Krążowniki Liniowe Pacyfiku

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

radar
Posty: 427
Rejestracja: 2004-01-13, 15:29

Krążowniki Liniowe Pacyfiku

Post autor: radar »

Potencjalne typy.

Kongo
New Zelland,Australia
"Lexington"
Alaska

O ile cesarskie BC powstały w oparciu o własne dośw. wojenne + projekty angielskie, to z kolei amerykanie mając dośw. IWS budowali swoje BC obarczone tymi samymi wadami [opancerzenie] + nowatorstwem układów napędowych [turboelektryczny].
Konfrontacja tych trzech typów dawałaby dowolnym oponentom podobne szanse na zwycięstwo. Opancerzenie pow. typów nie stanowiło bowiem przeszkody dla kuferka 343-406 mm. Do tego dochodzi wrażliwość niedoszłych Lexów na wszelkie trafienia cz. podwodnej. [vide Sara].

Dodatkowa kwestia to pytanie dlaczego, Am. nie zbudowali np. tych zaakceptowanych OL z art. 406mm jako BC klasy LEX?, a zdecydowali się ostatecznie na 15 traktatowych drednotów, w sytuacji, gdy wszyscy oponenci posiadali nowoczesne OW tej klasy.
W ten sposób w 1936 będą mieć flotę liniową działającą wg taktyki sprzed 20 lat. Z tej perspektywy 15 BB/BC Brytoli cenię znacznie wyżej.
Rozkaz DF z 10IX, wskazuje , że Mohuczy na Kłoczu postawił +.
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Nie zbudowali ponieważ Marylandy były w dużo bardziej zaawansowanym stadium budowy (Maryland wszedł chyba do służby przed konferencją waszyngtońską), ponadto mieściły się w granicach przyjętego limitu wyporności - Lexy nie.
No i kadłuby Lexów bardziej nadawały się do przebudowy na lotniskowiec...
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4358
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Alaska de facto, to zwykły krążownik ciężki o potencjale podobnym do AGS :D
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4534
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

karol pisze:Alaska de facto, to zwykły krążownik ciężki o potencjale podobnym do AGS :D
Nieco wiekszym. Natomiast zagadka jest, czemu USA nie zaczelo budowac BC rowno z Pensylwania.
radar
Posty: 427
Rejestracja: 2004-01-13, 15:29

Post autor: radar »

mcwatt pisze:Nie zbudowali ponieważ Marylandy były w dużo bardziej zaawansowanym stadium budowy (Maryland wszedł chyba do służby przed konferencją waszyngtońską), ponadto mieściły się w granicach przyjętego limitu wyporności - Lexy nie.
No i kadłuby Lexów bardziej nadawały się do przebudowy na lotniskowiec...
Z tego co pamiętam, to Am. wynegocjowali parę BB z art. 406mm, bo takie pary posiadały/miały posiadać Japy i Brytole. Stąd big five były względnie identycznymi BB poza art.

A ile mialy ważyć Lexy BC ? [pi x oko]. Budowano 6 kadłubów BC , więc na lotniskowce starczyłoby w zupełności.
Rozkaz DF z 10IX, wskazuje , że Mohuczy na Kłoczu postawił +.
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Ponad 40 tys ton, więc nie mieściły się w limicie 35 tys z konferencji. Jedynym wyjątkiem był Hood.
Z tego co kojarzę to w budowie były tylko dwa kadłuby, pozostałych jeszcze nie zaczęli...
To chyba raczej Brytyjczycy negocjowali budowę dwóch pancerników z działami 406 mm, Amerykanie w tym czasie już takie mieli bądź kończyli, Japończycy tak samo.
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Miały 43 500 t, no a co z japońskimi projektami B-64 i B-65? Na Pacyfiku też pewnie znalazł by się holenderski KL projektu 1047
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 722
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Post autor: Boruta »

Dokladnie, to Brytole negocjowali dwa BB wobec trzech jankeskich i dwoch japonskich. A skoro wymienony jest Lexington, to czemu nie Akagi? No i jakis G3 tez by sie pewnie zaplatal. :D
karol pisze:Alaska de facto, to zwykły krążownik ciężki o potencjale podobnym do AGS :D
Dobry zart. W uzbrojeniu, opancerzeniu i predkosci Alaska bije ASG o jakies trzy klasy.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
radar
Posty: 427
Rejestracja: 2004-01-13, 15:29

Post autor: radar »

Boruta pisze:Dokladnie, to Brytole negocjowali dwa BB wobec trzech jankeskich i dwoch japonskich. A skoro wymienony jest Lexington, to czemu nie Akagi? No i jakis G3 tez by sie pewnie zaplatal. :D
karol pisze:Alaska de facto, to zwykły krążownik ciężki o potencjale podobnym do AGS :D
Dobry zart. W uzbrojeniu, opancerzeniu i predkosci Alaska bije ASG o jakies trzy klasy.
zmierzam do tego, że spośród 3 najpotężniejszych flot powaszyngtońskich am. była najmniej elastyczna. 15BB o V-21w w latach 30-ych stały się kompletnie przestarzałe i pełniły role demonstracyjne[Flota Pacyfiku] i osłonowe [konwoje] , kończąc jako przerośnięte monitory [desanty].

Widać to porównując kierunki modernizacji BB Wbrytanii. Pod koniec lat 30-ych z 15 BB, jedynie 5 klasy R i 2 Nelsony nie spełniały ówczesnych wymagań pola walki.

Japy od początku traktowali manewr [obrona czynna] wyżej od potencjalnego opancerzenia [obrona bierna]. W konsekwencji w tym samym czasie posiadać będą flotę 6BB i 4BC, okrętów słabszych od prawie kazdego am. jutlanda. Warunki waszyngtońskie spowodowały jednak, że nikt w Japonii nie planował bitwy 10, z czasem 6 BB [sami uznali, że BC sie nie nadają] przeciwko masie 9-15 jutlandów. Mało tego, posiadając przewagę 5-9 w, w przypadkowej konfronatcji Japy mogły takiej walki uniknąć.

Posiadanie 2-4 BC US Navy tę swobodę by wyelimowałoby.

PS. Porównanie AGS z Alaską jest niemożliwe. Wytyczne taktyczne, czas budowy, ograniczenia tonażowe, stworzyły kpl. inne OW. Alaska ponekąd jest najw. porażką am. budownictwa. Spóźniony o 10 lat, pozbawiony skutecznego TDS i opancerzenia szybko stał się klasycznym eskortowcem CV o potecjale plot równym Baltimorom. Sami am. przyznali później, że taniej byłoby wyprodukować 2 Montany w cenie tych 4BC.

AGS był najlepiej zbilansowanym OW IIWS do czasu właczenia USA do wojny. Miał wygrać z CA i uciec BB. Z tej perspektywy 3 Kieszonkowce w w latach 39-41 miały jedynie 3-5 [5BC aliantów + 2 późniejsze BB ] przeciwników w trwającej wojnie.
Rozkaz DF z 10IX, wskazuje , że Mohuczy na Kłoczu postawił +.
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1645
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

radar pisze:jednak, że nikt w Japonii nie planował bitwy 10, z czasem 6 BB [sami uznali, że BC sie nie nadają] przeciwko masie 9-15 jutlandów.
radar pisze:Posiadanie 2-4 BC US Navy tę swobodę by wyelimowałoby.
A dlaczego zakładasz, że Amerykanie nie uznali podobnie, czyli że BC po prostu się nie nadają? Że 2-4 BC to za mało, aby choćby poszarpać trzon sił Japończyków, a większa ich liczba jest nieekonomiczna?
radar
Posty: 427
Rejestracja: 2004-01-13, 15:29

Post autor: radar »

Alianckie IWS BC w rozumieniu dośw. jutlandzkich, służyły rozpoznaniu sił głównych wroga, nie nadawały się do walki z flotą BB,

Niemieckie IWS BC były po prostu szybkimi BB. Przy okazji, sam Hitler decydując o kal. 280 mm spowodował, że BC Sharnhorst musiał unikać bryt. BB, nie posiadając skutecznego uzbrojenia. W naturalny sposób stając się rajderem o potencjale równym 3-krotnie mniejszemu AGS

Japończycy budowali swoje BC w oparciu o własne dośw. [manewr, prędkość] w bitwie liniowej i brytyjskie stocznie. Efektem były OW o porównywalnych parametrach co Brytyjskie, lecz taktyka użycia była z gruntu inna. od pocz. lat 20-ych BC miały zostać użyte do walki nocnej w celu wsparcia 12 CA i masy DD w zwalczaniu osłony battleline w oczekiwanej bitwie generalnej.

Wg mnie Am. mieli związane ręce skoro Marylandy były gotowe [zakłądam wiedzę kolegów] a New Yorki nie mogły być kasowane aż do 35r. W ten sposób BC nie mogły być zbudowane i US Navy została z flotą drednotów do wybuchu IIWS.

W ten sposób 15BB stało sie siłą papierową, gdyż jedynie w generalnej bitwie mogły wygrać ze słabszymi ilościow i jakościowo Japami. Lecz co ciekawe to Am. do tej ew. bitwy nie chcieli dopuścić, to japy o tej bitwie marzyli. Stąd PH i decydująca bitwa w pierwszym dniu wojny, ale o tym już było.
Rozkaz DF z 10IX, wskazuje , że Mohuczy na Kłoczu postawił +.
PawBur
Posty: 492
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PawBur »

Śledząc tą dyskusję mam pytanie - jaka prędkość w czasie II w. rozwijały QE po modernizacji - bo mi się wydaje ze jakoś dużo szybsze od Nelsona nie były i spełnianie prze nie wymogów współczesnego pola walki też jest nieco na wyrost chyba - zwłaszcza że jakoś Włochów nigdy nie dogoniły. I chyba stopień zmian w np. Valiancie był dużo większy niż w Barhamie, więc potencjał też nieco inny.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4358
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Boruta pisze:Dokladnie, to Brytole negocjowali dwa BB wobec trzech jankeskich i dwoch japonskich. A skoro wymienony jest Lexington, to czemu nie Akagi? No i jakis G3 tez by sie pewnie zaplatal. :D
karol pisze:Alaska de facto, to zwykły krążownik ciężki o potencjale podobnym do AGS :D
Dobry zart. W uzbrojeniu, opancerzeniu i predkosci Alaska bije ASG o jakies trzy klasy.
żaden żart, biorąc pod uwagę warunki 1930 roku i 1945, to koncepcja jest niemal identyczna, a Alaski powinne zwać się pocket battleship :D
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4358
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

PawBur pisze:Śledząc tą dyskusję mam pytanie - jaka prędkość w czasie II w. rozwijały QE po modernizacji - bo mi się wydaje ze jakoś dużo szybsze od Nelsona nie były i spełnianie prze nie wymogów współczesnego pola walki też jest nieco na wyrost chyba - zwłaszcza że jakoś Włochów nigdy nie dogoniły. I chyba stopień zmian w np. Valiancie był dużo większy niż w Barhamie, więc potencjał też nieco inny.
no 24 węzły, to jednak nie 22, aczkolwiek różnica zbyt powalajaca nie jest, jednak pozwalała na Śródziemnym tworzenie zespołów szybkich z udziałem Warspite (podejrzewam go o jeszcze pół węzła do tych 24, ale jakoś tak informacja gdzieś mi uleciała, a najbliższa prawdy, to 23,5) i wolnych (akurat tu był Ramillies chyba, a nie Rodney, czyli 21 knots) :-)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
PawBur
Posty: 492
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PawBur »

No ale te 24 w. to i tak za mało żeby mówić że spełniają wymagania współczesnego im pola walki.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4358
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

i tak, i nie, gdyż na przykład nowoczesne pancerniki USN też osiągały te rzędy szybkości, bo miały problemy z drganiami kadłuba i tym podobne, oczywiście mając na mysli operacje z lotniskowcami w roli klasycznych eskortowców, jak to było z typem Iowa, to faktycznie mało, ale dotkryna i praktyka flot europejskich była inna, gdyz pancernik pełnił rolę okrętu wiodącego w zespole floty, a zespół lotniskowca był drugi, po drugie, lotniskowce RN do operacji lotniczych miały właśnie szybkość 24 węzłów (rola SoDa w zespole lotniczym przy ograniczeniu jej szybkości sugeruje, że USN też miała tę samą szybkość!) :)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
ODPOWIEDZ