sebian pisze:Torpedowce - jedyne zadanie -> ataki torpedowe na pancerniki
To jest właśnie trzymanie się nomenklatury - tym samym jedyne co powinny robić DD - to polować na TB, a DDE .... pewno osłaniać nie konwoje, ale ... TB.
Nomenklatura się przydaje, ale w 2 WW zadania torpedowców były znacznie bardziej złożone - od zadań typowych dla niszczycieli, przez minowanie, trałowanie (Włosi) do dozorowania (Rosjanie).
sebian pisze:Torpedowce - jedyne zadanie -> ataki torpedowe na pancerniki
To jest właśnie trzymanie się nomenklatury - tym samym jedyne co powinny robić DD - to polować na TB, a DDE .... pewno osłaniać nie konwoje, ale ... TB.
hehe...
No ok.
Dla mnie, torpedowce, po IWŚ to już nietorpedowce
Podobnie niszczyciele - to już nie były KONTRtorpedowce!
A jeśli chodzi o torpedowce - nie chodzi o typową terminologię, ale pierwotny zamysł i przeznaczenie tych małych okrętów.
Marek T napisał:
Anglicy uzbroili w torpedy III serię "Huntów" - dwie poprzednie serie ich nie miały.
Czy stworzyli w ten sposób swoiste torpedowce?
Nie - Amerykanie też mieli eskortowce uzbrojone w torpedy. To jednak niszczyciele eskortowe. Torpedowce były zdecydowanie mniejsze - rząd wielkości 600 - 800 ton. Były jeszcze "torpedowce eskortowe" - Pegaso.
jareksk pisze:Nomenklatura się przydaje, ale w 2 WW zadania torpedowców były znacznie bardziej złożone - od zadań typowych dla niszczycieli, przez minowanie, trałowanie (Włosi) do dozorowania (Rosjanie).
W 2 WW pływały i walczyły torpedowce z różnych epok - bułgarskie Dzierzki po 97 ton, francuskie 600 t i włoskie po 800. Ta różnorodność też jest ciekawa.
Ale Sebian próbuje twardo drążyć - więc może spójrzmy na to tak: TB to jednostki o określonej budowie (szczególnie kadłuba) i wyższych osiągach nie spełniające wymagań by się je dało klasyfikowć jako DD
Mitoko pisze:Ale Sebian próbuje twardo drążyć - więc może spójrzmy na to tak: TB to jednostki o określonej budowie (szczególnie kadłuba) i wyższych osiągach nie spełniające wymagań by się je dało klasyfikowć jako DD
No tak - takie jest moje zdanie. A reszta to terminologia we flotach
O, to nie będzie takie proste. Niemieckie torpedowce były wielkości niszczycieli, francuskie Le Hardi były we flocie francuskiej klasyfikowane jako torpedowce. Zresztą w innych klasach jest podobnie - najbardziej jaskrawy przykład to Mogador i Scipione Africano... W każdej flocie obowiązywała inna terminologia, czasami nie mająca wiele wspólnego z rzeczywistością. Zależało to pewnie od zadań jakie konkretna marynarka przeznaczała dla torpedowców.
wtedy powstaje problem jak z Huntami, część ludzi pisze o nich niszczyciele, część fregaty, część nawet nazywa je sloopami, według Polaków w Anglii były to małe KT (konttrtorpedowce), jak widzisz bałagan, a torpedowiec to torpedowiec, jezeli nawet wlb-stutt pisze o norweskim Draugu niszczyciel (Z)
karol pisze:wtedy powstaje problem jak z Huntami, część ludzi pisze o nich niszczyciele, część fregaty, część nawet nazywa je sloopami, według Polaków w Anglii były to małe KT (konttrtorpedowce), jak widzisz bałagan, a torpedowiec to torpedowiec, jezeli nawet wlb-stutt pisze o norweskim Draugu niszczyciel (Z)
No ale co torpedowiec to torpedowiec? Nie rozumiem Twojego wywodu. To niby co mamy nazywać torpedowcami? Okręty nazwane tak według terminologii własnej marynarki?
karol pisze:wtedy powstaje problem jak z Huntami, część ludzi pisze o nich niszczyciele, część fregaty, część nawet nazywa je sloopami, według Polaków w Anglii były to małe KT (konttrtorpedowce), jak widzisz bałagan, a torpedowiec to torpedowiec, jezeli nawet wlb-stutt pisze o norweskim Draugu niszczyciel (Z)
No ale co torpedowiec to torpedowiec? Nie rozumiem Twojego wywodu. To niby co mamy nazywać torpedowcami? Okręty nazwane tak według terminologii własnej marynarki?
to było do propozycji nazwania inaczej klasy we flocie...