Właśnie sobie słucham PR 1 - wiadomości w głównym dzienniku o 18.00.
Pyatnie do wicepremiera A.L:
- Będą protesty.
Odpowiedź A.L.:
- Będą, na pewno będą. To uniknione nie jest.


Przejęzyczył się. Zdarza się.
Ale co mnie poruszyło, to to, że cała wypowiedź była zmontowana.
Wycięte były wszystkie "hmmm...", "eehhmmm...", "uuummm...".
Przejęzycznie wycięte nie zostało.
Dlaczego?
Cool Editem wykonanie takiej zmiany trwa jakieś 20 sekund!!!
Więc jak, mass media są obiektywne?
Pozdrawiam
Ksenofont
P.S. Wyborcą A.L., członkiem jego partii, ani nawet cichym wielbicielem Andrzeja nie jestem, a nawet wprost przeciwnie.
Ale oszustów nie lubię...
I pisząc "oszust" - nie jego mam na myśli...
X