osób prawnych prawa
publicznego, służebności gruntowych oraz zobowiązań mających swe
źródło w stosunku najmu, pracy lub odpowiedzialności za czyny
niedozwolone.
Ustawa została skonkretyzowana przez Rozporządzenie Ministra
Sprawiedliwości z dnia 11 kwietnia 1946 roku o określeniu osób, których
przedsiębiorstwa przechodzą na własność państwa.
Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 11 kwietnia 1946 roku
o określeniu osób, których przedsiębiorstwa przechodzą na własność
państwa (Dz. U. 17/1946 poz. 115)
Rozporządzenie to w par. 1 określiło, że za osoby narodowości polskiej
mogą być uznani obywatele Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta
Gdańska, którzy są pochodzenia polskiego lub wykażą swą łączność z
narodem polskim, a ponadto złożą deklarację wierności narodowi
polskiemu.
Za osoby należące do innej narodowości prześladowanej przez Niemców
mogą być natomiast uznani obywatele Rzeszy Niemieckiej i byłego
Wolnego Miasta Gdańska należące do grup narodowościowych, które
doznały ograniczeń prawnych po dniu 30 stycznia 1933 roku.
Za niemieckie lub gdańskie osoby prawne prawa prywatnego uznano więc
osoby prawne, których:
a) bądź siedziba w dniu 1 września 1939 r. znajdowała się na obszarze
Rzeszy Niemieckiej albo
b) więcej niż połowa kapitału zakładowego w okresie między dniem 1
stycznia 1939 r. a datą wejścia w życie ustawy z dnia 3 stycznia 1946
r. o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki
narodowej stanowiła chociażby przejściowo własność niemieckich
lub gdańskich osób prawnych prawa prywatnego, obywateli
niemieckich lub b. Wolnego Miasta Gdańska, nie będących
narodowości polskiej lub innej przez Niemców prześladowanej.
Z osób prawnych, podpadających pod powyższe kategorie, nie uważa się za
niemieckie osoby prawne prawa prywatnego tych osób prawnych, których
majątek w całości stanowił własność osób narodowości polskiej lub innej
przez Niemców prześladowanej albo obywateli innych państw, których
organa składały się wyłącznie z osób narodowości polskiej lub innej przez
Niemców prześladowanej albo obywateli innych państw.
Za spółki kontrolowane przez obywateli niemieckich lub gdańskich uznaje
się spółki, w których obywatele niemieccy lub gdańscy, nie będący
narodowości polskiej lub innej przez Niemców prześladowanej, albo
administracja niemiecka lub gdańska mieli decydujący wpływ na zarząd lub
działalność przedsiębiorstwa, chociażby udział ich w kapitale spółki był
mniejszy, aniżeli przewidziany w Ustawie.
d) Majątki opuszczone i poniemieckie
Dekret z dnia 8 marca 1946 roku o majątkach opuszczonych i
poniemieckich (Dz. U. 13/1946 poz. 87)
Według powyższego Dekretu z mocy samego prawa przeszedł na własność
Skarbu Państwa wszelki majątek:
a) Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska,
b) obywateli Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska z
wyjątkiem osób narodowości polskiej lub innej przez Niemców
prześladowanej,
c) niemieckich i gdańskich osób prawnych z wyłączeniem osób
prawnych prawa publicznego,
d) spółek kontrolowanych przez obywateli niemieckich lub gdańskich
albo przez administrację niemiecką lub gdańską,
e) osób zbiegłych do nieprzyjaciela.
Majątek niemieckich i gdańskich osób prawnych prawa publicznego
przeszedł z mocy samego prawa na własność odpowiednich polskich osób
prawnych.
W 1945 roku na zachód zdążono ewakuować 1 dok o nośności 3000 ton i coś około 16 pracowników. Prawdopodobnie mieli oni zająć się remontami t-bootów Schichaua lub może dokańczaniem odholowanych kadłubów typ 41. Kiedy do Bremy (czy Bremerhaven?) weszli Anglicy, dok zostal skonfiskowany a pracownicy rozeszli sie do domów... zostal tylko Hermann Noe były dyrektor Schichau GmbH ...z teczką. Teraz od 1945 do 1951 mamy przerwę. Firmy nie ma w Niemczech (bo została na wschodzie) jest za to herr direktor... mit seine tasche. W 1951 Hermann Noe jako wybitny i długoletni geschaftsfuhrer państwowego przedsiębiorstwa zgłasza się do świeżo ustanowionych władz niemieckich i proponuje swoje usługi w organizowaniu stoczni... i dostaje wsparcie. Powstaje nowa firma ze starą i nośną nazwą co do której nikt nie rości sobie praw... Taka niby firma z wieloletnimi tradycjami, której jedynym łącznikiem z przeszłością jest osoba dyrektora. Nie właściciela, współwłaściciela, akcjonariusza czy udziałowca... Nowa firma, nie posiadająca żadnej łączności z dawną firmą (majatkowej, technologicznej czy organizacyjnej) mogła powstać pod każdą nazwą, ale z przyczyn oczywistych powstała pod starą dobrą nazwą do której prawa leżały na ulicy, bo wiadomo było, że komuniści na pewno sie o nią nie upomną.
Acha i żeby było jasne to mi osobiście zupełnie nie przeszkadza używanie dzis przez SSW członu Schichau w nazwie.[/quote]
OK!
Tak jest wedlug prawa polskiego. Nie wiem , czy te polskie firmy
moglyby uzywac nazw przejetych firm niemieckich, czli byc
ich kontynuacja prawna ?
Na ile to dotyczy niektorych osob prywatnach, to sie jeszcze okarze.
Tu jest problem , jak to bylo wobec prawa niemieckiego.
Jest ksiazka Cai Boie, o przemysle niemieckim opkretowym
od 1945 do 1952 roku. Tam moze cos bedzie.
Moze Theo cos wie.
AvM
Tak jest wedlug prawa polskiego. Nie wiem , czy te polskie firmy
moglyby uzywac nazw przejetych firm niemieckich, czli byc
ich kontynuacja prawna ?
Na ile to dotyczy niektorych osob prywatnach, to sie jeszcze okarze.
Tu jest problem , jak to bylo wobec prawa niemieckiego.
Jest ksiazka Cai Boie, o przemysle niemieckim opkretowym
od 1945 do 1952 roku. Tam moze cos bedzie.
Moze Theo cos wie.
AvM