Według M. Kopczewskiegio standardem w 1939 roku był batalion artylerii plot w dywizji piechotyStrzelec pisze:Z książek bardziej od Łosia polecałbym M. Kopczewski, Z Moszumański "Polska obrona przeciwlotnicza w latach 1920-1939".
Według autorów tej ksiązki wyniki kilku baterii:

Co doskonale świadczy o wiedzy autora.
I potem się dziwić, że Chłopiec z Placu Broni jest załamany:
Nie było, oj nie było...Chłopiec_zPlacu_Broni pisze:przeczytałem to drugie opracowanie.
nie było dobrze we wrześniu 39.
Taka Norwegia... ona to miała az dwie armaty przeciwlotnicze...Chłopiec_zPlacu_Broni pisze:armaty 75 mm „Star” wyprodukowano 62 szt. z tego 18 szt. wyeksportowano.
armaty 40 mm Boforsa wyprodukowano 414 szt z tego 168 szt. wyexportowano.
To tyczy się całego świata, czy Polski? Bo nie znam armii, w której w 1939 roku w "Wielkich jednostkach" miałaby: balony zaporowe, aparaty nasłuchowe, armaty dużego kalibru.Chłopiec_zPlacu_Broni pisze:…w wielkich jednostkach i oddziałach brakowało balonów zaporowych, aparatów nasłuchowych, najcięższych przeciwlotniczych karabinów maszynowych oraz armat średniego i dużego kalibru. …
W niewielu armiach właśnie pojawiały się enkaemy, no i tylko w nielicznych (Polska, Wielka Brytania, ZSRS) armaty średniego kalibru...
I znowu, opinia dotycząca ogółu OPL na świecie, prawda?Chłopiec_zPlacu_Broni pisze:...niewłaściwe dowodzenie wojskami OPL, brak współdziałania, prowizoryczny charakter sieci dozorowania i powiadamiania, niedostateczne zaopatrzenie materiałowo-techniczne, brak sprecyzowanych zadań,"
Chociaż - jeśli chodzi o inne państwa (oprócz Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski) bardziej właściwe byłoby stwierdzenie: "brak dowodzenia wojskami OPL, brak współdziałania, brak sieci dozorowania i powiadamiania, brak zaopatrzenia materiałowo-technicznego, brak sprecyzowanych zadań,"
Pozdrawiam
KSenofont.