W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego.
Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski ? - rozlega się głos w słuchawce
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie mam już
wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę,
cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę,
kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną,
chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię,
rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa ? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu
specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże ?
- Pomoże albo nie. Skąd mam wiedzieć ? - odpowiada zły jak diabli
profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod
drzwiami.
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Siedzą sobie dwa punki. Jeden brzdąka na gitarze, drugi słucha:
- O ku**aaaaaaa...
Godzina mija.
- O ku**aaaaaaa...
Druga mija.
- O ku**aaaaaaa...
Po trzech godzinach punkers mówi do grajka:
- Dziki, zapisz słowa, bo jakoś mnie to za serce chwyciło...
Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził.
Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu
w ramię. Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź,
rozespany, wkurzony, piana z pyska mu leci, i mówi:
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się - odpowiada facet
- Ale czego się tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź.
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.... - mówi gość.
- No to k…a ja usłyszałem. Pomogło ci?
Policjant rozwiązuje krzyżówkę. Wstrzymuje się przy haśle:
"Największy ptak na trzy litery".
Chwilkę pomyśli, podrapie się za uchem, po czym z dumą pisze:
... "MÓJ"
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)