BISMARCK - legendarny bezsens.

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

karolk

Post autor: karolk »

a co z tego wynika? :o
Gość

Post autor: Gość »

To ja mam pytanie a jak sie ukladala wspulpraca tyrpica z lotnictwem

bo cos mi sie wydaje ze tu jest pies......
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Gość

Post autor: Gość »

A czemu :)

maly bracie ;)

domek :)
Gość

Post autor: Gość »

Anonymous pisze:A czemu :)

maly bracie ;)

domek :)
A bo ani polskich czcionek (co jeszcze mogę zrozumieć), ani ortografii, ani interpunkcji, za to infantylne upraszczanie pisowni obcych wyrazów.
No i nie podpisane.

Czyż to wszystko nie wskazuje Ci na to - duży bracie - że autorem tamtego postu jest jakiś dwunastolatek :P

X
karolk

Post autor: karolk »

ale o co chodzi :o
Gość

Post autor: Gość »

To ja mam pytanie o to, jak układała się współpraca Tirpitza z lotnictwem?

Bo coś mi się zdaje, że tu jest pies pogrzebany...

Henryk Sienkiewicz
karolk

Post autor: karolk »

Towariszcza Hendrikiewiczowa Sienkiewiczowa pozdrawlajet towariszcz Beria, jakie lotnictwo, jaka współpraca, to towariszcz nie znajet, szto u Giermańcew tylko wołki byli, kuda jem do współpracy, szto Wy gawaritie towariszcz :lol:
Gość

Post autor: Gość »

niech no ja sie tylko dorwe do ofisa w polskiej wersji

a jestem typowym przykladem dysgrafaii co pewnie wielu wie po przeczytaniu kilku postow to poprostu widac a skladnie to moge skomplikowac tylko po co ?

domek :)
ODPOWIEDZ