Anonymous pisze:obyście się nie żdziwili ten dziób to dziób drugiego Gawrona, dziób pierwszego juz jest dawno na swoim miejscu .
To znaczy gdzie? Na składowisku złomu? Jakoś nie mogę w to uwieżyć, skoro oficjalnie podawano niedawno, że stopień zaawansowania budowy to 20%
A poza tym popatrz TU Bo mi się wydaje, że to wciąż ten sam dziobek...
Do karolk jak coś piszesz to dobrze przeczytaj ja nie napisałem że w 2006 roku powinniśmy mieć 4 fregaty i 8 korwet ,tylko w Raporcie z No 2 2006 roku jest opis że takie powinny być nasze potrzeby w przyszłości
dokładnie o to pytam, jakiego typu te potrzeby, czyli mówiąc prosto, do czego nam te okręty? Tu nie ma złosliwości, tylko pytanie pragmatyczne do bólu
karolk pisze: dokładnie o to pytam, jakiego typu te potrzeby, czyli mówiąc prosto, do czego nam te okręty? Tu nie ma złosliwości, tylko pytanie pragmatyczne do bólu
Dodałbym do tego jeszcze kilka wątpliwości:
1) Wprowadzenie do linii w 2012 r. jednego słabo uzbrojonego "Gawrona" ma raczej marny sens. Pieniędzy na nowe 3-4 okręty tej klasy nie mamy i mieć nie będziemy - cena od 0,5 mld. Euro. Używanych na rynku również nie ma.
2) Wypadałoby kupić nowe śmigłowce i niszczciele min.
Stąd bardzo zasadne jest pytanie po co nam korwety klasy "K-130" a dwa skoro nie możemy mieć 3-4 okrętów tej klasy to czy ma sens budowanie jednego - okręt flagowy, demonstrator technologii czy kolejny dozorowiec?
raczej myślałbym nad zastąpieniem OHP okrętami właśnie typu podobnego do tych nowych konstrukcji Deutsche Marine, byłyby w sam raz do naszych zadań, no i kwestia tych niszczycieli, helikopterów i Kobbenów, czas o nich też myśleć
korwety, to autentyczny przeżytek, to lepiej już sobie machnąć takie malutkie ze trzy sztuki, jak Grom & Corp.
karolk pisze:raczej myślałbym nad zastąpieniem OHP okrętami właśnie typu podobnego do tych nowych konstrukcji Deutsche Marine,
Po lekturze ostatniego MSiO mam podobne odczucia. Ideałem były by 2 jednostki w wersji bazowej, przezneczone głównie do "projekcji siły" i działań ekspedycyjnych. Dodatkowo warto by mieć ze dwie jednostki w wersji bardziej bojowej, do zapewnienia naszego udziału w zespołach NATO i zastąpienie nimi OHP.
W sumie pomysł nie jest nowy i bazuje na rozwiązaniach duńskich (Absalon + jego wersja bardziej bojowa); w ogóle jestem zwolennikiem naśladowania rozwiązań duńskich, IMHO dobrze przystających do naszych wymagań, czyli flota mała, ale bardzo uniwersalna.
Marudy... Najlepiej sprezdac całą flotę jak nie jest potrzebana... Po co nam demonstarcyjny okręt? A po co nam i mniejsze jednostki... Dozorowiec? W czasie pokoju większość okretów nimi jest... Przeżytek? E tam... Tylko ten Gawron ma wyglądać jak coś nowoczesnego, a jaki tam on w srodku jest, pal go... Na wypadek wojny to i tak nasza Marynarka w ciagu paru minut traci większość okrętów, ale na szczescie na wojne sie nie zapowiada Taki kraj, takie pieniądze, taki akwen i niestety słabe tradycje morskie... Nigdy w historii marynarka wojenna nie była u nas poważnie traktowana... No moze wyjątek był w 20-leciu m-dzywojennym...
ps-man pisze:Nigdy w historii marynarka wojenna nie była u nas poważnie traktowana... No moze wyjątek był w 20-leciu m-dzywojennym...
Też nie była. Tylko dzięki zapałowi grupy entuzjastów i olbrzymim wsparciu społeczeństwa udzało się czegoś dokonać.
Obojętnie jaby nie oceniać czy rozbudowa szła słusznym czy niesłusznym kierunkiem jedno jest pewne. Dzięki 5 polskim okrętom, którym udało się opuści kraj, nie było minuty w czasie II wś, gdy Polska nie miała własnego teryorium.
ps-man pisze:Nigdy w historii marynarka wojenna nie była u nas poważnie traktowana... No moze wyjątek był w 20-leciu m-dzywojennym...
Też nie była. Tylko dzięki zapałowi grupy entuzjastów i olbrzymim wsparciu społeczeństwa udzało się czegoś dokonać.
Obojętnie jaby nie oceniać czy rozbudowa szła słusznym czy niesłusznym kierunkiem jedno jest pewne. Dzięki 5 polskim okrętom, którym udało się opuści kraj, nie było minuty w czasie II wś, gdy Polska nie miała własnego teryorium.
No, nie tylko dzięki nim. Przez cały ten okres polskim terytorium były także polskie ambasady i statki handlowe pod polską banderą.
Anonymous pisze:witam .Z przecieków od osób które decydują na temat dostaw broni dla naszej armi dowiedziałem się że pierwszy Gawron ma zostać zwodowany pod koniec tego roku i,że przyśpieszono prace w stoczni , dobrze by było aby ktoś to jeszcze mógł potwierdzić
Dzisiaj, w godzinach późnoporannych, nieco na południowy-wschód od Oksywia, rozmawiałem z jedną z osób związanych z budową naszej nadziei wojennomorskiej. Zaznaczam, że zajmuje ona stanowisko uznawane za bardziej prestiżowe niż zamiatacz pochylni. Na sugestię, iżby wodowanie mogłoby nastąpić w tym roku pańskim, nie mylić z budżetowym, odparł, że to jest praktycznie niemożliwe. delapenne
pothkan pisze:Ja rozumiem, że Jugosłowianie budowali "Split" 17 lat, ale tam była wojna i zmiana ustroju po drodze... A u nas nie ma.
Kiedyś chyba Freivogel o tym pisał - budowa stanęła na początku wojny, a do ukańczania jednostki (w dość mocno przerobionej wersji) wrócili chyba w 1947.
Kiedyś już wałkowaliśmy tutaj sprawę pierwotnej sylwetki Splita
pothkan pisze: i statki handlowe pod polską banderą.
Na statkach handlowych obowiązywało prawo kraju na wodach, którego się znajdowały toteż jedynie jednostki PMW można było traktować jako terytorium Polski. Podkreślił to zresztą Świrski w meldunku z 7 X 1939.