Rajdery I&IIws

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

http://www.german-navy.de/hochseeflotte ... index.html
Krążowniki pomocnicze I wojny swiatowej
Awatar użytkownika
stryju68
Posty: 117
Rejestracja: 2004-06-29, 17:19
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: stryju68 »

Szperając po internecie natknąłem się na fotki japońskich reiderów. Emden- może Ci się do czegoś przydadzą ??
HOKKOKU MARU:
Obrazek
AIKOKKU MARU:

Obrazek
Pozdrowionka
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Czy się przydają jeszcze nie wiem, ale i tak bardzo dziekuje
wrr
Posty: 110
Rejestracja: 2006-02-07, 15:53
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: wrr »

Czy Royal Navy uzywala czegos podobnego do niemieckich rajderow jak np. Kormoran, Thor, Atlantis...? Ktore atakowaly z zaskoczenia i podszywaly sie pod statki handlowe.
Czy tylko przebudowanych na krazowniki pomocnicze pasazerskich liniowcow, jak Rawalpindi czy Jervis Bay? I tylko do ochrony konwojow i patrolowania?
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Własciwie w przypadku brytyjczyków to nie miało sensu.
Niemcy mieli zbyt krótkie linie zaopatrzeniowe, w całości kontrolowane przez LW i KM.
Natomiast z takich "atrakcji z przyczajki" to były Q-Ships, statki pułapki przeciwko ubootom
Auffenberg
Posty: 193
Rejestracja: 2006-01-26, 18:42

Post autor: Auffenberg »

Emden pisze:Własciwie w przypadku brytyjczyków to nie miało sensu.
Niemcy mieli zbyt krótkie linie zaopatrzeniowe, w całości kontrolowane przez LW i KM.
Natomiast z takich "atrakcji z przyczajki" to były Q-Ships, statki pułapki przeciwko ubootom
No i jak wyczajono jakiś łamacz blokady, to brytyjskim "rajderem" stawał się najczęściej jakiś krążownik ciężki, który najpierw katapultował samolot (dla zmyły, że to rutynowy patrol, choć Brytyjczycy atakowali łamacze na podstawie danych z dekryptażu Enigmy), a potem krążownik otwierał ogień z dział ze sporego dystansu (dla własnego bezpieczeństwa) i kończył się morski żywot łamacza (a także krążownika pomocniczego).
Auffenberg
Posty: 193
Rejestracja: 2006-01-26, 18:42

Post autor: Auffenberg »

mcwatt pisze:To prawda, ale po pierwszych sygnałach ataków na statki handlowe Niemcy raczej by się zorientowali, zaczęli eskortować, wzmogli by poszukiwania. Można oczywiście pływać po neutralnych wodach, ale ryzyko kontroli też spore (albo strach przed Niemcami, albo sprzyjanie im - Rosjanie!). W dalszym ciągu uważam że to za mały akwen dla KRp :)
Ale organizowanie konwojów pociagnęłoby za sobą choćby stratę czasu.
Tzaw1
Posty: 643
Rejestracja: 2006-05-03, 17:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tzaw1 »

Formalnie był jeszcze jeden krążownik pomocniczy w I wojnie
Victoria Luise
bud. jako Deutschland, 10.01.1900
AG Vulcan w Szczecinie
3 sierpnia 1914 dostała 4×10,5 SK + 4 rewolwerowe
ale kotły nie dawały wysokiego ciśnienia
i już 8 sierpnia rozbroili. :)

Od 1921 znowu pod banderą niemiecką jako Hansa
Zezłomowany w 1925
wrr
Posty: 110
Rejestracja: 2006-02-07, 15:53
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: wrr »

Z Q-ships to byl chyba francuski Notre Dainnych nie znam.me, na srodziemnym.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Był jeszcze statek kapitana Trappa :D

A poważniej: wojna morska na Bałkanach.
Szczególnie w 1943-45 roku!
Tam pałętało się pełno "krążowników pomocniczych" i "krążowników [anty-]handlowych".
Co prawda rzadko który miał wiecej niż 10 ton wyporności, ale krążownik to krążownik :D

Auffenberg pisze:organizowanie konwojów pociagnęłoby za sobą choćby stratę czasu.
Ależ Niemcy organizowali konwoje - na masową skalę!

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Auffenberg
Posty: 193
Rejestracja: 2006-01-26, 18:42

Post autor: Auffenberg »

Ksenofont pisze:
Auffenberg pisze:organizowanie konwojów pociagnęłoby za sobą choćby stratę czasu.
Ależ Niemcy organizowali konwoje - na masową skalę!

Pozdrawiam
Ksenofont
Wierzę, tylko czy od razu, od września?
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Nawet jeżeli nie, to nie sądzę żeby musieli wszystko organizować od zera. Na pewno były jakieś plany. Poza tym najważniejszy szlak - czyli do Szwecji - nie był przesadnie długi, wzmożone patrole na KRp by wystarczyły...
wrr
Posty: 110
Rejestracja: 2006-02-07, 15:53
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: wrr »

A co mowilo prawo miedzynarodowe, o podszywaniu sie pod statki neutralnyh bander? Nie chodzi mi tylko o rajdery, ale tez o lamacze blokad i okrety zaopatrzeniowe KM np. Altmark zaopatrujacy Graf'a Spee.
Auffenberg
Posty: 193
Rejestracja: 2006-01-26, 18:42

Post autor: Auffenberg »

wrr pisze:A co mowilo prawo miedzynarodowe, o podszywaniu sie pod statki neutralnyh bander? Nie chodzi mi tylko o rajdery, ale tez o lamacze blokad i okrety zaopatrzeniowe KM np. Altmark zaopatrujacy Graf'a Spee.
Pan Błuś kiedyś napisał do MSiO kapitalny artykuł o zatopieniu Wilhelma Gustloffa i zdiagnozował przypadek pod kątem zbrodni wojennej.

Mapisał tam, i to zapamiętałem doskonale, że przepisy regulujące wojnę na morzu oraz wzyczaj nie zabraniały podszywania się pod obce bandery.
Patrz np. Horthy, który przed akcją w Cieśninie Otranto poskracał na krązownikach t. Helgoland rufowe maszty, co miało upodobnić okręty do włoskich dużychniszczycieli t. Impavido (jak się nie mylę).
W ciemnościach fakt nie bez znaczenia (patrolowce w Ciesninie Otranto miały dac się jak najbardziej zrobić w konia).
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4544
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Ksenofont pisze:Był jeszcze statek kapitana Trappa :D

A poważniej: wojna morska na Bałkanach.
Szczególnie w 1943-45 roku!
Tam pałętało się pełno "krążowników pomocniczych" i "krążowników [anty-]handlowych".
Co prawda rzadko który miał wiecej niż 10 ton wyporności, ale krążownik to krążownik :D
To można klasyfikować jako "krążowniczki kieszoneczkowe" :)
Marciano
Posty: 57
Rejestracja: 2006-07-12, 12:33
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: Marciano »

Zapomnielismy o jednym z najskuteczniejszych krążowników I WŚ SMS "Move" (ex s/s "Pungo"). Na koniec został internowany w Scapa Flow
Panowie pozwolą, że przedstawię: moja żona, ZOFIIA
ODPOWIEDZ