Japońskie pociski 203 mm
-
- Posty: 193
- Rejestracja: 2006-01-26, 18:42
Japońskie pociski 203 mm
Grzebię za wszelkimi danymi dotyczącymi rzekomej bądź prawdziwej nieskuteczności tych pocisków.
Podczas Bitwy na Morzu Jawajskim trafiło ich pięć (ja znalazłem opis trafienia przez 4), żaden z nich nie eksplodował wskutek inicjacji zapalnika, zaś tylko jeden z nich eksplodował wskutek temperatury kotła na HMS Exeter.
Jak więc to było?
Podczas Bitwy na Morzu Jawajskim trafiło ich pięć (ja znalazłem opis trafienia przez 4), żaden z nich nie eksplodował wskutek inicjacji zapalnika, zaś tylko jeden z nich eksplodował wskutek temperatury kotła na HMS Exeter.
Jak więc to było?
Maciej pisze:A z kotła HMS "Saumarez" ( czy jakoś tak... ) to wyjeli i wyrzucili niewybuch tego kalibru pochodzący z Moyko i to w trakcie bitwy...![]()
Wniosek - podgrzewanie w kotle nie gwarantuje detonacji![]()
Pozdrawiam,
Maciej
Ten pocisk to był chyba z "Haguro", skoro mowa o HMS "Saumarez".

UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
-
- Posty: 193
- Rejestracja: 2006-01-26, 18:42
-
- Posty: 193
- Rejestracja: 2006-01-26, 18:42
No oczywiście, że różowy.Maciej pisze:Oczywiście, że tak - kiepski jestem w tych japończykach... w dodatku "różowy" był ponoć![]()
Pozdrawiam,
Maciej
A ja teraz sobie uzmysłowiłem, że 26 flotylla pomściła Exetera, De Ruytera i Javę.
Że też człowiek dopiero poniewczasie dochodzi do tak oczywistych wniosków.
O Saumarezie to sobie znajdę artykuł i poczytam.
Chyba, że Japńczycy do niszczyciela też strzelali z pepanców, co wydaje się być niemozliwe.
Coś jest nie tak. Ja nie znam marynarki, która miałaby 100 procent „wybuchowości” swoich pocisków 203mm i chyba Japońce nie wychodzili poza normy.
Zatopili przecież także, Perth i Houston w kampanii na Morzu Jawajskim, a potem było Savo.
Od niewybuchów się raczej nie tonie. Przynajmniej nie tak żwawo.
No i „Salt Lake City” porządnie oberwał pociskami 8 calowymi.
Tylko wyjątkowej nieudolności Japończyków zawdzięczał ocalenie.
Innych nie pamiętam……
Zatopili przecież także, Perth i Houston w kampanii na Morzu Jawajskim, a potem było Savo.
Od niewybuchów się raczej nie tonie. Przynajmniej nie tak żwawo.
No i „Salt Lake City” porządnie oberwał pociskami 8 calowymi.
Tylko wyjątkowej nieudolności Japończyków zawdzięczał ocalenie.
Innych nie pamiętam……

UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
wrr pisze:No to chyba raczej mial szczescie, skoro oberwal i przetrwal wojneA swoją drogą HMS Saumarez to chyba szczęścia nie miał.
Atak na Scharnchorsta - uszkodzony jako jedyny z niszczycieli, potem atak na Haguro i też oberwał, a w końcu ta nieszczęsna mina w kanale Korfu już po wojnie.
no można i tak na to spojrzeć.
A rozstrzelanie Astorii i kumpli pod Savo?RyszardL pisze:Coś jest nie tak. Ja nie znam marynarki, która miałaby 100 procent „wybuchowości” swoich pocisków 203mm i chyba Japońce nie wychodzili poza normy.
Zatopili przecież także, Perth i Houston w kampanii na Morzu Jawajskim, a potem było Savo.
Od niewybuchów się raczej nie tonie. Przynajmniej nie tak żwawo.
No i „Salt Lake City” porządnie oberwał pociskami 8 calowymi.
Tylko wyjątkowej nieudolności Japończyków zawdzięczał ocalenie.
Innych nie pamiętam……
-
- Posty: 193
- Rejestracja: 2006-01-26, 18:42
Perth nie zarobił chyba ani jednego pocisku 203 mm, a w każdym bądź razie dwa trafienia artyleryjskie, jakie otrzymał załatwiły rufowy komin (więc ciężko powiedzieć, jakim pociskiem zarobił) oraz już po wydaniu rozkazu opuszczenia okrętu w pomost dowodzenia (pocisk ten zabił kmdra Wallera). Nie wiem, co to było.rak71 pisze:A rozstrzelanie Astorii i kumpli pod Savo?RyszardL pisze:Coś jest nie tak. Ja nie znam marynarki, która miałaby 100 procent „wybuchowości” swoich pocisków 203mm i chyba Japońce nie wychodzili poza normy.
Zatopili przecież także, Perth i Houston w kampanii na Morzu Jawajskim, a potem było Savo.
Od niewybuchów się raczej nie tonie. Przynajmniej nie tak żwawo.
No i „Salt Lake City” porządnie oberwał pociskami 8 calowymi.
Tylko wyjątkowej nieudolności Japończyków zawdzięczał ocalenie.
Innych nie pamiętam……
Nie wiem także, jakie obrażenia od pocisków artyleryjskich w Zatoce Banten odniósł Houston, MiKo pewnie wyjaśni.
Natomiast w Bitwie na Morzu Jawajskim (27 lutego 1942) Perth nie został chyba ani razu trafiony, zaś Houston zainkasował dwa pociski 203 mm - pierwszy przeorał kluzy kotwiczne i nie eksplodował, drugi zaś uderzył w zbiorniki ropy na rufie, ale ich nie zapalił (też nie eksplodował).
Dwa pozostałe trafienia to w pomocniczą maszynownię De Ruytera - niewybuch, oraz w kotłownię Exetera - eksplozja pod wpływem temperatury kotła.
Piątego trafienia, o którym piszą Yankesi, jeszcze nie znam.