Mozdzierze na francuskich niszczycielach

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Adrian(a-graph)
Posty: 21
Rejestracja: 2005-10-19, 14:16
Lokalizacja: Glasgow,UK

Mozdzierze na francuskich niszczycielach

Post autor: Adrian(a-graph) »

Przegladajac pare ksiazek natrafilem na cos na co wczesniej przez parenascie lat nie zauwazylem jakos :o a co mnie zastanawia..
Na niszczycielach typu Vauquelin zainstalowano pierwotnie 2 mozdzierze na srodokreciu (chyba kaliber 120mm).W czasie wojny niektore z nich wymieniono na kaliber 240mm.Pytanie jest moje ...
po pierwsze ,po jakiego grzyba mozdzierze..czyzby cos na zasadzie tej haubicy na wloskich destroyerach
po drugie-jak toto wygladalo i ja sie sprawowalo...
trzecie-czy to byl model ladowy przystosowany dla okretow czy jakies "special design".Bede wdzieczny za podpowiedz.
Royal Navy first
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Czy możesz wrzucić jakieś zdjęcie jak toto wyglądało? I w którym dokładnie miejscu były rozmieszczone te moździerze?
Adrian(a-graph)
Posty: 21
Rejestracja: 2005-10-19, 14:16
Lokalizacja: Glasgow,UK

Post autor: Adrian(a-graph) »

Nie mam zdjecia bo jak widac powyzej to ja sam chcialbym wiedziec jak toto wyglada :lol: .Dysponuje tylko tym kawalkiem planika ,ktory zamieszczam ponizej gdzie zaznaczylem gdzie to bylo zamontowane.Chyba zle nie przetlumaczylem slowa mortier chociaz nie znam jezyka zabojadow.Jak dla mnie brzmi to jak z angielskiego "mortar".
Obrazek
Royal Navy first
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Chyba że to "mortiera" - były takie działa - ale nie pamiętam o tej porze o co z nimi chodziło
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Cześć Adrianie!
Na pierwszy rzut oka jest to za małe jak na moździerz 120 mm...
Poza tym by go ładować od strony wylotowej musiałby zawsze być w położeniu 0 lub 180 stopni względem kadłuba - wiesz o co chodzi, chłopaki musieliby się nieźle wychylać za burtę.
Jak dla mnie to nie moździerz :P

Pozdrawiam,
Maciej

P.S. Co tam słychać w tej Szkocji zafajdanej...? :lol:
Ostatnio zmieniony 2006-05-16, 08:37 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Ech... podwójny poszedł.

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!

Po francusku "mortier" to moździerz (także aptekarski). http://fr.wikipedia.org/wiki/Mortier_%2 ... ion_navale

A więc kilka moich odpowiedzi:

1/ W pierwszej chwili myślałem, że to broń przeciw OP. Szczególnie, że te duże francuzy miały wymienione "4 DCT". Ale w Wikipedii Francuzi napisali, że jeśli chodzi o zwalczanie OP to "premier essai réalisé" był brytyjski Hedgehog... Chyba wspomnieliby o swoich? Zresztą DCT miały także inne okręty...

2/ 120mm to nie był kaliber francuskich moździerzy. Robili je w wersjach 60 i 81 mm.

3/ Jeśliby były to moździerze "desantowe" (w co wątpię) to przechowywane byłyby w magazynach.

4/ Być może były to urządzenia nawigacyjne: hukowe, rzutkowe lub oświetleniowe, ale dlaczego w takim razie nie zostały umieszczone na pokładzie dziobowym?

Cieszę się :mrgreen: , że jeszcze bardziej zagmatwałem sprawę...

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Duży kaliber wskazywałby na rzutkowe.
Fax et tuba
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Od początku skłaniałem się do broni POP. Na CT były zamontowane 4 wyrzutnie, zdejmowane we wczesnych latach 30-tych, zakładane ponownie po wybuchu 2 wś. Mogło to wyglądać np. tak:
Obrazek
Ale pewny swego nie jestem, jeszcze poszukam.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

To na zdjęciu ma nieco większy kaliber :-o Wydaje mi się, że 120mm to nieco mało na pocisk POP.
Fax et tuba
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1658
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

To prawie na pewno miotacz bomb głębinowych.
Ów mortar (mortier?) to zapewne coś na kształ anglosaskiego ASM=AntiSubmarine Mortar, czyli właśnie miotacz b.g.

A kalibry?
Wydaje się dość proste - 120 mm wyrzucał b.g. osadzoną na trzpieniu, a 240 mm albo bezpośrednio samą bombę, albo większą b.g. osadzoną na większym trzpieniu.

Ciekawe ile jest prawdy w moich dywagacjach... ;)
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Możliwe że cała prawda ;) Gugliemi coś pisał o wymianach m.b.g. Thornycrofta na jakieś inne o oznaczeniu 100/200 czy coś takiego. Piszę z pamięci, nie bardzo pamiętam. Ale postaram się dzisiaj sprawdzić to i owo.
Z tym tłumaczeniem to Grzesiu masz moim zdaniem 100% racji.
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Wygląda na to że to jednak miotacze Thornycrofta, nazywane 100/300 lub 100/125 model 1928. Po dwa były ustawione na CT serii A, B i C po bokach czwartego komina. O moździerzach w innej formie nie ma w artykule mowy, a jest on dosyć szczegółowy.
Gość

Post autor: Gość »

:hmmm: Jak bomby na trzpieniu to to jest chyba tylko mioptacz?

domek :)
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

To chyba już wytłumaczył Grzechu? Chodzi o tłumaczenie.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Nie zastanawia Cię mcwatt, że miotacz z Twojej fotki stoi w zupełnie innym miejscu - a raczej nie wydaje się możliwe ich przemieszczanie...?
Albo masz rację albo to coś na rzucie zamieszczonym przez Adriana jest czymś zupełnie innym :?

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ