Nala pisze:
ale teoretyzujesz. Szukasz zlotego srodka na udowodnienie sobie, ze jestes znawca techniki ?
Gdybys czytał, co napisałem, to byś zrozumiał, że nie uważam siebie za znawcę techniki.
Poza tym, to nie teoretyzowanie - tylko tak się zdarzało.
Niby co sie zdarzylo ? SoDa zostala trafiona w rufe i rozerwalo jej caly skeg lacznie z walem wewnetrznym ??? Kiedy to bylo ? Moze czegos nie wiem
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Nala pisze:
o co ze mial da ? Mial dwie niewielkie, zawieszone tektury lipnie opancerzone i umieszczone wybitnie blisko siebie. Popatrz sobie na rys. rufy Bismarcka i rysunek ruby NoCa SoDa czy Iowa. Albo lepiej, patrz na to zdjecie co wkleil CIA ! To mowi wszystko !
Płat steru nie miał przecież takiej grubości, żeby się oprzeć bezpośredniemu uderzeniu torpedy. Może się nie znam, ale według mnie poszedłby w pi....u.
Nala pisze:
o co ze mial da ? Mial dwie niewielkie, zawieszone tektury lipnie opancerzone i umieszczone wybitnie blisko siebie. Popatrz sobie na rys. rufy Bismarcka i rysunek ruby NoCa SoDa czy Iowa. Albo lepiej, patrz na to zdjecie co wkleil CIA ! To mowi wszystko !
Płat steru nie miał przecież takiej grubości, żeby się oprzeć bezpośredniemu uderzeniu torpedy. Może się nie znam, ale według mnie poszedłby w pi....u.
Nieeee, mial tylko ponad 300 mm stali pancernej... ale to przeciez teoria.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
sebian pisze:oświeć mnie, bo nie wiem - ster (płat steru) miał pancerz 300mm?
raczej sam mial taka grubosc, choc scienial sie ku dolowi.
Ale ze wstydem sie przyznam, ze nie wiem z jakiej to bylo stali (pewnie STS lub B).
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Ale Burzę nad Pacyfikiem Flisowskiego to się czytało, prawda?
Pod Kolombangarą alboli Ś. Jerzym Shigure wykonał ostry zwrot unikając torpedy.
PO kilku chwilach Harze zameldowano,że okręt nie słucha zbytnio steru,. Wtedy sobie przypomniał, że w momencie zwrotu usłuszał od rufy głuchy dźwięk uderzenia.
Dopiero po kilku miesiącach, kiedy Shigure wylądował w doku stwierdzono, że... torpeda amerykańska walnęła w pióro sterowe i wywaliła w nim dziurę, nie ekplodując.
Zulu Gula pisze:Ale Burzę nad Pacyfikiem Flisowskiego to się czytało, prawda?
Pod Kolombangarą alboli Ś. Jerzym Shigure wykonał ostry zwrot unikając torpedy.
PO kilku chwilach Harze zameldowano,że okręt nie słucha zbytnio steru,. Wtedy sobie przypomniał, że w momencie zwrotu usłuszał od rufy głuchy dźwięk uderzenia.
Dopiero po kilku miesiącach, kiedy Shigure wylądował w doku stwierdzono, że... torpeda amerykańska walnęła w pióro sterowe i wywaliła w nim dziurę, nie ekplodując.
aha, teraz mi cuś świta
A Burzę się czytało
Pod Św. Jerzym Hary chyba nie było, ale może nie pamiętam...
Japońskie niszczyciele, z tego co pamiętam, ewakuowały w tym czasie żołnierzy. I stąd się wziął szybki odwrót zamiast podjęcie walki.
Choć przecież mogli zrzucić niepotrzebny balast do morza